Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wyjazd [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:08, 15 Sty 2009    Temat postu:

Lekka zmiana akcji : przeważają tu myśli i sny House'a, na co naprawiły mnie niektóre house'owe odcinki z jego wyobraźnią w roli głównej xD.

część jedenasta :

- Ma wstrząs mózgu i jest w śpiączce. Nie wiem, czy się obudzi. Jest w takim stanie, że w każdej chwili może odejść. – powiedział lekarz do trójki osób, stojących pod salą.
- Czy można z nim trochę posiedzieć ? – pyta kobieta o kasztanowych lokach.
- Tak, proszę. – odpowiedział lekarz. Reszta przyjaciół czekała pod salą na swoją kolej.
- Cześć House, to ja, Allison. Wiesz, że zepsułeś mi najlepsze wakacje, jakie mogłam mieć w życiu ? Ale ty zawsze wszystko psujesz, więc powinnam się przyzwyczaić, co nie ? Greg obudź się ! Greg ! – wtedy poczuła, jak nieprzytomny mocniej ściska jej dłoń. Niestety nie budził się jeszcze, był za bardzo pochłonięty w swoim śnie…
- Właśnie zostały nam dwa ostatnie bilety. Macie szczęście. – powiedział marynarz do „zakochanej pary”. Wsiedli na pokład.
- Chodźmy na rufę, tam będzie najlepszy widok i mało spalin. – wskazała miejsce Allison, a House widząc jej płomienie w oczach posłusznie podążył za nią. Jeszcze było miejsce na laskę.
- Co w tym rejsie jest takiego ekscytującego ? – spytał House.
- To, że choć raz będę na pustym oceanie, z dala od New Jersey, z dala od pracy i problemów. Będę podziwiać widoki i cieszyć się tym, że jednak płynę z kimś znajomym, a nie całkiem sama. Czemu się zgodziłeś ?
- Chciałem spełnić twoje marzenie. Potem znowu byś cały dzień marudziła, że Robert nie spełnia twoich marzeń, ani nie wypełnia twoich zachcianek. – Cameron uśmiechnęła się.
- Tylko nie myśl, że jestem dobrą wróżką i że będę spełniać wszystkie twoje zachcianki. – dodał Greg, a ona zaczęła tylko bardzo głośno się śmiać.
- A ja już się cieszyłam, że w końcu znalazłam ironiczną wróżkę. – powiedziała udając powagę, a tym razem zaśmiał się on.
- O ! Widzisz ! To jest najżywsza kolorystycznie latarnia morska w kraju. Musimy się tam wybrać pod koniec urlopu.
- I już się rządzi… - tylko cicho wymruczał Greg.
- Jaki jest z niej widok ? – spytał po chwili, gdy dokładnie przyjżał się latarni. Wyglądała uroczo, tak jak Allison. Nie mógł się powstrzymać. Zbliżył się do niej bardziej i ona przybliżyła również swoje ciało do niego. Oboje widzieli dokładne rysy swoich twarzy. On się uśmiechał. Cameron się nie powstrzymała i pocałowała go. Całowali się tak namiętnie, póki on nie przerwał.
- Teraz nie masz strzykawki ? – spytał patrząc na jej ręce.
- Nie. – powiedziała uśmiechając się przy tym prześlicznie. Tym razem to on ją pocałował, a ona zaczęła rękami gładzić jego plecy. W końcu ludzie zaczęli klaskać i wtedy znów on przestał.
- Czemu zawsze ktoś musi to zepsuć ? – spytał się szepcząc jej to do ucha, a ona tylko zarumieniła się patrząc na ten mały tłumek.
- Chyba jednak musisz być z Cuddy, a ja powinnam zostać sama. – powiedziała trochę głośniej niż on. Odsunęła się od niego, a wtedy tłumek ludzi poszedł na dziób.
- Nie mogę być z Cuddy, bo kocham właśnie Ciebie. – odpowiedział nerwowo.
- Kochasz mnie ? – spytała zdziwiona
- Tak, kocham cię Allison. – odpowiedział patrząc w głębię jej oczu. Po chwili zauważył uśmiech na jej twarzy. Pocałowali się po raz kolejny. Już nie przeszkodził im tłumek ze statku. Po powrocie pobiegł do pierwszej otwartej jeszcze kwiaciarni i zasypał ją bukietem czerwonych róż, z którym dotarli tylko do pobliskiego pokoju.
- Pójdę się wykąpać. – powiedziała ze swoim słodkim uśmiechem. Jak tylko zniknęła za drzwiami łazienki, on wziął bukiet jej róż i rozsypał ich płatki po całym łóżku. Wróciła w takim krótkim, seksownym, różowym szlafroczku. Otworzyła usta ze zdziwienia patrząc na łóżko. Podeszła bliżej i w pewnym momencie ściągnęła szlafrok. Poznawali się po części, nie usnęli tej nocy. Po wszystkim ona leżała na jego klatce piersiowej i nie chcieli się stamtąd ruszać.
- w tym miejscu kończył się sen, a zaczął się ostry ból. Dlatego ścisnął mocniej jej dłoń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua_100
Okulista
Okulista


Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 2283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:16, 15 Sty 2009    Temat postu:

Cuuuuuuuudowne ... i dłuższe Zakończyłaś to w takim miejscu, że teraz nie będziesz sięmogła odpedzic od Hameronek, które będą prosic sie o ciąg dlaszy w jak najszybszym czasie Ja jestem pierwszą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuś
The Federerest
The Federerest


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 3362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:24, 16 Sty 2009    Temat postu:

A ja drugą. Nie dość, że świetne, to i dłuższe, oby następna część też taka była

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:42, 16 Sty 2009    Temat postu:

pięknie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tysiaaa
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dukla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:45, 16 Sty 2009    Temat postu:

Haa a ja 3 ! 3 jak zwykle cudnie. Co za piękny sen... czekam z niecierpliwością na dalszay ciąg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzatuunZiioom_
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów (W sercu Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:02, 17 Sty 2009    Temat postu:

Boskiie opowiadaniie . Kiedy kolejna część ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
superstitious<33 girl.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:27, 18 Sty 2009    Temat postu:

super fik. pisz dalje . juz nie moge się doczekac .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:31, 27 Sty 2009    Temat postu:

część dwunasta :

Powoli zaczął otwierać powieki. Od razu napadli go lekarze i zaczęli świecić mu latareczką w oczy. Czuł znajomy zapach obok siebie. Tak, to była ona. Po chwili lekarze wyszli, a ona bez słów usiadła koło niego.
- Proszę cię, daj mi morfiny. – wyszeptał z bólu. Bez słów podała mu morfinę, a on poczuł się, jak w niebie.
- Allison, kocham Cię. – mówił błogim tonem, lecz ona tego nie usłyszała. Wstała i spojrzała na niego z pogardą.
- Słuchaj House, jutro wracasz z Jimmim i Remy do New Jersey. Cześć. – pocałowała go w policzek i wyszła.
* * *
Jadąc samochodem zadał pewne pytanie.
- Trzynastka, czemu właściwie Cameron została ? – patrzył w lusterko i widział jej zachowanie, nie chciała mu o tym mówić.
- Jedzie na pogrzeb do mamy. – odpowiedziała wymijająco.
- Gdzie ? – spytał, a ona powiedziała mu nazwę miasta. Już wiedział… wróci z nimi do domu, przebierze się w jakieś ciemne ciuchy i przyjedzie na pogrzeb jej matki. Całą drogę do domu jechali ciszej, a House zdobył jeszcze dokładny adres kościoła i domu matki Cameron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aqua_100
Okulista
Okulista


Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 2283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:35, 27 Sty 2009    Temat postu:

Suuupcio
Już nie mogę sie doczekać kolejnej części
Piękne, podziwiam (jak zawsze zresztą)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:42, 27 Sty 2009    Temat postu:

śliczniasto

szkoda tylko, że króciutko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinky
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Częstochowy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:16, 27 Sty 2009    Temat postu:

nieźle
Jednak Stacy potrafi namieszać ludziom w głowach
Cuddy jest tu taka... nieswoja, taka bezosobowa
a ten tekst, że one obie zabierają mu przestrzeń życiową był naprawdę w stylu House'a
chyba się zabiorę za pisanie Hameronkowych fików

co do Ani Shirley --> też ją lubię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:16, 29 Sty 2009    Temat postu:

Pinky pisz jak najwięcej hameronkowych ficków, bo one swietnie ci wychodzą i już jestem fanka twojego ficka +18, chociaż sama tyle nie mam ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzatuunZiioom_
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów (W sercu Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:44, 31 Sty 2009    Temat postu:

Czekam na kolejną część . Mam nadzieję, że już niedługo .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tysiaaa
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dukla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:10, 31 Sty 2009    Temat postu:

House na pogrzeb? żeby tylko nic nie odwalił xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
superstitious<33 girl.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:17, 01 Lut 2009    Temat postu:

ślicznie . czekam na cd tylko dlaczego takie króciutkie .?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuś
The Federerest
The Federerest


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 3362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:37, 02 Lut 2009    Temat postu:

I znowu krótko. A poprzednia część, pod względem długości, była bardzo obiecująca Co do treści, to oczywiście świetnie. Czyżby House po pogrzebie miał się wcielić w rolę pocieszyciela? ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinky
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Częstochowy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:17, 02 Lut 2009    Temat postu:

House na pogrzebie?!
przepraszam, ale nie mogę uwierzyć w to, że on zachowa się normalnie

Cytat:
Pinky pisz jak najwięcej hameronkowych ficków, bo one swietnie ci wychodzą i już jestem fanka twojego ficka +18, chociaż sama tyle nie mam ;]


Jen, staram się xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:55, 18 Lut 2009    Temat postu:

W jednym wszyscy macie rację : House nie umie się zachować nawet w tak poważnej sytuacji, jak ta. Oznajmiam też, że powoli zbliżamy się do końca.

część trzynasta :

Jechał koło tego kościoła i zauważył grupkę osób. Tak, tam była ona. Wysiadł i z pełnym impentem wparował w miejsce zgromadzenia.
Patrzyła na trumnę i wykopany dół koło niej. Poczuła przejrzyste łzy na policzkach. Bardziej ścisnęła dłoń brata i uniosła głowę do góry. Naprzeciwko ujrzała jego. Co on tu robi ? – zadręczała się tymi pytaniami. Wiedziała, że zaraz coś zepsuje. Spuściła głowę i wsłuchała się w słowa księdza…
Miał dość tych bzdur ! Ten zaklęty klecha wszystko psuje swymi żałosnymi tekstami. Taak, na pewno będzie jej tam lepiej.
- Facet, zamknij się ! Nie mam ochoty słuchać dłużej tych bzdur ! Jej wcale nie będzie tam lepiej ! – wypalił, a wokół niego rozległ się szept. Ksiądz zmięszał się i patrzył na rodzinę zmarłej kobiety. A Greg poczuł na sobie jej wzrok, taki ciepły i wrażliwy, a teraz taki wściekły i ostry, jak brzytwa.
Wiedziała, że on to zepsuje. Postanowiła nie zważać na niego i kiwnęła do księdza, by prowadził dalej.
- Allison, może porozmawiasz w końcu ze mną ? – usłyszała sarkaztyczny ton z naprzeciwka. Mężczyzna działał jej na nerwy.
- Idioto ! Czy ty naprawdę nie rozumiesz tego, że to jest pogrzeb mojej matki ? Nie chciałam ci o tym mówić, bo byś tu przyjechał i zepsuł całą ceremonię. A i tak to zrobiłeś ! Nienawidzę cię ! Wyjdź stąd i zostaw mnie i moją rodzinę ! – nawet nie zauważyła, kiedy cała jej złość i żal po utracie matki wybuchła z niej ze zdwojoną siłą. A poszkodowanym miał być House. Widziała smutek w jego soczyście błękitnych oczach i by ich nie widzieć wtuliła się w brata i rozpłakała się.
Może naprawdę przesadził. To przez niego ludzie szepczą na ich temat. Lepiej będzie, jak odejdzie i poczeka na nią w odpowiednim miejscu. Po zakończeniu ceremonii porozmawiają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tysiaaa
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dukla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:59, 18 Lut 2009    Temat postu:

cały House...
O masakra.
; D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:33, 18 Lut 2009    Temat postu:

To było wredne nawet jak na House'a
Myślę, że on nie powiedział by czegoś takiego bo wcześniej przewidział by jej reakcje i wiedział by, że w ten sposób znienawidzi go. On przecież zawsze myśli do przodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:43, 18 Lut 2009    Temat postu:

świetne wejście na pogrzeb , podoba mi się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:52, 18 Lut 2009    Temat postu:

Czekam na rozmowę Cam i Hałsa.
Będzie decydująca.
A Hałs jak Hałs. Nareszcie ma coś do powiedzenia Cam stanowczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:16, 28 Lut 2009    Temat postu:

I tak doszliśmy do końca. Przepraszam, że tak krótko, ale nie wiedziałam, jak opisać te ichnie uczucia, które mówiły wszystko, bo... nie potrzebowali słów. Mają siebie. Ale oceńcie to sami. I proszę o podanie teraz co np. wam nie pasuje w takim zakończeniu, a może skuszę się na epilog jakiś...

Część czternasta - ostatnia :

Wszystko zakonczyło się kwiatami i kondolencjami. Po chwili można było zauważyć oddalający się tłumek wraz z bratem Allison. Ojciec jej już nie żył dawno, więc oprócz brata nie miała żadnej rodziny. Oczywiście wychodziła ostatnia. Tylko tak mógł wykorzystać okazję.
Nagle poczuła czyjąś rękę na swoim ramieniu. Podniosła zapłakany wzrok i ujrzała go.
- House, czy ty nie potrafisz zostawić mnie w spokoju ? Nawet w takiej sytuacji ? Przecież to pogrzeb mojej matki. – mówiła, ale on nie odezwał się ani słowem. Patrzył na nią i w pewnej chwili oplótł ją swymi ramionami, by mogła się w nich schować i zostawić wszelkie smutki i żale.
- Ale dlaczego to wszystko robisz ? Dlaczego próbujesz mi zepsuć życie ? – pani immunolog dalej zadawała tysiące pytań. Nie mogła zadać więcej, bo diagnosta przybliżył do niej twarz i zanurzyli się w delikatnym pocałunku. Całowali się pod drzewem, na cmentarzu, ale nie przeszkadzało im to. Wszystkie uczucia, niedopowiedziane słowa, gesty świadczyły o tym, co ich łączy. Nie ważne gdzie, ważne że razem. Ta miłość będzie trwała, dopóki śmierć ich nie rozłączy.

Koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tysiaaa
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Dukla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:54, 28 Lut 2009    Temat postu:

Co za piękny koniec az mi ciarki po plecach przeszły. Piękni napisana część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:39, 28 Lut 2009    Temat postu:

Jen,
zakończenie jak się patrzy.
Rzeczywiście nie trzeba zbyt wielu słów oddających uczucia, które widać.

A resztę ludzi (znajomych i kochanków z wyjazdu) niech diabli wezmą (jestem dzisiaj wojowniczo nastawiona do złych osób).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin