Rita Morgan (Bennett)

pavulon

Partnerka życiowa Dextera. Kobieta po przejściach, z dwójką dzieci. Generalnie jej postać ma jakiś tam większy wpływ na poczynania Dexa, min. np zmusza go by uczęszczał na spotkania dla narkomanów.
Możecie tu ponarzekać jaka jest nudna itd

Alumfelga

Narzekać na Ritę? W życiu

Dzięki niej w serialu znalazło się wiele komicznych scen, wystarczy wspomnieć zajęcia z jogi albo wspólne oglądanie melodramatu czy "Dexter, kup mleko"

Dobra postać zwłaszcza w pierwszym sezonie. Chociaż to Dexter ostatecznie zakończył kwestię z Paulem, podobało mi się oglądanie jej prób przeciwstawienia mu się i rodzącej się pewności siebie. Jej delikatny głosik odrobinę działa mi na nerwy i doceniałam, gdy mówiła twardszym, bardziej zdecydowanym tonem.

Kiedy usiłowała przejąć całkowitą kontrolę nad Dexem, bywała irytująca. Mimo wszystko oceniam te wątki na plus, bo lubię, kiedy nie wszystko idzie Dexowi jak po maśle

Rita jest słodka aż do przesady i kontrastuje niemal ze wszystkimi postaciami - Dexterem, Deborą - co jeszcze bardziej idealizuje 'rodzinną sielankę' Dexa i wzmaga kontrast pomiędzy jego życiem za dnia a życiem nocnym. Odpowiednia partnerka dla Dextera, która do końca pozostaje w nieświadomości co do mrocznego sekretu swojego męża - bo inaczej się po prostu nie da, dowiedzenie się prawdy załamałoby ją zupełnie.

Uwaga, spoiler!
I ma mocne wyjście

Chociaż ją lubiłam, zabójstwo Rity dało Dexterowi dużo wolności. I z powrotem mieszkanie, które bardzo mi się podoba

Koniec spoilera.

Pietruszka

Strasznie dużo osób z mojego otoczenia na nią narzekało, że stała się nieznośna itp, ale jak dla mnie zawsze była drugą połówką Dextera, ona i Debra uzewnętrzniały jego człowieczeństwo. Rzeczywiście, miewała gorsze momenty, ale ja zawsze miałam w głowie wspomnienie Pilota, który, moim zdaniem, był jej najlepszym odcinkiem - zwłaszcza ten moment, w którym Dexter mówi, że jest jedyną osobą, w której nie dostrzega agresji.
Wydaje mi się, że oboje widzieli w sobie coś, co nie dostrzegała reszta świata - ona dobro w jego potworności (jakaś podwójna maska?), on jej delikatną siłę.
Plus, Julie Bentz jest urocza, nie licząc jej nowych piersi

pavulon

ma nowe piersi i ja nic o tym nie wiem?

faktycznie, jej postać sporo łagodzi. i przypomina mi kogoś kogo znam, za co ją głównie lubię

Pietruszka

pavulon

hehe, rzeczywiście

wspomogła naturę

abstrahując-chociaż wiesz jak mówią, biust rośnie od użytkowania

a Dex przecież nie święty^^