Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Środki pobudzające
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panna Phi.
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:29, 24 Lip 2009    Temat postu:

Moim zdaniem prawdą jest to, żeby nie eksperymentować z lekami...

Chociaż ciekawość to podobno pierwszy stopień do piekła ]:->

Ja kiedyś próbowałam mieszanki takiej:
Tabletki Thiocodin (wiem, wiem... Kodeina xD), tak z pięć, zapijałam połową kubka kawy, a w drodze do szkoły tigerem.

Mnie nosiło do wieczora, ale nie wiem jak na kogo innego by taka mieszanka podziałała xDDD



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zit
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niepołomice / Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:42, 24 Lip 2009    Temat postu:

Panna Phi. napisał:
Moim zdaniem prawdą jest to, żeby nie eksperymentować z lekami...

Chociaż ciekawość to podobno pierwszy stopień do piekła ]:->


Moim zdaniem eksperymenty z tigerami, napojami izotonicznymi i energetycznymi, lekami to nie ciekawość - tylko głupota (bez obrazy). Sama się przekonasz, że mimo tego iż za pierwszymi razami nic Ci nie było prócz pobudzenia, każdy następny może skończyć się na oddziale toksykologii lub w dębowej skrzyni.
Wiadomo, że prawie Cię to nie obejdzie. Ale zmienisz zdanie, gdy Twój kumpel, który siedzi obok przekręcił się w 4 minuty po syropie na kaszel i jakimś właśnie napoju energetycznym czy izotonicznym.


Jedyny pobudzacz jaki stosuje (bo tylko on na mnie działa) - tabaka. Gdy się obudzę zaspany, wciągam trochę i jestem bardziej pobudzony niż Ty po kilku kawach

A pozatym - kawa, napoje energetyczne czy izotoniczne itp. nie działają na mnie. Czasami źle, czasami dobrze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zit dnia Pią 21:45, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Phi.
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:20, 25 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Ale zmienisz zdanie, gdy Twój kumpel, który siedzi obok przekręcił się w 4 minuty po syropie na kaszel i jakimś właśnie napoju energetycznym czy izotonicznym.


4 minuty? Po syropie wymieszanym z jakimś napojem energetycznym? Oo.

No to ładnie.

Ja tam nie przyznaję się do jakiegoś codziennego takiego eksperymentowania. Raz spróbowalam. Ciekawość nie musi od razu znaczyć tyle co głupota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zit
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niepołomice / Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:49, 25 Lip 2009    Temat postu:

Panna Phi. napisał:
Cytat:
Ale zmienisz zdanie, gdy Twój kumpel, który siedzi obok przekręcił się w 4 minuty po syropie na kaszel i jakimś właśnie napoju energetycznym czy izotonicznym.


4 minuty? Po syropie wymieszanym z jakimś napojem energetycznym? Oo.

Około 4. W takiej chwili czas biegnie inaczej.

Ciekawość nie jest głupotą, tylko prowadzi do głupich skutków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:23, 25 Lip 2009    Temat postu:

Panna Phi a wiesz jaki to był syrop, że się tak dziwisz? Z postu Zit wywnioskowałam, że to był ten specyficzny syrop na kaszel, z DXM. Dobrze myślę?
A po takim syropie i napoju energetycznym, wcale mnie to nie dziwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zit
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niepołomice / Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:33, 25 Lip 2009    Temat postu:

m90 napisał:
Panna Phi a wiesz jaki to był syrop, że się tak dziwisz? Z postu Zit wywnioskowałam, że to był ten specyficzny syrop na kaszel, z DXM. Dobrze myślę?

Nazwy jego nie pamiętam a co dopiero składu ;d
W każdym bądź razie każdy lek może zabić. Witaminy również.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eva
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze piwo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:45, 25 Lip 2009    Temat postu:

Na obozie ZHP, przez pierwszy tdzień, dzień w dzień chlaliśmy Bullity(32mg/100ml kofeiny) Nigdy nie zapomnę co sie z nami działo po litrze na łebka. zbiórka, jestem spokojna, wszyscy jesteśmy, stoimy tak chwilę, druhna, która w rzeczywistości nie jest nawet harcerką, gada cos nam tłumaczy, nagle glos z tyłu"cholera, chyba mnie bierze" 2 osoby poleciały do kibla przysiady robic, mi druhna oczywiscie nie pozwoliła, musiałam się męczy bna miejscu, nosiło mnie hjak cholera, nie moglam nic z tym zrobi. Chyba po raz ostatni po to sięgnęłam xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna Phi.
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:15, 26 Lip 2009    Temat postu:

Eva napisał:
Na obozie ZHP, przez pierwszy tdzień, dzień w dzień chlaliśmy Bullity(32mg/100ml kofeiny) Nigdy nie zapomnę co sie z nami działo po litrze na łebka. zbiórka, jestem spokojna, wszyscy jesteśmy, stoimy tak chwilę, druhna, która w rzeczywistości nie jest nawet harcerką, gada cos nam tłumaczy, nagle glos z tyłu"cholera, chyba mnie bierze" 2 osoby poleciały do kibla przysiady robic, mi druhna oczywiscie nie pozwoliła, musiałam się męczy bna miejscu, nosiło mnie hjak cholera, nie moglam nic z tym zrobi. Chyba po raz ostatni po to sięgnęłam xD


To wyobraź sobie, że mi dziadek kiedyś przywiózł z Niemiec takie czekoladki, Scho-Ka-Kola sie nazywały. Zjadlam dwie takie puszeczki, potem czytam, ze to zawiera 200 mg kofeiny na 100 gram. Oo.

Jakby ktoś nie wierzył:

Tutaj ile zawiera:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj pudełeczko:
[link widoczny dla zalogowanych]

Po jakimś czasie zaczęło mnie telepać, serce walilo jak mlot, chciało sie rzygać... Potem przeszło jakoś. Dobrze, że sie tachykardii nie dorobilam -.-

Nie polecam do jedzenia w większych ilościach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameron_25
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubelskie ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:02, 26 Sie 2009    Temat postu:

Ja osobiście do zcasu byłam przeciwna wszelkim wspomagaczom. Ale przyszło liceum to i poglądy się zmieniły Jak miałam po lekcjach lecieć na angola to puszeczka Tigera i po sprawie. Najpierw pomagało i w 5 min czułam się jak na nowo rozbudzona. Jednego razu jak wzięłam to serce zaczęło mi walić jak oszalałe i mało co nie zemdlałam, a teraz jakoś już mało to na mnie działa. Możliwe, ze napoje energetyzujące nie są dobre dla osób z kłopotami z tarczycą (które jestem pewna, ze mam), ale nie gardzę puszeczką Tigera

Co do innych to testowałam Plussz Active i napoje izotoniczne, ale mój organizm ich nie polubił ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leszel
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:15, 28 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Ja kiedyś próbowałam mieszanki takiej:
Tabletki Thiocodin (wiem, wiem... Kodeina xD), tak z pięć, zapijałam połową kubka kawy, a w drodze do szkoły tigerem.

Mnie nosiło do wieczora, ale nie wiem jak na kogo innego by taka mieszanka podziałała xDDD


Kodeina to depresant, kawa+tiger (kofeina) to stymulanty, wiec kofeina znosiła efekt kodeiny, wniosek taki ze jak bys nie brala thiocodinu (nawiasem mowiac skrajna glupota tak niszczyc zołądek) to efekt pobudzjacy byłby większy.

Cytat:
. Ale zmienisz zdanie, gdy Twój kumpel, który siedzi obok przekręcił się w 4 minuty po syropie na kaszel i jakimś właśnie napoju energetycznym czy izotonicznym.


hmmm... DXM+napój nie byloby letalne, wiec wnioskuje ze byl to Tussipect (tak sie to pisze?) z efedryna + napój z duza dawka kofeiny ktore doprowadzily do wylewu badz zawału serca.

Ja niestety nie moge polegac na kofeinie gdyz moj organizm wykazuje skrajna odpornosc na jej dzialanie - 3 tigery tuz przed snem i zadnego efektu - sennosc jak byla tak jest. Pseldoefedryny i efedryny nie proboje bo mam nadcisnienie, poza tym nie chce skonczyc jak Wilson w pewnym odcinku gdy badał pacjetke


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reporterek
Troll Horumowy
Troll Horumowy


Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:36, 29 Sie 2009    Temat postu:

Żeby się pobudzić piję kawę lub Powerade.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:57, 29 Sie 2009    Temat postu:

Leszel napisał:

hmmm... DXM+napój nie byloby letalne, wiec wnioskuje ze byl to Tussipect (tak sie to pisze?) z efedryna + napój z duza dawka kofeiny ktore doprowadzily do wylewu badz zawału serca.


Zapewne chodzi ci o Tusipeck - na pewno jest w tabletkach, ale nie wiem czy w syropie też. Może... Sporo osób na medycynie go bierze. Ale pamiętam, że jak ktoś brał 2 tabletki na początku roku, to przy pierwszej sesji po 9 dziennie. Silnie uzależnia i efekt działania jest coraz słabszy.

Ja osobiście uważam, że najlepiej iść spać, wstać za godzinę czy dwie i do nauki. A jeśli nie ma się siły to lepiej dostać szmatę i być przynajmniej wyspanym niż zarywać noc. Szkoda zdrowia! Sama nigdy żadnych napojów, kawy, czy mocnej herbaty nie pijam, nie mówiąc o Tusipeckach:), które z resztą naprawdę działają.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ala dnia Sob 22:58, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JigSaw
Ortopeda
Ortopeda


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Doliny Gumisiów ;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:54, 30 Sie 2009    Temat postu:

Hm... Kiedy jestem padnięty, a nie mam możliwości iść spać wypijam Redbulla, ew. Tigera (kawy mój organizm nie toleruje )

Pepsi/Colę piję codziennie i nie odczuwam żadnych skutków...Kiedyś nie mogłem spać, teraz zasypiam jak dziecko nawet po wypiciu 2l

W pracy sięgam po napoje izotoniczne, głównie Isostara i Powerada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zit
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niepołomice / Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:21, 30 Sie 2009    Temat postu:

Reporterek napisał:
Żeby się pobudzić piję kawę lub Powerade.

Kawę rozumiem. Ale Powerade?
O ile się nie mylę Powerade nie pobudza, tylko uzupełnia płyny i inne ubytki w organizmie spowodowane wysiłkiem ;d

a ja nie rozumiem co to ma do tematu? proszę takie rzeczy załatwiać na PW, a nie offtopić / pavulon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laurelome
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kutno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:15, 27 Wrz 2009    Temat postu:

nie pobudzam się kawą bo kawa nie pobudza. ciśnienie podnosi na 15 minut, następne 15 to jego spadek, lipa. lepiej działa czarna herbata, którą daję sobie kopa razem z magne b6. generalnie mam problem z "mocą" bo przez rok ładowałam się psychotropami, a jednak herbata działa, więc polecam.

ostrzegam przed tigerami - jeden, dwa dziennie powinno być maximum, potem walnijcie sobie tabletkę magnezu. po pięciu tigerkach moje serducho wykonało bardzo skoczny taniec.

Zit, zainteresowałeś mnie tą tabaką. wciągałam ją 3 czy 4 razy i rzeczywiście, teraz pamiętam pobudzenie. no, z tego co wiem można ją kupić w większości kiosków. trzeba spróbować.

according to the first post: z niekoniecznie legalnych środków działa na mnie marihuana, ale nie polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciacho
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Princeton :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:40, 29 Wrz 2009    Temat postu:

Mi kawa też nie pomaga. Jeśli już piję to jakąś słabą, która też nie pomaga A wręcz przeciwnie.
Przetestowałam kilka napojów energetycznych i najlepiej działa na mnie Redbull, daje mi niezłego kopa. Tanim podróbom mój organizm mówi nie.
Tabaki też próbowałam, też na mnie nie działa. Chociaż koleżanka się nią strasznie jara i wciąga jak najęta. A jej kumpel... O.O W każdym razie, mój organizm jest dziwny i toleruje tylko Redbull.
Jednak najlepszą rzeczą na pobudzenie, jest dobry SEN!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lukasz86
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:14, 16 Paź 2009    Temat postu:

Napoje energetyczne na pewno są lepsze od kawy. Ogólnie uważam, że ludzie lubią kawę głównie za jej zapach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niespecjalna
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Gondoru
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:44, 30 Sty 2010    Temat postu:

Zapach kawy -> najlepszy zapach na świecie. Jestem od niego uzalezniona.

A co do innych substancji odurzających : tabaczka jabłkowa niuch niuch bardzo dobre Haszysz od czasu do czasu i ziółko na uspokojenie jak to na studiach
Co do napojów energetyzujących: tylko i wyłącznie Tiger Przed sesją to wiadomo wszystkie tabletki typu sesja itp.
A tak na koniec to i tak wam powiem że najlepsze na pobudzenie to jest tanie wino! O!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wicked
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:15, 09 Lut 2010    Temat postu:

Ja się wyłamię, bo na mnie ostatnio pobudzająco (jeśli chodzi o pracę, nie mówię o efektach podobnych do kofeiny) działał alprazolam. Może nei pobudzająco, a motywująco, ale niestety bdzp to są takie leki, że tolerancj szybko rośnie, a i dłuższe branie nie ma sensu.
Jak brałem fluoksetynę przeciwdepresyjnie, to tak w drugim tygodniu miałem podobny epizod, potrafiłem zachrzaniać po kilkanaście godzin.
Z tych wymienionych tutaj to czasem kawa żeby nie przysypiać, jednak nie lubię jej przedawkowywać, bo wcale zbyt duże dawki nie pomagają mi przy pracy, wręcz odwrotnie, powodują rozdrażnienie. Chociaż zdarza mi się wypić jakiś napój z kofeiną czasami, to raczej w małych ilościach i trochę się uśmiecham na myśl o tych, co próbują tego pić litr albo i więcej, żeby było "fajnie".
Z tussipectami kiedyś eksperymentowałem ale ogólnie pobudzacze nie są dla mnie i nie lubię ich działania, więc jakoś mnie do tego nie ciągnie spowrotem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nlg
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kobiety

PostWysłany: Wto 20:55, 09 Lut 2010    Temat postu:

Gair napisał:
Zestaw podstawowy : czekolada, pomarańcze i orzechy

Zastanawiam się, czy to działa jakkolwiek poza tym, że smakuje. Orzechy ok, czekolada - czytałam gdzieś, że może pomóc na kilka godzin, ale później jest jeszcze gorzej, a już pomarańcze co mają do reczy...?

Ja mogę (bardzo) polecić specyfik Sesja, ale czytałam, że różnie ludzie na niego reagują.
Poza tym lecytyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:40, 11 Lut 2010    Temat postu:

U mnie w grę wchodzi mocna, czarna kawa,[której za bardzo nie lubię, ale z braku laku]ale przede wszystkim Tiger. Zwykle zaczynam się uczyć późnym wieczorem, więc do póki nie zasypiam, to nie piję żadnych "pobudzaczy". Jednak czasem schodzi mi dużo dłużej niż planuje i wychodzi na to, że w ogóle nie pójdę spać... [jeśli nie mogę spać minimum pięciu pełnych godzin, to już się nie kładę]. Wtedy piję sporo Tigera i kawy przez cały dzień, stopniowo, żeby funkcjonować w miarę prawidłowo i żeby również nie doprowadzić do kołatania serca, co raz mi się zdarzyło - nic przyjemnego.

Cytat:
Ja preferuję Red-Bulle. Chyba to przejęłam po siostrze, która w dniach, wymagających od niej niezwykłego skupienia i koncentracji potrafi wychylić ich trzydzieści.


Podziwiam, jeśli udaje jej się to osiągnąć. Po dużej ilości tylko ręce się trzęsą i jest się bardzo rozkojarzonym...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Czw 15:41, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin