Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Hailie ma na imię i w akademiku pomieszka przez chwilę [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:41, 13 Lut 2010    Temat postu:

*glyzie liska*

zawsze ktoś mi się wepchnie!
*focha się *
*wychodzi*
*wraca, by przeczytać kolejną część*

e:

no ok, ok.
o to mój komentarz:

Uwielbiam Haile!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez neko.md dnia Sob 19:30, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suiko
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:10, 13 Lut 2010    Temat postu:

Ja się poddaję. *leży na podłodze i kwiczy xD*
Uwielbiam Hailie, te jej teksty i jak robi w konia House'a xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:00, 13 Lut 2010    Temat postu:

Ja się nie chcę oczywiście czepiać, ale...
Cytat:
klulewnę

Czy Hailie oprócz seplenienia mówi też z błędami ortograficznymi? xD
Cytat:
kartkę


Cytat:
- Naprawdę, to taki trudny wyczyn jest? – kobieta spojrzała na Wilsona.

Kobieta.
Z tego co od razu rzuciło mi się w oczy.
Cytat:
- Jasne – Jimmy przewrócił oczami – Ale to jest podpowiedź! – olśniło go – Ona ma rację, to twoje dziecko.Działa na podobnych zasadach jak ty… - namyślił się – Sądząc po uporze, powiedziałbym nawet, że na identycznych – House usiadł wraz z małą na kanapie – Naprawdę nic z tego nie rozumiesz? – spojrzał na przyjaciela – Patrz – nie czekał na odpowiedź – Skarbie – zwrócił się do dziecka, które przez ten czas, nawet przez moment, nie wypuściło kartki z rączek – Co chcesz, za swoją księżniczkę?

Brak całej masy kropek. Interpunkcja ogólnie leży, ale myślę, że to chyba przez pośpiech, prawda?

Oluś! Czemu jesteś zdziwiona? Podobają mi się wszystkie twoje "pisanki", które czytałam. Tylko po prostu niektóre są megaśnie długie i jeszcze ich nie skończyłam . A gdzie byłam? Można powiedzieć, że miałam aktywne ferie
Wracając do tekstu, to... . Kocham to dziecko. Jeśli nie masz nic przeciwko (i nikt mnie nie ubiegł ofc.) to chętnie je zaadoptuję. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:31, 13 Lut 2010    Temat postu:

to jest świetne! Genialna Hailie! A House i Wilson rysujący księżniczki - bezcenne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:53, 13 Lut 2010    Temat postu:

"Ona ma rację, to twoje dziecko. Działa na podobnych zasadach jak ty… - namyślił się – Sądząc po uporze, powiedziałbym nawet, że na identycznych – House usiadł wraz z małą na kanapie – Naprawdę nic z tego nie rozumiesz? – spojrzał na przyjaciela – Patrz – nie czekał na odpowiedź – Skarbie – zwrócił się do dziecka, które przez ten czas, nawet przez moment, nie wypuściło kartki z rączek – Co chcesz, za swoją księżniczkę?
- No nie! – oburzył się – Sugerujesz, że jestem materialistą?"


"- Przestań płakać – poprosił go przyjaciel – Hailie – zwrócił się do dziewczynki – Ale wujkowi wierzysz, prawda?
- Nie, bo tobie tez się niebezpiecnie ocka świecą na widok mojej klulewny – przytuliła do siebie swój rysunek."


Umarłam Ze śmiechu oczywiście :
Fajna akcja z tą królewną Od razu widać, że to dziecko nie jest tylko House'a ale i Lisy, która zawsze stawia na swoim
To jest strasznie komiczne, że taka mała dziewczynka tak daje popalić dwóm "dorosłym" mężczyznom
Czekam na cd To jest świetne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Nie 19:36, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi.
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BD.

PostWysłany: Nie 10:25, 14 Lut 2010    Temat postu:

Ubóstwiam Hailie

Czytałam całość kilka razy. Za każdym razem się śmieje.
Ta mała jest wspaniała.
House, Cuddy, Wilson i Haillie Niezemskie połączenie
Przy tak dobrym i śmiesznym tekście nie zwracałam uwagi na błędy. Osobiście mi nie przeszkadzały.

Wenaaa

PS: Nie masz za co dziękować. Po tej części zasługujesz jeszcze bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:03, 14 Lut 2010    Temat postu:

Lisek – Tym razem, to przegięłaś na maksa z tymi komplementami!! Naprawdę! Dziękuję za wena
neko.md – Nie wolno gryźć Liska Piękny komentarz, dziękuję
Suiko – Bardzo mi z tego powodu miło i Hailie zapewne też


Coccinella
Coccinella napisał:

Czy Hailie oprócz seplenienia mówi też z błędami ortograficznymi? xD

Nie Tu akurat przemówiła moja dysortografia Przepraszam za nią, ale ponieważ pisałam „klólewna”, a nie „królewna” nie wyłapał mi tego Word
Coccinella napisał:
ale myślę, że to chyba przez pośpiech, prawda?

Fakt, nie przeczytałam tekstu drugi raz. Nie miałam czasu. A te kropki, które powinny być po ich wypowiedziach to… nigdy ich nie piszę, ponieważ mi się nie chce (Przepraszam za szczerość Zacznę je pisać ) Ale jeżeli nie chodzi o te kropki, to już znowu (wiem, że to nikogo w sumie nie obchodzi) moja dysortografia PRZEPRASZAM!
Obiecuję, że to nie będzie takie długie To się cieszę, że już z nami jesteś Co do Hailie, to ubiegła cię Nelo, ale ja jakoś jeszcze nie potrafię się z nią rozstać Dziękuję
Gorzata – Fakt, bezcenne Ale to tylko mój wen, który jest chory na umyśle
GosiaczeQ_17 – Nie umieraj! Nawet ze śmiechu Dziękuję
roksi. – Kilka razy? OMG! Szacun! Nie, nie zasługuję Dziękuję


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Nie 19:14, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kika
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Cze 2009
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:01, 14 Lut 2010    Temat postu:

Kurde blaszka!!! Fajne to, no
Naprawdę bardzo, bardzo mi się podoba. Takie lekkie, zabawne i, kurczaki, urocze
A Hailie jest normalnie takim małym, uroczym, złośliwym koszmarkiem Aż serce rośnie, czytając o tej łobuzinie, cudna jest! Gratuluję!
Czekam na jeszcze
Pozdrawiam i życzę opasłego wena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 22:48, 14 Lut 2010    Temat postu:


Gwóźdź programu: chłopaki rysują
Mimo, że już to czytałam w połowie, to nadal nie potrafię sie opanować[zwłaszcza jak pomyślę o mojej królewnie ]
Aaa! Ma świetne rękawki! I jest różowa!

Oluś jak Ty to robisz? Ja też chcę potrafić tak świetnei, lekko i bez przeszkód pisać !

KC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:00, 14 Lut 2010    Temat postu:

ja chce cd. ; P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:11, 15 Lut 2010    Temat postu:

Hahahahaha xD
Wyobrażam sobie te rysunki
Nie no, pytania na zaliczenia padnę

Kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:36, 15 Lut 2010    Temat postu:

Hahahaha!
Zajrzałam do działu, żeby sobie poprawić humor, zanim wreszcie się ruszę do nauki, bo tyle mam do zrobienia, że powinnam zacząć jakiś tydzień temu, żeby zdążyć, a to na jutro... W każdym razie otworzyłam Twojego ficka i teraz nie mogę przestać się szczerzyć!

Jej, świetnie Ci wychodzi! Hailie (przy okazji - tak miała na imię jedna z bohaterek mojego uwielbianego w dzieciństwie filmu "Nie wierzcie bliźniaczkom", więc tym bardziej mi się podoba ) jest przeboska, House - House'owy, Wilson taki, że tylko wziąć go i wytarmosić za uszy, a te ich teksty... xD Naprawdę dużo mnie rozłożyło na łopatki, od wyścigu do toalety ("Młoooodzież... Bieeeegnie... Ale emeryci i renciści nie dają za wygraną!" ), poprzez "Ling", aż po rysowanie królewny ("...na początek miał pięć kresek i kwadrat" ). A to:
Cytat:
- Moja córka? – spojrzał na Hailie – Ja już dawno dla świętego spokoju, oddał bym sobie ten skrawek papieru.

doprowadziło mnie do naprawdę ciężkiego do powstrzymania chichotu.
[Tak przy okazji: oddałbym. ]

Cytat:
- Ale tam coś pise – przyglądała się niezrozumiałym dla niej czarnym literką.
- Pisze? – oderwał wzrok od tablicy i spojrzał na kawałek papieru.

To ponoć nie błąd, ale moje osobiste skrzywienie na tym punkcie każe mi się odezwać: jest napisane!

Z niecierpliwością czekam na to, jak jeszcze to urocze dziecię uprzykrzy House'owi życie. xD
Wena jak stąd do Nowego Jorku! ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:40, 16 Lut 2010    Temat postu:

REZERWACJA!



może nie wstawi części za nim zrobię "edytuj"



Olu, masz naprawdę rewelacyjny styl. Twoje prace czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Świetnie poprawiają nastrój. Ujęte w fantastycznie wprost dobrane słowa. Widać już na pierwszy rzut oka, że masz ogromne poczucie humoru, a to jest wieelki plus (jak stąd do New Yersey). Chociaż moja nautra woła do angstów to takie oderwania muszę przyznać są bardzo przyjemne.

Może ja już Ci nie będę powtarzać tego, co wiesz. Po prostu się zamknę.

Weeena dużo i czasu.

Pozdrawiam cieplutko


PS Jestem już prawie na bierząco. xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Nie 20:30, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:20, 16 Lut 2010    Temat postu:

Kika – Fajne? No to się cieszę Tak, Hailie jest najlepsza Dziękuję za pozdrowienia i wena
Mężu – Co robie? Ty potrafisz tak pisać! I mnie nawet nie denerwuj! Przykro mi, ale tu nie ma… KOCHAM
sylrich05 – proszę
IloveNelo – Rysunki wymiatają! Nie padaj! Też kocham
a_cappella – Szkoła najważniejsza!(Boże, i mówię to ja Przepraszam odbija mi ) Bardzo się cieszę, że swoim tekstem potrafię poprawić komuś humor Serio? A ja to imię wziełam zupełnie z czegoś, a raczej od kogoś innego Cieszę się, że się podobał, naprawdę Dziękuję za wena
czarodziejka – niestety wstawię, ale na pewno nie zapomnę o twojej rezerwacji




Lisa zamknęła swój „apartament” i ruszył w kierunku pokoju swojego (jeszcze) chłopaka. Przemierzyła korytarz, schody, drugi korytarz… i kiedy była już bardzo blisko celu, zobaczyła coś, co wmurowało ją w posadzkę na kilka, ładnych minut. Po prawej stronie, zaraz przy ścianie, stała ogromna kolejka ludzi, która kończyła, a właściwie, to zaczynała się w pokoju…(Chyba nie muszę pisać kogo, prawda?) Tłumem kierowała mała trzylatka, która pilnowała porządku i kolejności. Kiedy pierwszy szok minął, ruszyła się z miejsca i podeszła bliżej córki.
- Cześć skarbie – nie spuszczała oczu ze studentów.
- Mama! - rzuciła się w jej objęcia. Kobieta podniosła małą i pocałowała ją w czoło.
- Gdzie jest ten palant?
- Kto? – dopytywała.
- Twój tata – wyjaśniła jej brunetka.
- Aaaaa, tatuś – olśniło ją – siedzi psy biulku – wskazała palcem na drzwi.
- W porządku, zaraz wrócę – postawiła ją na ziemię i szybkim krokiem udała się pod wskazany adres.
- A ty dokąd!? Kolejka jest! – usłyszała za swoimi plecami. Już miała się obrócić i nawtykać temu dupkowi, który postanowił się odezwać, ale ubiegła ją Hailie.
- To moja mamusia! Ona moze bez kolejki! – była stanowcza i nieugięta. Zachowywała się jak mała żołnierka, przed którą zwykły szeregowiec nie miał najmniejszych szans.
- Ty idioto!!! – usłyszał ją cały akademik, a mężczyzna, który jeszcze niedawno odezwał się nieproszony, spojrzał z przerażeniem na małą trzylatkę.
- Mówilam, ze to moja mamusia – wzruszyła ramionami.
- Tak naprawdę, to nazywam się… - próbował coś jeszcze powiedzieć.
- Jak pan Bóg, rozdawał mózg, to ty musiałeś stać w zupełnie innej kolejce! – nie przestawała krzyczeć.
- Nie wykluczone – uśmiechnął się – Nigdy mu nie ufałem.
- Czy ty robisz, to, co ja myślę?!
- Jeżeli masz przed oczami wizję, podczas której właśnie cię rozbieram… - uderzyła go – Ałaaaaaaa! To bolało – wygiął usta w podkówkę – Za co to było?
- Dlaczego sprzedajesz pytania na zaliczenie?! – to było bardzo, ale to bardzo głupie pytanie.
- Bo to łatwy i prosty sposób zarobku? – odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Niech mnie ktoś trzyma, bo inaczej go zabiję! – przewróciła oczami.
- Ja mogę cię… - odezwał się stojący w kolejce młodzieniec.
- Nawet jej nie dotykaj! – podniósł się z siedzenia.
- Wiesz, że tak nie można!? – kolejne pytanie – To jest niesprawiedliwe i nieuczciwe! – nie zaprzestała swojego wykładu.
- Wiem, dlatego pytań dodatkowych im nie sprzedaję. W końcu tylko jedna osoba może mieć szóstkę, prawda?
- Dlaczego w tym wszystkim uczestniczy moja córka!?
- Dlaczego zawsze, jak robię cos złego, to jest tylko twoja córka?
- Hailie! – zawołała dziewczynkę.
- Nie lusać mi się z wasych miejsc, ja zalaz wlócę! – zapewniła wszystkich – Tak? – po chwili stała już obok mamy.
- Dlaczego oddałaś tacie kartkę? – zwróciła się do dziecka.
- Bo mi nalysoal klólewnę – udzieliła odpowiedzi.
- House, ty rysowałeś królewnę? – odezwał się jeden ze stojących w kolejce uczniów.
- Zamknij się! – upomniał go Greg,
- Nie ma mowy – uśmiechnął się – Ej! Wiecie, że House rysował królewnę! – krzyknął w stronę kolegów. W pomieszczeniu i na korytarzu rozległ się śmiech.
- Policzę ci za to więcej za pytania! – zdenerwował się.
- Kurde, myślałam, że będzie trudniej – wtrąciła się do rozmowy.
- Trudniej? Ty kpisz, czy o drogę pytasz?! – podniósł głos – Wiesz, jak ciężko jest narysować księżniczkę?! – biedny Greg, chyba do końca życia będzie miał z tego powodu koszmary.
- A teraz, co ci obiecał?
- Ze odda mi tyle – wyciągnęła przed siebie pięć paluszków – plocent swojego zalobku – uśmiechnęła się.
- Pięć procent?! Ty nawet własnemu dziecku żałujesz! – wzrosło jej ciśnienie.
- Ona ma dopiero trzy latka! Na co jej więcej?
- Ile bierzesz za jedno pytanie? – musiała wiedzieć dosłownie wszystko.
- Dwadzieścia – wyjaśnił.
- A ile jest pytań?
- Sporo – odburknął jej.
- W takim razie, ja chcę czterdzieści pięć procent.
- A wiesz czego ja chcę? – uśmiechnął się łobuzersko.
- Świętego spokoju, dlatego oddasz mi te czterdzieści pięć procent – była pewna swego.
- Cy ja mogę jus iść? – zapytała rodziców.
- Pewnie skarbie – uśmiechnęła się do córeczki.
- Nie ma mowy! Może się zgodzić na… - namyślił się – dziesięć.
- W taki razie, idę do twoich wykładowców – obróciła się na pięcie i ruszyła w stronę wyjścia.
- Nie odważysz się! – krzyknął za nią.
- Chcesz się założyć?! – nie zwolniła kroku.
- Dwadzieścia! To moje ostatnie słowo! – próbował negocjować.
- Nic z tego! – była już przy drzwiach.
- W porządku! – uśmiechnęła się do siebie. Doskonale wiedziała, że wygra – Przekaż po drodze Hailie, że kapować też potrafi po mamusi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Wto 19:24, 16 Lut 2010    Temat postu:



O matko! Ja nie mogę! Co Ty robisz z tej Cuddy? W sumie powinnam spytać raczej co Ty robisz z House'a xD Po prostu tylko śmieje się i nic wiecej xD Jeszcze Hailie Mała jest wspaniała! xD


Tak Lisku chciałam być pierwsza xD No widzisz jaka ja niedobra?

KC


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Wto 19:33, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 16 Lut 2010    Temat postu:

Jestem ciekawa, czy będę pierwsza
EDIT:
No to mam odpowiedź
ALle cóż, jeśli chodzi o Olę, Agusss ma niekwestionowane pierwszeństwo


Więc, wiem, wiem...
Powtarzam się

Nikt, ale to nikt nie może mieć najmniejszych wątpliwości czyją ta mała królewna jest córką
Toż to mały House w spódnicy, lokalny terrorysta Wygadany niczym jej mama Chociaż House dopatruje się tylko tych negatywnych podobieństw do Lisy

Jak zwykle humor pierwsza klasa
Pięknie oddane nasze kochane Huddy Tworzysz ich najlepszą i moją ulubioną wersję

Wena


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Wto 19:28, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:37, 16 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo śmiesznie się robi W ogóle cała ta pogmatwana sytuacja jest THE BEST
Najśmieszniejsza jak zwykle ta mała Wyobraziłam sobie jak ona tam tymi studentami kieruje i już na ziemi leżałam Tylko jak na 3 latka to musi być już nieźle rozwinięta Szybko jej to poszło Ale mi to tam nie przeszkadza 3 czy 4 czy 5 ważne, że jest zabawnie
A Lisa też dobra. Najpierw na niego nawrzeszczała, nawyzywała od idiotów, a potem sama się do tego przyłącza NIeźle Jednym słowem wszyscy porąbani Podoba mi się to hehe
Czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gorzata
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:01, 16 Lut 2010    Temat postu:

House sprzedający pytania i Cuddy walcząca o swoje 45% buahahah!
I studenci ustawiani przez 3-latkę! Genialne!
Wena! Czekam na ciąg dalszy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:04, 16 Lut 2010    Temat postu:

Taki talencik tu u nas na horum
Kocham Hailie I kocham tego fika

Jesteś genialna...
Tyle mogę powiedzieć z podłogi

Kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:12, 17 Lut 2010    Temat postu:

co ja moge powiedziec
to jest boskie
co do malej to naprawde nie ma takiego slowa ktorym mozna by ja opisac
to dziecko to perwersyjne podstepne zlo wcielone zmutowane z parwdziwym aniolkiem ktoremu nie sposob sie oprzec czyli jak spotkasz kogos takiego na swojej drodze bedzie to tak jakbys jednoczesnie sie znalazl w niebie i wtym samym czasie pochlanialy cie czelusci piekielne
i teraz jestem juz na 100% pewna ze to najcudowniejsze fikowe dziecko

jedno co mnie zastanawia jak to sei dalej potoczy
Cuddy dala a raczej wepchala Housowi dziecko zeby zmadrzal i wydoroslal jak widac ani nie zmadrzal ani nie wydoroslal a w dodatku ma pomocnika w postaci wlasnej corki
nie ukrywam ze czytanie tego to najlepszy moment w ciagu dnia i chetnie moge dalej czytac o ich przekomarzankach tylko ze w kosciach czuje (wiem to pewnie grypa jak cos w kosciach czuje) wiec czuje ze cos sie swieci tylko ze to jest tak zakrecone ze za nic nie mam nawet zadnego pomyslu

czekam niecierpliwie na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 19 Lut 2010    Temat postu:

PS. Jestem na chińskim komputerze u cioci i tu nie mogę dawać buziek więc dodam je jak wrócę do domu (no chyba, że nie wrócę)



Agusss – Co ja takiego niby z niej robie? Mój maż niedobry? Ale i tak kocham
Lisek – Taaaa pierwszeństwo (odbija mi bo słucham mojej piosenki, która od wczoraj nie daje mi spokoju) Terroryści są fajni Chociaż nie… zawsze chciałam być snajperem Ale terroryści też są fajni Dobrze, że w ogóle się jakiś dopatruje Dziękuję za wena
GosiaczeQ_17 – Cieszę się, że tak uważasz Nawet sobie sprawy nie zdajesz, ile potrafią trzylatki
Gorzata – Trzylatki opanują świat! (Pisałam już, że mi odbija?) A studenci będą ich niewolnikami
IloveNelo – Ta… ja i talent, to dwie różne rzeczy są Wstań z podłogi i nie jestem genialna
Mazeltov – A ja myślę, że istnieją takie słowa „AVE SZATAN” Dokładnie skrzyżowanie dobra i zła A ja nie mam tej 100% pewności Tego to nawet ja nie wiem, ok. wiem, ale nie powiem To dobrze, że nie masz pomysłu. Cieszy mnie to







Siedział na lekcji i z ogromną pasją, zaangażowaniem, oraz skupieniem rysował (czytaj bazgrał) coś z tyłu zeszytu. Fascynację tę zaszczepiła w nim Hailie, dzięki której wykonał swoją pierwszą pracę pod tytułem: „Księżniczka w koszarach”. Rysowanie było jego nowym sposobem na odreagowanie, pozbieranie myśli. A trzeba przyznać, że miał o czym myśleć. Minęły już trzy dni, odkąd dostał pod swoją opiekę, największy na świecie skarb, z którego tak naprawdę, nie zdawał sobie jeszcze sprawy. Był bardzo zmęczony. Wykłady, Hailie, wykłady, Hailie, marudząca Cuddy… Rozumiał, że można mieć napięcie przed miesiączkowe i zły humor, ale żeby u tej kobiety trwało to całe życie?! Cała ta sytuacja sprawiała, że zaczął popadać w monotonię, której tak bardzo nienawidził. Przez tych ostatnich kilka dni, czuł się jak pantoflarz, którego zepsuta do szpiku kości żona, pozbawiła wszelkich przyjemności. (Nie, nie byli małżeństwem.) Powoli miał tego dość. Chciał wyjść, zaszaleć, napić się i oderwać od tej szarej codzienności. Ktoś kiedyś powiedział, że „Chcieć, to móc”. Osobiście uważam, że to nieprawda. Zresztą, on chyba myślał podobnie, bo kiedy tylko chciał gdzieś wyjść, zaszaleć, to w jego głowie zapalało się pomarańczowe światło, które o nic nie proszone, przypominało mu słowa Cuddy. Było to dość uciążliwe, ale… no cóż… Najgorsze jednak w tym wszystkim było to, że za każdym razem, kiedy udawało mu się pokonać natarczywe, uparte, świdrujące jego głowę, pomarańczowe światełko, to pojawiało się małe, czerwone, które dla odmiany, przyjmowało postać jego córki. Czerwone światło, też można było obejść, zignorować. Przecież na świecie jest tylu daltonistów…
- Co lysujes? – Mała wyrwała go z zamyślenie. Greg spojrzał na rysunek i po chwili namysłu (chciał sprawdzić, czy jego rysunek chociaż odrobinę przypomina oryginał) odpowiedział:
- Twoją mamę.
- Selio? – z niedowierzaniem przyglądała się rysunkowi – A co ona tutaj ma? – wskazała na miejsce poniżej kręgosłupa.
- Wielki bagażnik – uśmiechnął się.
- Ale psecies to mama, a nie autko – namyśliła się – A tutaj? – przeniosła paluszek na przód postaci.
- Tutaj, są dwie wielkie, piękne poduszki powietrzne – nie przestawał się uśmiechać.
- Nic nie lozumiem – nie spuszczała oczu z obrazka.
- Kiedyś ci wytłumaczę – przewrócił kartki. ‘
- Albo chłopak jej wytłumaczy – Jimmy wtrącił się do rozmowy.
- Niedoczekanie jego – zmierzył przyjaciela wzrokiem. Po chwili zadzwonił dzwonek i wszyscy zaczęli opuszczać klasę.
- O czym myślałeś? – James zapytał przyjaciela. Znał go na wylot. Doskonale wiedział, że coś go gnębi, ale nie wiedział jeszcze co.
- Nie ważne – chciał go zbyć – Chodźmy na stołówkę, muszę się zrelaksować.
- Kupis mi flytecki? – zapytała Greg’a.
- Wujek Wilson ci kupi, prawda? – tylko przewrócił oczami – Widzisz, wiedziałem, że się zgodzi.
- Co masz w ręku? – jego uwagę przykuła trzymana przez House’a kartka.
- Prezent dla Cuddy.






- Cześć kochanie – usiadł obok Cuddy i pogłaskał ją po plecach.
- Nawet mnie nie dotykaj! – odsunęła się od niego.
- Co jej zrobiłeś, że jest na ciebie taka cięta? – Jimmy usiadł obok House’a, a Hailie przy mamie.
- Kobiece sprawy – wyszeptał przyjacielowi do ucha.
- Słyszałam! – uderzyła do w ramię – Nie mam okresu!
- Boże, czy to oznacza… - Był przerażony. Jego uśmiech zniknął, a twarz przybrała kolor bieli.
- Wiedzialam, ze będę mieć siostsycke! – mała oderwała się od jedzenia.
- Nie, nie jestem w ciąży – pogłaskała dziewczynkę po głowie.
- Zawse muście wsysko popsuć – obraziła się.
- Jednak Bóg istnieje – z powrotem nabrał kolorów.
- Amen – odezwał się Wilson – To jak, idziemy do kościoła?
- A co? Musisz się wyspowiadać z nadmiernego picia?
- Zazdrościsz?!
- Jak dzieci – Lisa pokręciła z dezaprobatą głową – Nie chcę wam przerywać, ale czy masz dla mnie pieniądze? – zwróciła się do chłopaka.
- Płacisz jej za sex? – wybałuszył oczy.
- Zdurniałeś?! – oburzył się.
- Co to jest sex? – mała postanowiła wkroczyć do akcji. House aż zakrztusił się jedzeniem.
- Tatuś ci wyjaśni – spojrzała na siedzącego obok Greg’a, który po raz drugi dostał zawału serca.
- Dlaczego ja?! Wilson to powiedział, nie ja! – bronił się jak tylko mógł.
- Nie mieszaj mnie w to! – poprosił.
- Docekam się odpowiedzi? – zaczynała się niecierpliwić.
- Greg, czekamy – Cuddy próbowała powstrzymać śmiech.
- Uważam, że wiedza na temat bociana powinna jej wystarczyć – chciał szybko zmienić temat.
- Ale tatuś, ja jestem jus duza – nie spuszczała ojca z oczu.
- Hailie, jak będziesz dorosła…
- Psecies jestem dolosla – naburmuszyła się.
- Nie, nie jesteś dorosła i obawiam się, że nie zrozumiała byś tego – wzruszył ramionami.
- Nie daj się prosić – James przyłączył się do zabawy.
- Dajcie wy mi święty spokój! – sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niego portfel. Wyjął z niego pieniądze i wręczył je Cuddy – Masz, ty zepsuta, wredna, zła kobieto! – wstał od stolika.
- Chyba go to przerosło – zaczęli się śmiać.
- Myślę, że się speszył – nabijali się z niego.
- Mamuś, wujek, ale co to jest ten sex? – zamilkli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Pią 13:01, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:16, 19 Lut 2010    Temat postu:

Coś czuję, że będę pierwsza

Aaaaaa....!!!!!!!!
I Ómarłam Jak zwykle przy czytaniu Twoich genialnych tekstów
Jak już mówiłam powalasz na kolana Nie wiem skąd Ci się to bierze ale rób tak dalej, ja jakoś przeżyję, choć trochę poobijana tak, przez upadek na podłogę Omal nie zabiłam laptopa Nie, nie pytaj

Od tego momentu rżałam jak głupia

"- Płacisz jej za sex? – wybałuszył oczy.
- Zdurniałeś?! – oburzył się.
- Co to jest sex? – mała postanowiła wkroczyć do akcji. House aż zakrztusił się jedzeniem.
- Tatuś ci wyjaśni – spojrzała na siedzącego obok Greg’a, który po raz drugi dostał zawału serca.
- Dlaczego ja?! Wilson to powiedział, nie ja! – bronił się jak tylko mógł.
- Nie mieszaj mnie w to! – poprosił.
- Docekam się odpowiedzi? – zaczynała się niecierpliwić.
- Greg, czekamy – Cuddy próbowała powstrzymać śmiech.
- Uważam, że wiedza na temat bociana powinna jej wystarczyć – chciał szybko zmienić temat.
- Ale tatuś, ja jestem jus duza – nie spuszczała ojca z oczu.
- Hailie, jak będziesz dorosła…
- Psecies jestem dolosla – naburmuszyła się.
- Nie, nie jesteś dorosła i obawiam się, że nie zrozumiała być tego – wzruszył ramionami.
- Nie daj się prosić – James przyłączył się do zabawy.
- Dajcie wy mi święty spokój! – sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niego portfel. Wyjął z niego pieniądze i wręczył je Cuddy – Masz, ty zepsuta, wredna, zła kobieto! – wstał od stolika.
- Chyba go to przerosło – zaczęli się śmiać.
- Myślę, że się speszył – nabijali się z niego.
- Mamuś, wujek, ale co to jest ten sex? – zamilkli."


Już wiem, co to znaczy zakrzusić się śmiechem

Kocham Wilsona, kocham Huddy, kocham Hailie
I kocham wszystko co piszesz
Wena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:41, 19 Lut 2010    Temat postu:

To jest przecudowne, boskie, niesamowite, rozbrajajace.

Fragment ktory mnie rozwalil:
- Co lysujes? – Mała wyrwała go z zamyślenie. Greg spojrzał na rysunek i po chwili namysłu (chciał sprawdzić, czy jego rysunek chociaż odrobinę przypomina oryginał) odpowiedział:
- Twoją mamę.
- Selio? – z niedowierzaniem przyglądała się rysunkowi – A co ona tutaj ma? – wskazała na miejsce poniżej kręgosłupa.
- Wielki bagażnik – uśmiechnął się.
- Ale psecies to mama, a nie autko – namyśliła się – A tutaj? – przeniosła paluszek na przód postaci.
- Tutaj, są dwie wielkie, piękne poduszki powietrzne – nie przestawał się uśmiechać.
- Nic nie lozumiem – nie spuszczała oczu z obrazka.
- Kiedyś ci wytłumaczę – przewrócił kartki. ‘
- Albo chłopak jej wytłumaczy – Jimmy wtrącił się do rozmowy.
- Niedoczekanie jego – zmierzył przyjaciela wzrokiem.

On nigdy sie nei zmieni.
Co do malej to ja juz nawet nic nie napisze to dziecko jest boskie.
Fragment o sexie ktory zacytowal Lisek uroczy, zlosliwy ze strony Wilsona i Cuddy,
Mala wie gdzie uderzyc zeby tatusia zmiesc jednym pytaniem chociaz mamusia i Wilson tez nie sa w ciekawej sytuacji

kocham tego fika chce wiecej i wiecej i juz sie nie moge doczekac cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:53, 19 Lut 2010    Temat postu:


Masz talent, masz

Kurczę

Przypomniało mi się , że ja jak miałam jakieś trzy lata to też się pytałam mamy co to sex
I dostałam ochrzan

Hailie jest przecudna

Wena kochana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JiKa30
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 5276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:24, 19 Lut 2010    Temat postu:

Aaa, świetne to Hailie jest cudowna, przy każdej części się śmiałam weny życzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin