Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Studium w cieniu [M][K+]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Mess / Seriale science fiction / Seriale science fiction / Being Human / BH Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katty B.
Chodzący Deathfik


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bunkier Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:19, 16 Cze 2011    Temat postu: Studium w cieniu [M][K+]

Tytuł: Studium w cieniu
Autor: Katty B.
Klasyfikacja wiekowa: PG
Gatunek: charakter study, lekki angst
Postaci/Pairing: Bishop, wspomniani Aidan, Jose, Sally oraz Aidan/Rebecca
Spojlery: do 1x10
Ostrzeżenia: Bishop jest trochę jak Edward C., prześladuje
Streszczenie: Dla Bishopa, Aidan jest ciekawym eksperymentem socjologicznym.

Studium w cieniu

Bishop obserwuje.

Aidanowi wydaje się, że ma wszystko pod kontrolą, że jest w stanie wyrwać się i uciec od nich, daleko. Aidanowi wydaje się, że jest w stanie odciąć się od swojej prawdziwej rodziny, że może sobie założyć domek, w którym on i jego nowi przyjaciele będą bezpieczni. Aidanowi wydaje się, że jest w stanie wszystkich obronić i ocalić, zbawić wszystkich tak, jak nikt nie zbawił jego.

Aidanowi wydaje się wiele rzeczy.

Aidan jednak popełnia błąd za każdym razem, gdy coś sobie zakłada. Nie docenia wpływu, jaki Bishop ma na otoczenie. Nie docenia jego charyzmy i uroku osobistego, jego planów i gotowości do poświęcenia. Nie docenia pozycji, jaką Bishop zajmuje w jego małym świecie.

Aidanowi nigdy by do głowy nie przyszło, że jego mała wycieczka w samodzielność jest dokładnie tym, co Bishopowi jest potrzebne. Może na początku wyglądało to na poroniony pomysł, ale później… Później Bishop dojrzał pozytywy tej sytuacji.

Zobaczył, ile wniosków można wyciągnąć z samego przyglądania się wysiłkom Aidana, i ile śmiechu mogą one dostarczyć. Sytuacja z Rebeccą? Czysta komedia. A jak dorzucić do tego świeżo zmienionego dzieciaka, całe przedstawienie robi się rewelacyjne. Oni — Aidan — naprawdę sądzili, że mogą być rodziną, a właściwie — kiepską karykaturą szczęśliwej, ludzkiej rodziny.

Genialne.

Dlatego jest część Bishopa, która żałuje, że Aidan dzieciaka zabił.
(Bishop o tym wie, bo ma oczy wszędzie.)

Teza pierwsza: potwór nie będzie potrafił bawić się w dom.

To Aidan zdołał obalić po kwartale. Tyle Bishop potrzebował, by ostatecznie stwierdzić, że żaden z mieszkańców wesołej kamieniczki nie złamie się nagle i nie zacznie mordować niewinnych mieszkańców Bostonu.

A zapach pieczonego kurczaka i płynu do płukania ubrań, którymi Aidan ostatnio pachnie, tylko potwierdza nową opinię Bishopa. Wampir — jeśli tylko zechce i się postara — może w przekonujący sposób udawać człowieka, na tyle nawet, by przeżyć dłuższy okres czasu tylko w ich towarzystwie. Będzie potrafił wyprzeć się swoich naturalnych instynktów na tyle, że przeżyje na nieświeżej krwi ze szpitala, że będzie mógł siedzieć w zatłoczonej restauracji i udawać kogoś, kim od dawna nie jest.

Teza druga: wilkołaki darzą wampiry instynktowną nienawiścią, więc żaden wilkołak nie będzie w stanie żyć z wampirem.

Badanie ciekawe o tyle, że porusza podstawową wadę jego planu. Z ludźmi można sobie poradzić, Bishop doskonale o tym wie, ale co zrobić z innymi stworzeniami? Marcus zażartował kiedyś, że Aidan przygarnął i próbuje wychować kundla. Wtedy Bishop się zaśmiał, rozbawiony przytykiem, jak i również bezsilną wściekłością, odmalowaną na twarzy jego protegowanego. Wtedy jednak Bishop jeszcze nie rozumiał, jak wiele ta delikatna przyjaźń między Aidanem i… Jochem może zmienić. Jak bardzo można ją wykorzystać, jaką wielką władzę mu nad Aidanem da.

Teraz Bishop to wie.

Za jakiś czas również Aidan zda sobie sprawę, że „przysługa” Bishopa, jego troska i zainteresowanie to tylko część badania, część obserwacji intrygującego socjologicznego eksperymentu, który Aidan i jego wesoła gromadka (Josh i Sally, o ile Bishop się nie myli) bezwiednie przeprowadzają i w którym dostali główne role. Zrozumie, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a wypuszczenie Josha nie było ze strony Bishopa tak wielkim poświęceniem, jak mu się początkowo wydawało.

Ale być może wtedy będzie już za późno, bo eksperyment się skończy, a Bishop nie będzie potrzebował, aby w jego mieście stała mała kamieniczka, w której wspólnie żyją wampir, wilkołak i duch.

Na razie eksperyment trwa. A Bishop wszystko obserwuje, ukryty w cieniu, którego istnienia Aidan nawet nie podejrzewa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:58, 10 Lip 2011    Temat postu:

Ja już to komentowałam na lju podczas fikatonu (albo po nim? nie pamiętam), ale zrobię to jeszcze raz.

Bo to dobry tekst, mimo tego że "Being Human" obejrzałam zaledwie kilka odcinków i nie wszystko rozumiem.

Lubię tezy i fakt, że Aidan je obala. I lubię w tym tekście Bishopa. Bo jest dobrze przedstawiony. No i oczywiście... eksperyment socjologiczny Prompt był genialny, prawda?

Cytat:
Jochem

Joshem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Mess / Seriale science fiction / Seriale science fiction / Being Human / BH Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin