Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x04 The Doctor's Wife

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Mess / Seriale science fiction / Seriale science fiction / Doctor Who / Odcinki / Jedenasty Doktor (Matt Smith 2010-)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz ten odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
100%
 100%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 1

Autor Wiadomość
Katty B.
Chodzący Deathfik


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bunkier Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:45, 15 Maj 2011    Temat postu: 6x04 The Doctor's Wife

Data emisji: 14 maja 2011

---

Doktor otrzymuje sygnał SOS od dawnego znajomego. Czy naprawdę może gdzieś tam wciąż żyć inny Pan Czasu? Pełen nadziei, Doktor podąża za sygnałem na planetę-złomowisko, znajdującą się na tejemniczej asteroidzie w bąbelkowym wszechświecie, zamieszkaną przez bardzo dziwną rodzinę.

Doktor, Amy i Rory zostają gorąco przywitani przez Cioteczkę, Wujka i Bratanka. Ale piękna i szalona Idris wita ich w nieoczeikwany sposób - co chce powiedzieć Doktorowi? Wraz z postępem swojego śledztwa, Doktor niechcący naraża swoich przyjaciół na śmiertelne niebezpieczeństwo.

---
(Opinia.)

Czekałam na ten odcinek odkąd tylko usłyszałam, że Neil Gaiman ma go napisać. I nie zawiodłam się. Od początku do końca była to niesamowita historia, nastrojem przywodząca na myśl "Księgę Cmentarza". Sama idea, żeby zestawić Doktora z chodzącą i mówiącą TARDIS jest niesamowita. Już w momencie, gdy Idris zaczęła wołać na Doktora "złodziej", wiedziałam, że chwila, w której Doktor zrozumie, kim ona jest, będzie bezcenna. I była.

Tytuł jak najbardziej pasuje. Bo w pewien sposób TARDIS jest żoną Doktora, jedyną wierną towarzyszką. No i jak się okazuje, równie szaloną jak on. Bardzo ciekawe było odwrócenie ich sytuacji, jaki i zarysowanie podobieństw: ostatni Pan Czasu i ostatnia TARDIS; ona - chciała zobaczyć wszechświat, więc ukradła sobie Pana Czasu (i tak, to jest mój ulubiony cytat).

Z drugiej strony Amy i Rory uwięzieni we wnętrzu "martwego" TARDIS. Dom był pozytywnie jedną z najbardziej przerażających postaci, jakie się przewinęły. Cioteczka, Wujek i Ood również, ale Dom. Brr. Podobało mi się, jak została tutaj ukazana Amy - jej największym lękiem nie jest Doktor i jego śmierć, a utrata Rory'ego, ale nie ta fizyczna, a bardziej emocjonalna - Amy boi się, że w którymś momencie Rory znienawidzi ją za wszystko, co przez nią przeszedł i przechodzi. Brawa również dla Neila za potwierdzenie, iż ślub był dla Amy najwspanialszym wydarzeniem - ślub z Rory'm, nie cuda wszechświata. To bardzo przyda się w nu!Who, gdzie wszystkie poprzednie towarzyszki sobie życia bez Doktora nie wyobrażały. Amy jest inna i ona to życie ma.

I koniec końców, pożegnanie Doktora i Idris. Może i jestem płytka, ale strasznie smutno mi się zrobiło. Bo Doktor przez chwilę miał obok siebie kogoś, kto go CAŁKOWICIE rozumiał - coś, co nigdy nawet River się nie udało.

River, tak. Ostatnie słowa Idris muszą dotyczyć River, jestem tego pewna. Idris to TARDIS, a TARDIS funkcjonuje na płaszczyźnie wiru czasoprzestrzennego. Co zostało powiedziane w "Bad Wolf", dusza TARDIS to wir, w uproszczeniu, więc Idris widziała przyszłość. "Jedyną wodą w lesie jest River", to tworzy wiele pytań. Jednym z nich jest oczywiste i nasuwające się od razu - czy odcinki, w których poznaliśmy River, okażą się ważne? Bo w końcu były to "Cisza w Bibliotece" i "Las umarłych". CISZA w Bibliotece, co jest bardzo dwuznaczne, biorąc pod uwagę motyw przewodni tego sezonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:14, 31 Maj 2011    Temat postu:

Przyznam szczerze, że tak dobrego odcinka DW to dawno nie oglądałam. Strasznie mi się podobał.

Prawdę mówiąc ostatnio tak się zachwycałam odcinkami 3 sezonu (3x11, 3x12, 3x13), choć kilka odcinków 4, a nawet 5 sezonu było równie dobrych. Ale, naprawdę, dawno tak dobrego odcinka w DW nie było.

TARDIS. Żywa, mówiąca, zwariowana TARDIS. I jeszcze tytułowo określona mianem żony Doktora. Czego chcieć więcej? Już sam ten wątek jest genialny. A do tego dochodzi jeszcze Dom, Cioteczka, Wujaszek, Bratanek i Amy i Rory zamknięci w TARDIS-chwilowo-nieżywej-TARDIS. Strasznie fajne to było, no. Ale mimo wszystko najlepsze fragmenty tego odcinka były z Doktorem i Idris-TARDIS. I cytaty. Strasznie dużo genialnych wypowiedzi można było się dosłyszeć podczas tego odcinka.

Jestem przekonana, że jeszcze - jak tylko będę miała czas - wrócę do tego odcinka i obejrzę go jeszcze raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Mess / Seriale science fiction / Seriale science fiction / Doctor Who / Odcinki / Jedenasty Doktor (Matt Smith 2010-) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin