Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Klaus

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Postacie/Aktorzy / VD Postacie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Westeros
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:30, 04 Lut 2012    Temat postu: Klaus

Dobra, miałam więc napisać na temat Klausa.

Zacznę może od początków, czyli od kiedy pokazano przeszłość Klausa przed przemianą. Na razie chcę się skupić na jego psychice.
Przede wszystkim wiadomo, że Klaus od samego początku był niekochany przez ojca. W zasadzie wiadomo, że dla syna ważny jest ojciec a Mikael go nienawidził. Nawet nie wiedział, że Klaus to nie jest jego dziecko, ale i tak coś do niego miał. Nie wolno mu było się wygłupiać i nawet jak dołączało do niego rodzeństwo to właśnie Klaus był tym złym. Scena, w której Mikael go powala na ziemię i zamachuje się na niego mieczem była straszna. To przerażenie w oczach bezbronnego chłopca było naprawdę ujmujące. Chyba taką największą traumą była śmierć młodszego brata Klausa. W zasadzie po części to jego wina, gdyż oboje się wkradali by oglądać wilkołaki i nie udało mu się powstrzymać brata przed nieuchronną śmiercią. To przerażenie i rozpacz jakie malowały się na jego twarzy były straszne. Potem nastąpiła przemiana, głód krwi był tak mocny, jednak Mikael odepchnął Klausa od ofiary tylko po to by się mogła napiś Rebekah. Nie interesowały go pragnienia syna. Po przemianie nastąpił przełom. Okazało się, że Klaus to hubryda i wtedy Mikael się wściekł. Klaus praktycznie został sam, gdyż nawet jego matka, która przecież świadomie zdradziła męża z wilkołakiem, odsunęła się od syna. Zamiast go wspierać ona wolała go olać. Klaus został bardzo skrzywdzony przez matkę i człowieka, którego uważał za swojego ojca. Został przy nim brat i została siostra. Jednak tak naprawdę Klaus był sam jak palec. Dlaczego? Bo ani Elijah ani Rebekah nie wiedzieli co on czuje. Oni od początku mieli miłość obojga rodziców a Klaus nie. W pewnym momencie okazało się, że Elijah i Klaus kochają jedną kobietę. Nie dziwię się, że drogi braci się rozeszły. Dokładnie nie wiemy co Klaus robił przez te tysiąc lat, jednak coś musiało się stać, że Elijahowi nie spodobały się jego działania. Przede wszystkim Elijah chciał chronić Katherine a Klaus chcąc dopełnić rytuały chciał ją zabić. Więc sie pokłócili. Typowa kłótnia braci o kobietę. Jak Stefan z Damonem. Elijah dość skrzywdzony i załamany odłączył się od rodzeństwa. Myślę, że w ciągu tych wielu lat Klaus postanowił się zemścić na rodzince za to, że go zostawiła. Nie mógł ich zabić, jednak mógł ich zmusić by byli przy nim, więc zdobył sztylety i wsadził rodzinę do trumien. W tym momencie muszę stwierdzić, że jest to chore, ale po części go rozumiem. Klaus ma spaczony pogląd na to co znaczy bliskość. Zaznawał jedynie upokorzeń i samotności, w zasadzie jest cały czas samotny. Miał przy sobie rodzinę, która go odrzuciła. Wychowywali się razem, razem dorastali, jednak tylko dwie osoby postanowiły z nim zosyać. Została z nim Rebekah, jednak i ona nie pochwalała tego co robi brat. Kochała go, ale jednocześnie czuła nienawiść. Dokładnie nie znamy "przygód" Klausa przez tysiąc lat, wiemy kilka faktów, które nie wyjaśniają nam dlaczego Rebekah go tak nienawidzi oraz czy Elijah miał inne powody do odejścia niż Katherine.
Wrócę jeszcze do Katherine na moment.
Klaus przez te wszystkie stulecia prowadził swoistą wendetę. Właśnie przez tą chęć zemsty na rodzinie, ojcu i wieczną tułaczkę stał się tym kim się stał. Jego człowieczeństwo zostało pochowane głęboko i nie wychodziło na światło dzienne. I wtedy pojawiła się Katherine. Wiedział o rytuale, ale jednak nie znał całości przepowiedni. Chciał zabić doppelgangera i miał zamiar to zrobić, ale Elijah go zdradził i pomógł ukochanej w ucieczce czym naraził się na gniew Klausa. W każdym razie Klaus już całkiem został sam. Wiedział, że i siostra jest z nim z przymusu i w końcu wiedział, że ona go zostawi, więc postanowił zatrzymać ją przy sobie w jedyny znany mu sposób. Jednak tutaj miał poważny powód a mianowicie ochrona jej. Wiadomo było, że Rebekah chce odejść za Stefanem. Nie był pewien czy czasem Mikael jej nie zabije. Kochał ją na tyle mocno by ją zatrzymać przy sobie. Możliwe, że tylko wydawało mu się, że ją chroni. Chociaż imo to Mikael był większym psychopatą.
Tak więc Katherine za pomocą Elijaha uciekła i została wampirem i to go wkurzyło, miał rację w tym, że się wściekł. Skoro był bez ludzkich uczuć to postanowił zemścić się w jedyny znany mu sposób, czyli chciał sprawić by Katherine cierpiała. Myślę, że wtedy zaślepiła go rządza zemsty i wściekłość i nie myślał logicznie, więc dlatego zamordował siostrę Katherine. Poza tym jak wiadomo doppelganger nie musiał pochodzić koniecznie od Katherine. Dodatkowo Klaus jej nie ścigał przez wieki. Chciał by cierpiała i w zasadzie nie musiał zbytnio się naszukać by ją znaleźć. Nie mówię, że zamordowanie rodziny niedoszłej ofiary było dobrym posunięciem. Chodzi mi o to, że działał pod wpływem impulsu, był zaślepiony gniewem. A wiadomo, że w gniewie robi się różne rzeczy. Nie bronię go, uważam, że postąpił okropnie wybijając cały ród Petrovej.
Dalej powracamy do teraźniejszości. Klaus znalazł doppelgangera i postanowił ją poświęcić. Teraz potrzebny był mu wampir i wilkołak. Tutaj okazało się, że Klaus to niezły strateg. Wybrał Caroline i Tylera, wiedząc, że bracia S. będą chcieli uwolnić przyjaciół. Co do wybrania Caroline i Jenny zamiast Katherine, którą w końcu mógł poświęcić, to po prostu efekt chłodnej kalkulacji. Katherine była mu potrzebna by zwodzić Salvatorów, by jakoś przeciągnąć Stefana na stronę Klausa. Wiedział, że ona była zakochana w Stefanie i po prostu pechowe ugryzienie Damona przez wilkołaka sprawiło, że Kat nie była mu potrzebna i dlatego jej nie zabił. Wybranie Caroline i Tylera jako ofiary również było przebiegłe. Przyjaciele Eleny, którzy sprawią, że dziewczyna przed śmiercią sobie pocierpi bardziej. Wybranie Jenny po ucieczce Caroline było mistrzowskie, gdyż to złamało Elenie serce jeszcze bardziej niż można było się tego spodziewać. Klaus wiedział, że jeśli ją tak bardzo załamie to ona nie będzie już miała po co walczyć i podda mu się bez żadnej walki. Tutaj też powiem nie dla działań Klausa. Jak pisałam miały te wybory podłoże strategiczne, jednak zabicie niewinnych, nic nie wiedzących osób było karygodne i raczej jedynie dla rozrywki Klausa. Po tym jak wyrywał serce Jules i zabijał Jennę widać było, że nie ma w nim żadnych emocji, jest tylko pustka. Poza tym po wszystkim z uśmiechem się oddalił. Wcześniej w ciele Alarica pokazał, że jemu chodzi tylko o zabawę. Udowodnił, że jest wyprany z emocji. Kazał zabić tą dwójkę niewinnych uczniów dla lepszego efektu. To było złe.
W lesie zabił całą rzeszę wilkołaków, tu jednak był to błąd w sztuce. Wiedźmy podały mu zły rytuał i dlatego właśnie wilkołaki pomarły. Tutaj po prostu nastąpiła chęć przechwalania się i pokazania jakim jest silnym wampiro-wilkołakiem. Typowe męskie ego doszło do głosu i trochę mógł przesadzić. Poza tym, człowiek uczy się na błędach. Ktoś może powiedzieć, że Klaus to idiota. Nie, Klaus nie jest idiotą. Jest osobą, która ma ogromną wiedzę, ale jednocześnie jest kimś takim, kto dopiero dorwał się do władzy i chce rządzić jak małe dziecko. Każdy popełnia błędy, nikt nie jest nieomylny. Klaus chciał stworzyć kogoś kto będzie taki jak on, kto będzie go rozumiał, kto będzie z nim do końca. Rodzina nie mogła go zrozumieć, nie byli tacy jak on. Tylko, że teraz dotarło do niego to, że jest sam i zawsze tak będzie, gdyż jego hybrydy okazują mu wymuszone posłuszeństwo. Nie ma ich szacunku tylko są jak roboty, które wykonują jego polecenia. Dlatego też tak bardzo zależało mu na Stefanie, który był jego kompanem i przyjacielem. Jednak on go zdradził, wybrał wolność i nawet bycie pod urokiem nie pomogło w zwalczeniu tego pragnienia uwolnienia się od Klausa. Klaus jednak uważał go za swojego przyjaciela i wzór, w końcu poznał Rippera w czasach jego świetności.
Klaus to taki dwulicowy hybryd. Z jednej strony jest czarujący i przystojny a zdrugiej jest bezwzględnym mordercą, który nie waha się przed niczym i nie obchodzi go ludzkie cierpienie. Jednak ta ludzkość w nim drzemie, gdyż w ostatnim odcinku przed przerwą płakał, gdy dotarło do niego to, że jest sam. Mikael wiedział gdzie uderzyć by zabolało. Scena, w której Mikael mówi synowi, że tak naprawdę jest sam, że owszem, ma kompanów, ale jest to wymuszone towarzystwo była bardzo ciężka. Mikael miał rację, Klaus sam zapracował na samotność i na wymuszanie wierności. Tymczasem Klaus miał co chciał. Gdyby nie Stefan, który zabrał mu rodzinę to myślę, że Klaus dałby spokój ludziom i wampirom z Mystic Falls. Jednak stało się inaczej i Klaus się wściekł. Dlaczego? Bo z jednej strony bał się, że Salvatorowie otworzą trumny i napuszczą rodzinę na niego tak jak zrobili to z Rebeką. Tymczasem w Stefanie obudziła się chęć zemsty i skrzywdził Klausa.
Ostatnie odcinki pokazują jednak, że Klaus robi wszystko by rodzina była z nim. Nie wiem na co liczy, na uściski i śmiechy? W końcu zamknął ich w trumnach na kilkaset lat. Co będzie dalej czas pokaże.
Podsumowując nie mówię, że Klaus jest zły. Ale nie mówię też, że jest dobry. To co robi jest przez to, że nikt nie nauczył go odróżniania dobra od zła. On znał tylko przemoc i nienawiść. Przez te tysiąc lat był sam, zgorzkniały i stał się psychopatą. Do tego doprowadziła go niezdrowa chęć bycia z kimś kto jest taki jak on. Jego przeznaczeniem jest zginąć, ale uważam, że to jest ciekawa postać, jest niesamowicie złożony. Jego osobowość jest naprawdę dziwna. W jednym momencie bez mrugnięcia okiem morduje niewinne osoby, ot tak dla zabawy a w kolejnym ratuje Caroline.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Rory Gilmore dnia Sob 23:34, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Postacie/Aktorzy / VD Postacie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin