Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: Zapomniany początek [18/18]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:58, 24 Gru 2015    Temat postu:

Nie lubię w ogóle, ale jak już to wolę tą z początku serialu. Wameron po Wilteen? Możliwe, choć pewnie nie za szybko. A jak oceniasz szanse Hirteen? Bo jak dla mnie na parę nie, ale na przyjaciół (kto wie) albo kumpli. Trzynastka przejmująca się House'em tak, ale on, bardziej niż zazwyczaj w jej kierunku?
Reklamowali 101 Dalmatyńczyków gdzie gra Hugh i ten od Arthura Weasleya z HP. Byłam na tym kinie lata temu

Niestety tak, ale w Glee totalnie przekombinowali i charaktery postaci zrobiły się zupełnie inne albo bohaterowie 'cofali sie w rozwoju'. Jeszcze to, że mogli zareagować jak kiedyś to rozumiem, ale że zachowywali się nagle w zaprzeczeniu do wcześniejszego charakteru. Zresztą w House MD było podobnie.
Szkoda, że tak się z House MD nie stało.

Blaise Zabini to kumpel Draco. W ff jeden z jego najbliższych przyjaciół, jeśli nie jedyny przyjaciel. Oczywiście jeśli figuruje w ff. Zresztą są też paringi Sirius/Severus, Marcus/Oliver czy Pansy/Hermiona. O! Nie przepadam za Snarry, Snape i Harry. Natomiast Sirius/Remus mnie nie rusza jako para, ale przyjaciele jak najbardziej.

Nie ma za co
Pewnie tak, ale pewności nie mam. Też mam dużo do nadrobienia

Jeszcze muszę bardziej się zagłębić w czytanie bo przed świętami to gorzej.

Śliczne pod względem, że podobne. Niemniej ach i och Także takie wolę. Heh
Nawet zabawnie wygląda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:58, 27 Gru 2015    Temat postu:

To dokładnie tak jak ja No nie wiem, czy nie za szybko... Jak Amber umarła (albo jeszcze była umierająca), to Cam się zjawiła pocieszać Wilsona, a Wilson jest znany z łączenia pocieszania z seksem i romansem (co prawda to on wówczas bywał tym pocieszającym, ale jako pocieszany mógłby przyjąć tę samą taktykę) Cam również szukała pocieszenia w łóżku z Chase'em, soooł...
Hilteen jako para do mnie też jakoś nie przemawia, ale f-ship jak najbardziej - mieliśmy tego próbkę w epie, kiedy House odebrał 13 z więzienia I nie wiem, czemu wątpisz w troskę House'a o 13. Jak dla mnie to jego zainteresowanie jej chorobą było właśnie przejawem troski, chociaż - jak we wszystkich podobnych przypadkach - House udawał, że to tylko wścibstwo z jego strony. No i obiecał, że pomoże jej z eutanazją, gdyby zaszła taka potrzeba, a imo żeby się do tego posunąć, to naprawdę trzeba się przejmować.
Widziałam Dalmatyńczyki w tv, jak jeszcze nie wiedziałam o istnieniu Hugh A później jakoś się nie złożyło, choć pewnie jeszcze kiedyś obejrzę

LOL, Glee brzmi totalnie jak House! Ale wiesz, o SPNie w sumie można by powiedzieć to samo, bo też scenarzyści mieszają tam niesamowicie; niby oni mają usprawiedliwienie, bo śmierć i zmartwychwstanie albo inny nadprzyrodzony stuff mogą namieszać w głowach, ale jednak... Ot, dowód na to, że faktycznie co za dużo to niezdrowo
Yea, dostaliśmy nauczkę za to, że tak bardzo nie chcieliśmy końca House MD.

Damn, niezły galimatias panuje w tym Potterowym fandomie. Mam wrażenie, że zshipowano każdego z każdym Zdecydowanie wolę fandomy, gdzie jest tylko jeden OTP


Jak już masz książki na półce, to nie musisz się spieszyć Zresztą ja sobie obiecywałam zabrać się za książki, a dalej grzebię się w fikach...

Aha, to z tym się zgadzam

Meeh, nie lubię, kiedy RSL robi z siebie pośmiewisko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:54, 28 Gru 2015    Temat postu:

Pocieszała, ale dla mnie to jednak zbyt szybko patrząc na charaktery tej dwójki. Hmm, friendship w sumie mógłby być, ale jakoś nie przemawia do mnie w zupełności. Wiem, że House się przejmował i nie tylko 13. Niemniej jakaś bliższa znajomość... choć w sumie czemu nie. Np. lubię gdy są razem w tym rycerskim odcinku
Wtedy to ja też nie, jeszcze I Stuart Malutki i w ogóle

To prawda, a z SPN nadal jestem do tyłu, ale też popieram.
Niestety.

Galimatias nie, ale każdy lubi co innego i w ogóle. W House MD czy czymś innym jest podobnie. Ja np. jestem multishiperem czy ja to się nazywa. Uwielbiam Wilsona z House'em, ale lubię też Wilteen. Etc. v

Ale jest ich coraz więcej a jeszcze w tyle


Pośmiewisko może nie, ale lepiej z inną fryzurą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:03, 30 Gru 2015    Temat postu:

Być może; nad charakterem Cam nigdy się aż tak nie zastanawiałam, a charakter Wilsona tak się zmieniał w ciągu serialu, że już sama nie wiem, co o nim myśleć Jakby nie patrzeć na f-ship House'a z Trzynastką, to jednego jestem pewna - gdyby już House miał się przyjaźnić z którąś z kobiet z całej ekipy, to tylko 13 się do tego nadawała.

O, Stuarta Malutkiego nie widziałam, jakoś nigdy się nie złożyło

To jest imho właśnie galimatias Taa, w House'ie też się tych shipów namnożyło i teraz ciężko znaleźć Hilsonowe fiki na ff.net pośród reszty pairingów, a w Sentinelu ship jest praktycznie tylko jeden i nie muszę się męczyć. Heh, co kto lubi, a ja pozostanę monogamistką pod każdym względem

Książki nie zając, a ta seria i tak nie jest wydawana w kolejności powstawania książek, więc jak poczekasz, aż zbierzesz wszystkie, to będziesz mogła czytać w kolejności

Moją ulubioną fryzurą RSLa jest ta z 3. sezonu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:08, 31 Gru 2015    Temat postu:

Wolę tego lepszego Wilsona i jakby co to na nim właśnie się opieram. Też tak myślę, jeśli brać pod uwagę kobiety z serialu. Swoją drogą wolałam Masters niż Adams i Park.

Widziałam kilka razy i może i Tobie uda się kiedyś zobaczyć

Może i tam jest więcej, ale nie są tak popularne ? Każdy ma coś dla siebie, mi w każdym razie nie przeszkadza shipowanie tego i tamtego jednocześnie.

Nie jest chronologicznie? To jak ją czytać? W każdym razie do samego końca serii jeszcze daleko więc...

Śliczna jest, choć ja nie mam ulubionej

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
by here_but_not z DeviantArta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 4:31, 01 Sty 2016    Temat postu:

Hmmm... Ale ten lepszy Wilson był 3 razy żonaty i - według plotek - romansował z połową szpitala Popieram, też wolałam Masters od tamtych dwóch.

'Udanie się' to nie problem, rzecz w tym, że wyrosłam z takich filmów i nie mam na nie ochoty

Masz na myśli Hilsonowe fiki? Nie wątpię, że jest ich pełno na ff.net, tylko trzeba je znaleźć i w tym cały kłopot Well, good for U Może mi też by nie przeszkadzało shipowanie jednej postaci z dwoma innymi, tylko po prostu jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś mi pasował jednocześnie do dwóch shipów.

Ja czytałam Pratchetta w takiej kolejności, jak mi wpadał w ręce w bibliotece... O ile wiem, te książki nie są ze sobą powiązane jak HP czy coś w tym stylu, więc kolejność jest praktycznie bez znaczenia, a i tak zorientujesz się, o co chodzi Heh, do końca jeszcze ponad rok... maybe uda mi się zebrać kasę i zamówić całość w ostatniej chwili

ROTFL Świetne te obrazki! Z tego mpregowego uśmiałam się do łez


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:03, 02 Sty 2016    Temat postu:

Nikt nie jest ideałem Ay, nie napisałam tam wszystkiego - wolałam powrót Master oraz ją samą niż Adams i Park w ogóle, no i w ósmym sezonie.

Rozumiem dobrze, sama oglądam niektóre filmy tylko dla pewnych aktorów. I to nie te z Robertem Downeyem Jr czy Michaelem Fassbenderem, bo ich uwielbiam

Nie tylko takich, Hilsonowych, szukam na ff.net. Może coś podobnego kiedyś się zdarzy Albo nie

Na razie wyglądają chronologicznie. Przynajmniej te początkowe, dalej jeszcze nie zaszłam. Powodzenia!

Bardzo lubię ten z kociakami Tak, tamto jest zabawne
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
edit:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Faberry dnia Sob 12:12, 02 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 4:32, 03 Sty 2016    Temat postu:

Opętane fanki Cuddy/LE byłyby innego zdania Nic się nie stało, nadal się z tym zgadzam

Z Hugh warto obejrzeć [link widoczny dla zalogowanych] Awww, RDJ jest wspaniały, ale o tym drugim aktorze pierwszy raz słyszę (chociaż widziałam "Prometeusza").

Być może, nigdy nie mówię nigdy, tym bardziej, że znalazłam sobie trzeci ship do kochania, choć nie sądziłam, że to możliwe

Hmmm... Trzy pierwsze są chronologiczne dla cyklu o Straży Miejskiej, ale patrząc na rok wydania, to są to książki 8, 15 i 19... Tutaj znajdziesz całe zestawienie - [link widoczny dla zalogowanych] Heh, dzięki

Awwww, dziękuję za linki Wilson z kotkiem A mpregowa seria wymiata
Ten obrazek od GDI1 znałam wcześniej, a z tego "BFF" zrobiłam sobie kiedyś avki do podpisu:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Pon 8:00, 04 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:54, 03 Sty 2016    Temat postu:

Haha Co racja to racja. Swoją drogą fani zwykle są za idolem, choć nie lubię fanatyzmu. Warto być rozważnym fanem.

Dziękuję Choć Stuarta widziałam jeszcze jak jego nie znałam tak lepiej. Podobnie jak film z Tomem Feltonem, Pożyczlascy czy coś i Hugh też tam był a widziałam przed House MD, choć wtedy już wiedziałam, że gra owego doktora. RDJ uwielbiam całym sercem i mocno mu kibicuję Swoją drogą wolę Sherlocka w jego wykonaniu i filmy niż serial z Benedictem. Choć serial BBC też oglądam i lubię. Sherlocka Holmesa znałam wcześniej z książki a filmy widziałam najpierw, dla RDJ i samej postaci, serial dopiero później. No i sam House MD jest oparty na Holmsie. Hilson, Hotson i Johnlock są mi w każdym razie bliscy. Fassbender jest obecnie znany też z nowej wersji X-Menów. Shipuję Cherika Ale aktora znałam też wcześniej a im więcej filmów etc tym bardziej go polubiłam Choć niektórych ich filmów nie znam, bo nie udało mi się jeszcze obejrzeć.

Super Widzisz, szczęście do shipów jest

Pewnie dlatego tak mi się wydawało, dziękuję. Dziękuję Nie ma za co

Nie ma za co Ten m-preg jest super a ja lubię Najbardziej lubię ten art. z Hilsonem na motorze
Fajne są Śliczne avki Mogę je sobie zapisać?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Chciałabym mieć ten art, pośrodku z pocałunkiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:45, 04 Sty 2016    Temat postu:

The same here. Nawet mi parę razy zarzucano, że nie jestem prawdziwą fanką "House'a", bo krytykuję posunięcia scenarzystów (dziwna rzecz, że jak Huddy się rozpadło, a LE odeszła, to po tych "prawdziwych fanach" słuch na Horum zaginął...) Uwielbienie uwielbieniem, ale jak coś jest do dupy, to trzeba to przyznać, a nie udawać, że się tego nie widzi.

Niemazaco Naah, u mnie w domu nie oglądało się takich filmów... gdyby Hugh grywał w amerykańskich filmach sensacyjnych, to miałabym szanse 'poznać' go wcześniej, a tak to dopiero w "House'ie" RDJ znam praktycznie tylko z Iron Mana, z Sherlocka widziałam fotki (i również wolę w tej roli jego niż Benedicta ), ale że nie znoszę kryminałów, Holmesa itd, to na filmy nigdy się nie skusiłam (z serialu BBC widziałam jeden ep i nawet rozumiem, skąd ten zachwyt na punkcie Johnlocka, ale to nie w moim stylu). Meeh, X-Menów też nigdy nie oglądałam - coś te kultowe produkcje nie trafiają w mój gust

Cusz... bez przesady z tym szczęściem, bo po raz kolejny radość z shipa zamieniła się we frustrację nad rujnowanym serialem

Niemazaco

Heh, szkoda, że tak mało jest fikowych mpregów... Mi się ten obrazek z motorem podobał najmniej (ale nie mówię, że wcale!) - za to striper!Wilson
Dzięki Jasne, że możesz, ja tylko przycięłam obrazek, więc to nie moja własność

LOL, chłopaki na jednorożcu
A tutaj masz ten fanart z kissem w większym rozmiarze - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Pon 11:46, 04 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:45, 05 Sty 2016    Temat postu:

Mi tak samo, ale z powodu Glee. Szkoda, że wcześniej nie byłam na Horum to kto wie... To prawda, ale wtedy najczęściej słyszy się - nie podoba się to nie oglądaj. Coś w tym jest, ale człowiek ogląda bo liczy na poprawę albo z przyzwyczajenia lub dla ciekawości co będzie dalej i czy jednak się poprawi.

Miałam własny telewizor więc Tam najlepiej Widziałam Iron Mana Chciałabym by Hugh i RDJ zagrali razem Cieszę się, że jego wolisz Choć do Benedicta ni takiego nie mam. Rozumiem. W razie czego Hotson lepszy zdecydowanie niż Johnlock! X-Menów znam z bajki z poprzednich lat, potem filmy a potem ta nowa seria. Każdy ma inny gust Swoją drogą Iron Man z Avengersów jest z tej samej stajni co X-Meni.

Szkoda to, ale ship jest



Szkoda. Mi wszystkie, ale ten naj Śliczne są te arty Nie ma za co a

I ich miny
Dziękuję Inne z tego udało mi się znaleźć, ale tego nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:12, 05 Sty 2016    Temat postu:

Wszędzie się tacy znajdą, przykre Szkoda, ale z drugiej strony pewnie nie byłoby Cię tu teraz - nikt ze starej ekipy nie wytrzymał tej nagonki Huddystek... Yeah, tak też mówili i rzeczywiście prościej by było nie oglądać (nadal nie zobaczyłam kilku ostatnich epów 7. sezonu), ale tak czy siak, jak się zainwestowało kilka lat życia w oglądanie czegoś, to chyba ma się prawo do krytykowania, szczególnie uzasadnionego.

Ja nie miałam nawet własnego pokoju, więc... A i tak wychowywałam się na różnych Terminatorach i Rambo, więc mój gust jest spaczony. Ohhh, też bym chciała! Może kiedyś zagrają razem Mnie wkurza fryzura Benedicta w Sherlocku ale w drugiej części nowego Star Treka mi się nawet podobał Hehe, wierzę na słowo. Tiaa, Avengersów też nie widziałam - może kiedyś obejrzę, ze względu na Tony'ego

Yesss, ship jest, a ludzie z fandomu piszą świetne fiki, które poprawiają humor po serialu

uwielbiam chibi!Hilsona

Yup
Niemazaco A nie dałam Ci wcześniej linka do wszystkich fanatrów tej autorki? [link widoczny dla zalogowanych]*5bH*5douse+MD+stuff/*5bH*5douse+FanArts/euclase/House-Wilson/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:29, 07 Sty 2016    Temat postu:

Niestety. Tego nie wiemy Właśnie tak, jak już się ogląda kawał czasu to nie można ot tak zrezygnować. Choć znam osoby które Glee przestały oglądać i wracały sporadycznie. Co nie jest złe, ja jednak byłam zbyt ciekawa. Owszem, ma się.

Przykro mi. Też widziałam Mamy nadzieje I z Madsem Mikkelsenem też by chciała Hugh i RDJ mają w sobie coś podobnego. Mi ta fryzura nie przeszkadza Nie oglądałam tego Obejrzyj kiedyś jeśli będziesz mieć chęci, Thorki i Loki, no i Tony
Btw Olivię Wilde też widziałam w kinie w Tron Dziedzictwo anim zaczęłam House MD oglądać, ale wiedziałam już, że tam gra

Bardzo dobrze, dobre ff zawsze na tak

Ja też

Możliwe, ale nie miałam tamtego.
Pewnie już widziałaś, ale [link widoczny dla zalogowanych]
by blue dragonner01.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:22, 08 Sty 2016    Temat postu:

Doświadczenie mi to mówi Ja znałam osoby, które wracały sporadycznie do House'a... ale to już nie było to samo. Też byłam zbyt ciekawa, nawet o tych nieobejrzanych epach wiem więcej niż powinnam

Dzięki Raaany, nie skojarzyłam po nazwisku, że to ten aktor z Hannibala Yup, przebojowość i inteligentne poczucie humoru Każdy ma swój gust Może kiedyś się skusisz Yeah, maybe. Kiedyś nasłuchałam się od znajomej, jakim wspaniałym shipem są Thor i Loki
Naah, "Tronu" również nie oglądałam. Ale widziałam OW w "Wyścigu z czasem" (In time, 2011); całkiem fajny film



yeah, ten obrazek widziałam, ale dawno temu. Dzięki, że mi go przypomniałaś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:44, 09 Sty 2016    Temat postu:

Wciąż wracam do House'a

Nie ma za co Też widziałam z nim filmy zanim widziałam serial Zgadza się Tak Możliwe. Osobiście lubię
Tego drugiego nie widziałam

Świetny jest


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:20, 11 Sty 2016    Temat postu:

Myślałam, że mówimy o wracaniu, żeby obejrzeć nowe epy

Good for you
Leciał nawet kiedyś na polsacie... może kiedyś trafisz Podobał mi się tamtejszy pomysł, że środkiem płatniczym był czas życia, zamiast pieniędzy, a jak się wszystko wydało, to się umierało i człowiek miał spokój

Yup


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:08, 11 Sty 2016    Temat postu:

Hmm? Wracam czasem do serialu by znów zobaczyć ulubione momenty lub fajne odcinki


Możliwe, że mi się uda Na TVN leciał niedawno, w zeszłym roku jeszcze, Kowboje kontra Obcy z Olivią. Nie oglądałam, widziałam zapowiedź. Nieźle, ale na dłuższą metę chyba jednak na nie jestem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:07, 13 Sty 2016    Temat postu:

Tiaa, to zrozumiałam, ale wcześniej chyba mówiłyśmy o tym, że ludzie przestali oglądać seriale, ale czasem wracali sprawdzić, co się dzieje w nowych epach

Jeśli będziesz miała ochotę Słyszałam o tym filmie, ale nawet nie wiem, kto tam gra. Trochę już wyrosłam z polowania na filmy, bo gra tam ktoś, kogo znam z innej produkcji A od kiedy mam Rexa, w ogóle nie oglądam wieczornych filmów w tv - najpierw to była pora spacerów, a teraz pora na spanie przed wieczorno-nocnym spacerem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:17, 13 Sty 2016    Temat postu:

Wiem, a ja że oglądałam dalej bo ciekawa byłam i nadal wracam do House'a i nie tylko

Jeśli będę miała To nie jest kwestia tego czy się wyrasta. Trudno mi nie oglądać z moimi ulubionymi aktorami. Zresztą trudno by ktoś był czyimś ulubionym aktorem bo widziało się z nim jeden film. Jak teraz mówi się, że RDJ jest modny z powodu Sherlocka Holmes czy Tony'ego Starka. Czy Michaela z X-Menów, Erika Lehsnerra. Podobnie jak Madsa widziałam go w filmach wcześniej i polubiłam. Nie poluje, nie znam wszystkich (jeszcze?) filmów. Poza tym kończyłam specjalizację filmoznawstwo (wolałam inną, ale zdecydowała większość grupy na studiach) i jak mówiła moja profesor 'trzeba oglądać filmy a nie tylko na nie patrzeć' (tudzież seriale, etc.)
Na szczęście z kotem nie trzeba wychodzić a mój i tak już nie przepada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:51, 14 Sty 2016    Temat postu:

No to może ja wyrosłam z tego, żeby mieć ulubionych aktorów Za dzieciaka jak szalona zbierałam wycinki z gazet i polowałam na filmy (zmuszając matkę, żeby się zapisywała do wypożyczalni wideo po całym mieście), a teraz... meeeh. Jak już zerknę na czyjąś filmografię (swoją drogą, net zabił cały dreszczyk emocji w polowaniu na informacje), to przeważnie stwierdzam, że wolę danego aktora w tym wcieleniu, w którym go poznałam - czyli mam ulubione postacie, a nie aktorów. Besides, obecne pokolenie aktorów przeważnie nie trafia w mój gust, więc tu już całkiem nie mam co mówić o kimś ulubionym
Wow, niezłe wykształcenie Szkoda, że advantage przestała być regularnym gościem na Horum, bo być może mogłbyście pogadać o wspólnych zainteresowaniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:32, 14 Sty 2016    Temat postu:

Nadal uważam, że to nie jest kwestia wyrastania. Też nie miałam długo ulubionego aktora. Albo ktoś ma albo nie. I tyle. Chyba każdy wtedy zbierał Cóż, też mam ulubione role, ale przyjemność mi sprawia patrzenie na RDJ czy MF więc oglądam gdy mam okazję Zresztą są filmy z nimi, które nie przypadły mi do gustu.
Dzięki. Niemniej zupełnie różni się od tego co przyszło mi potem robić. Możliwe.

Jak kolejny rozdział ff?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:49, 16 Sty 2016    Temat postu:

Okeeej, jak zwał, tak zwał. Yeah, a obecne pokolenie nie zna tej radości True, na niektórych aktorów przyjemnie popatrzeć niezależnie od roli
Heh, sporo osób zajmuje się zupełnie czymś innym niż ich kierunek studiów, takie mamy gópie czasy

Sama zobacz

(na pw odpiszę jutro )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:50, 16 Sty 2016    Temat postu:

.

Rozdział 15


Greg nie mógł znieść miny, jaka malowała się na twarzy Jamesa. Widok całkowitej dezorientacji i poczucia zdrady, które mieszały się w jego brązowych oczach, sprawił, że demon niemalże zamknął go ponownie w swoich ramionach, jednak nie był w stanie tego zrobić. Tamten głos szeptał do niego i głęboko w sercu Grega, zagrzebana pod jego czarnymi grzechami, zapłonęła mała świeczka nadziei. Miał wiarę i żywił nadzieję, że nie zostanie zdradzony. Opuściwszy ręce, Greg patrzył na swojego przyjaciela, który wpatrywał się w niego kompletnie zszokowany, kurczowo zaciskając palce na jego piersi. Anioł rozchylił wargi, by coś powiedzieć, lecz zanim jakikolwiek dźwięk wydostał się z jego ust, podmuch wiatru uderzył w nich z taką siłą, jakby wpadli biegiem na ceglany mur. Wiatr był tak gwałtowny, że skrzydła Grega, dotychczas zamknięte tak szczelnie wokół nich, zostały rozpostarte na całą szerokość. Jego ukochany był teraz zupełnie bezbronny.

James został oderwany od jego boku i Greg musiał się powstrzymać, by nie wyciągnąć rąk w ślad za nim. Wyniknie z tego samo dobro - tak powiedział mu tamten głos. Jego ukochany wrzasnął, wierzgając nogami i sięgając ramionami w jego kierunku, ale Greg mógł tylko odwrócić głowę, by tego nie oglądać.

"Dlaczego?", pomyślał James. Czemu Greg go nie ratował? Czemu nie chwytał jego dłoni wyciągniętej ku niemu? Czyżby ból okazał się zbyt dotkliwy i Greg się poddał?

- Greg! Proszę, nie pozwól im mnie zabrać! - zawołał, jednocześnie patrząc z goryczą, jak Greg nie rusza się z miejsca, zaciskając dłonie w pięści. - Dlaczego? - załkał James, a z jego oczu popłynęły łzy. - Myślałem, że mnie kochasz!

- Kocham - odparł demon.
Jamesa podniesiono w powietrze, jego skrzydła zostały złączone razem, jakby czyjeś palce zacisnęły się na jego piórach, trzymając go na miejscu. Miał wrażenie, że jego ciało jest skrępowane, coś go więziło, unieruchamiało. Rozejrzał się wokół w panice, próbując dojrzeć, kto go trzyma, kto zabrał go od Grega.

- James.

Czyjś głos rozbrzmiał w przestworzach, tak łagodny, tak potężny, że wszyscy podnieści wzrok. James odchylił głowę do tyłu, rozchylając usta ze zdumienia.

- ... O... Ojcze?

- James - powtórzył głos, jednak tym razem było w nim słychać smutek. Sam ton jego głosu sprawił, że James pochylił głowę ze wstydem, nagle pragnąc ukryć twarz w dłoniach. Jego ojciec zamierzał go ukarać, bo uciekł i okazał nieposłuszeństwo, i wprawił w niezadowolenie swojego stwórcę. Był bezwartościowy, całkowicie godzien politowania.

- Mylisz się, moje dziecko.

Nieoczekiwane muśnięcie ciepła przesunęło się po czole Jamesa, sprawiając, że zesztywniał. Obejrzał się za siebie, ale nikogo nie zobaczył. A jednak czuł to, czyjąś obecność. Zamykając oczy, przechylił głowę na bok, pragnąc czuć to ciepło na swoim czole, pozwalając mu wywoływać mrowienie na swojej skórze, zanim zupełnie odpłynie.

- Jesteś dla mnie kimś bardzo wyjątkowym. Stworzyłem cię w określonym celu, nigdy nie uważaj tego za bezwartościowe.

- Przepraszam - wyszeptał James. Wiatr zaczął się wzmagać nieznacznie, mierzwiąc mu włosy i targając jego ubraniem. Obecność stawała się coraz wyraźniejsza, przyprawiając jego ciało o dreszcze, a jego klatka piersiowa zacisnęła się z rozkoszy.

- Widzę twój grzech, mój synu - rozległ się głos. - Widzę także twój ból... Czy tak bardzo kochasz tego upadłego, że powrót do mnie sprawił ci takie cierpienie?

Wówczas James przestał oddychać. Rozejrzał się, zatrzymując wzrok na swoim celu. Jak mógłby utrzymać w sekrecie swoje uczucia? Patrzył na Grega, który stał sztywno i sprawiał wrażenie rozdartego wewnętrznie. Wyglądał jak umęczona dusza. Stał pośród niebiańskich włości ze złamanym skrzydłem zwisającym bezwładnie na jego plecach i strzaskaną ręką opuszczoną wzdłuż boku. Zaryzykował własnym życiem i ogłosił swoje uczucia w obliczu niebios oraz wszystkich, którzy słuchali. Jak James mógłby nie odwdzięczyć mu się tym samym? Jednak tym, co ścisnęło Jamesa za serce, była jego twarz. Greg wyglądał na tak bardzo przerażonego i James wiedział, wiedział, że Greg truchleje ze strachu nie dlatego, że słyszy głos ich stwórcy. Nie, Greg trząsł się ze strachu, ponieważ to James został postawiony przed obliczem ich Władcy. Greg bał się o niego. Uśmiechnął się smutno, widząc, jak nogi Grega robią krok naprzód, jak gdyby na jeden znak dany przez Jamesa miał puścić się biegiem, aby go odzyskać. Greg się nie poddał, nie, Greg zawierzył czemuś i James był w stanie dostrzec to słabe światło w oczach swojego przyjaciela.

Widział gotowość w postawie demona, który tylko czekał na moment, kiedy będzie musiał sięgnąć po niego i go uratować.

Greg go kochał.

- Tak - odpowiedział James, a świeże łzy napłynęły mu do oczu. Greg wyciągnął ku niemu swoją zdrową rękę, chcąc dotknąć Jamesa, chcąc dodać mu otuchy. James odwzajemnił ten gest. Nigdy w życiu nie wypowiedział jednego krótkiego słowa, które mówiłoby tak wiele, traktując je z absolutnym przekonaniem.

- Nie chciałem dla ciebie niczego poza twoim szczęściem, mój synu - oznajmił głos z taką łagodnością, że James opuścił rękę. - Nie zmuszę cię, abyś tu został, zatem skoro naprawdę go kochasz, to pozwolę ci zostać w świecie śmiertelników rozciągającym się poniżej. Przemyśl to starannie, ponieważ gdy raz wybierzesz swoją drogę, będziesz musiał nią podążać. Nie chcę cię widzieć pozbawionego łaski, lecz nie mogę też patrzeć, jak żyjesz tutaj w agonii, jeśli zostaniesz. Czy podążysz tą samą drogą, co Greg, James? Czy zaakceptujesz swoje przeznaczenie?

James uniósł wzrok ku niebu, przyglądając się chmurom, które wirowały wolno ponad jego głową. Czy ma dobrowolnie zgodzić się na to, by jego skrzydła spłonęły, i zostać strąconym do świata poniżej, jeżeli to będzie znaczyło, że może zostać z Gregiem? Doświadczy ogromnego bólu, a jego talent, jego moc przepadną. Tutaj, w domu, był Cudem. Mógł uzdrawiać, ratować niezliczone rzesze ludzi samym tylko dotykiem, lecz jeśli zostanie strącony, może utracić swoją moc. Nie będzie w stanie leczyć, wskazywać drogi, pomagać. Czy to było warte poczucia winy? Egoizmu? Czy potrafił odwrócić się plecami do całego świata tylko po to, by mógł mieć to, czego pragnął?

Zamykając oczy, James zrobił głęboki wdech. Miałby zostać upadłym aniołem, lecz dopóki Greg będzie u jego boku, by trzymać go za rękę i go prowadzić, James był gotów na wszystko.

- Jeżeli Greg tam będzie, podążę każdą drogą.

Kiedy otworzył oczy, James mógłby przysiąc, że poczuł uśmiech swojego ojca.
- Zatem niech moje prawo zostanie usłyszane. James, zanim ześlę cię na dół, czy zechciałbyś odpokutować swój grzech i pomodlić się ze mną po raz ostatni?
James uśmiechnął się łagodnie, po czym skinął głową. Skłoniwszy głowę do końca, pozwolił, by jego ciało zaczęło wysyłać delikatne ciepło promieni słonecznych. Wypowiedziane szeptem słowa jego modlitwy, jego wyznania grzechu popłynęły z wiatrem, a wówczas poczuł dłonie swojego ojca dotykające jego twarzy oraz palce odgarniające mu włosy z czoła.

- Bądź szczęśliwy, mój synu - wyszeptał bezcielesny głos. - Amen.

Te słowa odbiły się echem w jego umyśle i gdy tylko głos ucichł zupełnie, sceneria wokół niego uległa zmianie. Niczym za sprawą pstryknięcia palcami błękitne niebo stało się czarne, a chmury raptem się rozwiały. Rozległ się grzmot i zygzak błyskawicy przeciął czarny nieboskłon, a ciało Jamesa zostało schwytane w uścisk tak mocny, że anioł wrzasnął z bólu. Zadrżał w agonii, lecz po chwili jego kości zesztywniały, unieruchamiając go na miejscu. Oczy Jamesa rozszerzyły się, gdy dotarło do niego, co się dzieje. Nie mógł poruszyć rękami ani skrzydłami. Nie mógł się ochronić. Jego serce zaczęło bić w szalonym tempie na myśl o upadku, ale on zacisnął zęby i skupił się na modlitwie. Niech to się szybko skończy. Niech Greg złapie go na dole.

*******************

- Nie!

Chmury rozstępowały się pod Jamesem, pozwalając oczom wszystkich ujrzeć poniżej świat śmiertelników. Greg miał przed sobą powód swojego najgorszego lęku. Jego przeszłość rozgrywała się na nowo w jego głowie. James miał zostać strącony z nieba!

- Powiedziałeś, że mogę ci zaufać! - Zrobił krok naprzód, aby powstrzymać wymierzenie kary, lecz Robert jednym skokiem znalazł się przed nim.

- James wybrał swoje przeznaczenie, Greg. Musi upaść, jeśli pragniesz go mieć.

- On nie powinien doświadczyć tego bólu - syknął Greg i zrobił kolejny krok, jednak anioł prędko zastąpił mu drogę, trzymając go na dystans.
- James musi upaść, Greg. Nasz pan i władca wydał taki wyrok.

- Pan i władca obiecał mi raj i pokój, jeżeli ponownie w niego uwierzę! Tak nie wygląda mój raj, a teraz się przesuń!

- Za późno, Greg - szepnął Robert, po czym obejrzał się za siebie. - Nie złapiesz go.
Greg podążył wzrokiem za spojrzeniem anioła, a z jego ust wyrwał się krzyk. Niczym marionetka, której przecięto sznurki, ciało Jamesa nagle stało się bezwładne i z mrożącym krew w żyłach wrzaskiem demon patrzył ze ściśniętym sercem, jak jego przyjaciel zaczął spadać.

- JAMES!

Niespodziewanie wszystko się zatrzymało. Otaczające go anioły stały bez ruchu, nawet wiatr przestał wiać. Do jego uszu nie docierał żaden dźwięk i Greg roześmiał się na głos na widok Jamesa, którego zastygłe w bezruchu ciało zawisło kilka centymetrów nad ziejącą pod nim dziurą. Co to miało znaczyć?

- Przestań robić mnie w chuja! - ryknął Greg. Czemu ktoś się z nim drażnił?

- Hej, doskonale wiesz, że tutaj nie wolno używać takich słów.

Greg odwrócił się gwałtownie, prędko chwytając się za złamaną rękę.

Za nim stała kobieta, wysoka i smukła. Ciemnobrązowe włosy okalały jej twarz, podczas gdy jej błękitne oczy wpatrywały się w niego obojętnie. Para białych skrzydeł złożyła się na jej plecach, dając mu do zrozumienia, że jest aniołem, a jednak jej ubiór graniczył z grzesznością.

- ... Lisa?

Posłała mu lekki uśmiech, po czym zbliżyła się do niego.
- Greg. Dawnośmy się nie widzieli.



Kutner przez chwilę drapał się swoim notatnikiem w policzek, w zamyśleniu przygryzając długopis.

- Może powinienem był użyć Cameron, eh. Z drugiej strony, ona najprawdopodobniej rozpłakałaby się i próbowała przemienić House'a z powrotem w anioła albo coś w tym stylu. Cuddy lepiej się nadaje... Hej. - Uśmiechnął się do swoich myśli. - Mógłbym napisać spin-offa o Cuddy i Lucasie! - Kuner zarumienił się na tę myśl, po czym zachichotał. - Hehe, właśnie wpadłem na pomysł na następne opowiadanie.


- Co zrobiłaś?

Lisa złożyła ręce za plecami, podchodząc z gracją, by stanąć u jego boku. - A na co to wygląda? Zatrzymałam czas.

- Dlaczego?

- Powinieneś mi dziękować - spojrzała na niego ostro, kładąc dłonie na biodrach. - Daję ci szansę na wypełnienie twojej części tego porozumienia.

- Nie mogę tego powstrzymać - syknął Greg. Wiedział o tym lepiej niż ktokolwiek z zebranych. Kiedy wyrok został wydany, żaden anioł czy upadły, ani inna siła wyższa nie byli w stanie zapobiec wymierzeniu tej kary. - James zostanie strącony.

- Owszem, zostanie - przyznała Lisa.
- Więc co takiego mam wypełnić? Co mogę zrobić? Ja tu odchodzę od zmysłów z poczucia winy! Nie mogę po prostu stać i przyglądać się, jak on przechodzi przez to cierpienie! Już to widziałem! Sam tego doświadczyłem!

- Wobec tego, Greg... - zaczęła z namysłem Lisa. Jej dłoń dotknęła delikatnie jego strzaskanego ramienia. Greg cofnął się pospiesznie, oczekując bólu, jednakże poczuł - ku swemu zdziwieniu - ulgę. Podniósłszy rękę, zauważył, że uszkodzone ciało zostało oczyszczone, nie było żadnych blizn ani siniaków. Jego palce poruszyły się z łatwością, a jego łokieć zgiął się, nie sprawiając mu bólu. Jego ramię zosało nastawione, wyleczone. Spojrzał na Lisę z twarzą bez wyrazu. Dlaczego mu pomogła? Dlaczego była skłonna użyć swojej mocy, by pomóc upadłemu?

- Będziesz potrzebował obu rąk, żeby tego dokonać. - Uśmiechnęła się, po czym klasnęła w dłonie.

- Łap go, demonie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Faberry
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:57, 16 Sty 2016    Temat postu:

W dobie Internetu nie trudno o zdjęcia czy informacje na temat aktora czy piosenkarza etc. Zdecydowanie tak
To prawda.

Cieszę się, że oto i jest nowy rozdział


(W porządku )

Wyznanie miłości Tego nigdy za wiele

James też musiał uwierzyć i ostatecznie Ojciec dał mu szansę. Choć na początku myślałam, że coś nie tak. James jest Cudem i w ogóle zakochał się w mężczyźnie, ale w końcu to jest opowiadanie Kutnera więc Lisa...?! Serio? Jako anioł? Już prędzej spodziewałabym się jej jako prawdziwego demona, ale intencje Kutnera o spin-offie o Luddy wszystko tłumaczą To znaczy taki spin-off w domyślę, a zresztą nieważne. Hilson jest nieskończenie wiele razy ciekawszy Wracając, Lisa-anielica która przybyła by uzdrowić Grega i dać mu szansę. Pewnie na polecenie Ojca, zresztą ostatecznie Greg nadal wierzył bo nie rzucił się by ratować ukochanego. No prawie. Gorzej tylko potem i to brzydkie słowo. Teraz czeka ich tylko szczęście, o ile nie będą musieli się ponownie w sobie zakochiwać. Tylko Grega i Jamesa łączy tak silna więź, że odnaleźliby się w każdym świecie i w obojętnie jakich wcieleniach. Przychodzi mi na myśl cytat z piosenki 'Czy nie znałam cię w innym życiu już, kiedyś hen dawno tak' (Urszula, Malinowy król).
No i jak zawsze czekam na dalej Jak Kutner napisałby o Lucasie i Lisie to pewnie Foreman by się do opowiadania przyssał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:29, 21 Sty 2016    Temat postu:

Ja też się cieszę, że jeszcze jeden rozdział mam z głowy I zostały już tylko dwa. A potem chyba zrobię sobie oficjalne długie wakacje od tłumaczenia, żeby przewietrzyć musk

W mężczyźnie jak w mężczyźnie - James zakochał się w demonie!
Tiaa, mi też było ciężko przełknąć anielicę Cuddy... za to punkt dla Kutnera, że nawet jako anioł Cuddy nie zrezygnowała z dziwkowatego stroju
Greg i James nie muszą się martwić o ponowne zakochiwanie - co innego ich inne wcielenia A ten cytat z 'Malinowego Króla' będzie bardziej pasował do ostatniego rozdziału

Jak zawsze mam nadzieję, że moja kapryśna wena nie każe Ci długo czekać
A czemu Foreman miałby się przyssać do opowiadania o Luddy? On mi jakoś w ogóle nie wygląda na wielbiciela romansów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin