Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

List [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mrs.Lovett
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:59, 28 Lip 2008    Temat postu:

Bardzo wzruszające... Smutne, a jednak wydaje się być takie realne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:13, 29 Lip 2008    Temat postu:

cieszę się, że Wam się podoba :smt003
na pojawiające się pytanie: Czy Don jej odpisze? Jest jedna odpowiedź... Nie wiem.
Uprzejmie donoszę, że pisze to na bierzaco, bez żadnego pomysłu (miał być tylko jeden list a przez Was napisałam już 5 (liczac z dzisiejszym)).
Nie wiem jak to się dalej potoczy...
Dziękuję za komentarze :smt008 one mobilizują mnie by pisać to coś dalej...



Cześć Don!

Pisanie listu do Ciebie stało się dla mnie podsumowaniem ostatnich wydarzeń, czynów, słów, emocji… Może to lepiej, że nie odpisujesz… Nie muszę się dzięki temu obawiać, słów krytyki i potępienia…
Zmieniłam większość mojego życia, praktycznie nie mieszkam już w swoim domu, Szpital-House, House-Szpital… Prawie nic więcej nie robię… Pracuję tak samo ciężko jak do tej pory. Nikt nie powie, że Lisa Cuddy się skończyła. Nie pozwolę by zarząd…by ktokolwiek odebrał mi to na co pracowałam przez te wszystkie lata. Różnica polega na tym, że teraz po pracy jadę do niego. On bardzo się zmienił… Może godzinami siedzieć na fotelu wpatrując się w jeden punkt… Milczy…
Moje ubrania, rzeczy osobiste leżą zarówno w moim gabinecie jak i w jego mieszkaniu… W domu nie zostało już praktycznie nic… nie potrafię Ci powiedzieć kiedy ostatni raz tam byłam… Śpię albo u niego na kanapie albo w szpitalu…
Chyba się zmieniłam… Już nie śmieję się jak dawniej… Jest trudno…cholernie ciężko ale dam radę. Przecież muszę…
Większość pracowników nie wie o zmianach w moim życiu… Czasem zauważam współczujące spojrzenia tych którzy wiedzą… Nie muszą mi współczuć… i to nie chodzi o dumę… ja jestem w jakimś stopniu szczęśliwa... Nie przeszkadza mi, że nigdy nie ma mnie w domu, dom to przecież tylko budynek… Nie przeszkadza mi, że nie mam czasu dla siebie… zawsze przecież mogę zrobić sobie przerwę w pracy, a gdybym chciała mogłabym wyjść gdzieś wieczorem… tylko, że nie chce… Do pełni szczęścia brakuje mi tylko jednego… Aby House znowu był sobą… Ktoś zapyta z zaskoczeniem „Tęsknisz za aroganckim dupkiem?” – Tak! Cholera, tak! Tęsknię za nim…
Próbuję oderwać go od złych myśli, zająć go czymś… Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda…
Byłoby łatwiej gdyby Wilson wreszcie przejrzał na oczy…gdyby zobaczył, że z jego przyjaciela powoli robi się wrak… ale on jest uparty…nie chce słuchać… Zostawił go samego… zostawił mnie samą… Ale mi się uda. Musi.

Twoja Zawsze Walcząca Znajoma
Lisa Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hilda
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miłości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:01, 29 Lip 2008    Temat postu:

Nie dobry Wilson. Fick bardzo fajny. Będzie jeszcze lepiej jak się okaże że to nie adres mailowy Dona xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:52, 29 Lip 2008    Temat postu:

Huddy walcząca! W końcu! Coco Jambo i do przodu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:06, 29 Lip 2008    Temat postu:

czekam tylko az napisze ze House ja przytulil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:19, 29 Lip 2008    Temat postu:

T. napisał:
Huddy walcząca! W końcu! Coco Jambo i do przodu!


wiem, że powinnam komentować fika, ale ten komentarz mnie rozwalił :smt005

a co do fika, to już wcześniej pisałam, że bardzo mi się podoba, zwłaszcza to, jak w kolejnych listach Cuddy coraz bardziej próbuje sobie radzić z House'm i coraz bardziej o niego "walczy"

i czekam na więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladybird
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:07, 30 Lip 2008    Temat postu:

jak to się stało, że jeszcze nie komentowałam tego fika?
Bardzo mi się podoba oryginalna forma, świetny styl super wykreowane uczucia Cuddy czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 19:29, 02 Sie 2008    Temat postu:

Nareszcie udało mi się zabrać za pisanie i napisałam kolejny list :smt002


Cześć Don!

Powoli zaczynam odzyskiwać dawnego Grega. Odnoszę wrażenie jakbyśmy budzili się z jakiegoś sennego koszmaru. On powoli, jakby nieśmiało zaczyna znowu się interesować życiem. „Myślisz, że mógłbym niedługo wrócić do pracy?” – To jedno pytanie wystarczyło aby dla mnie nastała słoneczna wiosna. Widziałam jak przegląda medyczne książki, jak szpera w Internecie za nowinkami medycznymi… Szpital odzyskuje najlepszego diagnostę.
A prywatnie? Cały czas było bez zmian aż do wczorajszego wieczoru. Muszę Ci to opisać… Wróciłam do domu (tzn. do mieszkania Housa…zaczęłam o nim myśleć jak o własnym domu…) bardzo późno… Byłam kompletnie wyczerpana, każdego roku w ten dzień przypada ogólne podsumowanie budżetu roku ubiegłego i stworzenie nowego budżetu… Ogólnie bardzo męczący i koszmarny dzień… Nawet nie miałam sił robić zakupów… Stwierdziłam, że jeśli do tego czasu House nie zamówił sobie pizzy ja to zrobię… Wchodzę do mieszkania… Możesz sobie wyobrazić, że on ugotował dla nas kolację? Byłam w szoku… „Wiedziałem, że budżet Cię wykończy…Głodna? Lubisz spaghetti? Tylko to umiem zrobić…” – oszołomiona usiadłam z nim przy stole. Byłam tak zmęczona, że nawet nie miałam sił zastanawiać się dlaczego on to zrobił, jaki ma w tym cel… Byłam po prostu szczęśliwa… „Posłałem Ci na kanapie skoro tak ją lubisz” – odparł z tą swoją ironią za którą tęskniłam od tak dawna… fotel w jego sali, sofa w moim gabinecie, kanapa u House’a… czasem marzę o moim wygodnym łóżku… ale jak sobie pomyślę, że miałabym być sama w domu… oduczyłam się być sama…
Obudził mnie dzisiaj zapach kawy i głos Housa –„Wstawaj jak chcesz przed południem zdążyć do szpitala, chyba, że twoje popołudniowe spotkania też mam przełożyć.” – Poderwałam się zaniepokojona godziną na zegarku oraz słówkiem „też”.
Postanowiłam zadać pytanie które kołatało mi się po głowie od dłuższej chwili – „Greg dlaczego to wszystko…?” – nie spodziewałam się takiej szczerej odpowiedzi od niego… myślałam, że jak kiedyś wszystko obróci w żart… Jednak to już nie jest ten sam House co kiedyś…ten House dorósł… no przynajmniej w pewnym stopniu… No i usłyszałam –„Chciałem Ci podziękować. Gdyby nie ty nie przetrwałbym tych ostatnich miesięcy. Wielokrotnie myślałem o śmierci, aby z tym wszystkim skończyć… Ale ty wiecznie byłaś przy mnie…nie dałaś się wyrzucić, odstraszyć… Dziękuję…” – Boże Don byłam wtedy taka szczęśliwa… (nadal jestem:)) i wtedy on zadał mi jedno proste pytanie, na które boje mu się odpowiedzieć… (telefon ze szpitala wybawił mnie od udzielenia natychmiastowej odpowiedzi) –„Dlaczego ze mnie nie zrezygnowałaś?” – grając na czas zdołałam odbić pytanie na –„Nie wiesz?” i uratował mnie telefon.
Teraz siedzę w pracy i zastanawiam się czy powiedzieć mu, że go kocham…

Twoja Zakochana Znajoma
Lisa Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Lovett
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:38, 02 Sie 2008    Temat postu:

Jezu genialne! Takie wesołe i w ogóle, taki inny klimat, taki... genialny.. Po prostu piękne :smt050

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:44, 02 Sie 2008    Temat postu:

Po-wiedz! Po-wiedz! Po-wiedz! *kibicuje Cuddy*
całkowita zmiana atmosfery...wreszcie cos drgnęło...razem z tego wyjdą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 02 Sie 2008    Temat postu:

świetne. ; D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:53, 02 Sie 2008    Temat postu:

Ooooooch
Błagam, niech powie, niech powie !
suuuper no


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:23, 02 Sie 2008    Temat postu:

Świetne:) Wiedz, że wyjezdzam i nie wiem czy bede mogla komentowac i czytac dalej, ale trzymam kciuki za tego ficka i pozdrawiam Cię. To może kolejne pytanie... Czy w Twoich listach pojawi sie postać Wilsona??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:55, 02 Sie 2008    Temat postu:

swietne.^^ bardzo mi sie podobala ta czesc.^^ od razu inna atmosfera.^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:16, 03 Sie 2008    Temat postu:

muszę przyznać, że naprawdę świetne...takie inne niż wszystkie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:00, 03 Sie 2008    Temat postu:

om om om... ommmmmmmgggggg........cudne co bedzie dalej ?? prosze pisz szybko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladybird
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:53, 03 Sie 2008    Temat postu:

Urwałaś w najlepszym momencie
powie mu że go kocha czy nie powie ?.. oto jest pytanie
jak ja mam doczekać się kolejnego listu??? Pisz szybciutko i nie trzymaj ludzi w niepewności
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cbo
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:06, 04 Sie 2008    Temat postu:

jakoś tak inaczej niż poprzednie i chyba nawet lepiej, bo szczęśliwiej. pisz daaaaalej!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:52, 19 Sie 2008    Temat postu:

Madziula, czy Ty tu jeszcze wrócisz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:32, 20 Sie 2008    Temat postu:

Hej :smt001 znalazłam chwilkę i napisałam kolejny list. Aktualnie zaczęłam się uczyć na wrześniową część sesji więc czasu za bardzo nie mam... wbrew pozorom to nie jest ostatni list...planuję jeszcze jeden, no może dwa... ale nie wiem kiedy... moze dopiero pod koniec września a może znajdę czas wcześniej...nie wiem...






Cześć Don!

Tamtego dnia przed powrotem do domu poszłam jeszcze poważnie porozmawiać z Wilsonem. Uznałam, że nie mogę dłużej zwlekać z tym skoro House chce wrócić do pracy (no i będąc całkowicie szczerą muszę dopisać, że chciałam odwlec rozmowę z Housem o moich uczuciach do niego. Chciałam też mieć pewność, że jeśli z tego powodu wyrzuci mnie za drzwi Wilson nie będzie się na niego gniewał i będzie przy nim…). Jednak Wilsona już nie było w pracy… Musiałam wrócić do domu i zdecydować czy warto podjąć ryzyko… Zdecydować… jakbym miała jakiś wybór… przecież House i tak by nie uwierzył, że robiłam to tylko z przyjaźni… na pewno wie co do niego czuję… ale House to House nie daruje okazji aby mnie podręczyć… Wiedziałam, że teraz po tym co powiem albo będzie lepiej albo będę musiała uciekać z kraju…
Wróciłam, a on już czekał. Ledwie przekroczyłam próg usłyszałam „Dlaczego?” Spojrzałam mu prosto w oczy szukając jakiegoś punktu zaczepienia. Ujrzałam niepewność…jakby się obawiał mojej odpowiedzi… Zamknęłam oczy i wyrzuciłam z siebie „Kocham Cię” oczekując na jakieś śmiercionośne słowa… Odpowiedziała mi cisza… niepewnie otwarłam oczy i zobaczyłam jego twarz centymetry od swojej. W jego oczach było szczęście i czułość… Nadal milcząc po prostu przytulił się do mnie.
Don nawet nie wyobrażasz sobie jaka byłam wtedy szczęśliwa… Marzenie w które dawno przestałam wierzyć stało się rzeczywistością…
Dziękuję, że mogłam pisać do Ciebie… Dzięki tym listom przetrwałam ten trudny dla mnie…dla wszystkich okres. Twoja wiara, że marzenia mogą się spełniać podtrzymywała mnie na duchu w momentach rezygnacji. Kiedy miałam już wszystkiego całkowicie dość powtarzałam sobie, że ty spełniłeś swoje marzenie, że zwiedzasz Europę od tej niedostępnej dla przeciętnych turystów strony. To przywracało mi siły do dalszego działania. Dziękuję. Bez tego nie dałabym rady.
Pewnie to mój ostatni list do Ciebie… Mimo wszystko pisanie do kogoś, kto Ci nigdy nie odpowie jest dobijające… Pewnie jak wrócisz do domu znajdziesz kupkę zakurzonych listów… To już nie będzie miało znaczenia… Pisałam by przeżyć i udało mi się… Jak kiedyś to wszystko przeczytasz nie musisz odpisywać… Wspominałeś, że chcesz wyjechać na kilka lat… może nawet po powrocie nie będziesz mógł sobie przypomnieć jak wyglądała kobieta, która zasypała Cię listami… nie szkodzi… Mam nadzieje, że jesteś równie szczęśliwy jak ja.
Gdybyś kiedyś chciał odpisać czy napisać do mnie – będzie mi miło.

Twoja Najszczęśliwsza na Świecie Znajoma
Lisa Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:31, 20 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
niepewnie otwarłam oczy i zobaczyłam jego twarz centymetry od swojej.

Dlatego czasem warto zamknąć oczy, ponieważ jak się je otworzy to można ujrzeć twarz House'a z bardzo bliskiej odległości :smt005 .
Cytat:
Kiedy miałam już wszystkiego całkowicie dość powtarzałam sobie, że ty spełniłeś swoje marzenie, że zwiedzasz Europę od tej niedostępnej dla przeciętnych turystów strony.

Ten fragment też mi się podoba. Jest taki optymistyczny, chyba sobie gdzieś zapiszę xD.
Madziula, po takim fragmencie mogę poczekać nawet miesiąc(choć oczywiście wolałabym, żeby kolejny fragment był jak najszybciej ), a może kolejna część będzie z jakąś kinder-niespodzianką :smt005 ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Lovett
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:29, 20 Sie 2008    Temat postu:

Boski ten fragment

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M.K
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:02, 20 Sie 2008    Temat postu:

Osz w mordę. Muszę ze wstydem powiedzieć że takiej formy fick`a, tzn list, jeszcze nie czytałam, chociaż ja to ostatnio jestem 100 lat za dinozaurami :smt003. Bardzo ciekawie opisana czas pomiędzy rekonwalescencją, a powrotem House`a do pracy. Jeszcze wiesz mogłabyś napisać jeszcze cedek, o pogodzeniu się z Wilsonem *podaje pod stołem koperte* .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:55, 21 Sie 2008    Temat postu:

koniec .. iii nareszcie razem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:20, 21 Sie 2008    Temat postu:

Świetny fiiiiik

To już jest koniec... Ale to szczęśliwe zakończenie... Zakochałam się. Serio! W tym fiku. Pewnie będę do niego wracać i wracać, i jeszcze raz wracać...

Ale czekam na jakieś Twoje kolejne dzieło Bo potrafisz pisać i bardzo mi się podoba Twój styl

Ja chcę nowego fika!

EDIT: Doczytałam, że jeszcze będą jeden lub dwa listy Yeah


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schevo dnia Czw 10:54, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin