Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

5x06 - "Joy"
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
2%
 2%  [ 2 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
2%
 2%  [ 2 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
3%
 3%  [ 3 ]
7
3%
 3%  [ 3 ]
8
17%
 17%  [ 15 ]
10
35%
 35%  [ 31 ]
10
35%
 35%  [ 31 ]
Wszystkich Głosów : 87

Autor Wiadomość
Dark Angel
Nocny Marek
Nocny Marek


Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 5291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 69 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:02, 29 Paź 2008    Temat postu: 5x06 - "Joy"

Data emisji 28 października 2008 r.

Relacja na gorąco, tuż po obejrzeniu odcinka.

Trzynastka wymiotła: "I'm a bitch who knows what she wants"

"Latające oczy" House'a mnie rozmontowały (kto widział odcinek, wie, o czym mówię)

Szkoda mi matki Joy. Widać, że nie miała ani przyjemnego, ani łatwego życia.

Ooooo, dzidziuś! (nie lubię dzieci)

Dialogi House-Wilson są boskie!

Wiedziałam! Wiedziałam, że się rozmyśli!

No i bez komentarza końcówka... 2 tygodnie czekania, heh...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:09, 29 Paź 2008    Temat postu:

więc tak. na świeżo. szkoda, że wiedziałam o kissie przed, trudno.

podobał mi się odcinek. nie. w zasadzie, to nie podobał mi się przypadek. nie wiem, jakiś dziwny. albo może po prostu ja w ogóle nie zwracałam na niego uwagi. nie zainteresował mnie nic a nic. dopiero przy ostatecznej diagnozie się na nim skupiłam

dalej: relacja Cuddy - młoda matka i wszystko, co się zadziało między Cuddy a House'm. to mnie rozbijało, co chwila. moje Huddzinkowe serce radowało się, gdy usłyszałam "knock knock" do drzwi Cuddy. i potrzebowało tego chyba pocałunek był... nie wiem, widziałam lepsze pocałunki same w sobie. ale może ten miał być taki. cieszę się po prostu, że wreszcie do czegoś między nimi doszło.

co jeszcze? pojawiła się Cameron znów - na plus. Chase - minus, bo gościa nie lubię.

no i Trzynastka - jak gdyby nigdy nic. coś mi znowu nie pasuje. z tą dziewczyną robią wielką huśtawkę. raz zaczyna spadać po równi pochyłej, innym razem jest ckliwa, to znów robi z siebie bicz gerl. nie, nie, podziękuję. kręci mi się od tego w głowie.

hm... i pewnie zapomniałam tysiąca spraw. a! House nadgryzający jabłko Wilsona - padłam. ze śmiechu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rocket queen
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:10, 29 Paź 2008    Temat postu:

Jestem w szoku. W zupełnym szoku Nie tak miało być!
I nie chodzi mi tylko o Huddy Kissa, ale o zachowanie House'a w stosunku do Cuddy! Doskonale wiedział, że to jeden z najwazniejszych dni w jej życiu i mimo to starał się go zepsuć na milion różnych sposobów! Po dzisiejszym odcinku mam Grega powyżej uszu!

Najpiękniejszy moment odcinka: płacz Joy. Bez dwóch zdań!

W ogóle, muszę ochłonąć...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rocket queen dnia Śro 2:11, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Śro 6:48, 29 Paź 2008    Temat postu:

Jakie "good night" ?? Ja się pytam jakie good night?

Co za odcinek... chyba nie jestem w stanie sklecić, nic sensownego. Muszę ochłonąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:44, 29 Paź 2008    Temat postu:

Obejrzałam i... mimo iż jestem zachwycona to mam pewien niedosyt?
Już zupełnie odbiegając od tematu pocałunku, na który czekałam z niecierpliwością, bo mnie ucieszył i zachwycił - reakcja House'a była w jego stylu więc nie mam żalu do scenarzystów, ze tak to rozegrali.
Ale, ale! Jakie mam zastrzeżenia?
- Przypadek taki sobie, tzn. gdyby poświęcili mu wiecej czasu byłby ciekawszy - ale nie o to chodziło w tym odcinku.
- Za mało Kutnera, za mało
- Dałabym więcej Wilsona i jego teorii na temat zachowania House'a
Ale zdaję sobie sprawę, ze nie dałoby się wszystkiego zmieścic w jednym odcinku.
Ale na plus daję jeszcze tekst Toub'a "czy mógłbym kupić kokainę, proszę" rozwaliło mnie.
A 13stki z odcinka na odcinek mniej lubię, ajakś taka... rozchwiana, nie wie czy ma pozować na silną kobietę, czy imprezowiczkę, czy może emogirl...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holiday
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Śro 11:45, 29 Paź 2008    Temat postu:

tyyyyyyyyle czekania na KISS....to czemu czuje że to jakos tak niezręcznie wyszło. A po wszystkim ta chwila kiesy House uświadamia sobie co zrobił i ucieka z prędkością Srtusia Pędziwiatra . Korona odcinka zdecydowanie dla tauba i jego uprzejma próba kupna kokainy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
redorchid
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:01, 29 Paź 2008    Temat postu:

Pocałunek był zabójczy . Może jestem dziwna ale kocham takie sytuacje na granicy nienawiści i miłości . Wątpię w jakąkolwiek kontynuację, ale nie uda im się szybko o tym zapomnieć.

Przypadek mi się podobał (może bardziej od strony emocjonalnej niż medycznej), od początu widać było że coś z tą dziewczyną nie tak - stawiałam na chorobę psychiczną. Ich reakcja kiedy się obudzili po kuracji - niesamowita, obudziła we mnie trochę optymizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
V000
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:03, 29 Paź 2008    Temat postu:

Odcinek miazga - tyle.

Na koncowce krzyknalem tylko "o kur.....".

Ze House uciekl to chyba nikogo nie dziwi ale jak sie zachowala Cuddy po tym - good night.

Szok dla mnie, thats all.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysiaczek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:38, 29 Paź 2008    Temat postu:

Reakcja -aaaa! jak oni mogli to tak zakończyć. Good night?! Are you kidding?!

Idę chłonąć na lodówce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martuss
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1633
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:44, 29 Paź 2008    Temat postu:

Obejrzałam... Ta ostatnia scena na początku mnie zdziwiła ale... po chwili doszłam do wniosku że gdyby to inaczej zakończyli to house nie był by housem Podobał mi taub jak chciał kupić kokainę Ten tekst był świetny. Co do przypadku to taki średni... może dlatego że poświęcili mu za malo czasu?? NIe wiem.... przybija mnie myśl że na następny odcinek trzeba dwa tygodnie czekać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:50, 29 Paź 2008    Temat postu:

Hmm... Mój pierwszy komentowny odcinek (postaram się to nadrobić )

Pocałunek ok (zaczynam od końca?). Super, najpierw Cuddy najeżdża na
House'a, potem oddaje kissa. I faktycznie House uciekł baaardzo szybko. Mina Cuddy...

O ile dobrze zrozumiałam, ta dziewczyna chciała jednak odchować dziecko. Zawsze tak jest. I nie wiem, dlaczego. Matki rodzące dziecko już się do niego przywiązują i zawsze z takich akcji wychodzi... No.

Tak, kupowanie kokainy przez Tauba... Bezcenne

Ja 13 lubię, ale faktycznie, huśtają nią na wszystkie możliwe strony. Ale może o to chodzi? Może ma właśnie dawać takie wrażenie niezdecydowanej? Myślę, że scenarzystom o to chodzi. Dokładnie o to.

Za dużo nie zrozumiałam z przypadku, niestety nie jestem na tym poziomie angielskiego.

rocket, zgadzam się z Tobą. Również mam Grega powyżej wszystkiego. Już się robi za wredny. Kurczę... A za co go kochamy?

Tak, płacz dziecka, w ogóle ten pierwszy głos, chwila napięcia...

Ogólnie odcinek nie należy do najlepszych (mimo pocałunku ), ale już coś tam scenarzystom świta Ja i tak będę kochać Birthmarks... ^^

PS Mało Hilsona I była muzyka! Piosenka, jedna, ale była I czy może mi ktoś powiedzieć, co się stało z Lucasem? Nie za bardzo zrozumiałam z poprzednich odcinków...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iskierka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wyspa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:54, 29 Paź 2008    Temat postu:

odcinek mi sie nawet podobal, chodz sie troche zawiodlam, mialam podejrzenia ze wcisna kiss na koncu , jak dla mnie byl troche za szybki. Cuddy miala fajana mine po tym pocalunku, byla niezle zaskoczona. Tauba i kokaina, bylo smieszne. Zauwazylam ze Taub bardzo dogryza 13.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomeks
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:55, 29 Paź 2008    Temat postu:

Ma ktoś napisy, bo chciałbym coś zrozumieć? xd
EDIT:Ależ ja mam na myśli angielskie! Nie jestem ograniczony żeby oglądać tylko po polsku, ale nie mam obycia z językiem, czasami mówią cicho, nie rozumiałbym ich mowy.

offtop. polecam dział Linki/evi
EDIT: Już mam: odsiebie. com/pobierz/850294---02fa.html
Sry, ale widywałem już, że pisano w tematach o odcinkach z tą prośbą, a dział "Linki" jest niewidoczny dla niezarejestrowanych bądź niezalogowanych, nie wiedziałem o jego istnieniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomeks dnia Śro 20:17, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:09, 29 Paź 2008    Temat postu:

Tomeks, napisy będę prawdopodonie jutro wieczorem - najszybciej (przynajmniej w napiprojekt)

Idąc z uczelni przypomniało mi sie kupowanie kokainy i nie umiałam powstrzymać się od szerokiego uśmiechu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PannaN dnia Śro 17:10, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:48, 29 Paź 2008    Temat postu:

+
- kupowanie kokainy
- rozmowy Trzynastki z Taubem
- przypadek - naprawdę mnie zainteresował, pierwszy raz od hohohooooo...
- Cuddy przygotowująca się do adopcji dziecka
- HuK !
- Goodnight mnie rozwaliło
- Cuddy płacząca, załamana, w burym sweterku wyglądała PRZEPIĘKNIE !!!

_
- House-Wilson dialogs, bez polotu jakieś ...
- Cam, Chase, Kunter nic nie robili ciekawego, po co oni tam w ogole się przewijali..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tonsils_hockey
Internista
Internista


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 18:52, 29 Paź 2008    Temat postu:

Ok, to czas na to, by się wypowiedzieć

Sama sprawa średnio mi się podobała, to już motyw tej dziewczyny i chorego dziecka był lepszy. Szkoda, że było tak mało Kutnera, Taub o dziwo nawet był znośny, a 13 pozuje na sukę

House + zniszczenie lampki i oblewanie bluzki Cuddy - bezcenne

Cuddy było mi naprawdę niesamowicie żal w tym odcinku, strasznie to przeżywała. Zagrane przez Lisę po prostu idealnie Zwłaszcza ta scena, kiedy matka jej powiedziała, że nie odda dziecka ...

House był jeszcze większym dupkiem niż zawsze - widać tonący brzytwy się chwyta, tak bardzo chciał odciągnąć Cuddy od pomysłu adopcji, że o mało co na głowie nie stawał. Więc tym bardziej dziwi mnie to, że kiedy w ost scenie Cuddy powiedziała, że się podaje, bo drugi raz nie chce przez to przechodzić, wyglądał, jakby go to dobiło jeszcze.

Taub i I would like to buy some cocaine, please - myślałam, że padnę ze śmiechu

No i oczywiście ostatnia scena. Oszzzz kurde, co za chemia, chyba nigdy takiego ładunku napięcia nie widziałam jeszcze w Housie w żadnej ze scen I totalne zaskoczenie - House wykonuje pierwszy krok. Czyli przyznaje się do swoich uczuć. Szok po prostu, to takie nie w jego stylu. No i ten pocałunek ... pasował do nich, i zaczął się właściwie w trakcie kłótni (powiedzmy ), więc tak, jak chciałam

W pierwszym momencie, kiedy wyszedł, to się wkurzyłam. Ale potem sobie uświadomiłam, że bał się, że wykorzystuje chwilę jej słabości. I wyszedł wtedy, kiedy jeszcze był w stanie, bo podejrzewam, że parę minut później byłoby mu o wiele trudniej. Ale jak to mówią "najtrudniejszy pierwszy krok", więc zobaczymy co będzie dalej

Jak na razie chyba jeden z najlepszych odcinków w historii serialu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bluebell
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:00, 29 Paź 2008    Temat postu:

omg omg omg przed chwilą skończylam oglądać ale cały odcinek przesłoniło mi końcowe ~kissu~kissu

Muszę ochłonąć, obejrzeć jeszcze raz na spokojnie i podnieść szczękę z podłogi xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:19, 29 Paź 2008    Temat postu:

pierwsza rzecz jest taka: wlaczam to bez napisow angielskich, nieco sceptycznie... poglasniam jak najglosniej tylko moge zeby wylapac wszystko i modle sie zeby mowili wyraznie
mialam poczekac z tym odcinkiem do jutra, bo slabo u mnie z czasem, niestety sciagajac odcinek zauwazylam sygnaturke tonsils_hockey i cala zabawa sie dla mnie skonczyla ja bardzo lubie CZYTAC spoilery, ale bez przesady...
no dobra, to musze to teraz zobaczyc.

Boże co za rodzina. "tata w domu, a ja chodze do szkoly".
dziwnie nakrecony odcinek. bardzo duzo przyblizen samych twarzy. Trzynastka, Foreman... etc. i te sceny w samochodzie.

a sam przypadek interesujacy, mam nadzieje, ze niebawem beda napisy, bo kilku rzeczy jednak nie zrozumialam. poci się krwią? woah!

House strasznie wkurzajacy, gdy diagnozowali i nie konczył zdań ;pp

Cuddy bardzo ładnie ubrana w tej kawiarni na spotkaniu z matką. W ogóle fajnie wygląda w tym odcinku! a ta matka bardzo dziwna, mówi jakoś tak wolno, specyficznie.

wiedziałam, że ta matka będzie chora. wiedziałam... wiedziałam!
to traktowanie Cuddy przez House'a. na jej miejscu spodziewałabym się czegoś takiego, ale bez przesady! House! nie kop leżących!

i dłuuuugo trzeba czekać aż pojawi się Wilson...

straszna, straszna scena porodu. prawie krzyczałam przed komputerem "House, wynoś się stamtąd!" i "to właśnie dźwięk, który chcieliśmy usłyszeć" Chase'a. piękna scena.

i tak wlasnie od samego poczatku bylam przekonana, ze cos nie pojdzie, ze to za szybko, ze Cuddy bedzie cierpiec, ze matka bedzie chora, ze dziecko zachoruje, ze matka sie wycofa. taka juz ze mnie pesymistka <_<

co do pocałunku - dobrze, że zadnej muzyki nie było. miałam ręce w ustach i oddychać nie mogłam.
to "goodnight" o cholera!!!
na miejscu Cuddy krzyknęłabym "Ty skurwy.... dlaczego robisz mi jeszcze większy mętlik w głowie".
i miałam nadzieję, że ze sobą się prześpią, że jednak będzie to dziecko <_<

ja chcę kolejny odcinek!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:19, 29 Paź 2008    Temat postu:

Podświadomość kazała mi przetłumaczyć "I would like some cocaine please" na "Mogę prosić troszku kokainy?" - to mój opis na najbliższy miesiąc!

Tak jak i niektórzy, i ja ponarzekam trochę na Trzynastkę. Okej, jest to ciekawa postać, jednak traktowanie jej jak motywu przewodniego piątego sezonu jest definitywnie złym pomysłem.

Plusem odcinka jest oczywiście House, który w absolutnie każdej sytuacji okazuje się być House'em. Tak jak stwierdziła Cuddy - na początku powiedział jej wprost, że będzie złą matką, a później, kiedy "wypadało" ją pocieszyć, skłamał. W rezultacie nie poznaliśmy dokładnego zdania House'a na temat adoptowania dziecka przez Cuddy. (Oblewanie kawą (?) było przeze mnie odczytane jako niechęć House'a do dzieci. )

Minus minus minus, duuży minus to nieciekawy przypadek. Na początku myślałam, że halucynacje mężczyzny są początkiem jakiejś choroby psychicznej, czegoś, nad czym House będzie musiał NAPRAWDĘ popracować. W rezultacie, w zgiełku Cuddy, Joy, matki Joy i wszystkiego innego - przypadek okazał się być dodatkiem, a rozwiązanie wcale nie było tak zaskakujące jak zazwyczaj.

Oczywiście, HuK. Absolutnie takie sceny lubię! Jak już napisałam Richie:
Cytat:
To było piękne i romantyczne. Wszystkie sceny tego typu powinny się zaczynać od słów typu "ty skurwysynu" lub "ty dziwko"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysle-szerzej
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:51, 29 Paź 2008    Temat postu:

więc może tak od myślników
-House jak to House wszystko na przekór(w stosunku do Cuddy tym razem) i to mi się podobało
-Wilson znowu na swoim starym zaklepanym miejscu.. jeszcze nie wiem czy mi to do końca pasuje
-kolejna strona 13.. ciekawe ile ich jeszcze jest
-więcej Cameron i Chasea +!!
-przypadek medyczny.. hmm nie zwrócił na mnie zbyt dużej uwagi chyba dlatego że na kissa czekałam
-trochę za mało Foremana
-Taub kupującu kokę.. bezcenne
-Cuddy jako mamusia.. myślę że poradziła by sobie w tej roli
-ostatnia scena czyli ten kiss na który wszyscy czekali świetnie się zaczął :d 'ty skurwysynie' był taki bardzo w Housea stylu to znaczy ty skurwysynu->kiss->dobranoc-> i zwiał jakby go oparzyła

Jednym słowem.. opłacało się czekać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mysle-szerzej dnia Śro 19:54, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:55, 29 Paź 2008    Temat postu:

Ponieważ nie ogladałam dopytuje, czy dobrze zrozumiałam KISS.
Ona płakała, on ją pocieszał. Pierwszy pocałował (z zaskoczenia?), ona oddała pocałunek(chętnie?) i co? On wyszedł? O to chodzi z tym good night? Ze wyszedł mówiąc jej takie słowa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fandorin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wilson's office
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:02, 29 Paź 2008    Temat postu:

Ukryta we mnie do tej chwilli fanka HUDDY piszczy "taaak!"
Niezrecznie to jakos wyszło, ale lepiej tak niż romantycznie... itd.

Za mało Kutnera, za mało starej ekipy, znowu 13, mało Wilsona...
nie ma równowagi. Zagadka medyczna interesująca, ale niezbyt dobrze zbudowano napięcie.

Z tego pocałunku bedzie bieda, albo temat na 3-4 odcinki i powrót do normy(tak jak z Voglerem, Titterem i kłótnią z Wilsonem). Tego się obawiam.

Podsumowując: odcinek dosc dobry jak na V serię, czekam na kolejne.

Ps. A jednak dałam radę bez angielskich napisów. czuję się dumna <lol2>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dycha
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:33, 29 Paź 2008    Temat postu:

Odcinek super
Opłacało się czekać na Cuddy Kiss
I te zakończnie...super
I oczywiście "latające oczka" House'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K!
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie pamietam
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:46, 29 Paź 2008    Temat postu:

odcinek bardzo ciekawy, choc przypadek medyczny nie powalil.

koncowka po prostu zgniotła : )

mimo wszystko, nie spodziewalem sie pocałunku, a tu prosze.

ogolnie odcinek na duzy +

a i jakby ktos pytal o piosenke, ktora byla pod koniec:

Daniel Lanois - Fire
http://www.youtube.com/watch?v=WjpdBAub11k


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marla
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:55, 29 Paź 2008    Temat postu:

W sumie to dobrze, że nie będzie dziecka. Joy kojarzy mi się z Joy z "My name is Earl" a Cuddy i tak ma kogo wychowywać - House'a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin