Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przeznaczenie [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:31, 15 Lip 2008    Temat postu:

2. Jeżeli pisze jakieś medyczne herezje to wybaczcie -opieram sie tylko na wiedzy internetowej...
Jeśli nawet to i tak nie zauważę :smt005
- Zróbcie biopsje płuc i zostawcie mnie samego –zwrócił się do zespołu.
Tak mi się jakoś smutno zrobiło...
Czekam na dalej xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:20, 15 Lip 2008    Temat postu:

tylko nie usmierc jej prosze !!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:33, 16 Lip 2008    Temat postu:

House po raz kolejny wertował wyniki badań. Rysował po tablicy strzałki, zaznaczał, grupował. Nadal nie miał pojęcia co się działo z Cuddy. Widział poprawę jej stanu. Albo objawy ustępowały samoistnie albo cos jej pomagało albo była to tylko cisza przed burzą. Zapisał swoje przepuszczenia na tablicy.
W drzwiach pojawił się Wilson z kubkiem kawy w ręku.
- Masz –podał ją przyjacielowi -na koszt firmy.
- Dzięki –House wziął kubek i wypił całą na raz, potrzebował czegoś co pomoże mu myśleć.
- Masz już coś? –zapytał niepewnie.
- Nie.
- Może trzeba pobrać płyn mózgowo-rdzeniowy? –zasugerował
- Czyś ty oszalał? Chcesz zabić dziecko? Wiesz jakie to niebezpieczne w tej sytuacji?
- House…
- Nie!
W tej chwili diagnosta dostrzegł zbliżającą się do nich grupkę lekarzy na czele z doktorem Boilem, którego House nigdy nie darzył sympatia…(a kogo darzył?). Weszli do gabinetu. Dr Boil wymienił znaczące spojrzenia z Wilsonem. Onkolog pokręcił tylko głową.
- Doktorze House, w obecnej sytuacji, zgodnie z artykułem 108 regulaminu szpitala, byłem w obowiązku przejąć obowiązki administratora szpitala. Niestety muszę odsunąć pana od prowadzenia Lisy Cuddy ze względu na brak obiektywizmu, jakim nacechowane jest pańskie działanie. Osobiście zajmę się tym przypadkiem –oznajmił.
House patrzył to na Wilsona to na niego.
- W dupę sobie wsadź regulamin idioto! Ty byś nawet nie wyleczył kota chorego na wzdęcie! Nie możecie mnie odsunąć! –House stracił panowanie nad sobą.
- Biorąc pod uwagę okoliczności udam, że tego nie słyszałem… proszę się liczyć ze słowami. Nie jest pan jej krewnym, nie ma pan nic do powiedzenia. Radzę się uspokoić, zanim nie zawieszę pana w pełnieniu obowiązków.
- Co zamierzacie zrobić?
- Pobierzemy płyn mózgowo rdzeniowy. Więcej informacji nie będę udzielał – mówiąc to odwrócił się na pięcie i wyszedł.
W gabinecie został tylko House i Wilson.
- House… przepraszam…musiałem.
Diagnosta czuł jak fala złości przetacza się po jego ciele. Zamachnął się i jego pięść wylądowała na szczęce Wilsona. Onkolog z impetem runął na podłogę przewracając po drodze krzesło. Leżał przez chwilę rozcierając policzek, który stawał się coraz bardziej purpurowy.
-Wynoś się –głos Housa był już opanowany. Odwrócił się i udawał, że wpatruje się w tablicę.
- Masz godzinę House. Potem robimy badania –poinformował go Wilson zbierając się z posadzki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez T. dnia Śro 13:46, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:41, 16 Lip 2008    Temat postu:

zly Wilson.! jak tak mozna.?!

tylko cos mi sie tu nie zgadza.. :smt017

T. napisał:
- Masz godzinę House. Potem robimy badania –poinformował go House zbierając się z posadzki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:43, 16 Lip 2008    Temat postu:

Rzeczywiści!!! Wtopa! dzięki Madzia, już poprawiłam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez T. dnia Śro 13:47, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alusiaa_
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:46, 16 Lip 2008    Temat postu:

W tej chwili diagnosta dostrzegł zbliżającą się do nich grupkę lekarzy na czele z doktorem Boilem, którego House nigdy nie darzył sympatia…(a kogo darzył?). <-- Cuddy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:47, 16 Lip 2008    Temat postu:

T. napisał:
co?


a nie powinno byc: poinformowal go Wilson zbierajac sie z posadzki. .?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:48, 16 Lip 2008    Temat postu:

of cors, mea culpa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:50, 16 Lip 2008    Temat postu:

nie ma za co, T.

fajny fick. bardzo mi sie podoba. czekam na dalsza czesc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:06, 16 Lip 2008    Temat postu:

Zły Wilson, zły.... Ale w pewnym sensie miał rację, bo House teraz nie jest zbyt obiektywny...
- W dupę sobie wsadź regulamin idioto! Ty byś nawet nie wyleczył kota chorego na wzdęcie! Nie możecie mnie odsunąć! –House stracił panowanie nad sobą.
Jednocześnie chciałam się śmiać i płakać. Śmiać bo mnie rozbawił kot ze wzdęciami, a płakać, bo skoro House traci już panowanie nad sobą to jest źle...
Ale nie będę płakać tylko poczekam na dalszą część :smt003
Pisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:27, 16 Lip 2008    Temat postu:

Co chwila patrzył na zegarek, rytmiczne tykanie wskazówek doprowadzało go do szaleństwa. Nadal nie mógł uwierzyć w to co się stało. Stan Cuddy się wyraźnie poprawiał, ale widać nikt poza nim nie brał wcale tego pod uwagę. Co więcej chcą jej robić jakieś bezsensowne i niebezpieczne badania…Nie mógł się skupić… Myślał o ich ostatnich dniach…o tym poranku kiedy spóźniła się do pracy. Wtedy kochał się z nią ostatni raz… do tej pory czuł jej cudowny zapach…delikatność skóry pod jego dłońmi…zachwyt w jej oczach kiedy dawał jej rozkosz… I jak on miał być do cholery obiektywny? Spojrzał na zegarek… 10 minut.
Nie zdąży!
Skup się House!
Ale jego myśli uparcie krążyły wokół tamtego poranka…
Widział jak schodzi po schodach…jej biodra falują, nęcą go…
Jej ciało mokre po kąpieli…
KĄPIELI!
PIECYK!
Otworzył oczy. Nie możliwe, żeby odpowiedź była tak prosta! Tak banalna! Popatrzył na tablice i objął wzrokiem symptomy. Zgadzało się!
Zerwał się i biegł, nie zważając na przeszywający jego nogę ból. Adrenalina wypełniająca każda komórkę jego ciała działał jak potężna dawka morfiny. Mijał odprowadzający go zdziwionym wzrokiem personel. Dopadł do drzwi jej pokoju i otworzył je z impetem. W środku Chase i Cameron przygotowywali już Cuddy do zabiegu.
- Stop! Jak któreś jej dotknie to połamie gnaty –śmiał się i krzyczał wymachując laska jak szalony pod wpływem nagłej ulgi.
Patrzyli na niego w osłupieniu.
- House…zwariowałeś? –Chase raczej stwierdził niż zapytał.
- Podajcie jej tlen, dużo tlenu, zarezerwujcie komorę hiperbaryczną. To zatrucie tlenkiem węgla. Na szczęście nie duże…
Cameron wybiegła z pokoju a Chase nałożył maskę tlenową na twarz Cuddy i regulował dopływ gazu.
Nagle House poczuł, że cos jest nie tak…Że z jego ciałem dzieje się cos dziwnego…Przeszył ostry ból w klatce piersiowej, jego ciałem wstrząsnął dreszcz. Poczuł mrowienie w palcach lewej ręki, które rozchodziło się na całą dłoń. Poczuł śmierć. Czuł jak zbliża się nieuchronnie, ściska jego serce w swojej zimnej dłoni. Ból był coraz silniejszy. Na czoło wystąpił mu pot. Resztkami świadomości dotarło do niego, że jego przeczucia wcale go nie zwiodły. Diagnoza błyskawicznie pojawiła się w jego głowie. Miał zawał. Tak jak we śnie. Tyle że to nie był sen. Jedna rzecz była inna –nie czuł strachu.
Cuddy była bezpieczna.
Dziecko było bezpieczne.
Zanim osunął się na posadzkę usłyszał krzyk Lisy.
Z jego bezwładnej dłoni wypadła obrączka ściskana nerwowo przez ostatnia godzinę. Potoczyła się po posadzce, zakręciła młynka i zatrzymała się z brzękiem.
Powoli pogrążał się w wszechobecnej ciemności…

Kochankowie umrą, lecz miłość nie zginie,
A śmierć utraci swoją władzę.
Dylan Thomas


KONIEC


ps. będzie epilog


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:34, 16 Lip 2008    Temat postu:

On mial tylko zawal. czyli nie umarl..

piekne. czekam na epilog.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bemagda
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 16 Lip 2008    Temat postu:

oh no!!!!!! zamiast jej usmierciłaś jego? mam nadzieję że w epilogu okaże się że go uratują ;D

fik oczywiście fantastyczny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Śro 14:40, 16 Lip 2008    Temat postu:

to ja dostanę zawału jeśli House umrze. powaga.
bardzo fik mi sie podobał. masz kobieto talent!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:16, 16 Lip 2008    Temat postu:

Że co???!!
Nie możesz mi tego zrobić!
Nie możesz prawda?
Tyle że to nie był sen. Jedna rzecz była inna –nie czuł strachu.
umarłam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 15:24, 16 Lip 2008    Temat postu:

buuu nie wolno uśmierać Housa....

czekam na epilog;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:03, 16 Lip 2008    Temat postu:

az mnie zatkało, piękne i smutne, mam nadzieje ze w epilogu Housa uratuja ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:40, 17 Lip 2008    Temat postu:

Epilog
Rok później

Cuddy wpatrywała się w cudowny błękit oczu noworodka. Mała rączka ściskała mocno jej serdeczny palec. Na twarzy malca widać było promienny uśmiech świeżo nakarmionego niemowlaka. Mogła tak stać godzinami wpatrując się w małego Jimmi`ego Housa. Nigdy nie będzie miała dość. Kolorowy pokój wypełniony był zdjęciami; pierwsze dni, pierwsze tygodnie, pierwsze miesiące –wszystkie radosne chwile spoglądały na nią za każdym razem jak tu była. Ten rok minął tak szybko… Tyle się wydarzyło…

- Przestań wreszcie i daj mu spokój, bo wyrośnie na największego maminsynka w całym New Jersey! –dobiegł ja głos z przedpokoju.
- Lepiej przygotuj kolacje, Wilson przyprowadza kandydatkę na nową żonę –usłyszała kroki i poczuła za plecami jego obecność. Objął ja dłońmi w talii i powoli odwrócił do siebie. Oczy, o tym samym, intensywnym odcieniu nieba spoglądały na nią wesoło. Pocałował ja delikatnie w usta.
- No chyba, że odwołamy kolacje… -uśmiechnął się kusząco.
W tym momencie niemowlak zakwilił i wykrzywił usteczka w zabawnym grymasie. Zaśmiali się obydwoje na ten widok.
- Ktoś tu chyba wyraża sprzeciw! Woli Wujka Wilsona, mały terrorysta…
- ma to po tobie… Greg on jest taki cudowny…-westchnęła Lisa.
- To tez ma po mnie – obwieścił House głosem tętniącym ojcowską dumą.
- O której przychodzą?
- Nasz złotousty, poczciwy łamacz niewieścich serc wujaszek Jimmi ze swoją nową ofiarą?
- Nie zapominaj, że ten łamacz niewieścich serc rok temu uratował twój tyłek, musimy go dobrze wydać.
- Nie dość, że on mi o tym przypomina za każdym razem jak naciągam go na lunch, to jeszcze ty musisz?
Do Cuddy powróciły wydarzenia z przed roku. Prosiła Wilsona, żeby zajął się badaniami Housa –była zaniepokojona jego dziwnym zachowaniem. Kiedy sama wylądowała w szpitalnym łóżku, w całym tym zamieszaniu nikt nie pofatygował się, żeby przeanalizować wyniki diagnosty. Oprócz Wilsona. On dostrzegł nieprawidłowości w EKG, w pomiarach ciśnienia… Zrobił w tym momencie to co było najlepsze, to co najprawdopodobniej zrobiłby House… dosypał do kawy mieszankę leków. To dzięki nim Greg przeżył zawał –nie doszło do zakrzepów krwi, ani mózg ani serce nie doznały trwałych uszkodzeń. Kiedy dziecko przyszło na świat, nie miała wątpliwości jakie będzie nosić imię.
- Greg… jestem szczęściarą. Dorobiłam się dwóch niebieskookich łobuzów. Sama nie wiem, który gorszy.
- To nie szczęście Lisa… tak chyba miało być…-powiedział z nagłą powagą w głosie.
- Myślałam, że nie wierzysz w przeznaczenie? –spojrzała zaskoczona.
House zamyślił się.
- Nie wiem… wierzę w nas – to mówiąc przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladybird
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:46, 17 Lip 2008    Temat postu:

Och cudowny epilog aż się wzruszyłam szkoda że to już koniec
Mam nadzieje iż nowy fik Twojej twórczości pojawi się szybko
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 13:48, 17 Lip 2008    Temat postu:

awww pięknie to zakonczyłaś! Też chcę dwóch niebieskookich łobuzów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:32, 17 Lip 2008    Temat postu:

aaa, cudowny fik xD

wrocilam z wczasów nadrabialam w czytaniu wszystkich fików...było ich chyba z 20, niektóre kontynuacje, niektóre calkiem nowe to byla dopiero radocha, przeczytać wszystko na raz xD

A ten fik jest super! cieszę się że nie uśmierciłaś House'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 14:48, 17 Lip 2008    Temat postu:

*ociera łzy wzruszenia* cudne to to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:48, 17 Lip 2008    Temat postu:

T. swietne zakonczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:59, 17 Lip 2008    Temat postu:

Nie no nie mogę xD
A ja głupia myślałam ze zabiłaś Housa i całą noc się martwiłam :smt005
Zrobił w tym momencie to co było najlepsze, to co najprawdopodobniej zrobiłby House… dosypał do kawy mieszankę leków.
Nie wytrzymam :smt005 Kocham Wilsona xD
I nie cierpliwie czekam na kolejny fic :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:10, 17 Lip 2008    Temat postu:

jeanne napisał:
Nie no nie mogę xD
A ja głupia myślałam ze zabiłaś Housa i całą noc się martwiłam :smt005
[i] :smt003



Nie no! muszę dbać o Wasze zdrowie psychiczne!
Szczypta dramatyzmu musi być, ale w tym fiku oszczędziłam obydwoje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin