Sela Ward

Cuddy

Aktorka wcielająca się w rolę Stacy Warner, Sela Ward.

Amerykańska aktorka filmowa Sela Ann Ward, córka państwa Granberry'ego Hollanda i Annie Kate Word'ów, przyszła na świat 11 lipca 1956 roku w Meridian, w stanie Mississippi. Jej imię 'Sela' pochodzi z Biblii ["Alleluja!... Sela"]. W 1977 roku ukończyła University of Alabama. Była cheerleaderką dla zespołu piłkarskiego Crimson Tide. Przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie rozpoczęła pracę jako modelka. W kinie debiutowała w wieku 27. lat w komedii Blake'a Edwardsa "Mężczyzna, który kochał kobiety" /The Man Who Loved Women/(1983).

Wybierała role filmowe bardzo różne; od uwodzicielki, która bez skrupułów odbija męża najbliższej przyjaciółce w komedii "Hello Again" (1987) Franka Perry'ego, córkę pułkownika w westernie z przymrużeniem oka "Kowbojska rapsodia" /Rustlers' Rhapsody/ (1985) Hugh Wilsona z Tomem Berengerem, po ambitną kobietę biznesu w filmie "Nic ich nie łączy" /Nothing in Common/ (1986) Garry'ego Marshalla z Tomem Hanksem. Po dziesięciu latach od debiutu zyskała w końcu uznanie wśród krytyków kinowych dzięki filmowi "Ścigany" /The Fugitive/(1993) Andrew Davisa, gdzie zagrała zamordowaną żonę chirurga z Chicago, w którego zagrał Harrison Ford. Nieco później otrzymała rolę Billie Auster w dramacie "Klub 54" /54/ (1998) Marka Christophera o najpopularniejszym i najbardziej ekskluzywnym w latach 70. nocnym klubie w USA. W muzycznym filmie "Dirty

: Havana Nights"(2004) Guy'a Ferlanda wcieliła się w postać doświadczonej tancerki, matki głównej bohaterki.

Na małym ekranie pojawiła się w jednym z odcinków serialu ABC "Hotel" (1986) jako Isabel Atwood i w roli Lynette Pierce w serialu NBC "Prawnicy z Miasta Aniołów" /L.A. Law/ (1986). Zagrała jedną z tytułowych bohaterek telefilmu "Druhny" /Bridesmaids/ (1986). Serialowa postać Theodory 'Teddy' Reed Margolis Falconer Sorenson w serialu "Siostry"(1991-1996) przyniosła jej w 1994 roku nagrodę Emmy. Była tytułową bohaterką w teledramacie "Almost Golden: The Jessica Savitch Story" (1995), a za tę kreację odebrała nagrodę CableACE. Natomiast za rolę Eli Sammler w serialu "Once and Again" (1999-2002) otrzymała Złoty Glob, Emmy i Q Award.

Prywatnie - od 23 maja 1992 roku - jest żoną Howarda Shermana i matką Austina Warda (ur. 13 maja 1994) i Anabella Raye (ur. 30 maja 1998).

opis pochodzi ze strony filmweb.pl

wichrowa

Stacy najbardziej zaimponowała mi tym, jak siedziała z Gregiem na lotnisku, w środku amerykańskiej zimy a na nogach miała super-szpilki. ideał kobiety!!! zawsze chciałam być taka...zawsze....

ewka

Szpilki nie są dla ludzi, tylko dla zdesperowanych kobiet

A Selę widziałam wczoraj w Dirty

2: Havana Nights, mało śmigała na parkiecie, ale ładnie grała matkę głównej bohaterki

I sugeruję zmianę Wagner na Warner, jak już ktoś zauważył w temacie poświęconym Stejsi.

Dżuczek

Muszę przyznać, że zagrała Stacy koncertowo. Tzn, moim skromnym zdaniem... I fakt, w każdej sytuacji idealna, żadnej skazy, żadnej

kmyhair · Gość

A moim zdaniem przesadziła z botoxem... Wiem, to tylko pomówienie, ale primo - widziałam jakiś film z nią - taki sprzed ponad 20-u lat - wyglądała identycznie jak w "House'ie", secundo - już dawno nie widziałam żadnej aktorki tak bardzo pozbawionej mimiki twarzy (co się często zdarza po przedawkowaniu botoxu) - nawet momentami oczu szerzej otworzyc nie mogła - drażnił mnie ten jej wiecznie zaspany, znudzony, nic nie wyrażający wyraz twarzy (no właśnie! - JAKI WYRAZ?!). Nawet moja mama powiedziała: "a co to za mumia?". Dla mnie to był taki delikatny zgrzyt..., zwłaszcza, że postać Stacy została napisana przez scenarzystów po prostu PIĘKNIE

enax

Jest beznadziejna w tej roli. To aktorka trzecioplanowa jak w Ściganym, jednoręki ją wykończył i koniec kropka.
Ma specjalne względy w serialu, specjalnie oświetlona i chyba filtr na kamerę założyli. Racja mimiki w ogóle nie ma, chyba jest grubo starsza od House'a. Źle dobrali aktorkę a mają ich tyle w tym Hollywoodzie

lisa · Wysłany: Pią 16:28, 14 Mar 2008 Temat postu:

jako aktorkę bardzo ja lubię ale co do roli w Housie to macie racje mogli wziąć kogoś kto potrafiłby "grać twarzą"

i faktycznie wygląda na starsza od Grega

maggie · Wysłany: Wto 15:15, 18 Mar 2008 Temat postu:

eye_roller

ładna nie ładna. kwestia gustu. i fakt. w "dirty

2" fajnie zagrała. chyba pasuje do nieja taki styl ubierania xD
generalnie to ja nawet nie umiem powiedzieć ile ona ma lat. ale co tam. jako że kręci mnie fotografia to wymarałam parę fajnych fotek. wyszła na nich super uważam.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Xsanti

powiem szczerze, że aktorka wyjątkowo mnie drażniła, jak dla mnie nie pasowała zupełnie do Grega a jej gra - cóż macie racje za dużo botoxu

aith

IMO była w porządku - trudno żeby miała mimikę jak Lisa Edelstein

.
Albo jak House - sceny z tym dwojgiem musiałyby być równie komiczne, jak sceny House-Cuddy, a w końcu wątek Stacy... no, powiedzmy że raczej nie miał być, jako całokształt, przesadnie śmieszny

Xsanti

nie chodziło o to że miał być śmieszny ale więcej zaangażowania z jej strony nie tylko ten bezmyślny wyraz twarzy na każdym kroku. Ech...po prostu ogólna awersja.
House będzie z Cam

madziax

Jak cuś to Sela ma 51 lat

(11.07.1956) w sumie to nie wygląda... tylko na niektórych zdjęciach.
*Haha.... wygląda jakby sie ciągle uśmiechała

i ma dziwne brwi. Po zawnętrznych stronach nienormalnie wędrują do góry

Gatha

mój boże, to ile ona miała zabiegów na tą twarz?!? botoksu, albo operacji? musiała mieć, bo nie wygląda na to 51, no i taką ma "martwą maskę" zamiast twarzy...

Madzia

51...51...nie wygląda! napewno musiała mieć operacji, zabiegów itp. od groma!!

madziax

No tak. Wczoraj oglądałam Failure to Communicate i musze powiedzieć że wyglądała jakoś tak... inaczej i bardzo ładnie

tak sobie teraz siedze na googlach i szukam różnych fotek Seli, ta mi się najbardziej podoba:

Taaa... Failure to Communicate był fajny [wreszcie do Czegoś doszło, no prawie...]

EDIT
właśnie obejrzałam Dirty

2. Więc moim zdaniem wyglądała bardzo fajnie. Rzeczywiscie pasuje do niej ten styl. Ale ta jej maska...
w takiej jednej scenie gdy ta Katey tańczyła była taka jakaś skrzywiona. Nie musiała chyba za długo ćwiczyć tego, ona już tak ma..

inny20

nie lubie stacy nie lubie też sheli fatalna mimka twarzy totalne beznadzieje

Nena

a ja ją lubię

i nie przeszkadza mi jej botoks.

:

dzio

Stacy jako postać - super. Sela już nie do końca, dobrze, że scenariusz nie wymagał od niej zbyt wiele ponad jej (moim zdaniem dość przeciętne) możliwości...

Katty B.

Uuu, a ja tam jakoś wole wersję odwrotną. Sela - OMG, srsly, iLove! (No dobra, przesadziłam... Ale jej bloopersowe "somehow" podbiło moje serce na zawsze.) Natomiast Stacy... Cóż, prawie, jak Hiszpania: DIE!

Cooba

Mnież też nie przekonuje jako aktorka. Kurcze, ani jednej zmarszczki, musiała mieć jakieś zabiegi.

Brandy

Ona naprawdę ma 51 lat? o.O Ja w jej wieku wolałabym mieć zmarszczki i normalną mimikę twarzy, niż gładką, ale sparaliżowaną twarz... Mi bardzo podobała się jej rola jako Stacy i świetnie zagrała w duecie z Lauriem. Wiedziałam, że skądś ją znam! :smt003 Fajnie grała w Dirty

2 i trochę jej było w Pojutrzu

Hania

Ja też Stacy bardzo ubie.
a co do jej wyglądu..
w sumie może być.; D

unblessed

Vanilla87