Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

3x17 Break On Through

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Odcinki / VD Sezon 3.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile oceniasz ten odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 0 ]
7
0%
 0%  [ 0 ]
8
0%
 0%  [ 0 ]
9
0%
 0%  [ 0 ]
10
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 0

Autor Wiadomość
Bajeczka
The Wild Rose
The Wild Rose


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:50, 24 Lut 2012    Temat postu: 3x17 Break On Through

Premiera odcinka w USA - 22 marca 2012
HISTORIE RODZINNE - Wiek po pierwszym spotkaniu Damona (Ian Somerhalder) i Sage (gościnnie Cassidy Freeman), spotykają się oni ponownie podczas ceremonii odnowienia mostu Wickery. Damon jest zaskoczony powodem powrotu Sage oraz zadowolony z jej niebywałej metody, pomagając mu odkryć co kombinuje Rebekah (gościnnie Claire Holt). Abby (gościnnie Persia White) przechodzi ciężki okres dostosowując się do nowej rzeczywistości mimo starań ze strony Bonnie (Kat Graham) i Caroline (Candice Accola). Kiedy Damon informuje Elenę (Nina Dobrev) o ostatnich zmaganiach Stefana (Paul Wesley), ta prosi go o pomoc w ocaleniu jej przyjaciela znajdującego się w niebezpieczeństwie, mając nadzieję że przybliży to Stefana do swojego człowieczeństwa. Ostatecznie, kiedy Damon odkrywa nową sekretną broń, wtajemnicza w to Stefana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bajeczka dnia Pią 17:50, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:39, 23 Mar 2012    Temat postu:

Ten odcinek niesamowicie mi się podobał. Choć nie lubię tego nowego wątku Meredith/Alaric i zabawy z pierścieniem, było tak dużo Damona, że reszta nawet mi nie przeszkadzała.

Z miejsca polubiłam Sage. Pokazała na moście w pierwszej swojej scenie jakąś taką siłę. Potrafiła odszczekać się Rebece, dzięki czemu można było zauważyć, że nawet Damon i Stefan nie podchodzą do niej z taką nonszalancją i mogą się wiele nauczyć. Tylko niech ktoś mi wytłumaczy, bo ja nie ogarniam: Finn? o.O

Najbardziej wkurzyła mnie jednak w tym odcinku Abby. Chyba nawet bardziej niż Stefan przez całe trzy sezony. Ucieczka to nie rozwiązanie. Poza tym, dwa razy tych samych błędów się nie popełnia, nie?

Bardzo ładna była scena telefonu Eleny do Jeremy'ego. Ani trochę sztuczności, taki telefon zmartwionej siostry do brata.

No cóż, czekam na kolejny odcinek. Z Klausem, za którym się zdążyłam stęsknić. Chciałabym zobaczyć też Elijaha, ale w myśl "co za dużo, to niezdrowo" pewnie go nie będzie

E: Byłabym zapomniała, ale scena, w której Bonnie odbiera od Caroline telefon, gdy dzwoni Elena, jest wręcz zabójcza. No bo ta jej mina pt. "Niee, błagam, nie znowu ona. To ja tu cierpię, halooo!"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Pią 17:58, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:31, 23 Mar 2012    Temat postu:

Finał się zbliża, napięcie rośnie. Mam nadzieję, że tym razem plan poskutkuje, bo sezon trzeci to ciąg nieudanych prób pozbycia się Klausa z Pierwotnymi. Nie byliby wiarygodni, gdyby dało się ich zabić już za pierwszym razem, poza tym ich gra z naszym teamem to trochę jak ekstremalny mecz, ale nawet najlepsze podchody muszą się kiedyś skończyć, zwłaszcza, gdy się kibicuje tylko jednej stronie. Więc, do dzieła

Rebbeka znów dowiodła, że jej osobowość jest potwornie złożona i interesująca i jedyną rzeczą, jaką wnosi, a raczej wynosi z serialu jest ubranie Damona, nie, żebym miała się skarżyć Cieszę się, że "Debbeka"została rozegrana w taki sposób.

Podoba mi się scena, w której Damon powoli zdaje sobie z faktu, że Sage ma interes w niezabijaniu Pierwotnych. Biedak tak się ucieszył z uzyskanej informacji, że nie połączył faktów - oj, słabo, panie Salvatore, odróżnianie sojuszników od antagonistów to podstawowa, niezbędna do przeżycia wiedza. Na szczęście zrehabilitował się znakiem (gdy już miałam go oskarżyć o idiotyczną szaleńczą jazdę autem zamiast wampirzego biegu i bezsensowne grożenie Sage) i... game is on Damon dance 2.0 (5.0?) świetnie wypadł, Damon ma ostatnio tyle świetnych scen bez Eleny. Byle tak dalej.

Jedyne, co przeszkadza mi w Sage jest jej miłość do Finna (seriously?!), więc mam nadzieję, że to nie był jej ostatni odcinek.

To, że nikt nie pomyślał nawet o tym, żeby sprawdzić Jeremy'ego pod kątem pierścienia jest zadziwiające, zwłaszcza, kiedy wyszło na jaw, że nie trzeba nawet go nosić, żeby wariować oraz po liście Ricka do Jeremy'ego. Po telefonie Eleny (która, nawiasem mówiąc, dostała ładną scenę pokazującą ją samą w domu - co za odmiana, choć raz wszyscy nie stają na głowie, żeby dotrzymać jej towarzystwa) jestem pewna, że i z Jerem coś jest albo będzie nie tak. Na razie mamy Alarica, którego gra alter ego trochę mnie rozczarowała - świeżo w pamięci mam jego Klausa i liczyłam, że naprawdę się go przestraszę, tymczasem zmianę na jego twarzy podczas rezonansu (tomografii, czy co to tam było - na marginesie, pytanie do forumowych lekarzy - tam naprawdę umieszczają lustra?) musiała zrobić muzyka, a cała ta gonitwa za Meredith była jakaś taka spowolniona. Będę się przypatrywać jeszcze w następnych odcinkach, może przekona mnie bardziej.

Zasada: jest z tobą źle, gdy do pilnowania Ciebie potrzebny jest Damon

Cieszyłabym się z wyjazdu Abby, gdyby promo nie sugerowało, że z nią jeszcze nie koniec. Abby ma jedną zaletę: przy niej nawet Bonnie wydaje się jakaś taka lepsza i znośniejsza. A może to obecność Caroline sprawiła, że te sceny w domu nie były złe? Choć, to jednak mogą być sceny z Damonem pomiędzy. Albo Stefanoelenowe, które zaczynają mnie męczyć. Ile można patrzeć na ich cierpiętnicze miny, ilekroć myślą o sobie nawzajem?

Damon: "Zajadasz stres"

Kolejny dobry odcinek. Ciekawi mnie kolejna zabójcza akcja, jak postanowią to rozegrać i z jakim skutkiem. Promo wygląda obiecująco


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:34, 26 Mar 2012    Temat postu:

Pierwszy raz w historii oglądania vd włączyłam odcinek, i tak się poirytowałam, że musiałam go wyłączyć na chwilę. Oficjalnie nie lubię Eleny, jest zaślepiona i ma tak wąskie horyzonty, że dziwię się, że mieściło się w nich ego Stefana. Mam naprawdę dość.

No, ale- odwracając uwagę- świetna scena początkowa, gdy Alaric patrzy na siebie w lustrze (lustro w rezonansie? w Hałsie nie mieli takich bajerów chyba nie bardzo rozumiem w sumie celowość takiego myku- żeby człowiek nie czuł się samotny? ) i jest taki hot- groźny chwilami!
To jednak on mordował? Niefajnie, a tak w to nie chciałam wierzyć. Może nadal poniewierzę sobie? Ciekawe jak mają zamiar to rozwiązać btw.
Trochę banalnie skończyli sytuację z odjazdami alaricowymi (btw jak spytał Elenę o pierścień, to ja naprawdę czekałam na "maj preszessss" )- może to nie koniec? Aczkolwiek chyba jednak. Podobało mi się wyjaśnienie dlaczego Rick czuje potrzebę mordowania Członków Rady, bardzo. A jednocześnie kompletnie nie kupuję tego, że on był brutalny z natury. Nie i już- nie, że nie chcę, po prostu zupełnie mi to nie pasuje doń. Zawsze był taki łagodny i nawet jak się z rzadka wkurzał, to nie przypominam sobie, by podnosił głos.

Lubię Sage, mimo wszystko. Może wydaje mi się damskim odpowiednikiem Damona? Tęsknota za ukochanym zaślepiła ją tak bardzo, że nie zauważyła oznak, że być może ta osoba, która ją w sobie rozkochała, może nie być taka, jaka się zdaje być. Do tego Sage jest przebiegła, zabawna i seksowna- naprawdę przypomina mi Damona.
(przy okazji Sage- nie rozumiem tej akcji z czytaniem w myślach czy coś)

Przez cały ten i poprzedni odcinek nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Ian się świetnie bawi, ciągle- nawet gdy Elena beszta Damona- ma ten łobuzerski błysk w oku. I przestali go malować na trupioblado z niewiadomych przyczyn. Może wampiry mogą chodzić do solarium?

Znów nasuwa mi się pytanie jak Caroline sobie radzi jako wsparcie dla rodzica, który wybrał drogę wampira- ciekawe jak się czuła mówiąc temu jakmutam, co mieszka z Abby, że Abby wybrała drogę wampira po to, by móc być ze swoimi "dziećmi", podczas gdy jej własny ojciec wybrał swoje ideały.

Zastanawiam się czy Damon ma koszule na różne okazje i do tańca jest czarna?

Wątek Elena- Stefan mnie irytuje, robi się zbyt telenowelowy jak na mój gust. On ją opycha, ona jego, on ją znów- rany, niech się już zejdą, bo po dzisiejszym odcinku wiem, że to nieuniknione. Tylko Damon mnie dziwi, wyjątkowo dobrze sobie radzi- póki co składaniam się ku opcji, że koncentruje się na tym co lubi- czyli snuciu planu niecnego i walczeniu z złem nadrzędnym. Tylko co dalej? Niby to nie tak, że on się nie spodziewał, że Stelena znów nadejdzie, to nie tak, że on już tego nie przeszedł, ale mam wrażenie, że to ja bardziej cierpię patrząc na to co zostało z przyjaźni Eleny i Damona i jak ona go traktuje, zupełnie niezasłużenie. Ale jednocześnie podoba mi się, że Damon nie miał okazji robić tego, co się obawiałam, że zrobi, a w zamian robi same kurde dobre rzeczy. Od naprawiania Stefana, przez kombinację jak zwalczyć Oryginalnych, do bycia przyjacielem Alarica.

Rebekah jest przeurocza- ładna buzia a dalej pusto Cieszę się, że okazało się, że Damon je obie- ją i Sage- wykiwał. Swoją drogą- czy on nie mógłby, dla odmiany, dostać jakiejś istotnej damskiej postaci, dla której będzie naprawdę ważny, jako on?

Dla odmiany Bonnie nie wywołała we mnie dziś żadnych negatywnych uczuć! Co prawda nieziemsko irytowało mnie, że obwinia Elenę o całą sytuację z matką, ale dziś akurat to zrekompensowała, mi lajki. Abby i Elena przejęły na swoje barki role wnerwiaczy nisiowych A uciekająca Abby była tak powtarzalna, że to aż śmieszne. Tyle, że wcale mi nie będzie jej brakowało.

Dobry odcinek. Szkoda, że tak mało go było- szalony Alaric był świetny. Dorzucę jeszcze moje dwie ulubione sceny odcinka- Elenę dzwoniącą do Jeremy'ego (pierwsza scena od kilku odcinków, gdy znów czuję do niej sympatię), oraz ostatnia scena braci S.- naprawdę przyjemna, a końcówka i ich miny- najlepsze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Pon 20:35, 26 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> The Vampire Diaries - Pamiętniki Wampirów / vd Odcinki / VD Sezon 3. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin