Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: Uwolnij mnie [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:54, 06 Sty 2011    Temat postu:

advantage napisał:
A jak tam Twoje Gimme? Tworzy się powoli?
a i owszem, ze szczególnym naciskiem na "powoli" (nigdy nie sądziłam, że brak możliwości użycia słowa "poród" oraz pokrewnych w odniesieniu do Wilsona, będzie takie kłopotliwe w praktyce )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:21, 06 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
nigdy nie sądziłam, że brak możliwości użycia słowa "poród" oraz pokrewnych w odniesieniu do Wilsona, będzie takie kłopotliwe w praktyce )
synonim słowa 'poród' chyba nie istnieje, albo nie umiem go wymyślić. No ewentualnie 'narodziny'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:29, 07 Sty 2011    Temat postu:

nieee, "narodziny" są z tej samej parafii, bo wiążą się z rodzeniem, a ta oBcja nie wchodzi w grę w przypadku Wilsona
no cóż, jakoś tam brnę, zbliżając się i skradając do końca - jeszcze mi tylko dwie kwestie zostały, a potem wy będziecie się mogli przedzierać przez ~12 stron drętwego tekstu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:28, 07 Sty 2011    Temat postu:

Nie wiem jak mam sobie wyobrazić sposób 'rodzenia' przez Wilsona, więc może poczekam, aż napiszesz i spokojnie przeczytam;) Eeej, nie będzie drętwo! Ja to wiem A 12 stron brzmi wręcz zachęcająco

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:12, 08 Sty 2011    Temat postu:

o jejku no... nie mam aż takiej inwencji twórczej, żeby fundować Wilsonowi jakiś ekstremalny poród Cesarkę się mu zrobi i tyle - chyba że korniczki będą miały gorszy dzień i zamiast na salę operacyjną poślą go w sam środek lasu z House'em, dając temu drugiemu do dyspozycji butelkę whisky do znieczulenia/dezynfekcji i tępy scyzoryk do reszty
No tak, "drętwo" w sensie "sztywno" nie będzie - przecież era dopiero w części 34F (być może)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:18, 08 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
zamiast na salę operacyjną poślą go w sam środek lasu z House'em, dając temu drugiemu do dyspozycji butelkę whisky do znieczulenia/dezynfekcji i tępy scyzoryk do reszty
haha i jeszcze tępy scyzoryk? okrutnie, ale przynajmniej bardziej intymnie niż w szpitalu

Richie117 napisał:
przecież era dopiero w części 34F (być może)
dopiero za dwie części?! Wczoraj mi się nudziło, to wyszperałam jakieś erowe miniaturki, więc jakoś przetrwam;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:39, 09 Sty 2011    Temat postu:

advantage napisał:
haha i jeszcze tępy scyzoryk? okrutnie, ale przynajmniej bardziej intymnie niż w szpitalu
intymność sponsorowana będzie przez dzikie zwierzęta, zaglądające House'owi przez ramię
heh, scyzoryk to wręcz luksus w porównaniu z pomysłem GeeLady, kiedy rodzący House był sam w lesie i musiał się ciąć kamieniem, a finał był bardzobardzo angstowy

advantage napisał:
dopiero za dwie części?! Wczoraj mi się nudziło, to wyszperałam jakieś erowe miniaturki, więc jakoś przetrwam;)
technicznie rzecz biorąc, to za jedną część A może byś tak przetłumaczyła jakąś erową miniaturkę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:43, 09 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
heh, scyzoryk to wręcz luksus w porównaniu z pomysłem GeeLady, kiedy rodzący House był sam w lesie i musiał się ciąć kamieniem, a finał był bardzobardzo angstowy
uu okropieństwo... ale takie fiki przekonują, że niemożliwe może stać się możliwe;p

Richie117 napisał:
A może byś tak przetłumaczyła jakąś erową miniaturkę? <img src="http://i111.photobucket.com/albums/n152/saphira182/Obraz1.gif">
taak, mam to w planie;) Już od kilku miesięcy... ale w końcu to zrobię! Trafiłam na całkiem spoko fika tylko najpierw przeczytam do końca, żeby się nie rozczarować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:51, 10 Sty 2011    Temat postu:

no to widzę, że z realizacją planów jesteśmy tak samo w plecy
A szepniesz słówko, co to za fik? Może być na pw, jeśli to tajemnica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 10 Sty 2011    Temat postu:

E, taka tajemnica, że sama nie wiem! Wybrałam kilka fików na chybił trafił, skopiowałam do worda i przeczytałam... teraz muszę tylko znaleźć na stronie ten, który mi się najbardziej spodobał;p W najbliższym czasie, choćby jutro, zamierzam się za to poważnie zabrać. Na upartego to takie tłumaczenie mogę potraktować jako trening przed sesją Myślałam jeszcze nad tłumaczeniem 'Used' ale biorąc pod uwagę moją prędkość czytania, to tak szybko się za to nie zabiorę. Jestem już (albo dopiero) przy połowie;p Nie wiem jak to jest, że nic nie robię, a nawet nie mam czasu czytać fika

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:51, 11 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
teraz muszę tylko znaleźć na stronie ten, który mi się najbardziej spodobał;p
i nie zapomnij dobrze przemyśleć, czy dasz radę tego fika sensownie przetłumaczyć Ileż to ja superfajnych erowych fików musiałam 'odłożyć na półkę', bo po polsku wyszłyby okropnie

I jak wrażenia po połowie "Used"?

damn, chciałabym tłumaczyć z taką prędkością jak czytam - może wtedy nie miałabym takiego tłoku w folderze z fikami do tłumaczenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:03, 11 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
i nie zapomnij dobrze przemyśleć, czy dasz radę tego fika sensownie przetłumaczyć
jasna sprawa, dlatego na początek nie rzucę się na głęboką wodę, a zacznę od czegoś przyjemnego i w miarę krótkiego. No najgorzej jest zacząć, jak zwykle.

A co do 'Used', to fajnie oglądać House'a w takim zranionym, bezbronnym i wystraszonym wcieleniu;) Jestem gdzieś przy 25 rozdziale, więc to nawet nie połowa... Pojawiła się jakaś babka-detektyw, która trochę mi działa na nerwy, no ale może się do niej przyzwyczaję, bo coś mi sie wydaje, że tak szybko to ona nie zniknie.

Richie117 napisał:
idamn, chciałabym tłumaczyć z taką prędkością jak czytam
haha, ja to z taką prędkością jak się obijam, chciałabym robić wiele rzeczy czytać i tłumaczyć nawet też.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:05, 12 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
jasna sprawa, dlatego na początek nie rzucę się na głęboką wodę, a zacznę od czegoś przyjemnego i w miarę krótkiego. No najgorzej jest zacząć, jak zwykle.
no tak, jak już się zacznie, to jest z górki (dopóki nie trafi się jakiś językowy łamaniec, którego właściwe tłumaczenie nie przychodzi do głowy całymi dniami )
hmm... przyjemny i krótki fik... Nie wiem czemu, ale ja właśnie z takimi miewam najwięcej problemów

Cytat:
A co do 'Used', to fajnie oglądać House'a w takim zranionym, bezbronnym i wystraszonym wcieleniu;)
Dlatego uwielbiam pierwsze 3-4 rozdziały Za to potem, kiedy pojawia się Cuddy, to... no wiesz W ogóle znielubiłam twórczość DreamsofSpike, od kiedy sobie uzmysłowiłam, że ona pod pozorem Hilsonowego fika notorycznie wciska ludziom Huddy
Co do pani detektyw, to odkąd pojawiła się w fiku, to miałam wrażenie, że między nią a Wilsonem coś będzie. Teraz serio nie pamiętam, jak to się skończyło, ale ona raczej zostanie już do końca fika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:51, 12 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
tak, jak już się zacznie, to jest z górki (dopóki nie trafi się jakiś językowy łamaniec, którego właściwe tłumaczenie nie przychodzi do głowy całymi dniami )
no tak... na nic extra trudnego jeszcze nie wpadłam, ale i tak pozwalam sobie na pewną swobodę tłumaczenia, bo niektóre rzeczy, jakbym chciała przetłumaczyć słowo w słowo, po polsku brzmią beznadziejnie. A mniej więcej chodzi o to, żeby oddać znaczenie wyrażenia, niekoniecznie dosłowne, nie?

Richie117 napisał:
hmm... przyjemny i krótki fik... Nie wiem czemu, ale ja właśnie z takimi miewam najwięcej problemów
ja na razie, po przetłumaczeniu gdzieś jednej czwartej fika, stwierdzam, ze tłumaczenie wygląda na fajną zabawę Znaczy co chwilę mnie korci żeby dodać coś od siebie, bo mi czasami czegoś brakuje... no i muszę się powstrzymywać, żeby tego nie robić.

Richie117 napisał:
ona pod pozorem Hilsonowego fika notorycznie wciska ludziom Huddy
heh, a myślałam, ze tylko ja to zauważyłam. Taaa, od kiedy Cuddy się pojawiła, House się rozpromienił.
Pani detektyw i Wilson to sie akurat rzucają w oczy, ale spokojnie sobie doczytam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:53, 13 Sty 2011    Temat postu:

advantage napisał:
A mniej więcej chodzi o to, żeby oddać znaczenie wyrażenia, niekoniecznie dosłowne, nie?
ja czasem już sama nie wiem Bo patrząc po niektórych "kwiatkach" w książkach, które zostały mimo wszystko dopuszczone do druku (np. - Chciałabyś wziąć prysznic?; - Nie, jestem w porządku.), to zaczynam się bać, że źle robię, stawiając na zgrabność tłumaczenia, a nie na jego dosłowność.

advantage napisał:
ja na razie, po przetłumaczeniu gdzieś jednej czwartej fika, stwierdzam, ze tłumaczenie wygląda na fajną zabawę
ja stwierdziłam to samo przy moim pierwszym tłumaczeniu - i dlatego mamy na Horum cały fikowy dział

advantage napisał:
Znaczy co chwilę mnie korci żeby dodać coś od siebie, bo mi czasami czegoś brakuje... no i muszę się powstrzymywać, żeby tego nie robić.
hmm... aż tak mnie nie ponosi. Za to dosyć często manipuluję przy wymowie tłumaczenia, używając zwrotów, które brzmią bardziej po mojej myśli (i w ten sposób np robię z Cuddy jeszcze większą sukę )

advantage napisał:
heh, a myślałam, ze tylko ja to zauważyłam. Taaa, od kiedy Cuddy się pojawiła, House się rozpromienił.
arrrgh Już wolę te wszystkie inne fiki, w których House na widok Cuddy krzywi się z obrzydzeniem i z góry nie może się doczekać, aż ona sobie pójdzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:57, 13 Sty 2011    Temat postu:

Richie117 napisał:
Bo patrząc po niektórych "kwiatkach" w książkach, które zostały mimo wszystko dopuszczone do druku (np. - Chciałabyś wziąć prysznic?; - Nie, jestem w porządku.), to zaczynam się bać, że źle robię, stawiając na zgrabność tłumaczenia, a nie na jego dosłowność.
odkąd pamiętam, zawsze mnie uczyli, że nigdy się nie tłumaczy dosłownie. I tak mi się zakodowało. Takie właśnie 'kwiatki' zawsze uznaję za niedopatrzenia, no bo jak już ktoś przetłumaczy całą ksiązkę, to nie może nie znać utartych wyrażeń Chociaż kto wie, różne dziwne rzeczy sie dzieją.

Richie117 napisał:
ja stwierdziłam to samo przy moim pierwszym tłumaczeniu - i dlatego mamy na Horum cały fikowy dział
biorąc pod uwagę, że mam specjalnośc translatoryczną, chyba zacznę się w to częściej bawić

Richie117 napisał:
aż tak mnie nie ponosi. Za to dosyć często manipuluję przy wymowie tłumaczenia, używając zwrotów, które brzmią bardziej po mojej myśli (i w ten sposób np robię z Cuddy jeszcze większą sukę
no wiesz, byle oddać sens... mowy potoczne sie różnią, ale w polskim i tak masz szerokie pole do popisu przy robieniu z Cuddy złej kobiety:D
Mnie ponosi, może to znak, by stworzyć coś na własną rękę? Nawet jeśli tak, to znów się za to wezmę za kilka miesięcy

Richie117 napisał:
Już wolę te wszystkie inne fiki, w których House na widok Cuddy krzywi się z obrzydzeniem i z góry nie może się doczekać, aż ona sobie pójdzie
albo takie, w których Cuddy w ogóle nie występuje:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:46, 23 Sty 2011    Temat postu:

advantage napisał:
biorąc pod uwagę, że mam specjalnośc translatoryczną, chyba zacznę się w to częściej bawić
*zaciera łapki*
czy jest może pod-specjalność translatoryczna dla osób tłumaczących homoerotykę?

advantage napisał:
Mnie ponosi, może to znak, by stworzyć coś na własną rękę? Nawet jeśli tak, to znów się za to wezmę za kilka miesięcy
lepiej późno, niż wcale o ile tylko Horum będzie jeszcze w ogóle prosperować...

advantage napisał:
albo takie, w których Cuddy w ogóle nie występuje:D
takie fiki w oczywisty sposób są zawsze najlepsiejsze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:56, 23 Sty 2011    Temat postu:

oo Richie, you'r back

Richie117 napisał:
czy jest może pod-specjalność translatoryczna dla osób tłumaczących homoerotykę?
zapytam w dziekanacie, może można sie jeszcze przepisać

Richie117 napisał:
lepiej późno, niż wcale o ile tylko Horum będzie jeszcze w ogóle prosperować...
pozyjemy, zobaczymy;) Tylko z pisaniem własnego tekstu to już nie taka łatwa robota, bo trzeba mieć pomysł. A z tym różnie bywa. Pomysły i wena jakoś mnie nie odwiedzają zbyt często. A szkoda;p

Richie117 napisał:
takie fiki w oczywisty sposób są zawsze najlepsiejsze
noooo Ale z moich skromnych obserwacji wynika, że Cuddy zawsze gdzieś bokiem przemyka. Czasami się pojawia, by powiedzieć jedno zdanie, no ale zawsze;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:37, 24 Sty 2011    Temat postu:

ano, aj'm back, chociaż choroba jeszcze mnie męczy i nie daje w spokoju potłumaczyć fika Ale jutro to już się chyba zawezmę i zabiorę za tłumaczenie, bo moje sadystyczne 'ja' zaczyna się niecierpliwić

advantage napisał:
Ale z moich skromnych obserwacji wynika, że Cuddy zawsze gdzieś bokiem przemyka. Czasami się pojawia, by powiedzieć jedno zdanie, no ale zawsze;p
to widocznie czytasz za mało fików typu era-only Tam najczęściej nie ma dla Cuddy miejsca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:31, 24 Sty 2011    Temat postu:

no to wracaj do zdrowia i powodzenia z fikiem;)

Richie117 napisał:
to widocznie czytasz za mało fików typu era-only Tam najczęściej nie ma dla Cuddy miejsca
fakt;) takie baaardzo pwp też mi się zdarzają. No jakby inaczej Ale badź co bądź, co lubie chociaż trochę fabuły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin