Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

01x09 "DNR"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 1
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
7
0%
 0%  [ 0 ]
8
12%
 12%  [ 2 ]
9
18%
 18%  [ 3 ]
10
68%
 68%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 16

Autor Wiadomość
Cuddy
Prezes Zarządu
Prezes Zarządu


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:56, 01 Sie 2006    Temat postu: 01x09 "DNR"

Odcinek 9 "DNR".

Data premiery w USA: 1 Luty 2005

Pacjent: John Henry Giles, muzyk grający na trąbce. Zdiagnozowano u niego ALS - stwardnienie zanikowe boczne (inaczej: choroba Lou Gehringa - brak testów, brak możliwości leczenia). Pacjent pojawia się w szpitalu z zapaleniem płuc.

W jaki sposób House zostaje zaangażowany: House zostaje poproszony o pomoc, ponieważ lubi muzykę Johna Henry'ego i uważa, że diagnoza ALS jest błędna.

Diagnozy wstępne: Wieloogniskowa neuropatia motoryczna (House przekonuje Foremana do podawania Johnowi Henry'emu dożylnie immunoglobulin), potem ziarniniakowatość Wegenera.

Naruszenie prywatności/pogwałcenie zasad etycznych: John Henry podpisuje DNR (Do Not Resuscitate - Nie Resuscytować), ale kiedy immunoglobuliny niemal doprowadzają do jego zgonu, House go reanimuje, co zostaje nazwane "atakiem".

Diagnoza ostateczna: Zniekształcenie tętniczo-żylne (AVM) śródtwardówkowe, naciskające na kręgosłup pacjenta. To nie ALS spowodowało jego paraliż.

Klinika: Mężczyzna, który nie powiedział pielęgniarkom o swojej cukrzycy. House diagnozuje tę chorobę na podstawie braku włosów na dłoniach pacjenta oraz jego, o parę numerów za małych, butów. Mężczyzna chce dostać receptę na Viagrę. House, wręczając mu ją, mówi: Jeżeli od nieleczonej cukrzycy dostał pan choroby serca, zabiją pana. *

Inne: House idzie do sądu i nalega, aby John Henry utrzymywany był przy życiu, bo jeżeli umrze, House nie będzie mógł stanąć wobec swojego oskarżyciela.

W odcinku występuje muzyk/aktorka Brandy jako ona sama

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Tłumaczyła: hanica91
* z napisów tłumaczonych przez Wichrową Kejt.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michnik
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 23:35, 19 Lip 2007    Temat postu:

Pierwsze naruszenie prawa House'a i wizyta w sądzie - rewelka .

Do tego akcja z zakazem zbliżania się do pacjenta i przeniesienie go obok kliniki - ten człowiek to geniusz, haha .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashid
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z loży szyderców =]

PostWysłany: Pią 22:25, 20 Lip 2007    Temat postu:

Taak, to był bliski geniuszu odcinek Rywalizacja z dr Hamiltonem, jak zwykle świetne teksty, sprzeczka z Foremanem i rozmowa z Gilesem, który mówi samotności House'a na co dostaje od Grega "dlatego Bóg stworzył mikrofale" Świetne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viper
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 15:43, 22 Wrz 2007    Temat postu:

Ta rozmowa z tym muzykiem...wzruszające. Ale teksty House'a, najpierw ten na sali sądowej "mój zespól to idioci" i o tym jak powiedział sędziemu o jego chorobie serca a potem do muzyka "jak dalej bedzie pan sie chcial zabic to panu pomoge" poza tym lezenie na dywanie ze sluchawkami na uszach w godzinach pracy...boskie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 23:07, 13 Gru 2007    Temat postu:

Piękny odcinek. Jak na razie jest u mnie w czołówce. Najlepsze momenty :
- kiedy House zaczyna sam analizować przypadek pacjenta, mimo że to Foreman jest "szefem"
- kiedy na sali sądowej House wstaje (mimo że powinien siedzieć) i mówi "moi ludzie to idioci"
- kiedy rozmawia z pacjentem i przyznaje, że nie ma nic poza medycyną.
- ignorowanie dr Hamiltona i jego diagnoz
- rozmowa z Foremanem i przyznanie się House'a że każdą swoją medyczną decyzję przeżywa i być może Hamilton śpi lepiej, ale to on z całych sił poświęca się pracy (brzmiało to nieco inaczej, ale już nie pamiętam)
- końcówka, kiedy Greg mówi do Foremana "Do zobaczenia, Ericku"
- tekst Wilsona do House'a w sądzie "Niektórzy lekarze mają komlepks mesjasza, chcą za wszelką cenę wszystkich uratować. Ty masz kompleks rubika - chcesz za wszelką cenę rozwiązać łamigłówkę."
Podsumowując, odcinek niemalże genialny


Foreman : Gdy popełnię błąd..
House : Czynię cię odpowiedzialnym, to co?
Foreman : Dr Hamilton przebacza. Jest zdolny do pójścia dalej.
House : Wcale tego nie robi.
Foreman : Spieprzyłem jego przypadek. Powiedział mi...
House : Nigdy nie powiedział, że tobie przebacza.
Foreman : Byłem tam. Powiedział, że to nie twoja wina. Więc?
House : Więc była. Spróbowałeś... Zrobiłeś coś świetnego. Pomyliłeś się, ale i tak było świetne. Powinieneś się czuć świetnie, że to było świetne. Powinieneś czuć się jak gówno, że było błędne. To jest różnica między mną a nim. On myśli, że robisz swoją pracę, a co będzie to będzie. Ja myślę, że to co ja i to co ty robisz ma znaczenie. On śpi lepiej w nocy. Nie powinien.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Sob 19:55, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżuczek
Wieczny Rezydent


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd

PostWysłany: Czw 17:26, 27 Gru 2007    Temat postu:

Moment, gdy muzyk opuszczając szpital podpierając się tylko laską daje Housowi swoją trąbkę z zastrzeżniem, że nie chce aby Greg na niej grał - świetne.
Tutaj też House z całą szczerością przyznaje, że po prostu przeżywa ból. Smutne.

Odcinek fantastyczny-rozmowa z Foremanem, swego rodzaju rywalizacja z Hamiltonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 16:49, 25 Sty 2008    Temat postu:

Dżuczek napisał:
Odcinek fantastyczny-rozmowa z Foremanem, swego rodzaju rywalizacja z Hamiltonem.


Swego rodzaju? Aż się iskry sypały niemalże .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aku
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:31, 18 Lut 2008    Temat postu:

Em. napisał:

Foreman : Gdy popełnię błąd..
House : Czynię cię odpowiedzialnym, to co?
Foreman : Dr Hamilton przebacza. Jest zdolny do pójścia dalej.
House : Wcale tego nie robi.
Foreman : Spieprzyłem jego przypadek. Powiedział mi...
House : Nigdy nie powiedział, że tobie przebacza.
Foreman : Byłem tam. Powiedział, że to nie twoja wina. Więc?
House : Więc była.
Foreman : Spróbowałeś... Zrobiłeś coś świetnego. Pomyliłeś się, ale i tak było świetne. Powinieneś się czuć świetnie, że to było świetne.
House : Powinieneś czuć się jak gówno, że było błędne. To jest różnica między mną a nim. On myśli, że robisz swoją pracę, a co będzie to będzie. Ja myślę, że to co ja i to co ty robisz ma znaczenie. On śpi lepiej w nocy.Nie powinien.


Coś mi mówi, że ten dialog to nie tylko F H F H

to pogrubione to raczej House ;p

House jak się uweźmie, to nie odpuści, dopóki nie otrzyma odpowiedzi, nawet z autopsji

a co do opisu, to raczej to nie był atak, tylko napad ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kratos
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:46, 05 Kwi 2008    Temat postu:

No w sumie to pobicie
Zaczynam nie lubic Foremana . Nie przyjął propozycji ale sie zastanawiał . Fajnie House nastraszył sędziego .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:01, 17 Kwi 2008    Temat postu:

pięknie, Foreman prowadzi ^^
świetna muzyka w tym odcinku ;]
i to jak House straszyl sędziego - pierwsza rozprawa w serialu uuuuu ;D (i tak najbardziej mi sie podoba jak bedzie potem Tritter ;D)
swietny odcinek, wkurzal mnie ten koles gdy tak sie upieral przy DNR


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
judyth1
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:38, 10 Lip 2008    Temat postu:

Jakoś dziwnie kiedy Foreman się rządzi...na całe szczęście House przejął "akcję" już po kilku minutach:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrakcja
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: New Jersey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:59, 10 Lip 2008    Temat postu:

Oj, tak. Ten odcinek jest naprawdę świetny. House nareszcie udowodnił, że jest człowiekiem, znaczy, że ma uczucia (w co nigdy nie wątpiłam)^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
unblessed
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:12, 03 Sie 2008    Temat postu:

Również uważam, że jeden z co bardziej genialnych odcinków. Bardzo podoba mi się i postać Johna, i Hamiltona. Obydwie dobrze wykreowane i ciekawe. Chciałam zacytować pewien dialog, który mnie urzekł, ale ubiegła mnie już Em.

On myśli, że robisz swoją pracę, a co będzie to będzie. Ja myślę, że to co ja i to co ty robisz ma znaczenie. On śpi lepiej w nocy.Nie powinien. Te słowa plus oczy House'a - borze szumiący miałam ciary jak nie wiem. Podobał mi się też moment po jakieś minucie, jak House rozgryza czemu na prześwietleniach wcześniej nie było tego widać - w pewnym momencie Formann patrzy się na niego takim szczególnym wzrokiem. Ukłony dla obu aktorów - świetnie zagrane!

Skoro Em. mi ukradła dialog, to wkleję nie mniej mocne słowa:
Cytat:
JOHN: Mam tylko jedną rzecz, tak jak pan.
HOUSE: Naprawdę? Cóż, najwidoczniej zna mnie pan lepiej niż ja pana.
J: Znam to utykanie. Znam ten brak obrączki. I ta pańska obsesyjna natura...
Nie ryzykuje się więzieniem i swoją karierą, aby uratować kogoś, kto nie chce być uratowany... gdy ma się coś.. cokolwiek... choć jedną rzecz. Powód, dla których normalni ludzie mają żony, i dzieciaki, i hobby... cokolwiek... To dlatego, że nie mają tej jednej rzeczy, która uderza ich tak mocno i tak prawdziwie. Ja mam muzykę. Pan ma to -to jest coś, o czym myśli pan bez przerwy, rzecz, która odwodzi pana od normalności. Taa. Czyni nas wielkimi. Czyni nas najlepszymi. A to, czego nie mamy to wszystko inne. Kobieta czekająca w domu z drinkiem i z pocałunkiem. To nie dla nas.
H: To dlatego Bóg stworzył mikrofale.
J: Taa. Ale gdy się to skończy, wszystko się kończy...


Czy to nie są piękne słowa? Jedyne co mnie denerwowało w tym odcinku to kwestia "I'm in pain" tłumaczona jako "cierpię" (i tak ukłony dla osób tworzących napisy - w tym konkretnym przypadku dla Hanty & Wykręta!) irytowała mnie. Jakoś po angielsku mnie to nie boli - na polski ciężko to przełożyć. Ale "cierpię" jakoś mnie irytuje. "Żyję w bólu" ma taki bardziej Housowaty wydźwięk. Genialny odcinek, naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez unblessed dnia Nie 21:21, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kornelia233
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:04, 20 Sie 2008    Temat postu:

odcinek super...
podobała mi sie scena gdzie F wchodzi do gabinetu H, House leży ze słuchawkami na uszach i te pierwsze zdanie - przesłyszenie:P
F: - zabronił sie reanimować
H: - zadzwonił do Romanowa??
F: - zabronił sie reanimowac
P

Piękny dialog (przytoczony przez unblessed) z ktorego wiele dowiadujemy sie o Housie, o tym ze mimo ze nienawidzi pacjentów to medycyna jest jego pasją , dla ktorej jest sklonny bardzo wiele poświęcić (widać to np. w tym odcinku jak i w 01x14 )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 19:49, 20 Sie 2008    Temat postu:

Heh, nie wiedziałam, jak to było przetłumaczone. W oryginale jest "He's DNR." "He rhymes with dinner?" - bardzo ładnie sobie z tym dialogiem tłumacz poradził.

A te dwa fragmenty, przytoczone przez Em. i unblessed to są moim zdaniem jedne z najważniejszych momentów 1 sezonu. Jedna z pierwszych możliwości spojrzenia na to, co się tak naprawdę w głowie House'a dzieje i co jest dla niego ważne. Fenomenalny odcinek, moim zdaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:50, 04 Lis 2008    Temat postu:

A mi nie wiem czemu, nie przypadł za bardzo do gustu. Miał niektóre świetne momenty, jak kiedy House nastraszył tego sędziego i rozmowa z Foremanem... no i dowiadujemy się, co siedzi w House'a głowie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shea Sunflower
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:47, 11 Lut 2009    Temat postu:

"Cóż, niektórzy lekarze mają kompleks Mesjasza.Muszą zbawiać świat ty masz kompleks Rubika, musisz rozwiązać łamigłówkę."

Bardzo trafna uwaga pana Wilsona.

House i jego pałeczkowate palce znaczy nie jego tylko sędziego. Bardzo ciekawy odcinek. Podarowanie trąbki i prośba aby House na niej nie grał. Ach..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SamoZuo
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rzeszów xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:31, 10 Kwi 2009    Temat postu:

Tekst o kompleksie Rubika był najlepszy
Ogólnie przypadek medyczny słabo mi się podobał. Nie należał do najlepszych.
Dałabym mu 5 pkt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laizly
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:55, 11 Kwi 2009    Temat postu:

ciekawa postać.
i House, wiecznie łamiący wszystkie obietnice. ; d
mimo wszystko, czegoś zabrakło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cralite
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wieczność
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:44, 28 Cze 2009    Temat postu:

House jest genialny, poprostu genialny Dostał zakaz zbliżania się, przeniósł go obok kliniki, poszedł go sądu, żeby móc stawić czoło oskarżycielowi xD chwilami go nie ogarniam
House jak to House, nie obyło się bez komplikacji i zakazów prawnych, ale i tak go wyleczył xD. Ten Hamilton mnie denerwował (styczność wielkich umysłów, choć oczywiście wiadomo, który większy )Forman był trochę bardziej wkurzający, ale w końcówce się poprawił. Podobało mi się też zakończenie: dwaj faceci z laskami (boże jak to brzmi )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czo98
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:29, 31 Lip 2009    Temat postu:

Mi się podobało jak House i Wilson gadali w sądzie.
...-Daj mi posłuchać...
Odinek Super... zresztą jak wszystkie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nlg
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kobiety

PostWysłany: Wto 6:56, 09 Lut 2010    Temat postu:

No cóż, ja się z Housem nie zgodzę. Co komu po tym, że będziemy przeżywać i rozdrapywać (to nie po lekarsku nawet). Pewnie, że robi się wszystko co możliwe. Że w razie błędu wyciąga się wnioski na przyszłość. Ale ja wolałabym, żeby leczył mnie człowiek, który "śpi lepiej". Który się nie zadręcza i któremu pod presją jaką sam sobie narzucił nie zatrzęsą się nade mną ręce.
Bo naprawdę, wszystko to stoi w sprzeczności z tym, co House prezentował wcześniej. Negował całe to przejęcie. I słusznie. Sensownie.
Za co w gruncie rzeczy mógłby się winić? Albo Foremana na przykład. Za błąd? Przy danych, które posiadają na konkretny moment, podejmują najlepsze decyzje. Z czasem może się okazać, że inne kroki przyniosłyby lepsze rezultaty. Ale po czasie zmieniają się dane. Ocenianie bez uwzględnienia tej zmiany jest śmieszne. Zresztą ja zwyczajnie nie lubię dramy.
No i przeszkadza mi to fanatyczne podejście do pracy. Pasję rozumiem.

Genialne w tym odcinku były teksty. O autografie na DNR najlepszy. Rubik i "ścigamy się do krawężnika". No i przeniesienie pacjenta w okolice kliniki. Naprawdę humor mi się podobał tym razem wyjątkowo.
Interesujący przypadek, pomysł z zasłonięciem przez zapalenie (chociaż nie do końca rozumiem jak by się to miało nie uwidocznić), ale faktycznie ciekawy.

Foremanowi się nie dziwię, sama bym poważnie rozważyła wyjazd i bardzo możliwe, że na jego miejscu wybrałabym wsółpracę z Hamiltonem. Rozumiem (ok, staram się zrozumieć), że House'a można uwielbiać, ale Eric do fanów nie należał nigdy, a atmosfera w pracy to koniec końców naprawdę ważne kryterium. Mimo wszystko chyba wybrał dobrze.
Drugi z rzędu odcinek za mało Chase'a. Szkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LenaH
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Lip 2015
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:53, 07 Sie 2015    Temat postu:

To było piękne! Człowieczeństwo i "prawdziwa medycyna z powołania" u Hause, piękne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amigo Vulnerable
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Lut 2017
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:59, 22 Lut 2017    Temat postu:

Genialny odcinek.
Miażdżąca rozmowa House'a z muzykiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
keylos
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Sty 2020
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:12, 20 Sty 2020    Temat postu:

Odcinek rewelacyjny!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 1 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin