Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

3x09 Homecoming

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Odcinki / VD Sezon 3.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
7
0%
 0%  [ 0 ]
8
0%
 0%  [ 0 ]
9
0%
 0%  [ 0 ]
10
100%
 100%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 2

Autor Wiadomość
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:40, 20 Paź 2011    Temat postu: 3x09 Homecoming

Premiera odcinka w USA - 11.11.2011

Cytat:
ROCK BAND MY MORNING JACKET PERFORMS — On the night of the Homecoming dance, Rebekah (guest star Claire Holt) opens up to Elena (Nina Dobrev) about why the evening is so important to her, leaving Elena with conflicting emotions. Caroline (Candice Accola) and Matt (Zach Roerig) are both shocked at Tyler’s (Michael Trevino) behavior throughout the evening. The night takes a surreal turn when Klaus (Joseph Morgan) puts his latest plan into action. Determined to outsmart Klaus, Damon (Ian Somerhalder) enters into a dangerous partnership, leading to a terrifying turn of events. The band My Morning Jacket performs in the party scenes. Paul Wesley and Kat Graham also star.


WYSTĘP ZESPOŁU "MY MORNING JACKETS" - W noc potańcówki "Homecoming" (to jakaś tradycja Amerykańska powitania uczniów), Rebekah wyjawia Elenia, dlaczego ten wieczór jest dla niej tak ważny, pozostawiając Elenę z mieszanymi uczuciami. Caroline i Matt są wstrząśnięci zachowaniem Tylera. Noc obiera surrealny obrót, gdy Klaus wprowadza w życie swój najnowszy plan. Zdeterminowany by przechytrzyć Klausa Damon nawiązuje niebezpieczną współpracę, prowadzącą do przerażającej kolei wydarzeń. Zespół "My Morning Jacket" występuje na scenie imprezy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Pon 21:09, 24 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Westeros
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:19, 11 Lis 2011    Temat postu:

Komentuję na bieżąco, więc sorka z góry za chaos.
Zacznę może od tego, że na ten odcinek czekałam od poprzedniego tygodnia. Z wielką ciekawością łaknęłam informacji na ten temat, czytałam spoilery i w ogóle byłam przeciekawa jak się to skończy. Więc w końcu się doczekałam i oto ostatni odcinek VD przed przerwą.

A więc pierwsza scena łaaaa!!! Mikael zabity, Klaus wraca, Rebbecah nastawiona przeciwko bratu. O mamusiu no!! P.S. Witamy Klausa po dłuższej nieobecności

Spotkanie córki z ojcem było przepełnione emocjami. Zwłaszcza ze strony Rebebki, która ma głęboki żal do ojca o wszystko. Kocha Klausa, możliwe, że mocniej niż ojca, ale teraz przejrzała na oczy i wie kim jest jej brat. Tylko czy słusznie?

Stefan jak zwykle jest buzz killem. Nie dość, że ma głęboko w nosie ich plany zabicia jego ukochanego Klausa to jeszcze się z nich wyśmiewa. Chyba będę tęskniła za Stefanem bad assem jak już go uwolnią spod klątwy Klausa.

Zakochany w Klausie Tyler jest żałosny. Wiadomo, nowe życie, ale zamiast słuchać się swojej dziewczyny to on sobie urządza uczty na żywych ludziach i to z kim? Z Rebbeką! Poza tym wyswatał ją z Mattem. Czuję tu jakiś poważniejszy plan, który wymyśliła Rebbekah, gdyż w końcu to Tyler zwrócił jej uwagę a nie Matt, który i tak mógłby w końcu kopnąć w kalendarz bo jest po prostu nudny. Caroline jest zazdrosna i w sumie ma sporo racji.

Eleno ty wredna mendo!!! Kurcze, scena z Rebbeką i Eleną była świetna. W sensie jej początek. Rebbekah w końcu się otworzyła, pokazała prawdziwe emocje, wyznała co czuje a ta wredna suka ją przebiła sztyletem. Kurde, dać tej zołzie sztylet to powybija dosłownie wszystkich. Wredna menda. Jestem wściekła no!!! Rebbekah nie ma szansy na pójście na swój pierwszy bal. Poza tym jak się ocknie to oderwie Elenie łeb i jakoś płakać nie będę.

Plany studniówkowe wzięły w łeb. Tyler idealnie zaplanował wszystko. Zalana sala, impreza u siebie w domu, zaproszenie Klausa, zespół grający świetną muzę. Chwila, a właśnie Klaus. To raczej nie przypadek, że pojawił się w domu swojego protegowanego? Hmm. Cały Klaus. Mózg ma idealny a Tyler jak lalka wykonuje jego polecenia.

Klaus zorganizował stypę, ale cóż, chyba nie podejrzewa jeszcze, że ojciec tak naprawdę sobie żyje a wieśniaki z Mystic Falls go zwabili by go zamordować. Swoją drogą nastolatki a już mordercy. Elena to chyba do pokoju bez klamek w końcu trafi.
Chyba jednak dobrze, że Stefana nie wtajemniczyli w plan zadźgania Rebbeki bo by wygadał. Klaus wie jakie pytania zadać swemu niewolnikowi i nie waha się przed niczym i za to go kocham
Stefan proszący o wolność? Myślałam, że jemu się podoba to zniewolenie. Był zły, robił to co chciał, nie obchodziło go nic i nikt. Czyżby tęsknił za swoim utraconym człowieczeństwem?

No i Mikael wypił Stefana. Ale przynajmniej wiemy, że Katherine żyje i najwyraźniej ma się dobrze. Ten cały Mikael jest dziwny. Został wampirem, ale nie pożywia się niewinnymi, jednak to nie przeszkodziło mu w tym by zadźgać swoje własne dzieci. Taki niby psychopata, ale z serduchem.

Wiadomo było, że Klaus nie przyjdzie sam. Skoro udało mu się wytoczyć z Eleny sporą część krwi to mógł w końcu zrobić swoich mieszańców, którzy pomogą mu w razie czego. Przecież Klaus nie jest głupcem i wiadomo, że spodziewa się jakiegoś ataku. Poza tym czyżby Tyler był rozczarowany, że nie jest jedynym i ukochanym podwładnym Klausa? Jest pierwszy, fakt, ale ten zawiedziony wyraz twarzy był hmmm....

Elena za bardzo się zdradza ze swoimi emocjami. Boi się Klausa i nie potrafi zachować kompletnej poker face, gdy przy nim stoi. Punkt dla Klausa wielkie zero dla niej.

"Nie masz zaproszenia wampirze" Damon: "Oto moja odpowiedź. Mieszańcu" cały Damon!

Tyler zdradzony przez ukochanego pana postanowił się wtrącić i chce uratować przyjaciół. Awww to słodkie było. Kochaną Caroline uratował

Ocho Bonnie i jej voodoo z bólem głowy. Po tylu odcinkach mogłaby się nauczyć już czegoś innego.

Damon z nożem, przybycie Mikaela, mina Klausa. Woow. Robi się coraz goręcej.
Spotkanie ojca z synem. Fakt, można go tak nazywać bo przecież Mikael wychowywał Klausa przez kilkanaście lat, więc Klaus chcąc nie chcąc jest jego synem.
Mikael wie dokładnie gdzie uderzyć by zabolało. Jego słowa, że Klaus nie ma nikogo, tylko tych, na których wymusił posłuszeństwo są takie prawdziwe. Szkoda mi Klausa, naprawdę. Po części go rozumiem, gdyż od wieków był sam w swoim życiu, każdy uważał go za dziwadło, nawet rodzeństwo. Matka go znienawidziła, ojciec okazał się nie być jego ojcem i został sam. Sama Rebbekah powiedziała, że nienawidziła brata, ale jednocześnie go kochała a była z nim tylko dlatego, że nie chciała być sama. To boli. Jak zaczął płakać miałam ochotę go przytulić. Dotarło do niego, że tak naprawdę jest sam, nie ma nikogo a jego banda jest mu posłuszna tylko dlatego, że ich zmusił. To samo jest ze Stefanem, który sam poprosił o uwolnienie go spod działania czaru.

Katherine i jej "Kaboom!" boskie wejście. Wiedziałam, że to ona a nie Elena. Przecież Damon w życiu by jej nie naraził na niebezpieczeństwo, zwłaszcza po tym jak powiedział, że nie ufa Mikaelowi.

Mikael spłonął. Stefan uratował Klausa od śmierci. Jak się potem okazało to uratował i Damona, który by zginął razem z Klausem. Jak widać w Stefanie jest tak mocne człowieczeństwo, że nawet pod wpływem uroku jest w stanie myśleć logicznie. Braterska miłość wygrała. Stefan jest wolny, Klaus żywy, Mikael spopielony a Damon wściekły.
Piękny moment, fanki Deleny mogą już kwikać z radości.

Katherine po raz kolejny pokazała jak bardzo zależy jej na braciach Salvatore, jak mocno ich kocha i jak ich zawsze będzie chronić. Ukradła trumny Klausowi. To było coś niesamowitego. Ciekawe co będzie dalej.

Ogólnie odcinek był dobry. Nie było aż takich wielkich rewelacji jak się spodziewałam, że będą, ale mimo wszystko podobało mi się. Teraz trzeba czekać na to co będzie po tej bardzo długiej przerwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:33, 11 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek po prostu cudowny, nie wiem, czy nie najlepszy w całym sezonie. Świetnie poprowadzona akcja, zero nudnych scen, brak ogromnego cliffhangera (a jednak! ), za to położenie gruntu pod zupełnie nową sytuację.

Bardzo podobał mi się pomysł z montażem w stylu serialu kryminalnego, czyli cofnięcie akcji w celu wyjaśnienia zaskakującego zachowania Stefana. (Myślałam, że albo niespodziewanie stał się mieszańcem, albo obudziło mu się człowieczeństwo w stosunku do Klausa - obie nieprawdopodobne rzeczy ) Taki zabieg idealnie pasował do akcji i pozwolił na chwilę zaskoczenia mimo tego, że znaliśmy wcześniejszy plan oraz domyśliliśmy się zastąpienia Eleny przez Katherine.

Cieszę się z chwilowej nieobecności Rebeki (chociaż przewidywałam, że zginie z rąk Mikaela; no cóż, jeśli nie wróci zbyt szybko, to będę zadowolona). Cała ta scena z Eleną była irytująca, znowu zabieg pod tytułem "współczujmy biednej Rebece, nigdy nie była na balu absolwentów". Po flashbackach z lat 20. jakoś mi się nie wydaje, żeby biedna Rebeka nie miała szansy się wyszaleć w źyciu, więc zabieg nie wyszedł. Elena przebijająca Rebekę kołkiem - od tyłu! brawo - uratowała tę scenę. Gratulacje dla panny Gilbert.

Natomiast nie spodziewałam się, że Mikael zginie, nie tak szybko. Dostał przynajmniej swoje pięć minut podczas konfrontacji z Klausem, o, tak, to było piękne. Wbił Klausowi szpilę w samo serce, bezbłędny w każdym słowie, okrutny, ale cóż, Klaus-sadysta jest gorszy. Wielka szkoda, że już go zabili, bo zaczęłam gościa lubić i prawie mu wybaczyłam, że chciał zabić Damona. Tylko dlaczego nie wyjaśnili, skąd się wziął w tamtej krypcie i kto go tam umieścił? Akurat mnie interesowało, kto mógł chcieć zabić Mikaela, który polował tylko na Klausa i Rebekę, a przecież to nie oni.

Drugie gratulacje dla Eleny, że nie zrobiła nic głupiego i pozwoliła się zastąpić przez Katherine. Zrozumienie, że to ona jest najsłabszym punktem większości planów i wycofanie się było bardzo dojrzałe z jej strony. Kto by pomyślał, że Elena stanie się rozsądna? Coraz bardziej lubię tę postać. W przeciwieństwie do Katherine, o której już nie wiem, co mam myśleć. Po scenie "to zawsze był Stefan" z drugiego sezonu jakoś nie mogę uwierzyć w jej miłość do Damona, chociaż już dwa razy powiedziała, że go kochała. Sądząc po jej rozmowie z Damonem, trochę jej znowu nie będzie w serialu, więc niczego się w tej sprawie nie dowiem, trudno. Ale za to zapowiada się całkiem fajny wątek na przyszłość, czyli Klaus szantażowany.

Właśnie. Klaus jest niby taki mądry i w ogóle, ale znowu zachowuje się głupio - uciekał przed Mikaelem tysiąc lat, a kiedy mówią mu, że on nie żyje, po prostu w to wierzy. Zwłoki obejrzę sobie później, teraz czas na imprezę. Relacja zauroczonego Stefana była wiarygodnym dowodem, ale jeśli ktoś chwali się, że zawsze jest dwa kroki przed innymi, to nie powinien wierzyć ludziom na słowo. Zwłaszcza, że sztylet można było wyciągnąć w każdej chwili, więc Klausowi powinno zależeć na jak najszybszym przecięciu ciała. Ale ten sam Klaus odebrał człowieczeństwo Stefanowi, a potem, choć tamten już go zdradził, znowu nazwał go przyjacielem i nawet w przypływie słabości (czytaj: swojego pragnienia posiadania przyjaciela) zwrócił mu wolność (tu, przyznaję, odrobinę mu współczułam, kiedy "przyjaciel" zdradził go kolejny raz - ale tylko troszeczkę, w końcu to wszystko wina Klausa). A Stefan, zgodnie ze swoją nową doktryną pod tytułem "nie jestem człowiekiem, chyba, że chodzi o Damona", postanowił się zemścić. Lubię to! A Klaus pozbawiony swoich trumien wyglądał naprawdę groteskowo

Nie mam pojęcia, dlaczego w całą akcję nie został wtajemniczony Alarick. Że niby on teraz siedzi i rozszyfrowuje napisy z jaskini, w zupełnie niewiadomym celu, chyba, że się okaże, że jest tam zapis mówiący, jak zabić Pierwotnego bez Jedynego Dębu Na Świecie. Zapisu niewiadomego pochodzenia, oczywiście.

Co jeszcze? Caroline zrywa z Tylerem - nie rozumiem tej dziewczyny. Tyler raz zachował się mądrze i ładnie mu podziękowali. Fakt, że chciał ocalić ją jedną, wiele o nim mówi, ale lubię go. Rozumiem jego punkt widzenia, a fakt, że nie jest ślepo zdominowany i potrafi działać, dobrze o nim świadczy.

No i czy Stefan naprawdę nie ma własnego czarnego krawata? Miał sto sześćdziesiąt lat na zakupy, a pożycza ciuchy od Damona. Ja wiem, że on ma lepsze, ale... Ta skórzana kurtka też wyglądała, jakby była jego.

Kończąc tę długą recenzję, dodam tylko, że choć czekanie przez dwa miesiące na następny odcinek wcale mi się nie podoba, VD rozstało się z nami w dobrym stylu. Trudno sobie wyobrazić lepszy odcinek, mimo że nie było pocałunku Damona i Eleny, na który po cichu liczyłam. Wydarzyło się jednak coś więcej, Delena zyskuje coraz większe podstawy do zaistnienia i bardzo dobrze wróży to na przyszłość. Trzymam więc za nich kciuki i mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie się Deleny doczekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Westeros
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:45, 12 Lis 2011    Temat postu:

W zwiazku z pewnymi niejasnosciami odnosnie tego, ze Damon mial zabic Klausa bez utraty zycia, jako iz wampir nie moze zabic Pierwotnego

Otoz sztylet zistal stworzony przez czarownice I to, ze wampir nie moze zabic Pierwotnego no Sam umrze to jest jedynie powiazane z magia rzucona na sztylet. A kolek to kolek, wiec wampir moze zabic Pierwotnego, ale nie sztyletem. Dlatego wlasnie Damon dostal za zadanie zabicie Klausa bez narazania wlasnego zycia. A fakt, ze nie trafil w serce to juz inna historia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:35, 12 Lis 2011    Temat postu:

Teraz wszystko się już zgadza. Teraz pamiętam, że chodziło o sztylet (w którym odcinku to było mówione?). Wcześniej od razu założyłam, że chodzi po prostu o fakt przebicia serca. Mikael mówił w tym odcinku coś podobnego, mając na myśli sytuację ze sztyletem, czym jeszcze utwierdził mnie w błędnym przekonaniu.

Co za ulga, że Damon, świadomie czy nieświadomie, nie narażał życia A to, że najpierw się wbił trochę za nisko... może chciał lepiej wycelować Albo chciał, żeby Klausa bardziej zabolało.

Jeszcze jeden fakt, autor screencapsów zwrócił na to uwagę - Mikael nie wiedział o podmianie Eleny na Katherine, więc był gotów zabić Elenę. Faktycznie nie można mu było ufać, więc może i lepiej, że już go nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Odcinki / VD Sezon 3. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin