Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x14 - Mannequin 3: The Reckoning

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Supernatural - Nie z tego świata / SPN Odcinki / SPN Sezon 6.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
7
0%
 0%  [ 0 ]
8
25%
 25%  [ 1 ]
9
50%
 50%  [ 2 ]
10
25%
 25%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Izoch
Okulista
Okulista


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sammyland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:06, 15 Lut 2011    Temat postu: 6x14 - Mannequin 3: The Reckoning

Premiera: 18/02/2011

Dean wreszcie widzi się z Lisą, gdy otrzymuje od niej telefon z prośbą o pomoc. W tym samym czasie Sam bada sprawę opętań manekinów... i nie tylko.
Źródło: supernatural-fan-wiki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 20 Lut 2011    Temat postu:

W pierwszej scenie siedziałam jak na szpilkach i mamrotałam pod nosem "Daj mu buziaka, daj mu buziaka, jak śpiącej królewnie".

Potem była ta rozmowa przy samochodzie na temat piekła i miałam tylko ochotę zdzielić Deana jakąś planetą w łeb, bo jak on wrócił z piekła, to nic nie chciał gadać, a chciałby, żeby Sam mu się spowiadał
Ale w sumie Sam też mądrze postąpił, bo nie kłamał jak Dean, tylko stara się jakoś tak wszystko wyprostować. Lubię tego Sama

Gdy Ben zadzwonił, naprawdę myślałam, że tak może być, choć z drugiej strony Lisa jest na tyle silna, żeby się nie załamać po odejściu Deana. i mam nadzieję, że teraz to już jest na stałe, że on od niej odszedł i że nie będzie więcej SMS - S.O.S.
A poza tym... lekarz? Srl, Lisa? o.O Po łowcy chcesz być z lekarzem?

Co do samego potworka, to tak myślałam, że samo spalenie zwłok nie wystarczy, w końcu zostało jeszcze 10 minut do końca odcinka
Tylko że akurat tej nerki nie przewidziałam. I faktycznie, co oni mieli z nią zrobić? Wyrwać jej tę nerkę, czy co?
Nie rozumiem tylko, czemu ta dziewczyna zginęła. Przecież siostra nie chciała jej śmierci i zrobiłaby wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Ale samemu duchowi należało się spłonięcie. Tak maltretować babe Deana?

Końcowa rozmowa jest taka urocza. Wreszcie wrócili do "I've got your back" chociażby nie wiem co i widać, że wszystko jest między nimi okay, choć już dawnodawnodawno nie było. Głównie za tę momenty szczerości i za to, że Sam dostał w głowę planetą, daję 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kundzia;)
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:35, 20 Lut 2011    Temat postu:

Odcinek całkiem przyjemny. Z początku pomyślałam "WTF manekiny ?!". Ale brakuje mi Castiela ;< Trochę wkurza mnie wracanie do wątku z Lisą, ale no niech będzie, też pomyślałam, że ten telefon to jakaś ściema, ale też myślałam, że Lisę mogło coś opętać Dobrze, że stary Sam wrócił, bo za nim tęskniłam. Co do fabuły odcinka to ujdzie, ale mogła być lepsza, no cóż.

Ogólnie odcinek dostaje ode mnie takie 8/10 ale na następny czekam z niecierpliwością, bo zwiastun bardzo mi się podobał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izoch
Okulista
Okulista


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sammyland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:04, 20 Lut 2011    Temat postu:

Ubiegłotygodniowa pisemna relacja była o niebo lepsza od tego, co będziecie czytać za chwilę. Jakoś ten wyszło.

Ale zacznijmy od początku.

Na początku mamy kontynuację ze sceny z poprzedniego odcinka, który to wywołał we mnie miliony uczuć. Sam leży, Dean się pochyla nad nim, wołając swojego "Sammy'ego". Ni z gruszki, ni z pietruszki, nawinęło mi się skojarzenie z ostatnią sceną sezonu trzeciego, tylko trochę jakby role odwrócone. A potem Sam wstał i oświadczył, że dostał w głowę planetą podczas tygodniowej nieobecności, która w rzeczywistości trwała trzy minuty. Atris się śmiała, ja nie, zaczęłam za to rozpisywać różnice w czasie między piekłem a Ziemią i doszłam do niczego.

Sam nie chce mówić o Piekle. W sumie to rozwiązuje dzięki temu moje obawy o zarzuceniu tego tematu, bo Dean również wciskał miliony wymówek, by o tym nie mówić i nagle o!, odcinek dziesiąty, łamiący serce po całości. Urocze jednak było to, jak troszczył się o brata, jak nie chciał, by znowu drapał w tę wadliwą ścianę. Swoją drogą, mógłby skusić się o reklamację.

Lisa dzwoni raz, drugi, dziesiąty. Okej, nie wiem, czy tyle razy, ale załóżmy, że tak. W końcu, za namową Sama, Dean się tam udaje. Heloł, Lisa, wyglądasz ładnie, nie lubię Ciebie nadal. Chociaż, przyznam, jestem pod wrażeniem tego, że się trzyma oraz jej wyrozumiałości i mądrości. Tylko, fakt, Lisa, lekarz?. Który wolnym czasem również się nie pochwali? Znajdź sobie jakiegoś nauczyciela. Czy coś.

Skoro i Lisa, to i Ben. Benowe sceny mi się nie podobały, nie lubię gry tego chłopca (chłopaka? ile on ma lat?). Na przykładzie Colina, grającego mini-Sama widać, że można zagrać sceny w przyzwoity sposób, będąc w młodym wieku, więc to nie usprawiedliwia niczego. Swoją drogą, kto gra, podczas, gdy Dean chce porozmawiać? No, jej, toż to ignorancja. Och, i parę razy patrzył na Deana tak, jakby Dean siedział w zupełnie innym miejscu. Ale szkoda mi ogólnie dzieciaka, bo na pewno nie jest mu łatwo.

Manekiny są potworem. Nie, błąd. Nie manekiny, a Rose, której manekiny się nie podobają, odkąd umarła po randce z jednym. A właściwie pseudo randce, bo to tylko był kiepski żart. Sprawa bardzo mi się podobała. Naprawdę. Skojarzenie z pierwszym sezonem, ponowne pytania "what the hell, czemu umierają?", miła odmiana od "o, anioły i demony się zabijają", które towarzyszyło mi długo. Za długo chyba nawet.

Isa umarła [hello, imienniczko], a w sobie miała nerkę Rose, która zabijała. Nie pomyślałam o tejże nerce również. I mogli w sumie ją zabić, byłoby wesoło. A i tak w końcu umarła, bo Rose postanowiła rozbić Impalę o ścianę sklepu i ups, Isabelle dostała szkłem w brzuch.

Było całkiem sporo zabawnych scen, które mi się spodobały, było kilka scen, które zasmuciły. Tylko jedną bym wyrzuciła: powrót Deana, jak siedzi w Impali i wspomina Lisę. Niech wspomina, okej, ale wyszło to... banalnie.

8/10 z czystym sumieniem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Izoch dnia Nie 16:08, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:52, 14 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek całkiem niezły. Jestem już po obejrzeniu ponad połowy odcinków tego sezonu i wcale nie wydaje mi się on szczególnie odbiegający od pozostałych. Nie wiem, czy nie podoba mi się bardziej niż sezon 5 (chociaż tam było dużo więcej Castiela ), a już na pewno zniżki formy zanotować nie można. Odcinki są ciekawe, wciągające i wcale nie krążą jak sępy wokół jednego wątku. Z czystym sumieniem mogę polecić sezon 6. Ale przejdźmy do odcinka.

Sam się rozbudził i... po sprawie. Wydaje się taki, jakby nic się nie stało. Dobra, był kilka tygodni w piekle (albo przynajmniej on to tak odczuł), ale mamy sprawę, więc zapomnijmy o tym. Trochę po macoszemu ten wątek potraktowany, zwłaszcza, że ostatni odcinek kończy się w momencie zemdlenia i myślałam, że coś, cokolwiek rozwiążą. Albo chociaż zbliżą się do rozwiązania. Poza tym, nie uważam, żeby ściana pękła. W recenzji poprzedniego odcinka zasugerowałam się wypowiedziami wszystkich - i źle zrobiłam. Moim zdaniem, Sam porysował ją jedynie, trochę wspomnień wróciło do niego, ale wciąż nie całość. Na ścianie jest rysa, przez którą dostają się do niego odgrodzone czasy piekła.

Ten odcinek wydał mi się szczególnie przerażający, bo lalka? Manekiny? Ludek z pracowni biologicznej? Brr. Ale w sumie nie dziwię się duchowi, że chciał wrócić i zemścić się, bo tych trzech idiotów zachowało się skandalicznie! Skandalicznie! No, ale zemsty dokonała, bo w końcu wszystkich trzech odfrunęło z tego świata. Na dodatek zabiła siostrę! Czy aby na pewno? Trochę ten kawałek w brzuchu (akurat w miejscu, gdzie powinna być nerka ) wydawał mi się naciągany. Już bardziej bym twierdziła, że to siostra, widząc zachowanie ducha zmarłej, wsadziła go sobie, by już więcej się tak nie działo.

Lisa, Ben, Dean. Jakoś mi się to nie podobało. Lisa wydaje się szybko pocieszyć po Deanie, który miał być miłością jej życia, czy coś w ten deseń. Ben... Ben jeszcze nic nie rozumie, jest zbuntowany, ale w sumie prawdę wyłożył Deanowi. Co było bardzo przykre. Ale to już chyba koniec tego wątku. Myślałam, że gdzieś w ostatnim sezonie Dean wróci do Lisy i Bena i będzie happily ever after, ale jednak nie będzie. Cóż.

Moja ocena... wciąż się waham, ale chyba jednak 9/10. Nie było źle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Westeros
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:53, 17 Lis 2011    Temat postu:

Widzę, że ktoś tu się naoglądał za dużo Doctora Who. Odcinek mnie uśpił. Dosłownie. Nie było w nim nic godnego uwagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Supernatural - Nie z tego świata / SPN Odcinki / SPN Sezon 6. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin