Fic: Stanąć na nogi (House M.D., odc. 0x01 ;) ) [u]

joasui

Kasia, na naukę chorób w Twoim przypadku jeszcze przyjdzie czas. Pierwsze dwa lata studiów są nastawione na podstawy, prawdziwie medycznie zacznie się później.

Ja rok temu nie byłabym w stanie tego napisać w ten sposób.

A czy będą kolejne odcinki? Hmm. Jak ktoś zaproponuje mi jakiś ciekawy objaw jakiejś rzadkiej, ale PRAWDZIWEJ choroby, to się mogę zastanowić.

Gość

To był świetny fik. Szkoda, że już się skończył, ale... mistrzostwem było wymyślenie takiego fika, napisanie go w taki sposób i... zakończenie go z taką klasą. Taką, że hmmm... chyba sobie go wydrukuje.

Gatha

aaaah, ale mi się ten fik podoba xD gratuluję talentu!

Madzia

ja też gratuluję.

woma

Pierwszy ever fik jaki przeczytałem, nie mam więc za bardzo materiału porównywawczego...ale czytałem go naprawdę z przyjemnością.
Masz świetny styl pisania, szczególnie jeżeli chodzi o dokładność opisywanych sytuacji, a także otoczenia danej sytuacji.
Mi szczególnie podobały się rozmowy Wilsona ze Stacy i zakłopotanie jakie można było wywnioskować z zachowania Wilsona, nie widząc tego w TV, to naprawdę osiągnięcie.
Świetna robota.

joasui

Bardzo dziękuję za miłe komentarze

dzio

Przeczytałam sobie drugi raz (Hilsony mi się skończyły

) i tym razem poczułam się w obowiązku zostawić jakiś komentarz.

Świetny fik, joasui - interakcje między bohaterami rozpisane bezbłędnie, nowe postacie ciekawe, przypadek medyczny - rewelacja (jestem pod wielkim wrażeniem ilości pracy, jaką musiałaś w to włożyć, żeby tak profesjonalnie to wyszło). Czyta się, jak odcinek serialu, naprawdę.

joasui

Dziękuję pięknie za komentarz, dzio, zwłaszcza, że jak czytam teraz Twoje fiki (jakoś się nie boję, że w pewnym momencie czytania się wkurzę i postanowię uciec i więcej nie wracać), to przez moje produkcje gdziekolwiek - tu czy na Baueropedii - mam ochotę się schować...

Em.

joasui, jeśli ty chcesz się schować, to co mają zrobić pozostali autorzy fików?

unblessed

Bardzo dobry fick, gratuluję! Wciągająca, dopracowana fabuła, dialogi na poziomie, Greg jest sobą, Stacy jest dobrze napisana, studenci uroczy a Hamar bardzo dobrze wymyślony. Nie ma błędów, styl taki, jaki najbardziej lubię.

Weźcie ode mnie ten lukier bo mnie już mdli!

Napiszę już tylko jedno - wyglądało to tak, jakbyś opisywała jeden albo dwa odcinki Housa. Ode mnie 6.
u.

joasui

Dziękuję

gwiazda0

fajne

ana12

świetny, jakbym oglądała prawdziwy odcinek

Gora · Wysłany: Nie 17:58, 08 Mar 2009 Temat postu:

Niezłe, niezłe

Świetny Wilson, bardzo dobra Cuddy, niezła Stacy (ale i tak jej nie lubię) i ...inny House. Ale przecież musi być inny, to się dzieje jeszcze zanim Stacy odeszła zostawiając go rozsypanego na głowie Wilsona.
Fajni studenci, naprawdę polubiłam Steve'a. A chuda brunetka bardzo mi się z kimś kojarzy. ;>
Piękna scena z fortepianem. Piękna scena rozmowy Stacy z Wilsonem. I wiele innych scen

Bardzo mi się podobało.
Pozrawiam
g

HannahLove · Wysłany: Nie 0:29, 29 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo mi się podoba

Szczególnie rozmowa Wilsona ze Stacy. Świetnie napisane ze względu medycznego .
BRAWA!!!

Czerwono-Zielona

Literacki Nobel dla tej Pani! I Złoty Glob za najlepszy scenariusz...

Witam

Chciałam pogratulować niezwykłego talentu

Wprawdzie to pierwszy przeczytany przeze mnie fik, ale nie zmienia to faktu, że jestem pod ogromnym wrażeniem

Cudownie oddana atmosfera filmu i charaktery postaci... House'a to tego Twojego nawet wolę od serialowego - jest bardziej prawdziwy, wielowymiarowy, ludzki... A wszystkie sceny są tak fajnie, szczegółowo, sugestywnie opisane, że po prostu same wyświetlają mi się w głowie

Z powodzeniem zastępują odcinek

Niesamowicie uchwyciłaś osobowości poszczególnych postaci - skąd "bierzesz" te teksty...?

Są naprawdę dobre. Na początku myślałam, że czytam literacką wersję autentycznego odcinka

Za chwilę ciąg dalszy moich zachwytów

Czerwono-Zielona

Oczywiście zachwycam się również tak bardzo dopracowaną stroną medyczną - brzmi naprawdę profesjonalnie!
Ależ mi się humor poprawił po tej lekturze

Normalnie cały tydzień trzeba czekać na tego naszego "House'a", a tu mi taka niespodzianka wyskoczyła - naprawde czuję się jakbym obejrzała odcinek

Koniecznie muszę przeczytać pozostałe odcinki, tylko niestety już nie dzisiaj, bo muszę choć trochę pospać...

Pozdrawiam serdecznie Wszystkich wielbicieli tego fika, a Autorce życzę dalszych sukcesów w pracy literackiej i nie tylko

PS. A może rzuć tę stomę w cholerę i jedź podbijać Hollywood..?!

Do miłego

Doktor Kto

Nie będę powtarzać frazesów. Nie będę mówić, że te fiki wyglądają jak prawdziwe odcinki. Nie powiem, że teksty i zachowania postaci wyglądają jak żywcem wyjęte z serialu...

...choć to prawda

.
Najlepsze opowiadania na całym forum. Final. Bez IMHO.

joasui

Dziękuję, dziękuję, DZIĘKUJĘ za wszystkie komentarze. Powiem nieskromnie, że szalenie się cieszę, że mój plan napisania odcinka udało mi się wypełnić. Bo to miało wyglądać jak prawdziwy odcinek. Ogromnie żałuję, że nie mam obecnie czasu ani mozliwości napisać kolejnego fika, choć jeden pomysł zaczęłam już realizować. Może w wakacje (które zaczynam 18 czerwca) uda się coś z tym zrobić. Jeśli tak, na pewno dam znać.

Jeszcze raz wielkie dzięki!

Cudna :D

Znowu muszę powtarzać po innych.

Czytając fika ma się wrażenie, że ogląda się serial. Dobrze Ci radzę skontaktuj się ze scenarzystami, jeszcze się okaże, że to Ty będziesz pisać 7 sezon.

ot_taka

joasui,
wpadłam na Twojego fika przypadkiem, grzebawszy w czeluściach sieci. I był jednym z powodów mojej tu rejestracji.

Rewelacja... Oddajesz klimat, rozumiesz to wszystko, czujesz...