Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Udzielanie pierwszej pomocy
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrustful
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza miedzy ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:01, 16 Mar 2009    Temat postu: Udzielanie pierwszej pomocy

Nie bardzo wiedziałam, jaki dać tytuł.

Chodzi mi ogólnie o to, czy przy użyciu najzwyklejszych rzeczy, jakie mamy pod ręką, można uratować komuś zdrowie a nawet życie?
Na kursach pierwszej pomocy uczono mnie, że złamaną nogę można usztywnić gałęzią i roztarganą koszulą itp. o tym chyba każdy wie.

Mnie chodzi jednak o gorsze przypadki. Śniło mi się kiedyś, że moja znajoma straciła przytomność i nie dało się przywrócić oddechu przy pomocy metody usta-usta. Nie wiele myśląc, wzięłam nóż, rozcięłam szyję w odpowiednim miejscu, wsadziłam pierwszą lepszą rurkę [przypominam, że to był sen a w snach, jak w filmach, najważniejsze rzeczy ma się zawsze pod ręką] wsadziłam w dziurkę i przy pomocy butelki po soku, służącej za ten balonik [nie znam fachowej nazwy] uratowałam znajomą. To był sen, ale czy w normalnym życiu takie cos by przeszło? Chodzi o tą butelkę, bo tracheotomia przeprowadzona przez laika na pewno kończy się śmiertelnie.

Stąd tez moje pytanie: czy są jakieś przyrządy, rzeczy, którymi można zastąpić sprzęt medyczny przynajmniej do czasu przyjazdu karetki lub wizyty u lekarza?


[Trochę pogmatwane to wszystko, wybaczcie. Jest późno, a temat mnie nurtuje od dłuższego czasu. Jeżeli ktoś to zrozumiał, to byłabym wdzięczna za odpowiedź ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:16, 16 Mar 2009    Temat postu:

1. to z rurka to nie tracheotomia (zabieg ratujacy zycie nazywa sie konikotomia - wykonuje sie troche inaczej ale jezeli ktos nie ma pojecia o zabiegu to narawde nie radze)
2. Naj lepiej uzywac glowy - wiem ze dziwnie brzmi ale wiekszosc osob wlasnie jej zapomina. Zamiast pomagac szkodza.

Jak chcesz byc przygotowanym to naucz sie zasad udzielania pierwszej pomocy na jakims kursie i kup sobie zestaw do prowadzenia sztucznego oddychania metoda usta-usta takie poreczne zestawy sa na allegro i kosztuja doslownie pare zloty. Mozesz jescze miec ze soba taki fajny kocyk poliestrowy - srebrno zloty. Noś w plecaku i juz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrustful
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza miedzy ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:19, 16 Mar 2009    Temat postu:

Mam zrobiony kurs pierwszej pomocy [w ZHP to podstawa], maskę do sztucznego oddychania też mam, ale chodzi mi o jakieś takie rzeczy, które mamy zawsze przy sobie lub w najbliższym otoczeniu a nawet nie zdajemy sobie sprawy, że w razie konieczności mogą komuś pomóc przeżyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:55, 16 Mar 2009    Temat postu:

no to raczej brak takich rzeczy - tzn ja umialbym cos znalezc ale po prostu wiem jak ich uzyc zeby nie zaszkodzic bardziej. Nie staraj sie bawic w Macgyvera bo czesto konczy sie gorzej niz sie zaczelo. Dzwon od razu po pomoc i postaraj sie zeby poszkodowany milo sedzil czas oczekiwania na karetke. Udzielanie fachowej pomocy bez uprawnien i wyzadzenie przez to krzywdy tez jest karalne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dycha
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:42, 17 Mar 2009    Temat postu:

Co wy za głupoty gadacie?
Człowiek nie może oddychać, a ja mam robić wszystko, żeby było mu miło?
Ludzie zastanówcie się co piszecie.

Jednym ze sposobów, jeśli nie możesz zrobić sztucznego oddychania usta-usta, jest naprzykład wbicie zwykłego długopisa w szyję, jak przy tracheotomii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:10, 17 Mar 2009    Temat postu:

dycha napisał:
Co wy za głupoty gadacie?
Człowiek nie może oddychać, a ja mam robić wszystko, żeby było mu miło?
Ludzie zastanówcie się co piszecie.

Jednym ze sposobów, jeśli nie możesz zrobić sztucznego oddychania usta-usta, jest naprzykład wbicie zwykłego długopisa w szyję, jak przy tracheotomii.


czy ja pisze po chinsku? po pierwsze nie trachetotomii a konikotomii
po drugie naucz sie udzielac pierwszej pomocy. nie probuj na sile uszczesliwic pacjenta. Jezeli mu zimno okry go, jezeli nie oddycha - usa-usa jezeli ma zlamana noge usztywnij - jezeli krwawi zrób opaske. Co innego mozesz zrobic jezeli nie jestes lekarzem i nie masz srzetu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dycha
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:24, 17 Mar 2009    Temat postu:

Co do pierwszej pomocy, to akurat umiem udzielać.

To co robisz w przypadku, gdy ofiara ma np. poparzoną twarz, nie oddycha i nie możesz zrobić sztucznego oddychania? Co siedzisz i nic nie robisz, czekasz aż przyjedzie karetka i stwierdzi zgon?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrustful
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza miedzy ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:28, 17 Mar 2009    Temat postu:

resident napisał:
no to raczej brak takich rzeczy - tzn ja umialbym cos znalezc ale po prostu wiem jak ich uzyc zeby nie zaszkodzic bardziej. Nie staraj sie bawic w Macgyvera bo czesto konczy sie gorzej niz sie zaczelo. Dzwon od razu po pomoc i postaraj sie zeby poszkodowany milo sedzil czas oczekiwania na karetke. Udzielanie fachowej pomocy bez uprawnien i wyzadzenie przez to krzywdy tez jest karalne.


swoją drogą nieudzielenie takiej pomocy również jest karalne, więc nie wiem, co gorsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:29, 17 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
To co robisz w przypadku, gdy ofiara ma np. poparzoną twarz, nie oddycha i nie możesz zrobić sztucznego oddychania? Co siedzisz i nic nie robisz, czekasz aż przyjedzie karetka i stwierdzi zgon?


A jak ktoś nie umie ? Nie wie ? Nie zna się na tym ?


Pozwolę sobie zmienić nazwę tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nidociv
ER scrub
ER scrub


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:45, 17 Mar 2009    Temat postu:

Mistrustful, fachowej pomocy medycznej (bo na kursach pierwszej pomocy to przedmedyczna) nie możesz udzielać, jeśli nie masz uprawnień, bo to jest karalne.
Karalne jest też nie udzielenie podstawowej pomocy - jak choćby wezwanie pogotowia.

Na kursie (kurs to może za duże słowo, ale taka jest oficjalna nazwa) podkreślali nam, że nie możemy robić nic, co należy do lekarza. Prawdę mówiąc odnosiło się to głównie do podawania leków (kiedy spytaliśmy się, czy możemy podać przeciwbólowe) - nie wolno. Jedynym przypadkiem, kiedy jest to konieczne, kiedy jesteśmy pewni (sytuacja niemal abstrakcyjna), że są to leki tej osoby i ich właśnie potrzebuje - leki nasercowe, insulina.

Cytat:
Jezeli mu zimno okry go, jezeli nie oddycha - usa-usa jezeli ma zlamana noge usztywnij - jezeli krwawi zrób opaske. Co innego mozesz zrobic jezeli nie jestes lekarzem i nie masz srzetu.

A mnie uczyli, że nie mogę unieruchomić złamanej kończyny (chyba że muszę przenieść poszkodowanego), a w razie krwawienia jedynie opatrunek uciskowy, nie opaska (nie mówię o ekstremalnych sytuacjach). Przekazywali nam raczej aktualne wytyczne (wiem, że to się co chwila zmienia).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JigSaw
Ortopeda
Ortopeda


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Doliny Gumisiów ;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:14, 17 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
To co robisz w przypadku, gdy ofiara ma np. poparzoną twarz, nie oddycha i nie możesz zrobić sztucznego oddychania? Co siedzisz i nic nie robisz, czekasz aż przyjedzie karetka i stwierdzi zgon?


Na pewno wezwałbym karetkę i czekałbym na jej przyjazd. Jeżeli byłbym lekarzem, lub ratownikiem medycznym mógłbym spróbować metod rodem z Dr Quinn. Jednak bałbym się zaszkodzić jeszcze bardziej.

Dwa lata temu zawalił się cyrk w moim mieście - metalowe konstrukcje po przygniatały ludzi. Prawdziwa masakra. Każdy starał się pomóc jak umiał, ja na ten przykład wynosiłem rannych z sanitariuszami, na zwykłych dechach wyrwanych z ławek. Gdy zauważyłem nieprzytomnego, nie udzielałem pierwszej pomocy, a biegłem po najbliższego lekarza/strażaka (być może wynikało to z tchórzostwa- sam nie wiem). Na szczęście nikt nie zmarł- kilkanaście złamań, rozcięć, wstrząśnień mózgu. Dwa pęknięcia czaszki. Przetransportowano kilka osób śmigłowcem do Lublina. Kiedy wszystko ucichło i wracałem z dziewczyną do domu, po drodze spotkałem kobietę z ranną nogą ( nie wiem na ile poważnie to wyglądało) ale miała rozcięte jeansy i całą nogawkę przesiąkniętą krwią. Co najciekawsze, kobieta była w takim szoku, że wcale nie zwracała uwagi na nasze prośby zgłoszenia się do szpitala. Potem wpadła w histerię, zadzwoniliśmy po policję. Wiem , że funkcjonariusze też długo ją namawiali zanim zgodziła się wsiąść do samochodu... O co mi chodzi? A o to, że czasem nie jest łatwo udzielić takiej pomocy. Na kursie prowadzący opowiadał, że zdarzają się przypadki takie w których osoba poszkodowana zgłasza sprawę do prokuratury, bo w czasie nieumiejętnie przeprowadzonej pomocy, doznała większego uszczerbku...

Nie mówię absolutnie żeby nie pomagać, ale ja i podkreślam to tylko moje zdanie - nie podjąłbym się ratowania życia nie będąc w 100 % (lub chociaż 90%) pewien, że nie zaszkodzę jeszcze bardziej... I tutaj kończę swój za długi wywód


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kura
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:08, 17 Mar 2009    Temat postu:

z tego co mi wiadomo, o ile oczywiscie moge sie wtracic, to jesli, zalozmy, nie oddycha osoba, ktora 'utytlana' jest wlasnymi wymiocinami to nie musimy wykonywac wdechow, robimy jedynie masaz serca. uwazam, ze podobnie jest z osoba, ktora ma popazona twarz.

jesli osobie nie mozna zrobic ani masazu serca, ani generalnie niczego innego, to niczego zrobic nie mozemy. w przeciagu bodaj 4 minut dochodzi juz do pewnych zmian, niewiele pozniej osoba umiera.

na kursie, w ktorym uczestniczylam, prowadzacy, kiedy ktos powiedzial, ze balby sie udzielic pomocy, bo moglby poszkodowanemu wyrzadzic krzywde, odpowiedzial mniej wiecej tak - co bedzie dla tego czlowieka wieksza krzywda to, ze umrze, czy to, ze polamiemy mu zebra? jesli jest szansa, to osoba majaca opanowane podstawy pierwszej pomocy powinna jej udzielic.
ja osobiscie nie wiem jak bym sie zachowala, bo znamy sie na tyle, na ile nas sprawdzono. to dosc ciezka sytuacja, kiedy na szali moze wahac sie czyjes zycie i zdrowie, a nasza odwaga, umiejetnosci, oponowanie, czy ewentualne szkody materialne (gdyby jednak cos poszlo nie tak i jak poprzednik pisal poszkodowany wniosl by zale do prokuratury).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:43, 18 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:

Jednym ze sposobów, jeśli nie możesz zrobić sztucznego oddychania usta-usta, jest naprzykład wbicie zwykłego długopisa w szyję, jak przy tracheotomii.


tracheotomia to mówiąc krótko wycięcie okienka w chrząstce tchawicy. Jej zastosowanie w ratownictwie jest raczej marne, bo zanim się to i owo rozetnie, odsunie tarczycę to pacjent się udusi.

W warunkach ratowniczych najlepiej wykonać nakłucie (konikopunkcja) albo nacięcie (konikotomia) więzadła pierścienno-tarczowego - szybkie i skuteczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
resident
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:05, 18 Mar 2009    Temat postu:

dycha napisał:
Co do pierwszej pomocy, to akurat umiem udzielać.

To co robisz w przypadku, gdy ofiara ma np. poparzoną twarz, nie oddycha i nie możesz zrobić sztucznego oddychania? Co siedzisz i nic nie robisz, czekasz aż przyjedzie karetka i stwierdzi zgon?



Nie, po rostu robisz masarz serca bez oddechów. Najnowsze badania pokazuja ze uciskanie klatki powoduje cos w rodzaju "zastepczego" oddechu. Oczywiscie po wczesniejszym zawadomieniu pogotowia. Narawde jako czlowiek z ulicy niewiele wieciej mozesz zrobic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:13, 18 Mar 2009    Temat postu:

kura napisał:
z tego co mi wiadomo, o ile oczywiscie moge sie wtracic, to jesli, zalozmy, nie oddycha osoba, ktora 'utytlana' jest wlasnymi wymiocinami to nie musimy wykonywac wdechow, robimy jedynie masaz serca. uwazam, ze podobnie jest z osoba, ktora ma popazona twarz.


Otóż to, zwykły człowiek napotykając osobę potrzebującą pomocy ma prawo nie podjąć się wdechów, ale musi zrobić masaż serca, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Tak przynajmniej uczono mnie miesiąc temu na kursie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeczqu
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:34, 19 Mar 2009    Temat postu:

Witam serdecznie!
Kochani... Na poziomie pierwszej pomocy przedmedycznej pod żadnym pozorem nie wolno wykonywać konikopunkcji igłowej (czy tez konikotomii). Nawet jeśli uda się komuś zlokalizowac błonę pierścienno-tarczową, to bez sprzętu (najlepiej zestaw Quick Trach) samo nakłucie (przecięcie) tej błony nie udrożni dróg oddechowych, a zabije pacjenta. W 100%.
Czyli co robić, gdy trafi się taka "uporczywa" niedrożność (zadławienie, obrzęk krtani itp)? Jeśli chory jeszcze jest przytomny - 5 uderzeń w okolicę międzyłopatkową, 5 razy manewr Heimlicha, a jeśli wystąpi NZK - prowadzimy BLS do przyjazdu pogotowia. I tylko tyle. Chociaz nie - to jest AŻ tyle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiek
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 7864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ikerowej rękawicy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:39, 19 Mar 2009    Temat postu:

Karalne jest nieudzielenie pomocy, przejście obojętnie.
udzielenie pomocy przy zachowaniu nalezytej ostrożności to nie grozi nam proces karny co najwyżej proces cywilny bo np. podarliśmy komuś koszulę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeczqu
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:38, 20 Mar 2009    Temat postu:

A pewnie, że trzeba udzielic pomocy:
Art. .162 KK
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażania siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu – podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
§ 2. Nie podlega karze, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu, albo warunkach, w których możliwa jest natychmiastowa pomoc ze strony instytucji lub osoby bardziej do tego powołanej.
Art. 93 KW
§ 1. Prowadzący pojazd, który uczestniczy w wypadku drogowym, nie udziela niezwłocznej pomocy ofierze wypadku, podlega karze aresztu lub grzywny.
§ 2. W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w § 1, orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistic92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:52, 23 Mar 2009    Temat postu:

A czy to prawda że przy zakrztuszeniach gdy nie zadziałają 3 sposoby (chyba "klepanie" w plecy, ten manewr Heimlicha, i jeszcze coś było) to można spróbować wdmuchnąć obiekt do płuc? Koleś na kursie mówił że chyba prawe oskrzele jest troszkę większe od lewego i jest szansa że to tam wejdzie i będzie jedno płuco działać.
I mówił jeszcze o tracheotomi/Konikotomia że nawet jeśli udałoby się trafić w odpowiednie miejsce to nie było by jak krwi odprowadzać czy coś takiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeczqu
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:50, 23 Mar 2009    Temat postu:

Co do konikopunkcji i konikotomii pisałem wyżej. A przy zadławieniach (osoby dorosłej), na poziomie pomocy przedmedycznej, trzeba wykonać trzy czynności:
1. Zachęcać do kaszlania.
2. Jeśli kaszel jest nieefektywny - wykonac pięć energicznych uderzeń w okolicę międzyłopatkową.
3. Jeśli i to zawiedzie - pięć razy manewr Heimlicha.
A jak i to nic nam nie da i dojdzie do NZK: 30 razy uciśnięcia serca, 2 wdechy, 30 razy uciśnięcia serca, 2 wdechy...
Czysty BLS (Basic Life Support). U dzieci wygląda to troszkę inaczej.
Polecam lekturę Wytycznych Polskiej Rady Resuscytacji z 2005 r.
I pod żadnym pozorem nic nie wdmuchujemy do płuc, oskrzela prawego czy gdzie tam tylko ;-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tomeczqu dnia Pon 20:50, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistic92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:51, 23 Mar 2009    Temat postu:

Ale dam sobie rękę uciąć że mówił coś takiego. Że w ostateczności można tak zrobić. I nie był to jakiś przypadkowy kolo tylko ratownik medyczny który chyba 15 lat conajmniej jeździ w karatce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:01, 23 Mar 2009    Temat postu:

Ale takie rzeczy co trochę się zmieniają. Weźmy chociażby stosunek wdechów do ucisków, rok temu na szkoleniu słyszałam inny, a dwa lata temu na PO jeszcze inny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistic92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:47, 24 Mar 2009    Temat postu:

Szkolenie było w listopadzie 2008 i koleś miał najnowsze materiały. Może się do marca zmieniło... xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:57, 24 Mar 2009    Temat postu:

Jeśli chodzi o udzielanie pierwszej pomocy, to zalecenia zmieniają się dosyć często. Np. kiedyś każdy przy sprawdzeniu czy dana osoba oddycha, powinien "poszukać" jej pulsu. Dzisiaj niewykwalifikowany ratownik nie może tego zrobić - bo po prostu tego nie umiemy i możemy słaby puls przeoczyć.
Wnioskując, Mistic92, to mogło się zmienić Pół roku to dużo czasu.

Co do sztucznego oddychania... warto mieć ze sobą zawsze maseczkę do tego oraz rękawiczki, zwykłe, jednorazowe. Można sztuczne oddychanie wykonać przez ową maseczkę - nie dotyka się wówczas bezpośrednio drugiego człowieka. Ewentualnie użyć chusteczki czy czegoś, co się ma pod ręką. Ale oczywiście - można zamiast tego również wykonywać sam masaż serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeczqu
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:52, 24 Mar 2009    Temat postu:

Mistic, ja Ci gwarantuję całą swoją osobą, doświadczeniem ratowniczym i pensją, że nic nigdy nikomu się do oskrzela nie wdmuchuje. I nigdy nie wdmuchiwało:-)
Faktycznie, zmienia się w udzielaniu pomocy to i owo: stosunek wdechów do ucisnięć, lokalizacja miejsca uciśnięcia serca (teraz jest to środek klatki piersiowej), nie-medycy nie szukaja tętna (zbyt wiele pomyłek).
W Polsce regulują to Wytyczne wydane w 2005 r. (wcześniejsze były w 2000 r.).
Polecam wszystkim zainteresowanym lekturę. W wersji elektronicznej: [link widoczny dla zalogowanych]
Dla laików - rozdział II (w sumie dla osób chcących udzielac I pomocy przedmedycznej to powinna być Biblia).
Pozostałe rozdziały to obowiązujące procedury dla osób pracujących w ratownictwie medycznym i medycynie ratunkowej.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin