Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wyznania Gejszy. [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:07, 02 Lis 2009    Temat postu: Wyznania Gejszy. [M]

Ja wiem, że powinnam kontynuować czerwony sweter, ale wen jak wen, wpadł na coś nowego. Muszę się przyznać, że wrzucam to z pewną obawą, nie wiem jak to przyjmiecie. Oby nie tragicznie. Tekst czasem może nie być do końca zrozumiały, szczególnie dla tych którzy nie oglądali początków 5 serii i najnowszego promo, więc w razie niejasności - pisać.
Z dedykacją dla Monad (pamiętaj, że biedronki są pod ochroną, tzn. te bez kropek! )




Wyznania Gejszy.




- Nazywam się Morgan Gejsza.

Tak jak wiele osób, codziennie wstaję o godzinie siódmej budzony przez elektryczny zegarek wydający irytujący dźwięk. Co rano najpierw odwiedzam łazienkę z gazetą w ręku, jem na śniadanie grzankę z dietetycznego pieczywa i zapijam ją kawą zbożową. Potem wyjeżdżam samochodem do pracy i tu różnice między mną, a przeciętnymi ludźmi zdają się pogłębiać.

Nie będę owijał w bawełnę. Lubię, kiedy osoba z którą aktualnie przebywam jest świadoma, że moje dochody prawdopodobnie dziesięciokrotnie przewyższają jej własne. Możecie nazwać to próżnością, arogancją, a mnie ochrzcić chełpliwym pyszałkiem. Ale póki mam świadomość, że nie spotkamy się nigdy więcej, i że w żaden sposób nie jesteście w stanie wpłynąć na przebieg mojej kariery, no cóż. W takim wypadku wasza opinia interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.

Zapewne ciekawi was w czym się specjalizuje, skoro śpię na pieniądzach? Nie jestem płatnym mordercą, biznesmenem ani potentatem samochodowym. Nie jestem nawet politykiem, choć moja praca także ściśle powiązana jest z naciąganiem.

Mała podpowiedź? Nie ma sprawy, mamy czas.

Mój gabinet znajduje się w jednym z tych nowoczesnych biurowców na Manhattanie. Samo centrum tętniącej życiem dzielnicy. Zaś jego ściany po brzegi wypełnione są przeróżnymi certyfikatami, dyplomami, listami gratulującymi, podziękowaniami, wyróżnieniami i tym całym nikomu nie potrzebnym szajsem. No, może niezupełnie. Cały ten szajs buduje zaufanie, a trzeba zaznaczyć, że moja praca głównie opiera się na zaufaniu. I naciąganiu, rzecz jasna.

No to jak? Wiecie już? Nie? Kretyni…

Cały dzień ewidentnie się obijam. Mam nawet trzech asystentów od obijania. Kawosza – podaje kawę. Glorię - oficjalnie odbiera telefony i robi dobre wrażenie, ale oboje wiemy że przypisałem jej znacznie przyjemniejsze i bardziej opłacalne zajęcie. Sypia ze mną.

I ostatnim, trzecim asystentem jest Arnold. Jakkolwiek nudno i bezpłciowo to zabrzmi, Arnold zajmuje się księgowością.

Mój rozkład dnia wygląda następująco.
Siedzę i słucham.
Robię przerwę na kawę.
Wracam, siedzę i słucham, przytakuje.
Pytam „jak się z tym czujesz?”.
W między czasie dyskretnie rozwiązuję krzyżówkę, czytam gazetę lub pod biurkiem gram na gameboy’u.
Robię przerwę na kawę.
Wracam i słucham.
Kończę pracę.
Przy czym nie wysłuchuję wcale nudnych wykładów na temat sposobów podniesienia wydajności firmy czy też miesięcznego bilansu zysków i strat.
Nie.

To tak jak telenowela na żywo. Obserwuję z zapartym tchem czy panna X wyzna miłość panu X, czy pani X powie mężowi X’owi że jest w ciąży z innym, czy inna panna X rozwiąże swoje problemy małżeńskie i to wszystko w jakości HD.

Tak, gratuluję, zgadliście.

Jestem nikim innym, jak świetnie zarabiającym, renomowanym i posiadającym szacunek, oraz zaufanie otoczenia - terapeutą.
Tygodniowo przyjmuję trzydziestu czterech pacjentów, z czego jedna trzecia pojawia się u mnie od wielu lat. Przychodzą, opowiadają zupełnie obcemu człowiekowi o swoich intymnych problemach, wtrącam tylko od czasu do czasu krótkie „rozumiem cię” i „jak się z tym czujesz?”, po czym odchodzą usatysfakcjonowani, i zachwycają się skutecznością terapii.

Szczerze? Mówiąc do lustra odnieśliby taki sam skutek, ale lustro nie jest na tyle cwane, aby pobierać od nich gotówkę.

No ale, przejdźmy do rzeczy, czyli jednego konkretnego przypadku.
Przez kilka lat, jednym z moich najbardziej dochodowych pacjentów był lekarz w średnim wieku. Nie zdradzę wam niestety nazwiska, bo pewnie wypaplacie, a historia jest naprawdę intrygująca.

Nie jest wcale tajemnicą, że terapeutów częściej odwiedzają kobiety. Ze względu na swoją wrodzoną delikatność, skłonność do przesady i chęć dzielenia się problemami ze światem. Naprawdę byłem w szoku, kiedy jednym z moich pacjentów stał się przystojny lekarz, emanujący pewnością siebie. I ta arogancja… W każdym razie nadawaliśmy na tych samych falach.

Może nie wyglądał specjalnie porządnie. Wywleczona koszula przypominająca szmatę do podłogi, zarost jak u guźca i totalny nieład na głowie.

Przychodził do mnie co sobotę, od ponad czterech lat.

Nie sprawiał wrażenia zagubionego w sobie czy niepewnego życiowych wyborów. Czasami tak zatracaliśmy się we wspólnej konwersacji, że znacznie przekraczaliśmy umówiony czas trwania wizyty. Rozmowa z nim nie miała charakteru wynurzeń sfrustrowanego człowieka. Momentami aż promieniał inteligencją i poczuciem humoru, co prawda ze sporą dozą sarkazmu, ale było to coś, co kochaliśmy oboje. Nie opowiadał mi fascynujących historii ze swojego życia, a o przeszłości nie wspominał nawet słowem.

Po prostu wchodził, rzucał jakimś „poważnym tematem rozmów na dziś, niekoniecznie na temat jego życia prywatnego”, a my rozmawialiśmy, żartowaliśmy i w końcu dochodziliśmy do kompromisu.

Były też oczywiście i takie soboty, w których poruszaliśmy sprawy jego życia osobistego. W te rzadkie dni opowiadał przeważnie o niejakim „św. Walentym”, z którym najwyraźniej się przyjaźnił. Czasami wspominał też o „Seksownej Tirówce”, ale jego stosunków z nią ni jak nie mogłem sprecyzować. Do czasu.

Tego feralnego dnia wpadł do mojego gabinetu, raczej zirytowany. Nie było piorunów ani błyskawic w oczach, ale łatwo wyczułem, że burza była blisko. Usiadł i stukał rytmicznie laską w moją idealnie wypolerowaną, drewnianą podłogę.
Nie chciałem pytać, czekałem aż opowie sam.

I opowiedział.

Wprawdzie od dawna wyczuwałem, że jest ktoś, kogo darzył głębszym lub przejściowym uczuciem, ale nigdy nie podejrzewałem, że tym kimś była „Seksowna Tirówka”! Zawsze używał wobec niej raczej obraźliwych epitetów. Narzekał jaką jest podłą, upierdliwą i wiedźmowatą kobietą. Znam mnóstwo anegdot z ich wspólnej znajomości. Epizod ze striptizerem* urodzinowym i późniejszą karą, za ten, według mnie, zabawny żart. Nie miałem o niej najlepszego zdania. Teraz tak sobie myślę, że to całe oczernianie jej było tylko przykrywką.

Wracając do tamtej rozmowy, lekarz był autentycznie wzburzony. Opowiedział mi o konferencji lekarskiej w której uczestniczył przez kilka ostatnich dni. Wiele razy wyłapałem w kółko powtarzające się, wulgarne określenia na nieznanego mi mężczyznę o pseudonimie „Detektyw”.
„Detektyw to”, „Detektyw tamto”, aż w końcu „Detektyw migdalił się z Seksowną Tirówką”.

Tyle wystarczyło, zrozumiałem.

„Seksowna Tirówka” nie była jedną z tych sunących na wolności ciężarówek. Najchętniej lekarz widziałby ją zaparkowaną w swoim garażu, mówiąc alegorycznie.

Wyprostowałem się na krześle spojrzałem mu w oczy.

„Rusz chudy tyłek i walcz o nią, jeśli tak ci na niej zależy”, powiedziałem, a on kiwnął głową i zapatrzył się w okno. Po chwili wstał i posłał mi wdzięczne spojrzenie.

Kilka dni później przysłał mi tylko zapakowaną butelkę Burbona z liścikiem.

„Dzięki za wszystko, zdzierający forsę dupku. Niestety, nie wpadnę już na pogaduchy, bo mam ważniejsze sprawy na głowie.
P.S. Seksowna Tirówka jest jeszcze bardziej seksowna bez plandeki. ; - )"

I tyle o nim słyszałem – zakończył smutno Morgan po raz ostatni zwracając się do stojących przed nim trzech butelek po Calsbergu.


*Dacie wiarę, że w słowniku Worda nie widnieje słowo striptizer?! Tosz to szowinistyczny seksizm!


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Coccinella dnia Pon 18:35, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:11, 02 Lis 2009    Temat postu:

ależ Ty jesteś, Cocci, pokręconaa



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vix
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:20, 02 Lis 2009    Temat postu:

Świetne ^^

" Św. Walenty" i "Seksowna Tirówka" wymiatają
Zaskakujesz Tekst płynnie się czyta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:46, 02 Lis 2009    Temat postu:

św. Walenty
Seksowna Tirówka

Cytat:
„Seksowna Tirówka” nie była jedną z tych sunących na wolności ciężarówek. Najchętniej lekarz widziałby ją zaparkowaną w swoim garażu, mówiąc alegorycznie.


Świetne

P.S.Cooci radzie ci zacznij zażywać jakieś leki na uspokojenie bo wariujesz ale ja kocham te twoje wariactwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:50, 02 Lis 2009    Temat postu: Re: Wyznania Gejszy. [M]

Kurde, to jest zarąbiste! Najbardziej rozwaliła mnie „seksowna tirówka” Świetnie napisane i wciągające

Coccinella napisał:

No to jak? Wiecie już? Nie? Kretyni…



Wypraszam sobie! Że nie zawsze wszystko rozumiem to nie moja wina

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ooops!
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:56, 02 Lis 2009    Temat postu: Re: Wyznania Gejszy. [M]

Coccinello. Tak się nie robi.

- nie nadaje się tekstowi tak intrygującego tytułu;

- nie pisze się historii z pozoru wyglądającej na niezwiązaną z tematem, by później w dość nieoczekiwany sposób temat wprowadzić;

- nie ukrywa się postaci pod tak trafnymi, a zarazem zabawnymi pseudonimami;

- nie pisze się TAKICH zdań: "P.S. Seksowna Tirówka jest jeszcze bardziej seksowna bez plandeki. ; - )";

- nie dodaje się swoich ubolewań nad ubogim słownictwem Worda...

...kiedy nie chcesz, by czytelnicy upominali się o odszkodowanie z powodu zejścia/skończenia w psychiatryku przez nieustanne walenie głową w biurko (w najlepszym tego słowa znaczeniu) .

Po prostu tak się nie robi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prozak
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:57, 02 Lis 2009    Temat postu:

Świetne, oryginalne musze przyznać

Seksowna Tirówka - wspaniałe ;]

Siedzę na krześle i biję brawo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 02 Lis 2009    Temat postu:

Cocci
Ty mnie przerażasz serio Boże ile bym dała, żeby móc sobie przeszczepić twój mózg i razem z nim te pokręcone pomysły
Tylko Ty mogłaś wyskoczyć z czymś takim jak Cuddy w roli tirówki i to bez plandeki Jezu ty jesteś jak House w spódnicy Nie mam pojęcia skąd to wytrzaskujesz te teksty, ale oby więcej takich Kupiłaś mnie całą tą miniaturką

Czytam i myślę, cholera, co to za facio, i gdzie jest Huddy, a tu nagle dostaje swoim huddy po oczach I święty WW (Wilson Walenty)
Cytat:
"Wracając do tamtej rozmowy, lekarz był autentycznie wzburzony. Opowiedział mi o konferencji lekarskiej w której uczestniczył przez kilka ostatnich dni. Wiele razy wyłapałem w kółko powtarzające się, wulgarne określenia na nieznanego mi mężczyznę o pseudonimie „Detektyw”.
„Detektyw to”, „Detektyw tamto”, aż w końcu „Detektyw migdalił się z Seksowną Tirówką”.

Tyle wystarczyło, zrozumiałem."
Ja też

Tymi fragmentami mnie zabiłaś:

„Seksowna Tirówka” nie była jedną z tych sunących na wolności ciężarówek. Najchętniej lekarz widziałby ją zaparkowaną w swoim garażu, mówiąc alegorycznie."

"P.S. Seksowna Tirówka jest jeszcze bardziej seksowna bez plandeki. ; - )"

Cocci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:19, 02 Lis 2009    Temat postu:

Normalnie zacznę hodować biedronki

Nieziemskie, przez połowę tekstu zastanawiałam się o co w ogóle chodzi gdzie są bohaterowie i do czego to wszystko zmierza a potem pojawili się zakamuflowani z lekka

Interesujący fik Nie będę cytować ponownie części z plandeką tylko przyłączę się do pochwał poprzedniczek

Oryginalność to Twoje drugie imię

ps. właśnie zobaczyłam że tam jest dedykacja dla mnie moja hodowla będzie bezkropkowych biedronek nauczę je czytać i pisać potem je wypuszczę w świat i będą uszczęśliwiać ludki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez monad dnia Pon 21:20, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:29, 02 Lis 2009    Temat postu:

Mam cytować ?? Musiałabym wkleić cały tekst, a to byłoby uznane za plagiat
Dlatego więc składam ci pokłony, czcigodna Coccinello

Najlepszy tekst ? :
"[...] do trzech pustych butelek Calsberga."
Pozdrawiam i żyję z nadzieją, iż zobaczę więcej takich miniaturek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HuddyFan dnia Pon 22:30, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamylka
Córka Rozpusty


Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bocianiego gniazda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:31, 04 Lis 2009    Temat postu:

Cocci czym Cię mama karmiła w dzieciństwie, że takie rzeczy wymyślasz???

To jest takie inne, takie jedyne w swoim rodzaju, że aż cudowne. Jak większość chyba na początku zastanawiałam się o co chodzi. Już myślałam, że jakimś cudem pomyliłam fora lub dział. Ale potem w wspaniały sposób wszystko się wyjaśniło.
„św. Walenty” "seksowna Tirówka"
Cytat:
„Dzięki za wszystko, zdzierający forsę dupku. Niestety, nie wpadnę już na pogaduchy, bo mam ważniejsze sprawy na głowie.
P.S. Seksowna Tirówka jest jeszcze bardziej seksowna bez plandeki. ; - )"

I tyle o nim słyszałem – zakończył smutno Morgan po raz ostatni zwracając się do stojących przed nim trzech butelek po Calsbergu.

Po tym zakończeniu siedziałam dobre 10min. i uśmiechałam się jak głupia do monitora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:50, 28 Lis 2009    Temat postu:

nie wiem co powiedzieć. po prostu śliczne, cudowne i w ogóle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:11, 29 Lis 2009    Temat postu:

Cocci!!!!!
Ty jesteś pokręcona jak nie wiem co
Genialnie pokręcona xD
Genialnie Pokręcona Komediopisarka Coccinella
Mój ulubiony cytat:
Cytat:
I tyle o nim słyszałem – zakończył smutno Morgan po raz ostatni zwracając się do stojących przed nim trzech butelek po Calsbergu.


hahahahahahaha
Nie mogę...
Cocci, ja też przez ciebie wyląduję w psychiatryku
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocoholic
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:23, 01 Gru 2009    Temat postu:

Świetne! ;D
nie dosc ze sie fajnie, lekko czyta i jeszcze te teksty jak np alegoryczne opisanie "Tirówki"... xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin