Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak każdej soboty [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Śro 19:17, 28 Paź 2009    Temat postu: Jak każdej soboty [M]



Ja nie chciałam, naprawdę! Ja nie mam czasu! Mój Wen się obraził, siedzi w kącie i udaje, że go nie ma!
I co?
To wszystko przez Ciebie, IloveNelo! I skoro to przez Ciebie, to teraz się z tym męcz.
Tak więc, z dedykiem dla Ciebie, kochana


Stała tam, jak każdej soboty. I jak każdej soboty, w jej oczach pojawiały się łzy, a serce ściskało się boleśnie. Przez resztę tygodnia żyła tak, jak przedtem, a w sobotę pojawiała się w tym miejscu, pełna rozpaczy, aby uczcić jego pamięć.
Stała tam, pogrążona w żalu do tego stopnia, że nie zauważyła mężczyzny, podchodzącego do niej.
- Zbieraj się – rzucił cicho, przyglądając się białej płycie nagrobka. – Ty jeszcze masz życie przed sobą, on nie, dlatego on tutaj zostaje, a ty idziesz.
Spojrzała na niego oczami pełnymi łez.
- To już dwa lata – żachnął się. – Ile jeszcze możesz płakać?
- A jak mogę przestać? – szepnęła.
- To proste – wzruszył ramionami. – Nie myśl o tym, nie przychodź tutaj, a teraz do samochodu. Już!
Zacisnęła usta.
- To nie jest takie proste – wycedziła.
- A masz inny pomysł? – uniósł brwi. – Może na razie spróbujemy tego?
Lisa pokręciła głową.
- Nie możesz uszanować nawet tego miejsca? Musisz się ze mną kłócić nawet tutaj? Myślisz, że jemu – ruchem głowy wskazała na grób – byłoby przyjemnie?
- Sam się o to prosił – Greg nie miał zamiaru analizować w tym momencie niczyjego zachowania, zwłaszcza, jeśli ten ktoś był trupem.
- Uratował mi życie!
- Właśnie to powiedziałem.
Pokręciła głową.
- Wypchnął mnie spod ciężarówki! Zrobiłbyś to samo?
- Chyba żartujesz – prychnął. – A teraz już chodź – dodał, chwytając ją za rękę. Cuddy obdarzyła grób ostatnim spojrzeniem, zanim ruszyła za Gregiem. Po raz kolejny przeczytała nazwisko, widniejące na płycie. Ociekało czernią, niczym krwią, boleśnie kłuło w oczy, uświadamiało kruchość ludzkiego istnienia.

James Wilson

Raniło. Jak każdej soboty.

- Naprawdę nie wypchnąłbyś mnie spod ciężarówki? – zagadnęła House’a, idąc u jego boku. Spojrzał na nią.
- Uważasz, że pozwoliłbym ci w ogóle pod nią wpaść? A mówią, że jesteś inteligentna…
- Kto mówi?
- Och, pomyłka. Ostatnią osobą, która tak uważała, był Wilson – powiedział, starając się ukryć uśmiech.
- Uważał też, że powinniśmy być razem. I co?
Zerknął na jej wystający brzuch.
- Nie wiem tylko, czy chodziło mu również o rozmnażanie… - odparł, udając niepewność.
Lisa położyła dłoń na brzuchu.
- To wszystko twoja wina.
- Myślisz, że jestem aż taki zdolny? – przekomarzał się z nią. – Idiotka.
- Ej! – zaprotestowała, wyrywając swoją dłoń z jego uścisku. – Od kiedy niby możesz nazywać mnie idiotką?
Ze wszystkich sił usiłował nie wybuchnąć śmiechem.
- Od kiedy jesteś moją idiotką – odpowiedział miękko.
A gdy wyciągnął do niej rękę, słońce odbiło się w złotej obrączce na jego palcu, przesyłając ten słodki błysk prosto do nieba.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dr Tygrysolka dnia Śro 19:36, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Huddyland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:34, 28 Paź 2009    Temat postu:


Tygrysku! Jak ty dawno czegoś nie pisałaś!
To było świetne i Greg żyję, to coś oryginalniejszego!
I temu mi się podoba!
Kocham cię!
Huddy małżeństwem i potomek w brzuchu Lisy!
Amazing!
I ten bohater nasz Wilson!

Znalazłam jeden błąd:
Cytat:
– A teraz już chodź już – dodał, chwytając ją za rękę.

Myślę, że powinno być." A teraz już chodź",lub "A teraz chodź już".

To tyle. Czekam na więcej takich świetnych miniaturek i na kontynuację fiku "Nina"

Pozdrawiam i kocham!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:36, 28 Paź 2009    Temat postu:

Cudo!
I znów zamiast się uczyć czytam... ale warto było!
dr Tygrysolka napisał:
A gdy wyciągnął do niej rękę, słońce odbiło się w złotej obrączce na jego palcu, przesyłając ten słodki błysk prosto do nieba.

To zdanie ma w sobie coś tak magicznego, że... że zakochałam się w nim
Ja chcę więcej takich tekstów!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Śro 19:52, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:44, 28 Paź 2009    Temat postu:

Umarłam i ja
Jak mogłaś krzyczeć do mnie tym swoim opisem a potem napisać TO?!

Co nie zmienia faktu, że po przeczytaniu końcówki o rozmnażaniu wyglądam tak

Ach ten Jimmy... uratował jej życie

Świetna miniaturka

PS: I oczywiście dziękuję za dedykację, kochana nie, nie zabiję Cię, bo kto mi będzie takie piękne fiki pisał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:53, 28 Paź 2009    Temat postu:

O Jeeeeeezuuuuuu!
Wpadnę w jakąś hiperwentylację, albo co - wzdycham i wzdycham!

PIĘKNE! Przepiękne!
Właśnie TAKIE Huddy chciałabym widzieć w serialu jak już ich połączą - kochają się, ale ciągle sprzeczają. I to jakże dowcipnie!

No i w dodatku to wszystko opisane w takim cudownym stylu.

Uwielbiam Cię, Tygrysolko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:09, 28 Paź 2009    Temat postu:

Bardzo bardzo mi się podoba! Najpierw zrobiło mi się przeraźliwie smutno, że Wilson...

Ale potem ta obrączka i brzuszek i od razu zrobiło się lżej na sercu..

Przesympatyczne... melancholijne, ale koniec taki napawający nadzieją...

brawo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:19, 28 Paź 2009    Temat postu:

Ładne, chociaż motyw z wpadnięciem pod ciężarówkę jakiś taki... modonasukcesowy.

Och, pomyłka. Ostatnią osobą, która tak uważała, był Wilson – powiedział, starając się ukryć uśmiech.

Od tego momentu fik się rozpływa, ale do tego miejsce miodzio


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cralite
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieczność
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:55, 28 Paź 2009    Temat postu:

Mnie również się bardzo podobało! Pomysł i wykonanie super Wszystko było takie.. naturalne, tylko trochę smutno, że to Wilson... ale fick jest cudowny, jakbym mogła to bym oceniła na 10/10
Cudowne
Wena i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:42, 28 Paź 2009    Temat postu:

Rewelacyjny pomysł i perfekcyjne wykonanie
Szkoda,że to Wilson umarł no,ale cóż takie jest życie.
Ostatnie zdania typowo House'owe
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:14, 30 Paź 2009    Temat postu:

Och.
Nie wiem, może mam skłonności do nadinterpretacji, ale tak pięknie to opisałaś... Wspomnienie kogoś, kto odszedł i jednocześnie ciepło tego, kto wciąż jest. Zaduma i delikatny urok pięknej teraźniejszości. A wszystko przy zachowaniu pełnej House'owości.
O, i nawet rym mi wyszedł.

Cytat:
- Myślisz, że jestem aż taki zdolny? – przekomarzał się z nią. – Idiotka.
- Ej! – zaprotestowała, wyrywając swoją dłoń z jego uścisku. – Od kiedy niby możesz nazywać mnie idiotką?
Ze wszystkich sił usiłował nie wybuchnąć śmiechem.
- Od kiedy jesteś moją idiotką – odpowiedział miękko.

Ajj. *_*

Cudne, oby więcej takich perełek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:09, 31 Paź 2009    Temat postu:

Co za absurd

Mimo, że nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, a jeśli takowa miałaby miejsce w serialu, to scenarzystów wytargałabym za... może pomińmy za co, to twoja miniaturka jest urocza.

Biedny Wilson, bodyguard, postawmy mu pomnik za odwagę!

ściskam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sus_96
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:24, 02 Lis 2009    Temat postu:

Piękne a ten końcowy tekst cudo ;*
Biedny Wilson ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vix
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:04, 02 Lis 2009    Temat postu:

Cudowne. *o*

Ale ta śmierć Wilsona była... smutna i zaskakująca zarazem.

"- Ej! – zaprotestowała, wyrywając swoją dłoń z jego uścisku. – Od kiedy niby możesz nazywać mnie idiotką?
Ze wszystkich sił usiłował nie wybuchnąć śmiechem.
- Od kiedy jesteś moją idiotką – odpowiedział miękko.
A gdy wyciągnął do niej rękę, słońce odbiło się w złotej obrączce na jego palcu, przesyłając ten słodki błysk prosto do nieba."

Piękne *.*
Co prawda jakbym miała dać swoje najulubieńsze teksty,
to bym w końcu skopiowała cały fick ^^
Świetny fick. Jest zarówno śmieszny, smutny i zaskakujący.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vix dnia Pon 21:05, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin