Wilson + Cuddy

Cooba

Nie, Cuddy i Wilson nie pasują. Nudaaa!!! evay, zgadzam się. Wilson + Cameron to było by coś, myślę też, że Chase + Foreman.

szekla

a ja mam wrażenie że wypowiadający się w tym temacie nie chcą zaakceptować możliwości wilson+cuddy bo już dawno przeznaczyli cuddy do innych celów (czyt. house)..ok to zrozumiałe..ale ja osobiście widzę taki ship ( w+c=wc ;D )..i wydaje mi się, że mogłoby z niego coś całkiem fajnego wyniknąć..

Hilda

Raczej to nie wypali... Wilson wybiera sobie kobiety potrzebujące a Cuddy jest dzielną dziewczynką? No ale nie twierdzę że to nie możliwe... mogło by być całkiem miło xD

eletariel

cóz, jakby nie patrzeć, to Cuddy też jest trochę potzrebująca. Chce mieć dziecko i jakiekolwiek życie osobiste:)

dzio

Jestem świeżo po lekturze/obejrzeniu kilku wywiadów z Lisą Edelstein (dzięki, dziewczyny!) i ona w jednym wywiadzie powiedziała bardzo słuszną rzecz - nie widzi związku Cuddy z Wilsonem, bo to, co ich łączy, to nie jest wzajemna atrakcja, przyciąganie, tylko fakt, że są jedynymi ludźmi na świecie, których House dopuszcza blisko (no, może oprócz jego matki). W serialu 90% interakcji między Wilsonem i Cuddy dotyczy w ten czy inny sposób House'a. To nie jest podstawa do romantycznego związku.

Kompletnie tego shipa nie widzę.

Betta

Wuddy xD Albo lepiej Cuddson

Mi by się to osobiście podobało. Tak pasują do siebie jak piernik do wiatraka, ale dzięki temu byłoby smiesznie

Any

Cuddison xD

Ayame

Na początku jakoś dziwnie miałam ochotę połączyć Wilsona z Cameron. Ale jak się zaczęły te wszystkie akcje randkowe na linii House-Wilson-Cuddy, to zmieniłam zdanie

. Choć mimo wszystko oni są jednak kochani jako przyjaciele, nie wyobrażam sobie ich jako pary tak na dłużej.

aneta

nie nie nie
oni sa przyjaciolmi i nie beda razem

evi

jak już gdzieś napomknęłam, na początku mojej przygody z House M.D. łączyłam Wilsona z Cuddy i wydawało mi się, że pasują do siebie. nadal myślę, że ich związek byłby na pewno ciekawy - może trochę przesłodzony, bo oboje należą do tych ludzi, którzy próbują zapędy House'a pohamować i widzą świat w bardziej optymistycznych, niż czarne, barwach. jednak z czasem stwierdziłam, że zepsułoby to tylko relacje na linii House-Wilson-Cuddy, bo znając Wilsona, Cuddy stałaby się jego kolejną eks, a i House'owi nie byłoby w smak widzieć ich oboje razem. dlatego teraz jestem na nie.

ana12

myśle, że to nie byłby dobry związek, bo cały czas pomiędzy nimi byłby House

Katty B.

A ja myślę tak: nawet do siebie pasują, mają trochę wspólnego (żydowskie korzenie, są optymistami, bo nie opłaca im się nic innego, House...). I gdyby House'a nie było (ludziom zdarzają się poważne wypadki... ^^), postawiłabym na nich całą zawartość swojej skarbonki. I myślę, że Cuddy by nie dopuściła do zostana czwartą eks-panią Wilson. Potrafiłaby Wilsona przy sobie zatrzymać, głównie dzięki silnemu charakterowi.
...
Chyba przemawia teraz przeze mnie fikciarz. XD

Kasiek

Wilson i cuddy? W życiu. Vuiddy jest pewna siebie energiczna. gdzie tutaj pole do popisu dla lekarza o gołębim sercu?

Ceres

Cuddy i Wilson? No way!
Co by zrobił House? :smt003 Nie byłoby ani Hilsona, ani Huddy.
Jestem na tak, ale tylko jako przyjaciół. Żadnego związku!

eletariel

A ja tak czy siak jestem za, chociaż wiem, że to niemożliwe:)

Za każdym razem uważałam za urocze, kiedy Wilson zabrał Cuddy na wystawę obrazów, czy też jak wspólnie spiskowali przeciw House'owi.

Przy okazji House również chciał, żeby się spikneli (choć moze niekoniecznie pod względem uczuciowym^^). Raz, po rozmowie z eks Wilsona powiedział mu "You need to sleep with Cuddy", drugi raz, gdy dowiedział się, że jego przyjaciel spotyka się z CTB poszedł do Cuddy i zakomunikował jej" You need to sleep with Wilson"

xD

eigle

Nadal widzę w nich dobraną parę. Wilson potrzebuje kobiety z charakterem i samodzielnej (co pokazuje jego pociąg do Amber). Oboje mają podobne poczucie humoru, dobrze sie rozumieją. Wydaje mi się, że Cuddy pragnie stabilizacji uczuciowej i życiowej. Spokoju, który zarazem nie oznacza znudzenia. Dowcipny, towarzyski, opiekuńczy, a jednocześnie nieprzewidywalny (jak Cate podsumowała Wilsona w 4 x 11) Wilson mógłby okazać się właściwym dla Cuddy partnerem.
Przypomina mi się odcinek, gdy Cuddy brała zastrzyki hormonalne, by mieć dziecko. Gdy House poradził jej, by znalazła sobie na dawcę/ojca, kogoś komu ufa, Cuddy zapytała, czy kogoś takiego jak on sam. Wtedy Greg powiedział: nie, kogoś kogo lubisz. Wkrótce potem przestała brać zastrzyki, a zaprosiła na kolację Wilsona. Słusznie wtedy House domyślił się w jakim celu. Niestety Wilson okazał się mniej chętny i domyślny. Moim zdaniem Wilson "krążył po głowie" Cuddy. Jego samego niestety chyba blokuje świadomość, że Cuddy podoba się jako kobieta także jego przyjacielowi.
A ten wątek (Cuddy-Wilson) mógłby ciekawie rozwinąć motyw najsilniejszego związku w serialu, tj. przyjaźni obu lekarzy.

Risika

Powinni być razem! Pasują do siebie idealnie wręcz

A House sam albo ze Stacy xD

Narenika

Odnoszę wrażenie, że Wilson wyzwala w Cuddy coś takiego delkatnego, czułego i ciepłego. Właśnie to, czego w moim odczuciu jej brakuje.

Przy Wilsonie Cuddy pięknieje:

Pietruszka

Wilson i Cuddy to urocza para przyjaciół, którzy mają w sobie nawzajem wsparcie i mogą gdzieś razem od czasu do czasu wyskoczyć. Wydaje mi się, że jednym z powodów, dla którego nie mogliby się zejść, jest House. W i C to w sumie osoby na których najbardziej może polegać i ich związek byłby dla niego trudny - pewnym jest, że nie chcialby, żeby to było coś poważniejszego, a i tak, jak ktoś mówił, cały czas by pomiędzy nimi stał.
Inna rzecz - Wilson miewa docinki w kierunku, że jakoby House jest zainteresowany Cuddy (4 sezon i walka o bieliznę), a po The Itch i próbach zeswatania ich w jakiś sposób należy się domyślać, że nawet, gdyby chciał Cuddy dla siebie, to woli ją w parze z House'm. Ewentualnie, House'a z parze z nią.

Miyoshii

Wg mnie moglibybyć razem, gdyby nie House

z nim Cuddy jakoś bardziej mi pasuje

nimfka

Wilson i Cuddy - ok. ale tylko jako przyjaciele, a nie para. Do Cuddy tylko House pasuje

MarlaSinger

Kurczę, dla nich ten związek byłby błogosławieństwem, ale House by cierpiał. Oczywiście nie pokazałby tego po sobie, ale póki House jest sam, póty oni nie mogą być razem.
Ja bym Housa spiknęła z tą laską z odcinka Frozen(

), bo scena u niego w domu była gorąca, a ona miała cięty język.
I wtedy moglibyśmy mieć Wuddy, czy Cuddilsona:)

Ha!

Bittersweet

Hmm... W sumie niegłupi pomysł, może nawet lepiej by do siebie pasowali niż Cuddy i House

ceone

Gdyby nie House-Wilson szip, zeswatałabym Wilsona z Cuddy ;P.

Eithne

Od początku jak oglądałam serial przemykał mi przez myśl ten ship. Później, jednak jakoś wychodziło, że wcale, ale to wcale nie są sobą zainteresowani w ten sposób. Jednak razem wyglądają słodko... Wtedy kiedy House dowiedział się, że Cuddy dostanie dziecko, w sklepie z łóżeczkami dziecięcymi (czy z czym tam...) to Wilson i Cuddy wyglądali razem naprawdę ładnie

Może kiedyś coś z tego wyjdzie... Podejrzewam, że związek miałby szansę na przetrwanie...