2x09 "Slap Bet"

Kamylka

Premiera w USA - 20 listopada 2006

papas

Lily:Masz do wybory,10 policzków teraz albo 5 przez wieczność.
SPOJLERO ile się nie mylę w którymś sezonie przypomną fakt,że Marshal ma jeszcze prawo do trzech uderzeń :d

O ile się nie mylę to to jest spojler. Na przyszłość nie pisz o kolejnych odcinkach, ewentualnie informacje te zakrywaj. /Kamylka

evi

HIMYM ma mnóstwo dobrych odcinków, mnóstwo zapadających w pamięć, ale tylko dwa moje ulubione.

Ten odcinek właśnie do ulubionych należy. Jest w nim wszystko, co najlepsze w HIMYM: moja (do pewnego momentu) ukochana para (czyli Ted jeszcze z Robin, na dodatek w momencie, kiedy już chyba bardziej szczęśliwi być nie mogą), Robin Sparkles (uwielbiam ją w tej odsłonie, chociaż późniejsze teledyski z Robin i jej piosenki aż tak mnie nie rozkładają na łopatki) i Slap bet (ten wątek chyba najbardziej mnie kręci

I strasznie mnie cieszy fakt, że Barney wybrał 5 policzków wymierzonych od teraz do wieczności - i nie, nie jestem sadystką, nie cieszy mnie czyjeś cierpienie, ale to po prostu ciekawie skonstruowany i zabawny wątek). Także - szczerze się uśmiałam na tym odcinku po raz kolejny, a oglądam chyba już 5 lub 6 raz cały serial. Życzyłabym sobie więcej tak pozytywnie zakręconych odcinków!

Moja ocena zdecydowanie najwyższa z możliwych, chociaż, imo, ten odcinek przewyższa wszystkie pozostałe.