03x13 "Needle in a Haystack"

Dżuczek

Jeden z moich ulubionych odcinków trzeciego sezonu i w ogóle. Śmieszne teksty, House na wózku - jego nowy gadżet - i sam zakład

I jeszcze ta licytacja na samym początku z tą lekarką na wózku z "dźwigienką" - ubaw po pachy

Kamylka

Ta walka o miejsce parkingowe była ciekawa. Może nie było to zbyt rozsądne ze strony House'a, ale było zabawne.

Hugh nieźle sobie radził na tym wózku, zejście po schodach i ślig do samochodu.

Włamanie Cameron i Chase do czyjegoś domu.

Atris

Ja jestem ciekawa, jak bardzo chłopak musiał być zdesperowany, żeby połknąć wykałaczkę?

W każdym razie, to był dobry odcinek dla Cuddy, zawsze podobało mi się to ich tego-odcinkowe zestawienie, House na wózku i ona, wreszcie jakoś porządnie ubrana, nawet włosy miała ładnie ułożone

Jednak Wilsona było mało, zaledwie 2,5 minuty (tak liczyłam!).

Phoenix

Odcinek oceniłem 8/10 (ale to i tak chyba za wysoko!)

Dobry odcinek pokazujący upór House'a. Dowiadujemy się, że nie cofnie się przed niczym, żeby świat był "po jemu" (tak jak on chce). Kłótnia o miejsce parkingowe? Owszem pokazuje, że House kłóci się o najmniejsze błahostki, jednak można było zrobić coś ambitniejszego (chociaż sam nie mam pomysłu!

). Ta nowa doktor (nie pamiętam nazwiska), była bardzo na poziomie House'a. Byłaby dla niego dobrą przeciwniczką przez następne parę odcinków (tak z 4/5). Wielka szkoda, że to się tak szybko skończyło. Sądzę, że byłaby dobrą rywalką i na prośbę Cuddy mogłaby go trochę poustawiać. Wielka szkoda, że twórcy nie wykorzystali tak dobrego wątku.