Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

5x24 - "Both Sides Now"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 3 ]
2
1%
 1%  [ 4 ]
3
0%
 0%  [ 3 ]
4
1%
 1%  [ 4 ]
5
0%
 0%  [ 3 ]
6
1%
 1%  [ 5 ]
7
4%
 4%  [ 13 ]
8
6%
 6%  [ 22 ]
9
11%
 11%  [ 37 ]
10
70%
 70%  [ 221 ]
Wszystkich Głosów : 315

Autor Wiadomość
ewanica
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szczecin^^'
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:31, 12 Maj 2009    Temat postu:

Halucynacje w finałowym odcinku:

<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/dEaueQq7YgA&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/dEaueQq7YgA&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

I sama końcówka:

<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/9el6wh56t_M&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/9el6wh56t_M&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ewanica dnia Wto 18:34, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gracea
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:40, 12 Maj 2009    Temat postu: .

Myślałam (raczej się łudziłam), że może chociaż finisz sezonu 5. będzie ciekawy. Niestety, mi się nie podobał.
Wszystko w tych dwóch odcinkach nieco naciągane. Najpierw miał halucynacje, potem myślał, że się skończyły i na koniec domyślił się, że jednak je miał. Gdyby po prostu zakończyło się na odc. 23 wyjazdem Hałsa na odwyk ( bez niepotrzebnego wątku z Cuddy) byłoby to o wiele bardziej hmm... realistyczne. A to zakończenie jest jakby rodem z "Mody na sukces".
Naciągany dreszczyk emocjii, dlatego w ogóle go nie poczułam. 3/4 odcinka strasznie nudne, a potem chwila w której okazało się, że to wszystko było halucynacją i nieco sztuczny kontrast między ślubem a pójściem na odwyk.
Pokochałam Hałsa za sezony 1,2,3. Polubiłam jego humor, fajne przypadki i zespół. Sezon 4 może nie był aż tak interesujący, ale był czymś nowym z najlepszym zakończeniem, jakie w ogóle można stworzyć. Niestety, sezon 5- klapa:(( nudy, nudy i jeszcze raz nudy.
Więc czekam z nadzieją na 6.sezon i jakimś realistycznym rozwiązaniem, i powrotem do przychodni, śmiechu, niejasnej relacji Hause-Cuddy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gracea dnia Wto 18:41, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:01, 12 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek bardzo mi się podobał, choć wyraźnie było czuć, że jest to season finale i wszystko było trochę inne niż zazwyczaj.

Ja akurat pokochałam House'a odkrywającego swoje uczucia (wciąż w stylu chłopca ciągnącego koleżanki za warkocze, ale zawsze). Przepychanka między nim a Cuddy była super zagrana.

Wilson był fantastyczny.

Przypadek interesujący i super zagrany, choć ostateczna diagnoza trochę rozmyta w kontekście całego problemu (nie współpracujące ze sobą półkule mózgu - wow!). Fajna paralela między przypadkiem i samym Housem. Amber to przecież prawa półkula Grega.

Kutner jako anielska wersja prawej półkuli?

Koniec pasujący raczej na SERIES FINALE. Mój Boże, tak właśnie powinien się cały serial zakończyć.

A najwspanialsze w tym wszystkim było to, że chociaż widzowie podejrzewali, że House halucynował, ale mimo to twórcom udało się nas całkowicie zaskoczyć (przynajmniej mnie)! Ta scena w gabinecie Cuddy kiedy House uświadomił sobie, że to wszystko było urojeniem (nawet nie halucynacją!!!!) przyprawiła mnie o dreszcze.
Ale przynajmniej odetchnęłam z ulgą, że Cuddy nie zostawiła swojej córeczki na całą noc dla faceta

Podsumowując: odcinek jednocześnie dowcipny ("Yes, did it again" - słowa House'a na sali operacyjnej, kiedy okazało się, że znów miał rację, a Chase wybąkał tylko "Wow", fantastyczny Eugene Schwarz), a jednocześnie dogłębnie smutny.

A tak na marginesie: poczułam nutkę radości, że House jednak nie spał z Cuddy (choć jestem na 100% Huddy). Cudownie zobaczyć totalne zagubienie i szok na twarzy nieomylnego i aroganckiego Grega.

Mój apel: EMMY DLA HUGH!

PS. Kiedy House uśmiechnął się i wspomniał o wspólnym zamieszkaniu był tak cudowny, że chyba bym go ucałowała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iskierka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wyspa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:07, 12 Maj 2009    Temat postu:

Powiem tyle jedna wielka klapa, ale sie rozczarowalam. Bedzie mnie to juz nudzilo od nowa podchody Housa i Cuddy, to juz nie bedzie takie fajne jak bylo wczesniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janopsik
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:11, 12 Maj 2009    Temat postu:

Czy jest pewność że będzie kolejny sezon?
Kiedy ma on ruszyć?
Jak bardzo zakręci House'a pobyt w szpitalu? A może trafi tam na swoich ;-)
Kilka miesięcy bez House'a to jak dzień bez Vicodin'y ;-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gwenhwyvar
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:14, 12 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek mi się bardzo podobał... Fakt nie był to "Wilson's Heart", ale wspominać go będę dobrze
8/10 za przypadek medyczny - na końcu za bardzo go odpuścili, a poza tym świetny pomysł (gra na gitarze świetna - jego druga półkula naprawdę zna chwyty ;P)
10/10 za Hilsona ("How are you going to screw it up?" - genialne)
10/10 za Amber (Chcę jej jeszcze więcej w roli Housowej halucynacji w następnym sezonie)
1/10 za Kutnera - mogli go sobie darować... zepsuł całą amberową złowieszczość ;P
10/10 że ten urwany z księżyca detoks z seksem na śniadanie to tylko halucynacja
10/10 za psychiatryk - wreszcie coś się w tym serialu poważnie zmieni, a przeniesienie akcji do szpitala dla obłąkanych daje ogrom możliwość na tworzenie dobrych scenariuszy z humorem w przyszłości - trzymam kciuki
10/10 za szczęśliwą parę młodą - niektórych miłosnych wątków nie można w zawieszeniu trzymać w nieskończoność, bo robią się nuuudne... dobre posunięcie scenarzystów jak dla mnie.
Ogółem 9,5/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łasiczka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houselandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:18, 12 Maj 2009    Temat postu:

Cytat:
PS. Kiedy House uśmiechnął się i wspomniał o wspólnym zamieszkaniu był tak cudowny, że chyba bym go ucałowała

nie Ty jedna.. ten tekst był ujmujący

chociaż wszystko z Huddy było fikcją ewidentnie to coś wisi w powietrzu a tym czymś jest miłość.. jak ona go pod koniec pieściła po twarzy.. to może oznaczać tylko jedno
myślę że brylantowo to rozegrali.. ten odcinek zwala z nóg..
padam do stóp scenarzystom i Hugh

Jak ja przeżyję bez nowego House tyle miesięcy..? No jak!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lol69
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:26, 12 Maj 2009    Temat postu:

Gwenhwyvar napisał:

1/10 za Kutnera - mogli go sobie darować... zepsuł całą amberową złowieszczość ;P


Ten Kutner był konieczny, bo to on był personifikacją tej prawdziwej części House'a ... Był jakby ostatnim pomostem do rzeczywistości ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:43, 12 Maj 2009    Temat postu:

lol69 napisał:


Ten Kutner był konieczny, bo to on był personifikacją tej prawdziwej części House'a ... Był jakby ostatnim pomostem do rzeczywistości ...


Zgadzam się, Kutner był takim brakującym elementem układanki.
Amber to tylko część nieświadomości Grega - ta perfidna, egoistyczna i zła.
Ale to nie jest cały House (ani żaden człowiek poza psychopatami może). Kutner reprezentuje jeszcze głębsze warstwy umysłu, moim zdaniem. Zresztą był wyraźnie smutny. Bo House uświadomił sobie prawdę. Zatem House był smutny.

Fajnie zostało to pomyślane, zwłaszcza te wyraźne odniesienia do przypadku pacjenta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:46, 12 Maj 2009    Temat postu:

łasiczka napisał:
Cytat:
PS. Kiedy House uśmiechnął się i wspomniał o wspólnym zamieszkaniu był tak cudowny, że chyba bym go ucałowała

nie Ty jedna.. ten tekst był ujmujący

I ten uśmiech, ach...

chociaż wszystko z Huddy było fikcją ewidentnie to coś wisi w powietrzu a tym czymś jest miłość.. jak ona go pod koniec pieściła po twarzy.. to może oznaczać tylko jedno
myślę że brylantowo to rozegrali.. ten odcinek zwala z nóg..
padam do stóp scenarzystom i Hugh

Oj, taka chemia między nimi była, że chyba ani razu nie mrugnęłam podczas ich scen razem

Jak ja przeżyję bez nowego House tyle miesięcy..? No jak!?


Oglądając obsesyjnie wszystkie odcinki od pierwszego sezonu i ucząc się dialogów na pamięć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:46, 12 Maj 2009    Temat postu:

Jeden ciekawy, ale niewiele mówiący szczegół... Który zauważyłam dopiero po uświadomieniu mi i ponownym obejrzeniu... Cuddy w swoim gabinecie i po tym, jak House wyskoczył z wspólnym mieszkaniem, <i>bawi się</i> kluczami.



Hm.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Wto 19:48, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARmy
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:49, 12 Maj 2009    Temat postu:

Czytając wszystkie powyższe komentarz można dojść do wniosku, że był to odcinek niesamowity, jednak scenarzyści pomimo wszystko nie zmasakrowali mnie finałem. Już końcówka Under My Skin mówiła dosadnie jak to się skończy, bo zastanówcie się - jednodniowy detox i nagła zmiana charakteru House'a to za mało, by zamydlić mi oczy. Od sceny "I need you" było jak na talerzu, że to nie ten House. Oglądanie Both Sides Now było już tylko upewnieniem się, że to wszystko było omamem.
Zakończenie podobało mi się niesamowicie - słodko gorzkie, tu ślub, tu psychiatryk. Dziwi mnie reakcja większości, że Huddy się nie udało. Wg mnie to wielki plus, bo gdyby faktycznie ten związek podziałał to znaczyło by tyle, co słaby koniec serialu (bynajmniej w takim wypadku) i największą ściemę wszechczasów. Miły, pogodny House? Cienki dowcip. Tylko, że pomysł z omamem - to trzeba powiedzieć - nie był górnolotny, jednak grunt, że mamy nadal do czynienia z tym samym Housem... Motyw z dziadkiem i sama diagnoza kompletnie przypomniał mi pierwsze sezony.
Szósty sezon zapowiada się niesamowicie - czyżby House teraz robił z domu wariatów jeszcze większy dom wariatów? Scenarzyści mają już chyba dosyć murów szpitala a mi wystarczy, by był House pozostał Housem, byle się wyleczył.
Przypadek pacjenta - heh, czyżby takie alter ego House'a? Jakby scenarzyści uświadamiali, że któraś strona jaźni House'a w końcu zobaczy drugą. Aluzja niezła - u House fiolka z vicodinem a u pacjenta dezodorant .
Ogólnie brawa za takie zakończenie. To pierwszy taki przypadek, gdzie chociaż raz sezon zakończył się dokładnie tak jak chciałem. Bez słodzenia i przy okazji wytłumaczono bzdurę z detoxem, chociaż to był dla mnie za cienki motyw, by się oszukać.

10/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rehab
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:52, 12 Maj 2009    Temat postu:

Nie wiem czemu,ale końcówka jednocześnie wywarła na mnie wielkie wrażenie, zasmuciła i sprawiła,ze mam lekki żal.

Szkoda,że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. House, Kaczuszki, przypadek do rozwiązania,no bo hej, chyba reżyserzy nie będą próbować nam wcisnąć kitu,że House wyszedł z Psychiatryka i może nadal normalnie leczyć. O ile kiedykolwiek jego leczenie można byłoby nazwać normalnym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rehab dnia Wto 19:57, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:53, 12 Maj 2009    Temat postu:

janopsik napisał:
Czy jest pewność że będzie kolejny sezon?
Kiedy ma on ruszyć?
Jak bardzo zakręci House'a pobyt w szpitalu? A może trafi tam na swoich ;-)
Kilka miesięcy bez House'a to jak dzień bez Vicodin'y ;-)


Będą na pewno dwa dalsze sezony jak nie trzy (Hugh podpisał kontrakt niedawno).

A nowy sezon rusza we wrześniu.

5 sezonów to ponad 100 odcinków do oglądania i obsesyjnego analizowania w wakacje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gwenhwyvar
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:55, 12 Maj 2009    Temat postu:

szauszszka napisał:
lol69 napisał:


Ten Kutner był konieczny, bo to on był personifikacją tej prawdziwej części House'a ... Był jakby ostatnim pomostem do rzeczywistości ...


Zgadzam się, Kutner był takim brakującym elementem układanki.

Hmmm... Teraz jak o tym myślę pod tym kątem to faktycznie coś w tym jest. Przecież zaczęło się od śmierci Kutnera - bezsenność, potem halucynacje... Fakt, że House nic nie zauważył w zachowaniu Kutnera to chyba był pierwszy symptom tego, że coś jest nie tak. To było takie nie Housowe pominąć coś tak istotnego jak czyjeś skłonności samobójcze. Koncepcyjnie wydaje się to trzymać kupy... ale i tak wolałabym taką mroczną złowieszczą scenę, w której to Amber mówi "too bad it isn't true"... Jakby chciała powiedzieć "mam cię w garści, ja decyduję co jest twoją rzeczywistością" - najwyraźniej scenarzyści woleli bardziej optymistyczne rozwiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dinth
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:01, 12 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek niezly. Nie jest to stary dobry House, tylko zupelnie co innego, ale mimo wszystko na ten swoj sposob odcinek nawet bardzo dobry.

Zastanawia mnie tylko ta 6 seria. Bodajze w 5x23 byla AFAIR dosc wyraznie mowa ze jezeli House'owi zdiagnozuja cos psychiatrycznego to utraci prawo do wykonywania zawodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 12 Maj 2009    Temat postu:

ARmy napisał:

Ogólnie brawa za takie zakończenie. To pierwszy taki przypadek, gdzie chociaż raz sezon zakończył się dokładnie tak jak chciałem. Bez słodzenia i przy okazji wytłumaczono bzdurę z detoxem, chociaż to był dla mnie za cienki motyw, by się oszukać.

10/10


Wiesz, cały geniusz tego odcinka polega na tym, że wszyscy po zeszłotygodniowym odcinku podejrzewali, że seks z Cuddy to była halucynacja, a MIMO TO wciągnęło znakomitą większość widzów jak nie wiem.

Wydaje mi się, że chodzi o to, że nie było to już tylko zwykła halucynacja czy balansowanie między jawą i snem jak w ostatnim odcinku drugiego sezonu (facet strzela do House'a).
Kiedy House widział Amber, wiedział, że to halucynacja.
Tym razem jednak cały dramat polega na tym, że Greg był aż do samego końca przekonany, że to się NAPRAWDĘ wydarzyło (stąd różnica między "hallucination" i "delusion", o ile się nie mylę). I to go przeraziło, bo po raz pierwszy uświadomił sobie, że może to być objaw choroby psychicznej.
Stąd dramat jakim jest dla niego terapia w tamtej klinice. To nie chodzi o zwykły odwyk! House wyeliminował inne możliwe przyczyny i w zasadzie została mu tylko ta jedna opcja: choroba psychiczna, która pozbawia go prawa do wykonywania zawodu.

Nie wiem, jak twórcy z tego wybrną w przyszłym sezonie (pewnie Hałs sam wpadnie na jakąś odjechaną diagnozę). Uważam, że ten odcinek byłby wspaniałym SERIES FINALE. Tak się ten serial powinien skończyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szauszszka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:13, 12 Maj 2009    Temat postu:

Gwenhwyvar napisał:
diabel: - najwyraźniej scenarzyści woleli bardziej optymistyczne rozwiązanie.


Hmm, ja nie wiem, czy to było bardziej optymistyczne rozwiązanie.

Ja to widzę tak:
Amber to diabelska część nieświadomości House'a (to nie jest przecież Amber z krwi i kości, tylko personifikacja diabelskiej strony samego Grega!).

Natomiast Kutner to personifikacja SAMOŚWIADOMOŚCI House'a. Dlatego jest taki przygnębiony - bo House w tej chwili z przerażeniem uświadomił sobie, jak bardzo jest chory i co to oznacza.

Znów, to nie Kutner tam stał, tylko personifikacja części samego H.

Moim zdaniem było to genialnie rozegrane.
Cudownie postpostmodernistyczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
b.art
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:34, 12 Maj 2009    Temat postu:

10/10 Nareszcie prawdziwy House!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:36, 12 Maj 2009    Temat postu:

tak z ciekawości , może wicie coś o tej piosence na końcu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patrick
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:44, 12 Maj 2009    Temat postu:

O BOŻESZ TY MÓJ! (jak mawia ciocia Stasia z Klanu)

po prostu całkowite zaskoczenie, oniemienie.
to coś, czego się nie spodziewałem (no może nie całkiem)

ale ja naprawdę myślałem, że Huddy Sex był prawdziwy, matko!
chociaż kiedy House się obudził sam w łóżku było to bardzo podejrzane...
czy mi się wydaje, czy Ausiello przyrzekał, że zbliżenie nie bedzie halucynacją? Co za kretyn!

końcówka genialna (część z odwożeniem do psychiatryka)
a i wcześniej- ktoś napisał, że koniec bez słów mało mówiący- a ja powiem, że słowa mogłyby tu popsuć.

Brawa ogromne dla Hugh, scena z Lisą, Robertem- mistrzostwo.

Gdyby wyciąć z końca ślub Chaserona (o, mała (i duża) Rachel! ona żyje!), to przyjazd do psychiatryka wygląda niemal jak zapowiedź jakiegoś dreszczowca! serio serio!
Nie podobało mi się to wrzucenie happy endu tej dwójki pomiędzy załamanego House'a. Tak naprawdę przy tak ogromnym bólu i cierpieniu ich szczęście, no cóż... mało mnie obchodziło...

No i sperma jako pamiątka... weźcie, nie lepiej jakiś sweter, ulubiony fotel etc? No ale Cam wszystko wybaczę wesołęgo życia z Chase'em.

a i jeszcze kiedy House'a ogłasza, że "spał" z Cudddy, a następnie ona z kopyta dogania go w korytarzu- naprawdę, myślałem, że dojdzie tam do najgorszego!! przecież nie mogą rozbić Huddy!
maksymalny atak Lisowskiej furii! ja to bym się tylko wywinął i patrzył czy równo puchnie!


okropnie mi jest żal Grega, okropnie! jej, widzieć te wszystkie okropnie rzeczy, te halucynacje (tylko Kutner nie powinien mieć krótszych włosów- przecież House wyobraża sobie go takiego jak pamięta, a nie takiego jak obecnie wygląda aktor )

końcowe zamykanie drzwi wzbudziło we mnie jeden okrzyk
"heeee!!! Housiuniu! wracaj!!"

a! z elementów humorystycznych strasznie podobał mi się uśmiech Hugh i kwestia "Zastanawiałem się czy nie powinniśmy zamieszkać razem"- my fav!
no i "Houslandia"

a czy mi się wydaje, że sprawa pacjenta (też fajny aktor ) nie została rozwiązana? coś nie pamiętam abym usłyszał diagnozę... może byłem zbyt przejęty housem?



no cóż, czekam na wrzesień
mam tylko nadzieję, że w psychiatryku House jeszcze bardziej nie zwariuje, i nie będą go co godzinę traktować prądem...

ale pewne jest jedno- House już nigdy nie będzie taki sam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patrick dnia Wto 20:48, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hucu25
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorzanin z Ryjewka ( Rio)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:52, 12 Maj 2009    Temat postu:

motylek napisał:
tak z ciekawości , może wicie coś o tej piosence na końcu



Ta piosenka to "As tears go by" - tu w 2 wykonaniach: na ślubie przeróbka zespołu Vitamin String Quartet, a podczas podróży House' a oryginalne wykonanie Rolling Stones


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lids
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:53, 12 Maj 2009    Temat postu:

Kurdę, wiedziałam, że to będą halucyny, ale nie chciałam, żeby tak było ;/
Mam nadzieję, że na następną serię się postarają, bo ta była średnia.
A ten odcinek?
Chaseron? W końcu razem i dobrze.
Te omamy z Cuddy? Masakra. Wyszedł na lekkiego zboczeńca. Dziwnie tak mu zaglądać do głowy...
Zobaczymy co będzie, ale mi się średno podobało.
A alien hand? Booooooskie! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina M.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:54, 12 Maj 2009    Temat postu:

Odcinek według mnie w klimacie Housa ale nie podobało mie się to co się zdarzyło .
Pierwsze 30 minut było nudne .
Końców od sceny w gabinecie Cuddy kiedy House orientuje sie że wszystko było halycunacją było świetne .
Bardzo podobały mi się tej ujęcia .
Gdy Amber się pojawiła przestraszyłam się troszkę .
Jednakże wracając do mojej tezy wypadki tego odcinka nie podobały mi się . House w szpitalu psychiatrycznym i co niby teraz będzie ? Jakoś nie mogę się z tym pogodzić . To burzy wszystko czym był dla mnie ten serial . House zawsze był genialny owszem miał trudny charakter ale wątek choroby psychicznej mnie przeraża . Nie wiem , próbuję w tym znaleźć głębszy sens jakieś przesłanie ale nie bardzo potrafię .
Ślub Chaseronu o nie . Jako zadeklarowana Hameronka załamała się . Jednak trzeba przyznać , że było to pozytywne wydarzenie. Jedno z niewielu w tym odcinku
Hilson - jestem zwolenniczką Hilsonowej przyjaźni i to co zostało pokazane wskazuje , że ten ship ma się bardzo dobrze i wraca na dawne tory .
Przypadek medyczny - jakoś nie bardzo się nim emocjonowałam . Głównie skupiłam się na relacjach między postaciami .

Ogólnie odcinek dla mnie 7/10 .
Bywało lepiej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysle-szerzej
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 12 Maj 2009    Temat postu:

veni vidi i popłakałam się na końcu (a zdarza mi się to baaardzo rzadko) kurde bidny House.. dobrze że jest Wilson! no i przez to wszytsko sama zaczęłam się gubić ;p muszę obejżeć raz jeszcze odcinek świetny.. przypadek świetny.. Hilson genialny Huddy zresztą też... 'jednym słowem' nieźle dali czadu na końcówkę sezonu!
i przepraszam że tylko tyle ale na dzień dzisiejszy nie potrafię nic więcej z siebie wydusić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin