Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Less TV, More Love! [NZ/P]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:43, 12 Cze 2008    Temat postu:

następna część kiedy będzie... już

CHAPTER 13

W drzwiach stały cztery młode dziewczyny i przyglądały im się namolnie. W sumie nie byłoby to nic nadzwyczajnego, wszyscy im się w końcu przyglądali. Kłótnie zawsze przyciągają widownie. Jednak one gapiły się na nich jakby trafiły na imprezę na Olimpie. House i Cuddy ponowie wymienili spojrzenia.
- Pomóc jakoś? – zmieszana administratorka zwróciła się do dziewczyn
- O mój boże… - wyszeptała jedna, po czym krzyknęła – Homes i Ciddy! Jak żywi!
Cala przychodnia spojrzała pierw na nie, a następnie na House’a i Cuddy, którzy stali jak zamurowani z otwartymi ustami. Jedna z fanek Dr. Homesa podeszła szybko do dwójki zszokowanych lekarzy
- Pan jest doktor House? Prawda? Widziałam pana w telewizji. – House ostrożnie pokiwał twierdząco głową – Dostanę autograf? – dziewczyna zrobiła oczy a’la Kot ze Shreka i podała diagnoście takie samo pisemko, które Cuddy podarła kilka dni wcześniej. Diagnosta uśmiechnął się głupio i niepewnie nabazgrał swój podpis. Tymczasem podeszła do nich reszta dziewczyn.
- Jesteście parą? - wypaliła nagle jedna z nich
Lisa i Greg bez słowa spojrzeli na gapiącą się na nich fankę.
- Nie… - bąknął House. Definitywnie nie podobało mu się w jaki sposób te dziewczyny spoglądają to na niego, to na Cuddy i od czasu do czasu na jego fotę z Julie na okładce gazety.
Pytająca spojrzała na niego ze zdziwieniem.
- Naprawdę? Dziwię się… ona – wskazała na Cuddy – jest znacznie seksowniejsza od Ciddy. – zbliżyła się niebezpiecznie do administratorki, która cofnęła się nieco. Dziewczyna przeszywała ją wzrokiem… wróć, rozbierała ją wzrokiem. Przez diagnostę przeszła fala gorąca. Był zazdrosny. Jak diabli.
- Więc… - zaczął by odciągnąć blondynkę od Lisy – jesteście fankami doktora Homesa? – dziewczyny spojrzały na niego i z uśmiechem przytaknęły. House przełknął ślinę, próbując coś na szybko wymyślić – Co tu robicie?
- Przyszłyśmy odwiedzić koleżankę.
- Głupia się zabić próbowała. – bąknęła jedna z dziewczyn.
- Chodzi o tą dziewczynę, która się pocięła po jednym z odcinków Homesa? – Cuddy zamrugała kilka razy i spojrzała na dziewczyny z lekkim przerażeniem
- Tak.
- Ale… wy nie macie zamiaru czegoś takiego robić?
- Oczywiście, że nie. – jedna z fanek aż się wyprostowała i spojrzała Lisie prosto w oczy – Ona straciła wiarę. My dalej trwamy w nadziei. – oświadczyła z powagą.
House i Cuddy wymienili się spojrzeniami pt. "Omfg, to jakaś sekta".
- Nie powinnyście iść już do swojej koleżanki? - spytała z nadzieją administratorka
- Byłyśmy już. Śpi.
- Wiecie co - House zrobił minę wskazującą na to, że wpadł na genialny pomysł - Chciałybyście poznać lekarza na którym wzorowana będzie postać wprowadzona za kilka odcinków?
- Jasne!
- Siostro... - zwrócił się do pielęgniarki - Proszę zaprowadzić te pani do doktora Schlierenzauera. Proszę mu przekazać, by się nimi dobrze zaopiekował i wytłumaczyć sytuację. - uśmiechnął się przymilnie, a rozbawiona pielęgniarka po chwili wyszła z kliniki, a za nią tłumek fanek.
- Schlierenzauer? Z psychiatrii? - Cuddy zamrugała z niedowierzaniem
- A sądzisz, że one się gdzieś indziej nadają?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 12 Cze 2008    Temat postu:

supuuuper

boska ta rozmowa z fankami
i jak House świetnie wybrnął z sytuacji

Ty też mi poprawiłaś humor, co wydawało mi się mało możliwe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sweet_chilly
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:48, 12 Cze 2008    Temat postu:

biedactwa z psychofanami przyszło im się zmierzyć miło było czytać jak House uświadamia sobie, ze jest zazdrosny no i część z psychiatrią boska

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arago
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:01, 12 Cze 2008    Temat postu:

"Omfg, to jakaś sekta"

Kwiczałam jak głupia ze śmiechu ..... w tym wieku no nie wypada. Jeszcze cały dom wybudzę. Co odcinek to lepszy.
Te psychodeliczne fanki to wypisz wymaluj niektóre osoby mi znajome :wink:

Jak cię proszę wyślij ten fick to Fox'a może zapożyczą kilka motywów. Ja z wielką chęcią obejrzałabym odcinek w takim stylu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arago dnia Czw 23:02, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:01, 12 Cze 2008    Temat postu:

Boski kawałek. A tu padłam:

Cytat:
- Oczywiście, że nie. – jedna z fanek aż się wyprostowała i spojrzała Lisie prosto w oczy – Ona straciła wiarę. My dalej trwamy w nadziei. – oświadczyła z powagą.
House i Cuddy wymienili się spojrzeniami pt. "Omfg, to jakaś sekta".


Miałam tylko jeden problem... Cały czas widziałam tam nasze huddystyczne towarzystwo A psychiatryk... to takie "ŁzKowskie"

A to:
Cytat:
- Naprawdę? Dziwię się… ona – wskazała na Cuddy – jest znacznie seksowniejsza od Ciddy. – zbliżyła się niebezpiecznie do administratorki, która cofnęła się nieco.

widzę jak na żywo oczami wyobraźni.

Eriss, sam pomysł na tego fika to był dowód geniuszu. A jeśli chodzi o sposób realizacji - lepiej o prostu być nie może.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:06, 12 Cze 2008    Temat postu:

aaaaa boskie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Czw 23:06, 12 Cze 2008    Temat postu:

samo zuo!
hehe- House zazdrosny o jakąś blondynę? no proszę cię w dodatku rozbierającą Cuddy wzrokiem . OMG!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arago
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:11, 12 Cze 2008    Temat postu:

Kama napisał:
Eriss, sam pomysł na tego fika to był dowód geniuszu. A jeśli chodzi o sposób realizacji - lepiej o prostu być nie może.


Popieram absolutnie popieram. Geniusz humorystyczny w czystym wydaniu. Aż istnieje obawa spożywania czegokolwiek w czasie lektury, bo a) można się zakrztusić herbatą/kawą/czymś mocniejszym kto tam co ma pod ręką nie wnikam b) [opcja gorsza nawet] można opluć w/w napojem ekran z wrażenia. I tak Eriss biedna będzie musiała zarabiać kase na zakup ekranów dla połowy forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:39, 12 Cze 2008    Temat postu:

House i Cuddy wymienili się spojrzeniami pt. "Omfg, to jakaś sekta".

- Schlierenzauer? Z psychiatrii? - Cuddy zamrugała z niedowierzaniem
- A sądzisz, że one się gdzieś indziej nadają?


Bardzo podobają mi się stwierdzenia sugerujące zachwianie równowagi psychicznej u fanek. Taka subtelna aluzja.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saph dnia Czw 23:39, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:38, 13 Cze 2008    Temat postu:

leże i kwiczę xD
nie dam rady napisać czegoś sensownego:P
Cudne!

Homes i Ciddy! Jak żywi!
Cala przychodnia spojrzała pierw na nie, a następnie na House’a i Cuddy, którzy stali jak zamurowani z otwartymi ustami. Jedna z fanek Dr. Homesa podeszła szybko do dwójki zszokowanych lekarzy


padłam xD niech mi ktoś pomoże wstać
Genialne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:25, 13 Cze 2008    Temat postu:

- Siostro... - zwrócił się do pielęgniarki - Proszę zaprowadzić te pani do doktora Schlierenzauera. Proszę mu przekazać, by się nimi dobrze zaopiekował i wytłumaczyć sytuację. - uśmiechnął się przymilnie, a rozbawiona pielęgniarka po chwili wyszła z kliniki, a za nią tłumek fanek.
- Schlierenzauer? Z psychiatrii? - Cuddy zamrugała z niedowierzaniem
- A sądzisz, że one się gdzieś indziej nadają?


zabójczy kawałek, zresztą tak jak i cały chapter xD

kiedy można liczyć na cd?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:01, 13 Cze 2008    Temat postu:

bijesz wszystkich na głowe xD the best

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:24, 13 Cze 2008    Temat postu:

- Naprawdę? Dziwię się… ona – wskazała na Cuddy – jest znacznie seksowniejsza od Ciddy. – zbliżyła się niebezpiecznie do administratorki, która cofnęła się nieco.

- Oczywiście, że nie. – jedna z fanek aż się wyprostowała i spojrzała Lisie prosto w oczy – Ona straciła wiarę. My dalej trwamy w nadziei. – oświadczyła z powagą.

- Schlierenzauer? Z psychiatrii? - Cuddy zamrugała z niedowierzaniem
- A sądzisz, że one się gdzieś indziej nadają?


to chyba juz wiem dlaczego moi znajomi uważają że muszę iść do psychiatry xD

- Nie… - bąknął House. Definitywnie nie podobało mu się w jaki sposób te dziewczyny spoglądają to na niego, to na Cuddy i od czasu do czasu na jego fotę z Julie na okładce gazety.


dobrze mu tak
Czekam na więcej <-- niewyżyta jestem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:05, 14 Cze 2008    Temat postu:

jeśli chodzi o te fanki... jak ten fragment pisałam to miałam siebie przed oczami xE

Arago napisał:
Jak cię proszę wyślij ten fick to Fox'a może zapożyczą kilka motywów. Ja z wielką chęcią obejrzałabym odcinek w takim stylu.
hmm... musialby wpier ktos to przetlumaczyc

Saphira napisał:
Bardzo podobają mi się stwierdzenia sugerujące zachwianie równowagi psychicznej u fanek. Taka subtelna aluzja.
jaka tam aluzja...

Kama napisał:
Eriss, sam pomysł na tego fika to był dowód geniuszu. A jeśli chodzi o sposób realizacji - lepiej o prostu być nie może.
dziękuje

i w ogole dziękuje wszystkim za komentarze

a teraz czapter 14... 16 mam już w połowie napisany... tylko do 15 jest mi potrzebna troszkum moja Perwersyjna Wena, ktora zaginęła. jak ktoś ją odnajdzie to proszę sie zgłosic


CHAPTER 14

House siedział zamyślony w swoim gabinecie. Julie wydzwaniała do niego cały dzień. Nie odebrał ani razu. Piłka odbijała się co chwila od ściany. Miał do wyboru albo olać tą aktoreczkę albo urządzić małą zemstę. Jednak… za bardzo nie miał na nią pomysłu. Na dodatek myśli zaprzątała mu jeszcze jedna sprawa. Od czasu spotkania z zwariowanymi fankami w klinice minęło kilka dni i musiał teraz męczyć kogoś z zespołu by usuwał maile od jego fanek…taaa… dorobił się własnych fanek. Przeglądanie ich nagich zdjęć, które mu wysyłały powoli robiło się nudne. Ale mniejsza z tym. To nie jego fanki były problemem… tylko fani Cuddy. Administratorka zaczęła dostawać wielkie bukiety kwiatów i różne prezenty, a pod jej drzwiami czatował przynajmniej jeden przystojniak. Nie rozumiał dlaczego, w końcu ona nie miała nic wspólnego z tym przeklętym serialem. No dobra, była pierwowzorem Ciddy ale… Ech… „Bo oryginał zawsze lepszy jest od podróby.” Taka karteczka była dołączona do tuzina czerwonych róż, które wczoraj Lisa dostała od jakiegoś ‘tajemniczego wielbiciela’. Wyraźnie jej się to podobało, Musiał więc poradzić sobie i z Ciddy i z Cuddy. Od jeden musiał się uwolnić, a drugą musiał uwolnić. Piłka odbiła się jeszcze raz od ściany. House uśmiechnął się szeroko.

Cuddy miała dość. Dość tych wszystkich facetów. Na początku to było mile. Kwiaty, czekoladki, drobne prezenty. Dwa dni później sterczeli już pod jej gabinetem. Dzisiaj przeganiała jednego z pod drzwi jej domu. Była zmęczona po całym dniu pracy, a on się odczepić nie chciał. Odszedł dopiero gdy zagroziła wezwaniem policji.
Miała wrażenie, że House jest zazdrosny… a może jej się tylko wydawało? Oczywiście nie miała zamiaru pokazać, że ta sytuacja ją męczy. On ma swoją aktoreczkę, to ona może mieć swój tłumek fanów.

Zjadła kolacje, zrobiła sobie kąpiel, przeglądnęła dokumenty przyniesione ze szpitala i położyła się na łóżko. House dalej jej się śnił, jednak starała się to ignorować. To były sny. Snami nie należy się przejmować. Zasnęła. Obudziła się. Popatrzyła na budzik, była 1 w nocy… następnie przeniosła wzrok na stojącego przed jej łóżkiem mężczyznę. Usiadła.

- Chcę zrobić Jedno Bardzo Niebezpieczne Badanie Na Które Się Na Pewno Nie Zgodzisz i potrzebuję do tego twojej zgody. - oświadczył
- Nie no znowu... Zawsze się to tak zaczyna.
- Co zaczyna?
- Znowu mam sen erotyczny z tobą... i na dodatek do ciebie gadam, co znaczy, że gadam do siebie. Boże, to już jest męczące.

Rozbawiony House zamrugał kilka razy.

- Jesteś pewna, że to sen?
- Jeśli nie jest to sen to dlaczego jesteś w mojej sypialni w środku nocy?
- Bo… potrzebuję zgody na badania.
- Telefon?
- Dzwoniłem. Nie odbierasz. A komórkę masz wyłączoną.
- Ech… Zapomniałam ją naładować.
- No widzisz.
- Ale jeśli to sen to niech się już skończy, bo chcę się wyspać.
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:11, 14 Cze 2008    Temat postu:

Eriss, nie przerywa się w takim momencie! *płacze*

- Jesteś pewna, że to sen?
- Jeśli nie jest to sen to dlaczego jesteś w mojej sypialni w środku nocy?
- Bo… potrzebuję zgody na badania.
- Telefon?
- Dzwoniłem. Nie odbierasz. A komórkę masz wyłączoną.
- Ech… Zapomniałam ją naładować.
- No widzisz.
- Ale jeśli to sen to niech się już skończy, bo chcę się wyspać.
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.


Ciekawe czy Cuddy dostaje nagie zdjęcia swoich fanów.

A co do perwersyjnej weny, ja bardzo chętnie pomogę w poszukiwaniach. Można zorganizować na Horum ekipę poszukującą Perwersyjnej Weny Eriss. Może znalazca okaże się uczciwy i odda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:20, 14 Cze 2008    Temat postu:

Rewelacja, jak zwykle. Na dodatek nie spodziewałam się tego:
Cytat:
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.

i mi szczęka opadła z zachwytu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:05, 14 Cze 2008    Temat postu:

- No widzisz.
- Ale jeśli to sen to niech się już skończy, bo chcę się wyspać.
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.

moje gałki oczne wyleciały z wrażenia i potoczyły się w kąt pokoju....
Cudne!
jej... chyba nie doczekam się następnej części *ślini się na klawiaturę nie zważając na higienę i zarazki* xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Sob 21:09, 14 Cze 2008    Temat postu:

;Ty perwero a raczej Cuddy perwera - jakie ma sny i wogóle chce Housa zbałamućić czy coś.

ooo weno wróć! Eriss- ja nie wiem- usiądź gdzieś zapal świeczkę w intencji albo coś- pisz dalej i koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasinka
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a kto to wie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:15, 14 Cze 2008    Temat postu:

Zwykle jestem w tym dziale jako cichociemna ukryta obserwatorka, nie wiem jak tutaj z tolerancją Ale po przeczytaniu tego ficka się nie mogłam powstrzymać po prostu... To jest Boskie!
Krasnoludki są wielofunkcyjne i potrafią się dostosować
Eriss, już sam pomysł na tego ficka wprawił mnie w dziwny nastrój, ale to co tu napisałaś przechodzi wszelkie moje oczekiwania! Jest cudowniaste. Trzymaj tak dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:55, 14 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.
cudo
Cytat:
Cuddy miała dość. Dość tych wszystkich facetów.
a pań? Bo zakładam, że jakieś wzorem fanki z kliniki powinny się pojawić ^^

co do weny poczytaj coś a może jakieś natchnienie albo nastrój się pojawią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:02, 14 Cze 2008    Temat postu:

- Ale jeśli to sen to niech się już skończy, bo chcę się wyspać.
- A jeśli to nie sen?
- To chcę by było jak we śnie.


Eriss wyruszaj na poszukiwania tej perwersyjnej weny szybko, bo się doczekać już nie mogę

suuuuper


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:36, 15 Cze 2008    Temat postu:

ja też chcę żeby było tak jak w jej śnie xD

pisz jak najszybciej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:27, 15 Cze 2008    Temat postu:

*Madziula* napisał:
Cytat:
Cuddy miała dość. Dość tych wszystkich facetów.
a pań? Bo zakładam, że jakieś wzorem fanki z kliniki powinny się pojawić ^^)
nie chcialam juz jej tak wykanczac psychicznie XD

okej... rozdział 15. ale...
OD LAT 18 ze względu iż jest to scena łóżkowa.
osoby niepełnoletnie proszone są o poczekanie do chapteru 16

FIK:MAV
Zweryfikowane przez Saph

House popatrzył uważnie w jej oczy. Wydawała się być pewna tego co mówi. Zastanawiał się czy Lisa dalej uważa, że to sen. Zdjął marynarkę i rzucił na krzesło. Cuddy przyglądała mu się ze zniecierpliwieniem. Rozbawiło go to. Usiadł na brzegu łóżka. Lisa położyła się na boku i spoglądała na plecy diagnosty, który gdy już w końcu zdjął buty oraz skarpetki zsunął z niej kołdrę po czym ułożył obok niej i uśmiechnął lekko.

- To jak to zazwyczaj w tych snach jest? - przysunął się bliżej Lisy i nie czekając na jej odpowiedź pocałował. Objęła go mocno i wspięła się na niego. Usiadła na nim i powoli zaczęła rozpinać jego koszulę.

Jeden guzik.
Jego dłonie powędrowały pod jej krótką koszulę nocną.
Drugi guzik.
Pogładził gładką skórę.
Trzeci guzik.
Dotarł do jędrnych piersi.
Czwarty guzik.
Musnął delikatnie stwardniałe sutki, a ona wydała z siebie cichy jęk.
Piąty guzik.
Oderwała się od koszuli i podniosła ręce do góry by mógł zdjąć z niej ubranie.

Lisa zeszła z niego i położyła się na plecach, a on zrzucił z siebie koszulę. Przysunął się blisko niej i znów zaczął całować. Najpierw lekkie muśnięcia warg, później nieśmiało przyłączyły się języki, by następnie rozpocząć zmysłową grę. Wbiła mu palce w plecy gdy położył się na niej. Jego dłoń zsunęła się do jej koronkowych majteczek. Przesunął swoje usta na jej szyję, a palcami delikatnie musnął jej myszkę. Oddychała szybciej, jej piersi wznosiły się coraz wyżej przy każdym wdechu. Usta Grega przeniosły się niżej, językiem bawił się jej napiętymi sutkami, a później jak małe dziecko zaczął delikatnie ssać. Lisa odchyliła głowę do tyłu, wydając przy tym cichy pomruk. Kontynuował swoją wędrówkę w dół jej ciała. Obcałował cały jej brzuch, a gdy zsunął z niej bieliznę, obdarował pocałunkami jej gniazdko. Wsunął w nią język czując jak zaczyna mocniej drżeć. Stawała się coraz bardziej wilgotna. Po chwili zakończył pieszczoty i z satysfakcją spojrzał na jej pobudzone ciało. Zszedł z niej, a ona usiadła koło niego jednocześnie kierując swoją dłoń na jego krocze. Był już podniecony. Wystarczająco podniecony. Spodnie uwierały go cholernie i z przyjemnością powitał moment, w którym Lisa rozpięła rozporek jego jeansów. Spojrzała na niego wymownie, a on szybko zdjął z siebie resztę ubrań, po czym z powrotem usiadł na łóżku. Przejechała palcami po jego męskości, złożyła na nim kilka pocałunków, a następnie złapała go w dłoń i zaczęła masować. Wpierw powoli i delikatnie, a później coraz bardziej energicznie. Greg jęknął głośno i złapał ją za rękę powstrzymując od kontynuowania. Pocałował ją namiętnie. Rozłożyła nogi na boki, a on położył się na niej i ostrożnie wsunął się w nią. Lisa objęła go nogami i ze słabym stęknięciem przyciągnęła do siebie. Po chwili dostosowała się do rytmu narzuconego przez Grega i na każdy jego ruch reagowała serią jęków w przerwach pomiędzy łapaniem oddechu. Wyczuł jak jej ciało drży i sztywnieje, jak wygina się do tyłu, jak z głośnym piskiem zaciska na nim mocniej swoje dłonie. Opadła bezsilnie z powrotem na łóżko. House wykonał jeszcze kilka szybkich ruchów zanim się zrealizował, a Lisa poczuła to w sobie. Powoli wysunął się z niej i zmęczony padł koło niej. Spojrzeli w sobie w oczy i uśmiechnęli się słabo. Wtuliła się w niego, a on objął ją ramieniem.

- To... - zaczęła powoli - To był zdecydowanie najlepszy sen z tych wszystkich dotychczasowych.

Położyła głowę na jego klatce piersiowej. Czuła z trudem uspokajający się oddech i jego łomoczące jak szalone serce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 1:45, 15 Cze 2008    Temat postu:

jak już Ci pisałam - boskie
(a myszka i gniazdko nadal mnie rozśmieszają )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 7:14, 15 Cze 2008    Temat postu:

buhahaha! Eriss kochana ja się nie dziwię że umierałaś opisując to
niemniej masz to już za sobą
*popędza wenę dalej*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin