Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Plotki i fakty z realizacji serialu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lusowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:55, 10 Gru 2008    Temat postu: Plotki i fakty z realizacji serialu

Zakładam nowy temat, bo to o czym chcę napisać to trochę plotek o realizacji serialu, które zaczęły wyciekać z Hollywood, po tym jak Hugh Laurie bez słowa opuścił plan serialu na kilka dni i wyjechał do Londynu.
Obecnie jestem na etapie oglądania w niemieckiej RTL 4 sezonu, a o 5 sezonie tylko czytam, to co pisze się na forach. Do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i tym o czym było niegdyś głośno jak byłem w Los Angeles sprowokował mnie odcinek „House Head” z 4 sezonu i odcinek „Last Resort” z 5 sezonu. W obu odcinkach Cuddy gra przy Housie pierwsze skrzypce, jakby była dyrektorem Hausa a nie całego szpitala.
Wydarzenie, które przywołałem na początku (zniknięcie H. Lauriego) sprowokowało do wielu spekulacji na temat atmosfery na planie, relacji między poszczególnymi parami aktorów, zmianami w scenariuszu itp. Nie będę o tym pisać, bo ciekawsze jest to co H. Laurie publicznie oświadczył po powrocie: (cytuję wg własnego tłumaczenia) „….przed ponad 10 laty wdałem się w romans na planie filmowym, który kosztował mnie ciężkie załamanie nerwowe, do dzisiaj biorę antydepresanty i poddaję się terapii. Praca po kilkanaście godzin na dobę przy realizacji serialu spowodowała potrzebą spotkania się ze swoim psychoanalitykiem….”. Komentarzom nie było końca, od współczujących po ironiczne z dużą przewagą tych drugich. Jeden bardzo mi się spodobał, bo był pośrodku, a jednocześnie wiele wyjaśniał jeśli chodzi o zamysły twórców serialu. W programie The Ellen DeGeneres Show prowadząca, nie pamiętam, czy był to jej własny komentarz, czy kogoś cytowała, ale brzmiał tak: „….co Hugh Laurie w tym bardzo osobistym wyznaniu powiedział między wierszami? - Nie wpychajcie mi w ramiona Lisy Edelstein bo dopadnie mnie depresja i zyski z serialu przejdą wszystkim koło nosa…”. Publiczność biła brawa ponad 5 minut, myślę że byli tam głównie przeciwnicy zmian w scenariuszu, o których tak wiele plotkowano.
Teraz trochę o tych plotkach.
Po drugim sezonie, kiedy serial osiągnął szczyt popularności indywidualnie jak również poprzez różne organizacje i stowarzyszenia żydowskie, zaczęto naciskać na twórców serialu, wśród których jest wielu Żydów, że powinni oni zadbać, by serial zapewnił rozwój kariery i dobry zarobek aktorom pochodzenia żydowskiego. Na ile silne to były naciski w nowych sezonach widać. W poprzednim zespole Housa nie było Żyda, wymieniono zespół i teraz jest. Lisa Edelstein, mało znana aktorka, grająca do tej pory same ogony, ma mieć główną rolę kobiecą i im bliżej głównego bohatera, tym bardziej zostanie dostrzeżona i może jej kariera przyspieszy. Wykasowano więc młodych dobrze zapowiadających się aktorów Amerykankę i Australijczyka, „…bo dlaczego żółtodziobom bez żydowskich korzeni pozwolić na robienie kariery dzięki rolom w tak dobrym żydowskim serialu…” cytuję za The Ellen DeGeneres Show. Dlatego w scenariuszu już w 3 sezonie pojawia się bez przyczyny nagła obojętność Cameron w stosunku do Housa, a w to miejsce wstawiono nagłe zauroczenie Cuddy Housem. Niektórzy na tym forum zastanawiają się, dlaczego w odcinku „House’s Heat” pierwszej pomocy udziela dyrektor szpitala mimo, że istnieje odział intensywnej terapii. Również w odcinku „Last Resort” w 5 sezonie nikt się nie martwił o Housa (nawet Wilson) tylko Cuddy.
W ramach promocji nowych pomysłów mówiło się także o chemii między nowo narodzoną parą, także poza planem. Ukazywało się w prasie mnóstwo ich wspólnych zdjęć z różnych przyjęć, kolacji, razem protestowali na ulicy jakimiś transparentami (niestety nie pamiętam przeciw czemu), razem gościli w różnych programach. Był okres, że Edelstein i Laurie, jak to się u nas mówi, wyglądali z lodówki, jak kiedyś w Polsce Cichopek i Hakiel. (Właśnie w tym mniej więcej czasie Hugh wyjechał bez słowa do Londynu).
Ostatnie wydarzenie z życia H. Laurie to kupno dużego domu w LA dla swojej rodziny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bulbo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:48, 11 Gru 2008    Temat postu:

O nie co za porażka!!! Ludzie naprawdę wierzą w te antysemickie badziewia?? Może jeszcze wyciągniesz sprawę medrców syjonu?? Zwolennicy spiskowych teorii w Housie na pewno znajdą tam potwierdzenie tych idiotyzmow.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
woma
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parts Unknown

PostWysłany: Czw 19:26, 11 Gru 2008    Temat postu:

Wiesz, pomijając kwestię żydowską w sensie obsady, faktem są naciski grup etnicznych jeżeli chodzi o godne reprezentowanie ich w serialach, a także o podobne działanie w drugą stronę - sami producenci starają się tak zebrać obsadę, żeby mieć jak najszerszy wachlarz etniczno-rasowy.

Zauważalne jest to, że w Housie nie pojawił się jeszcze w większej roli Latynos (Latynoska), co jest bardzo rzadkie w obecnych czasach serialowych. Wielu fanów "Without a Trace" ma swoje anty-latino spiski, wietrząc je we wrzuceniu Roselyn Sanchez do tego serialu, chyba od czwartej czy piątej serii. Hardcorowi fani tego (bardzo fajnego moim zdaniem serialu) jej nienawidzą i wciąż nie rozumieją co ona tam robi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Risika
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Ostróda
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:47, 11 Gru 2008    Temat postu:

NO i dobrze że Hugh nie chce Huddy! I na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Ciekawe jak czuje sie Lisa z tym wszystkim...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaga
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:01, 11 Gru 2008    Temat postu:

Grzegorz, na miły Bóg, ty spokojnie i serio wierzysz w te bujdy na resorach o "spiskowej teorii" Hausea? "Załamanie" H. Lauriego jest jego osobistą sprawą lecz jako gwiazda serialu musiał to wyjaśnić zgodnie z polityką realizatora. Jego stosunki z L.E. są, co widać, przyjacielskie i chyba takie zostaną. To jest Angol, dla którego rodzina jest najważniejsza. Natomiast wymiana "kaczuszek", myślę wynikała z niechęci producenta do wypłaty większych honorariów (mniejsze role - mniejsze honoraria, nowy, nieznany skład - mniejsze honoraria - cóż pecunia non olet!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
man144
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin/Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:19, 11 Gru 2008    Temat postu:

Mniejsze role ale wiecej rol tzn więcej wątków

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:09, 11 Gru 2008    Temat postu:

Risika napisał:
NO i dobrze że Hugh nie chce Huddy! I na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Ciekawe jak czuje sie Lisa z tym wszystkim...


Jeśli już to nie chce HuLi (Hugh + Lisa). Mówimy o realnym życiu , a nie serialu.

W zasadzie większość tego , co napisał Grzegorz przewijała się tutaj w tematach o aktorach itp. Myślę , że należy podchodzić do tego z dystansem

Co do kwestii żydowskiej - nie da się ukryć , że Żydzi mają w światku filmowo-serialowym wiele do powiedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżuczek
Wieczny Rezydent


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd

PostWysłany: Sob 17:48, 13 Gru 2008    Temat postu:

Absolutnie się zgadzam z podejściem Ave.

Tylko dystans może nas uratować. Strasznie nie lubię tego plątania życia osobistego z zawodowym. Hugh wyjechał z przyczyn prywatnych i jeszcze się musi przed całym światem za to tłumaczyć. Zasadniczo mało mnie interesuje to co się dzieje z aktorami prywatnie, kto z kim, gdzie, dlaczego i jak często się spotyka. Plotki, fotki itp, to tylko niepotrzebne zamieszanie. Chcę tylko fajny serial obejrzeć i nacieszyć się postaciami.

A ta cała teoria wzrastającej roli żydowskich wątków w serialu, a właściwie, rosnącej roli żydowskich aktorów itd, o rany! Tak to możemy sobie dorabiać milion teorii do każdej decyzji co do obsady, fabuły i relacji w każdym filmie i serialu. Paranoja nam się zrobi i tyle.

Zatem dystans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ginger_42
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fabryki kredek
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:22, 13 Gru 2008    Temat postu:

Racja, racja Teraz wszędzie pełno pudelków i innych serwisów plotkarskich, ciągle widzi się we wszystkim jakieś spiski i nie wiadomo co... Wielkie zainteresowanie celebrities to normalne w społeczeństwie, ale jakieś historie wyssane z palca... Powinniśmy chyba dać aktorom spokój, odłożyć na bok ich życie prywatne i skupić się na serialu... Wydaje mi się, że problemy House'a są o wiele bardziej fascynujące

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:52, 13 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Zakładam nowy temat, bo to o czym chcę napisać to trochę plotek o realizacji serialu, które zaczęły wyciekać z Hollywood, po tym jak Hugh Laurie bez słowa opuścił plan serialu na kilka dni i wyjechał do Londynu.

Taka sytuacja była w drugim sezonie bodajże więc żadna nowość

Cytat:
„….przed ponad 10 laty wdałem się w romans na planie filmowym, który kosztował mnie ciężkie załamanie nerwowe, do dzisiaj biorę antydepresanty i poddaję się terapii. Praca po kilkanaście godzin na dobę przy realizacji serialu spowodowała potrzebą spotkania się ze swoim psychoanalitykiem….”.

Jakiejś gazecie to rzekomo "opowiedział". Była na ten temat dłuuuuuga dyskusja w temacie o Hugh. Ja tylko się spytam czy jakbyście zdradzili żonę/męża to byście o tym obwieszczali całemu światu? Tyle mam na ten temat do powiedzenia.

Cytat:
„….co Hugh Laurie w tym bardzo osobistym wyznaniu powiedział między wierszami? - Nie wpychajcie mi w ramiona Lisy Edelstein bo dopadnie mnie depresja i zyski z serialu przejdą wszystkim koło nosa…”.

No, post Ave sie klania. Chodzilo o laczenie Lisy i Hugh

Cytat:
Dlatego w scenariuszu już w 3 sezonie pojawia się bez przyczyny nagła obojętność Cameron w stosunku do Housa, a w to miejsce wstawiono nagłe zauroczenie Cuddy Housem.

No przyczyna raczej byla. Na poczatku House chodzi, a jak juz duzo wczesniej wiedzielismy Cameron interesowaly osoby w jakims nie do konca zdrowe/sprawne. Stad jej poslubienie chorego na raka czy wlasnie fascynacja Housem. Poza tym zaczela zadawac sie z Chasem.

Cytat:
Niektórzy na tym forum zastanawiają się, dlaczego w odcinku „House’s Heat” pierwszej pomocy udziela dyrektor szpitala mimo, że istnieje odział intensywnej terapii. Również w odcinku „Last Resort” w 5 sezonie nikt się nie martwił o Housa (nawet Wilson) tylko Cuddy.

Na ten temat tez juz byla strasznie dluga rozmowa. Po prostu Wilson i Cuddy najdluzej znali House'a i maja najwieksze doswiadczenie jako lekarze. Dla mnie nie dziwota ze to akurat Cuddy i Wilson udzielali pierwszej pomocy...
Co do 5 sezonu sam wspomniales ze nie ogladales wiec sie nie wypowiadaj czy Wilson sie Housem przejmuje czy nie. Obejrzyj-wtedy porozmawiamy na ten temat

Cytat:
W ramach promocji nowych pomysłów mówiło się także o chemii między nowo narodzoną parą, także poza planem. Ukazywało się w prasie mnóstwo ich wspólnych zdjęć z różnych przyjęć, kolacji, razem protestowali na ulicy jakimiś transparentami (niestety nie pamiętam przeciw czemu), razem gościli w różnych programach. Był okres, że Edelstein i Laurie, jak to się u nas mówi, wyglądali z lodówki, jak kiedyś w Polsce Cichopek i Hakiel. (Właśnie w tym mniej więcej czasie Hugh wyjechał bez słowa do Londynu).

O tym to akurat pierwszy raz slysze...

Cytat:
Ostatnie wydarzenie z życia H. Laurie to kupno dużego domu w LA dla swojej rodziny.

Heh... Ni z gruchy ni z pietruchy z tym xD


E tam.... To przesada ze wszystkim. Usuniecie starych kaczuszek bylo zaplanowane wczesniej, z reszta na poczatku jak krecili pierwsze odcinki 4 sezonu to jeszcze nie wiedzieli z kogo sie bedzie skladac nowy team. Tez eliminowali po kolei aktorow

Dystans jest najlepszy. Ja tam nie wierze w takie rozne plotki. Bo moze z 1 na 100 okaze sie prawdziwa i bedzie akurat dotyczyc kupna nowego czajnika...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaga
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:06, 13 Gru 2008    Temat postu:

Anagda, Twoja wypowiedź to jest właściwie wszystko to, o co mi chodziło. Serial jest świetny, Hause jest super, inni aktorzy również i zupełnie niepotrzebna jest taka reklama z "brukowców", same badziewia i niesprawdzone (a często nieprawdziwe) rewelacje. Plotki od czasu do czasu są też dla ludzi, ale akurat te zupełnie mi nie odpowiadają. Taka reklama dla
"Hause md " jest zbędna!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzegorz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lusowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:11, 14 Gru 2008    Temat postu:

Z tego co piszecie wynika, że nie do końca jasno wyraziłem swoją intencję napisania o plotkach dotyczących aktorów. Otóż dla mnie ważna jest jakość tego serialu, a jest coraz gorzej. Przyczynę widzę w coraz gorszych scenariuszach i zmianach w obsadzie, na co niewątpliwie wpływ miały fakty lub plotki wyczytane, obejrzane w telewizji amerykańskiej lub zasłyszane podczas mojego pobytu w Los Angeles, o których napisałem.

Jakiś czas temu czytałem na anglojęzycznych forach, że oglądalność 4 i 5 sezonu spadła w USA o 2 mln. Może twórcy zechcą to zmienić i skupią się na takim Housie jaki miał być na początku. (Wynikało to z wcześniejszych wywiadów z Davidem Shore). Trzon odcinka serialu to ciekawy przypadek lub przypadki medyczne, (na bazie autentycznych trudnych przypadków opisywanych w New York Timesie), rozwiązywane przez medycznego Scherlocka Holmesa.
Jeśli chodzi o uczucia Housa, to niczym Pigmalion miał stworzyć kobietę, w której się zakocha, lub niczym prof. Higgins z My Fair Lady, z niedoświadczonej lekarki robi pewną siebie, samodzielną profesjonalistkę, a na koniec zakochuje się w niej, bo nauczył ją także jak z nim wytrzymać. (Mogła to być Cameron ewentualnie 13 tka. Cuddy raczej tu nie pasuje). Sprawy osobiste, czy uczuciowe miały stanowić wyłącznie uzupełnienie do przypadku medycznego, a nie dominować w odcinku. Poza tym pamiętamy, że Scherlock Holmes nie związał się z żadną kobietą, mimo że miał swoją miłość życia. Mam nadzieję, że z Housem będzie podobnie, bo inaczej to naprawdę wyjdzie jakaś telenowela.

Moja żona, przypomniała mi, że w 1 sezonie w usta Cuddy scenarzyści włożyli słowa
„ …tylko Cameron z tobą wytrzyma…”, co by pierwotny pomysł D. Shore potwierdzało.

Nawiasem mówiąc to moja żona kiedyś nienawidziła Housa za to jak traktował Cuddy jako dyrektorkę szpitala, szczególnie przy podwładnych i pacjętach, a także przy Voglerze, a teraz niedobrze jej się robi jak Cuddy wdzięczy się do niego mimo takiego traktowania. Wg mojej żony żadna szanująca się kobieta w rzeczywistości nigdy by sobie na to nie pozwoliła.
Widać scenarzystom przyświeca inny cel, niż pokazanie szanującej się Cuddy.
Moim zdaniem w tej postaci pokazują typową krzyczącą czterdziestkę i ja nie mam nic przeciwko, nawet lubię jak Cuddy raz po raz rzuci bioderkami, byle nie za dużo i nie kosztem zasadniczej treści odcinka wyłącznie z Housem w roli głównej. (Teraz słyszę za plecami syk żony – ssseksista )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzegorz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lusowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:47, 14 Gru 2008    Temat postu:

Witaj Anagda.

Uzupełniam dla pełniejszego zrozumienia.
Nie oglądam 5 sezonu. Posłużyłem się informacją o treści odcinka z tego forum.
Jeśli chodzi o kupno domu przez H.L., to uwzględniając wydarzenia poprzedzające, nie trudno się domyśleć, że teraz na wszelkie "celebry" pójdzie z żoną, a nie z L.E. Przestanie w nieskończoność promować serialu i wyglądać z lodówki, bo to myślę angielskiego aktora najbardziej uwierało.

Z mojego doświadczenia powiem, że rodzina jst najlepszym argument dla szefów, a także koleżanek, gdy chcą organizować komuś czas po pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 14 Gru 2008    Temat postu:

Z jedną kwestią poruszoną przez Grzegorza zgodzę się w zupełności. Za dużo prywaty, znacznie za dużo. Lepiej było, kiedy malutkimi dawkami dawano nam kawałeczki uczuć naszego ulubionego bohatera, to było nakręcające. Pobudzające do myślenia.
Co do reszty... Cóż, ja oglądam serial i nic poza tym, nigdy mnie nie interesowało życie prywatne odtwórców ról, przyznam szczerze, że co do jednego serialu, ja nie znam nazwiska ani jednego aktora, który tam gra, a serial uwielbiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:47, 15 Gru 2008    Temat postu:

Jaga, na miły Bóg, tyś się chyba urwała się z choinki. Grzegorz, to chociaż napisał, że coś usłyszał jako plotkę, coś jako cudzy komentarz, czyli może to być prawdą, ale nie musi. Kolejne wydarzenia trochę wyjaśniają, co prawda a co nie.
Ty natomiast piszesz tak jednoznacznie co aktor musi, jak byś sama tą "politykę realizatorów" ustalała. Tego nawet niezbyt mądrzy Amerykanie nie wymyślili.
Aktora obowiązuje to co ma w kontrakcie, a dobry aktor negocjuje warunki kontraktu. Kto uwierzy, że Hugh zgodził się na wpisanie do swojego kontraktu tej przez ciebie wymyślonej "polityki realizatorów" dotyczącej jego chorób i ich przyczyn.
Sądzę, że zdawał sobie sprawę jaki poniesie koszt tym wyznaniem, ale korzyści, jakie by nie były, musiały być dla niego dużo ważniejsze.

Jaga gdzie widać, że stosunki Lisy i Hugh są przyjacielskie? Wszędzie, gdzie wspomina się o przyjaźniach Hugh wymienia się wyłącznie Roberta S. Leonarda oraz Stephena Fry. I niech tak zostanie.



Zgadzam się z Grzegorzem, że Hugh zaprotestował przeciwko robieniu mu Huddy przez 24 h na dobę i dlatego też sprowadził do Ameryki rodzinę.

Lisa Edelstein poza spędzamniem razem czasu na imprezach wymyśliła np. prywatne z Hugh próby stryptisu z 4 sezonu, bo nie chciała widzieć na planie jego przerażenia - wywiad z 5 grudnia dla TV Guide. W tym samym wywiadzie powiedziała, że jeśli będzie romans w serialu to ona natchmiast biegnie to ćwiczyć. Minutowy pocałunek trenowała 2 tygodnie.
Lisa tak ja Cuddy jest krzyczącą czterdziestką, a biedny Hugh padł po prostu jej ofiarą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefrytowakotka
Lara Croft


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:26, 15 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
W ramach promocji nowych pomysłów mówiło się także o chemii między nowo narodzoną parą, także poza planem. Ukazywało się w prasie mnóstwo ich wspólnych zdjęć z różnych przyjęć, kolacji, razem protestowali na ulicy jakimiś transparentami (niestety nie pamiętam przeciw czemu), razem gościli w różnych programach. Był okres, że Edelstein i Laurie, jak to się u nas mówi, wyglądali z lodówki, jak kiedyś w Polsce Cichopek i Hakiel. (Właśnie w tym mniej więcej czasie Hugh wyjechał bez słowa do Londynu).


A to ciekawe.. bo na wszystkich fotach z imprez Laurie jest sam albo z RLS. A że razem w programach? Taka jest polityka telewizyjna. I wcale nie było chyba tego dużo, skoro w najważniejszych show Laurie jest sam.
Nie wiem kiedy Laurie wypowiedział się na temat wyjazdu do psychoanalityka. Jedyną wypowiedź jego, która czytalam na ten temat to było stwierdzenie, że jest to jego prywatna sprawa i jego rodziny, a wyjazd na 2 dni raz na 5 lat to chyba nic strasznego.
Facet zrobił się sławny, i na siłę trzeba wyszukac jakies brudy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaga
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:30, 15 Gru 2008    Temat postu:

Ewa, Twój stosunek do Lisy już tutaj na forum zaprezentowałaś i nie musisz ponawiać swojej opinii. Odrobinę więcej taktu i chęci wczytania się w wypowiedzi innych, mój post starał się wyjaśnić dlaczego po nagłym wyjeździe H.L brukowce "wywlekły" dawną sprawę załamania spowodowanego zdradą. Polityka realizatora filmu, czy serialu wymaga od aktorów pewnego zachowania się w mediach, udzielania wywiadów zgodnych z aktualną taktyką producenta i myślę, że nawet Ty powinnaś się z tym zgodzić. Natomiast Twoje zdania na temat zachowania się na planie i poza nim Lisy są świetnym przykładem jak z 10% faktów można zrobić 100% plotkę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzegorz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lusowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:12, 20 Gru 2008    Temat postu:

Przeczytałem wywiad L.E. dla TV Guide i rzeczywiście, tak jak piszesz Ewo, ma kobieta parcie na romans Cuddy i Housa. We wcześniejszych wypowiedziach też tego nie kryła. W tym wywiadzie niestety ośmieszyła przy okazji Hugh. No ale cóż dostała swoje 5 minut i wykorzystuje to na maksa.
Do tej pory wyśmiano parę jej poczynań dotyczących sesji zdjęciowych. W prasie ukazały się zdjęcia z trzech sesji zdjęciowych z wnętrza jej domu robione przez trzech różnych artystów fotografików. Artykuł miał tytuł „Trzy ujęcia białego fortepianu Lisy Edelstein”. Publikowano też artystyczne zdjęcia L.E. w romantycznej sukience z jej trzema psami (z trzema razem i z każdym z osobna). Romantyczka?!
Trzymajmy więc kciuki, żeby nasz ulubiony serial nadal pozostał w kategorii dramatu, a nie melodramatu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:25, 20 Gru 2008    Temat postu:

Ja myślę, że zarówno w pytaniu o próby sriptizu:

TVGuide.com: What's hilarious is that while she's bumping and grinding, she's talking to him about work.

jak i w komentarzu do odpowiedzi:

TVGuide.com: I can't believe you were worried about Hugh's sensibilities. Didn't the British give us Benny Hill?

dziennikarz dał do zrozumienia, że to Lisa Edelstein ośmieszyła się sama wygadując te bzdury.


Pani aktorka mogła odrobić lekcje i zapoznać się z filmografią Hugh Laurie. W 2000 r. zagrał świetną rolę w filmie „Maybe baby”, w którym było wiele nagich scen z Joely Richardson. Sam też się rozbierał. Wiedziałaby wówczas, że nawet angielski aktor, zresztą w wieku dojrzałym nie może się przerazić na widok striptizu.
A może obejrzała ten film i przy Joely Richardson nabawiła się kompleksów, albo sama uznała, że striptiz w jej wykonaniu będzie przerażający. Dla mnie był dziwaczny, ale może to nie jej wina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caellion
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:03, 08 Sty 2009    Temat postu:

jaga napisał:
Natomiast wymiana "kaczuszek", myślę wynikała z niechęci producenta do wypłaty większych honorariów (mniejsze role - mniejsze honoraria, nowy, nieznany skład - mniejsze honoraria - cóż pecunia non olet!)


taa... tylko że stare kaczuszki praktycznie od razu pojawili się w serialu, tylko Chase jako chirurg, Cameron na ostrym dyżurze, a Foreman szybko wrócił do House'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galena
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:37, 23 Mar 2009    Temat postu:

Po przeczytaniu powyższych plotek kolejny raz doszłam do wniosku, żeby ograniczać się WYŁĄCZNIE do serialu, jak to mam w zwyczaju

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bestest
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:00, 13 Wrz 2009    Temat postu:

kurcze.. ale dyskusja ja odnosić się dokwestii żydowskich nie będę... natomiast równiez odniosłam wrażenie, że pierwotnym planem scenarzystów był Hameron(chociaz prwywatnie jestem jak najbardziej za Chaseronem). I czytając wywiad z Lisą odniosłam wrażenie, że ona straszliwie dązy do Huddy. Nawet pytana o macierzynstwo Cuddy(w któryms tam spoilerze - nie pamietam którym, a na szukanie za późna pora ), twiedzi że w kolejnym sezonie ważniejsze będzie House+Cuddy. To mnie zrazilo troche do aktorki, nie do postaci. Poza tym wspominano kiedys o chemii między Laurie i Morrison i o tym, że nawet sami próbowali wprowadzać w scenariusz sceny Hameronowe. Co chyba znaczy, że Hugh wolałby Hamerona. Wobec tego jestem w stanie uwierzyć w cześć tych powyższych rewelacji...

Co do zmiany kaczuszek jestem na nie, ale głównie dlatego że nie przemawia do mnie ani 13 ani Kutner.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 16 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Lisa Edelstein, mało znana aktorka, grająca do tej pory same ogony,


Lisa Edelstein grała pierwszego transsekualistę w historii telewizji oraz po raz pierwszy w historii telewizji wykonała na ekranie lesbijski pocałunek. Prawie wszystkie jej role obejmowały nietypowe warstwy społeczne, wśród producentów w latach 90 wzbudziła szacunek, bo sami proponowali jej trudne role, albo i nie (w As Good As It Gets potrzebowano żydowskiej aktorki i od razu pomyślano o niej, co najlepiej pokazuje, jak dobrze się zapisała w ich pamięci). Twórcom House'a zaś się spodobała za następną kontrowersyjną rolę, prostytuki, w serialu "The West Wing", gdzie przewijała się przez cały pierwszy sezon, od odcinka pilotażowego. Przy czym chcę zaznaczyć, że ten serial uważa się za jeden z najlepszych w historii telewizji.
Tak więc, jej role zmieniające oblicze telewizji to "ogony"?
To, że Lisa nigdy nie miała wielosezonowej roli nie znaczy, że nigdy nie była znana i zauważana za swoje gościnne występy.

W ogóle mi się nie podoba cały oddźwięk tego tematu. Jest zbyt nienawistny i pełno tutaj bzdur i domówień o sprawach prywatnych aktorów...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Pon 19:10, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia-cuperek
House's Head


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:56, 17 Lis 2009    Temat postu:

słyszeliście coś o rzekomym zawale Hugh L. na weselu siostry w październiku tego roku? w netcie były info na plotkarskich portalach, że w związku z tym nie wiadomo jaka będzie przyszłość serialu... zapewne to coś w rodzaju problemów zdrowotnych HL, w związku z używaniem laski przez długi czas...

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Wto 8:57, 17 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin