Kogo by uśmiercić?

ana12

najlepiej nikogo, ale jeśli już to Cuddy, bo jej nie lubię

Any

Hm...można by pożegnać się z Kutnerem...Nie przepadam za nim.

Huge ego, sorry

Kutner to moja ulubiona postać z nowej ekipy (mam sentyment do jego przeboskiej roli w "Wiecznym studencie")

hmm... w sumie mogliby uśmiercić Stacy, ale House stałby się duchową ruiną. Odpada więc...

Hmm... może nie tyle uśmiercić, ale jakiś mega trudny prawie-śmiertelny wątek mogliby dać dla Cameron... Dlaczego? aaaaa, tajemnica

dedos

Precz z łapskami (i chorobami) od Wilsona i House'a! :smt021 Ich nie wolno, szczególnie, że jestem na Hilsonem

Nad resztą musiałabym się zastanowić

(Przyuważyliście, że Wilson jako jedyny w ankiecie ma 0%

)

hanutka

ja bym uśmieciła chętnie stacy gdyby wróciła

Jarii007

"Tritter do piachu , Tritter do piachu , Tritter do piachu !!!"
*chodzi po pokoju z taką właśnie tabliczką

*

Nie lubię Trittera ! :bleee
Haha

-----------------------------
Ale Wislson ma dobrze - nikt go nie chce uśmiercać !!! Ja się tam cieszę

Zasłużył sobie

Bez niego to by serial stracił dużoooo

Katty B.

Jak to kogo? Wszystkich! XD

Zależy od potrzeb. Najchętniej widziałabym śmierć House'a, bo ciekawi mnie KANONICZNA reakcja Wilsona czy Cuddy. Śmierć Wilsona lub Cuddy z kolei wysłałaby House'a na wycieczkę po emocjonalnym roller-casterze, co pozwoliłoby rozbudować charakter postaci. Uśmiercenie któregoś z Kaczątek to byłby już zabieg stylistyczny na dłuższą metę.

Dlatego mówię, spuśćmy bombę na PPTH i pozbędziemy się problemu jako, ze wszyscy umrą.

Huge ego, sorry

Niemal jestem pewna, że doczekamy się odcinka, gdzie swoje ostatnie chwile (spowodowane postępującą chorobą Huntingtona) będzie przeżywać Thirteen....
Ciekawe tylko, kiedy to nastąpi?

AGSJ

Hmm... ja bym na nikogo nie mogła się zdecydować. Chyba, że Trittera, bez wyrzutów sumienia

Za to się zdziwiłam, że 13 jest na drugim miejscu... Nie wyobrażam sobie teraz tego serialu bez niej.

nimfka

Ja wszystkich lubię i nikogo bym nie uśmiercała, bo każdy coś wnosi do tego serialu. No bo na przykład bez Tritter nie było by wielu fajnych odcinków i krzywoprzysięstwa Cuddy

gdyby nie Cameron to Cuddy nie miałaby powodów do bycia zazdrosną o House'a, gdyby nie Chase to Cameron by się za dużo przy Hałsie plątała etc.
(wiem, wiem wszystko sprowadza się do Huddy

)

Zuuzka

Mogli by prawie- uśmiercić Chasea, żeby Cameron zobaczyła, jaki jest dla niej ważny i żeby żyli długo i szczęśliwie:)

Any

Oddałabym naprawdę dużo za śmierć Cuddy. Po pierwsze, szczerze jej nie znoszę, a po drugie - to wydarzenie mogłoby pociągnąć za sobą mnóstwo następstw - włącznie z cierpieniem House'a, rozbudowywaniem przyjaźni Hilsonowej... Mniam.

wave

A ja bym uśmierciła pierwszosezonowego Voglera.

(i dołożyła się razem z Gregiem do trumny rozmiaru XXL, jak to było wspomniane).

Nie trawiłam gościa totalnie, taki dosłownie nadmuchany w sobie.

4man · Wysłany: Wto 19:05, 03 Mar 2009 Temat postu:

Cameron - bo co 2 odcinek mówię do monitora że jest durnowata

Wilsona - byłoby ciekawie
Kutnera - bo ciekawe by było kto się tym najbardziej przemuje

(Taub?)

Koszałek · Wysłany: Pią 23:40, 13 Mar 2009 Temat postu:

Ja w kliknęłam House'a. To byłby jakiś pomysł na zakończenie serialu. On i tak jest jedną nogą na tamtym świecie więc co za problem?
Tak, wiem co za problem

Koszałek

Cassper · Wysłany: Wto 22:50, 17 Mar 2009 Temat postu:

Nie umrze Tritter

Był niemiły.

SamoZuo · Wysłany: Pon 20:46, 30 Mar 2009 Temat postu:

Dośc koszenia, już Amber Kopnęła w kalendarz więc starczy

Madlenne_xD

Amber nie żyje.
Kutner nie żyje.
Niedługo wybiją wszystkich z teamu... Została 13 chora na pląsawicę Huntingtona, i nieszczęśliwy w małżeństwie Taub xP

A poza teamem, to oczywiście House'a nie zabiją! Zabicie Cuddy byłoby okrutne, bo przecież ma małe dziecko. Zabicie Wilsona w sumie nie byłoby jakieś ciekawe. Zabijanie postaci które pojawiły się tylko w kilku odcinkach też jest bez sensu...

To może stary team? Foreman nie bardzo, bo on już kiedyś o mało nie umarł, a poza tym teraz też jest częścią zespołu. Ale jakby tak uśmiercić Chase'a albo Cameron? Byłoby ciekawie, bo przecież niedawno się zaręczyli.

Z tym, że nie jakoś teraz, tylko trzeba by z tym trochę poczekać

Coccinella

Cassper,
najlepiej, zabijmy wszystkich, którzy byli nie mili xD
Uśmiercanie kolejnych postaci byłoby bezsensowne, i nie czułe!
Jak można skazywać biednych fanów na wylewanie tylu litrów łez!

Zastanawiam się jednak, nad możliwością śmierci House'a w ostatnim odcinku ostatniej serii. To byłoby w ich stylu...

Lids

Ale jak to House bez House'a?
Ja myślę, że śmierć Cameron mogłaby by dużo zmienić.

Sonea

Tak, śmierć Cameron mogłaby dużo zmienić, ale przecież jej nie zabijemy. W House'ie musi być jakaś matka miłosierdzia

. A poza tym dużo osób lubi Cameron, no i jeszcze jest Hameronek

Więc łapy precz od Allison

Kutner i Amber nie żyją, a Trzynastka umiera. Nie musimy jej dobijać.

House i Wilson również odpadają. House jest główną postacią, a bez Wilsona nie był by Hilsona

Foremana również zostawiam, bo go lubię.

Zostają mi tylko Cuddy i Chase. Ich chętnie bym zabiła xD
Do listy trupów doliczam również Trittera, choć on się pewnie już nie pojawi.

Przepraszam córeczkę Cuddy, że jestem taka okrutna dla jej matki

jessica

Dla mnie najważniejsze aby nie uśmiercili Cuddy, Housa i Wilsona reszta już mnie tak bardzo nie obchodzi, ale jak kogoś by uśmiercili to jakoś było by źle...

IloveNelo

Hmm...
Zabili mojego ulubionego Kutnera. Zabili moją nieulubioną ale lubianą Amber. Zabijają powoli Hudningtonem również lubianą przeze mnie Trzynastkę.

mogą mnie jeszcze bardziej załamać?

Tak. Owszem, mogą. Zabijając House'a, Cuddy, Wilsona, Foremana Chase'a. Tego bym nie darowała!

Trittera i Voglera - proszę bardzo, nie będę płakać.

A co do Cameron. Mogłaby się chociaż otrzeć o śmierć. A gdyby już zginęła, to wogóle zrobiłoby się...hmm...ciekawie.
Jak przyjąłby to Chase? Co zrobiliby Cuddy i reszta?
A przede wszystkim - jak zareagowałby House?
To jakoś przekracza granice mojej wyobraźni. Ale w serialu House M.D., jak przekonałam się nie raz, wszystko jest możliwe...

Shetanka

Cuddy. Nie lubię Jej *niebić.*

A reszta ma zostać, zostać, zostać! Już niech nikogo nie zabijają, bo to będzie takie... niesmaczne.

Sonea