House + Masters

justykacz · Wysłany: Nie 16:02, 20 Mar 2011 Temat postu: House + Masters

Nie pytajcie pod wpływem czego zakładam ten temat

Podświadomość płata mi figle...

W każdym razie spróbujcie wejść ponad pierwsze wrażenie niedorzeczności i pomyślcie jako co widzicie ten ship, albo czy w ogóle jakkolwiek widzicie tej ship:)

Osobiście kiedy zaczynam za dużo myśleć nawet widzę ich razem jako loveship

Gabba · Wysłany: Nie 20:11, 20 Mar 2011 Temat postu:

Anie loveship ani fiendship moim zdaniem . Masters w ogóle nie pasuje do House'a jest zbyt dziecinna dla niego .

Dr.Kitty

Hm...gdyby nie różnica wieku,na mój gust to mogłoby się udać.Może to dlatego,że moja ulubiona postać żeńska to Masters,a męska House.

Gdybym pisała scenariusz (co na pewno nie skończyłoby się dobrze ;o ) w kierunku miłości House`a i Masters, to na pewno byłaby ona znacznie starsza.Oczywiście nie odeszłaby ze szpitala i nadal praktykowała swoje "estetyczne metody",ale podejrzewam,że w końcu musiałaby pogodzić się z tym jak to jest być lekarzem...może właśnie w tym odcinku doszłoby między nimi coś więcej..?Prawdopodobnie między charakterem Masters w 7,a 8 sezonie zaszłaby diametralna zmiana.Czuje,że mogłaby stać się kimś w rodzaju Trzynastki.Tajemnicza,bystra,bardziej dorosła,kobieca... i może zmieniłaby fryzurę...
Wiem,że mam bujną wyobraźnię,ale pomysłów,fantazji,scenariuszy mogłoby być wiele.Ten jest mój.

Szkoda,że Masters odeszła ze szpitala,bo nawet gdyby (co jest na 99 % pewne) nie była z House`m , to mogłaby rzeczywiście wydorośleć i zmienić się w 8 serii.Pozdrawiam!

evi

Nie widzę ich razem, dlatego że House od początku traktował ją niepoważnie (albo nie traktował jej poważnie). Masters, oczywiście, jest jeszcze trochę naiwna, zbyt mało zna życie, jest niedoświadczona i House mógł by być jej "mistrzem", co potem naturalnie mogłoby prowadzić do jakiegoś uczucia, ale problem polega na tym, że House wcale nie stał się jej mistrzem, ona zupełnie inaczej na niego patrzy (jak na genialnego, ale niezrównoważonego doktora, dziwnego człowieka, z którym nie zgadza się, a już na pewno nie podziwia). Znajduje w nim wady, które jej bardzo przeszkadzają, nie jest i nie byłaby w stanie się do nich przyzwyczaić. Masters to dziewczynka, House to zgorzkniały facet - możecie sobie mówić, że przeciwieństwa się przyciągają, ale w ich przypadku to po prostu niemożliwe i chyba uważałabym to za niesmaczne nawet.

justykacz

Mi się Masters wydaje INNA, niekoniecznie niedojrzała, nieznająca życia, tylko właśnie inna. Jakoś nigdy nie patrzyłam na nią jak na jakiegoś nieopierzonego kurczaka...

Masters do Masters...

A co do niej i do House'a to loveship OK, ale najpierw musiałaby mieć trochę z Cameron...

Rory Gilmore

Jak dla mnie wielkie NIE dla tej pary.
Uwielbiam Masters, była bombowa i taka inna, ale jednak ona i House? Eeee nie widzę ich. To prawie jak pedofilia. Ona młodziutka, niedojrzała a on stary cap (że się tak wyrażę, nie bijcie) i to by było chore.

Kacper

Niee... jedyny ship z Masters jaki może się udać to tylko... Masters + Masters

A z House'em? To już w ogóle

Ani friend, ani tym bardziej love ship nie wchodzi w grę

Za to, gdyby Masters była już nieco starsza, z doświadczeniem zawodowym, to widziałbym ją jako wroga Gregory'ego. Gdyby ze sobą konkurowali - to by było ciekawe

Dr.Kitty

A to zdecydowanie trafiony pomysł. Gdyby Masters była trochę bardziej poważna,znała się na życiu to 7 sezon mógłby być czymś w rodzaju : House vs. Masters MD.

kamil59

house trochę jest taki dziwak

Karol123x

House trochę tak, ale dziwacy, to jednak dziwni są i to urok