Hugh Laurie

Vanilka

Całokształt ok. Te buty tylko trochę z kosmosu, ale widać tak lubi

I nawet o dziwo troszkę mniej przyduszony krawatem

Przepraszam, ale przyjrzyjcie się krawatom Hugh i to kurcze od najwcześniejszych zdjęć.

Może w latach 80 malutki węzeł był modny, ale teraz trzeba by trochę go zwiększyć. I często Hugh taki przyduszony tym krawatem. W jednym z odcinków np. w 6 sezonie kiedy sam sobie wiązał krawat w jakimś ujęciu widać, że tak jest po prostu przyzwyczajony.

Jakoś nie znam się na modzie krawatowej, ale z mój facet mnie w tym uświadamia, a poza tym wystarczy przyjrzeć się np. prezenterom w TV.

JaYeti

Tak, rzeczywiście- nosi takie szerokie krawaty z bardzo małymi węzłami

W House'ie zresztą też. No, ale na wieczorze kawalerskim Chase'a ładnie wyglądał w cienkim krawacie

Ja się przyzwyczaiłam, że Hugh nosi krawaty jak nosi i jakie nosi

edit: Coś starego, ale nie widziałam

http://www.youtube.com/watch?v=IxyunxvyIyQ

paulinka11133

JaYeti

ziggy

JaYeti, mogłabyś wrzucić zdjęcia na jakiś inny serwer? Bo żadne mi się nie wyświetla.

jlk

Mi też się nie wyświetlają. Tylko to wklejone przez Paulinkę działa - wow

Szkoda tylko, że całe w znakach wodnych...

JaYeti

u mnie są wszystkie, ale poczekaj chwilkę, to spróbuję

edit: proszę

:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

ziggy

Dzięki

. Uwielbiam zdjęcie nr. 6

.

Odnośnie żony, to wydaje mi się, że chyba jakoś specjalnie jej to nie przeszkadza. Hugh i Emma raczej utrzymywali dość dobry kontakt, więc zapewne przez 21 lat małżeństwa obie panie zdążyły się poznać i być może nawet zaprzyjaźnić. Poza tym Emma też jest mężatka

. Na miejscu Jo bardziej bym się wkurzała o nieustanne shippowanie jej męża z LE i artykuły tego typu (szczególnie nagłówek)

:
[link widoczny dla zalogowanych]

JaYeti

Ale wiesz, shippowanie i wyobraźnia ludzi to jedno, a całowanie się i przytulanie przy kamerach (nawet jako przyjaciele) to drugie. Więcej podejżeń itp.

jlk

Bardzo dużo zdjęć (niektórych wcześniej nie widziałam):
[link widoczny dla zalogowanych]
(Aż mi się znowu chce robić avy

)

JaYeti

właśnie z tej strony są te zdjęcia, które wrzuciłam

A avy rób, rób

może cos sobie zapożyczę

jlk

[link widoczny dla zalogowanych]

ziggy

JaYeti

ten tekst ze spodniami Hugh

... nie wiem co powiedzieć

No, język ciała rzeczywiście może nasuwać jakieś podejrzenia, ale wątpię, żeby coś z tego było prawdą.
I tak tu pójść na jakąś imprezę i być miłym

Teraz będzie nowy temat do plotek

edit: ziggy zgadzam się. Jedno i drugie jest nie na miejscu. No, ale ktos musi rozsiewać jakieś plotki, żeby było o czym dyskutować.

jlk

Pietruszka

ramzes

[quote="paulinka11133"]

ziggy

Ramzes, myślę, że na zdjęciach ten pocałunek wygląda gorzej niż w rzeczywistości. Na filmiku z ceremonii trwa zaledwie sekundę

.

Vanilka

Ja dorzucę swoje 3 grosze w sprawie Lisy. Nie chciałabym urazić jej fanów, ale już jakiś czas temu zwróciłam uwagę, ze ona ma tendencję do zachowywania się trochę jak nastolatka: nic się na prawdę nie dzieje, to rzucę jakiś tekst w dziwnym kontekście to będą plotki.
Dla mnie lekko nie na miejscu były jej teksty po finałowych odcinkach 5 sezonu,[spoiler]

w których House i Cuddy meli swoja scenę pocałunku i jej kontynuację

, a potem dziennikarze zadali LE durne pytaniem "jak było z Hugh podczas kręcenia tych scen?". I dla mnie taktownie byłoby uciąć takie głupie pytanie a tym czasem Ona zaczęła opowiadać jak to fantastycznie, że kręcili kilka powtórek.

Jak dla mnie to takie dziwne zachowanie troszkę wskazuje na to, że ta Pani bardzo chciałaby wskoczyć na tego Pana.
Trochę refleksji przy rzucaniu takich dziwnych tekstów, bo jestem prawie pewna, że Jo pewnie tego nawet nie ogląda, ale trzeba by pomyśleć, że jednak to jest trochę nietaktowne, opowiadanie takich rzeczy o żonatym koledze z pracy.

Wiem co jeszcze miałam powiedzieć: nie chce być jak wstrętny brukowiec, ale troszkę kiepsko wygląda funkcjonowanie małżeństwa Hugh. Teraz to już baaardzo rzadko Hugh wyjeżdża na dłużej do domu w Londynie. Jo tam chyba siedzieć nie musi, bo dzieci pilnować nie trzeba, na 8.00 do pracy pewnie nie musi się zrywać, żeby zarobić na chleb, a mimo wszystko jakoś z mężem nie przebywa za wiele w USA. Wiem, wiem to troszkę podłe, ale takie małżeństwo mocno na odległość...

ziggy

Vanilka, całkowicie się zgadzam odnośnie LE. Nie przepadam za nią, to fakt, ale ogólnie mi nie przeszkadza. Nie mniej jednak jej wypowiedzi na temat Hugh z reguły mocno działają mi na nerwy. Większość plotek Huli powstaje właśnie za sprawą LE. Owszem, wydaje się, że Hugh naprawdę ją lubi i ceni, często razem pokazują się na imprezach promujących serial, itd., ale to by chyba było na tyle. Natomiast LE zawsze musi powiedzieć coś, co staje się początkiem różnego rodzaju spekulacji, dodatkowo podsycanych tym, że dość powszechnie wiadomo, że HL w przeszłości nie zawsze był wzorowym mężem. Ale chyba trzeba przywyknąć, bo to się raczej nie zmieni, a jeśli już to na gorsze, biorąc pod uwagę, [SPOILER]że Sezon 7 będzie się mocno koncentrował na związku House/Cuddy[/SPOILER] i będzie dużo okazji do tego typu dwuznacznych komentarzy.

Odnośnie małżeństwa Hugh, to ciężko coś powiedzieć, bo nikt z nas tak naprawdę nie wie jak często Jo bywa w USA. Hugh mówił w jakimś wywiadzie na wiosnę, że teraz jak dzieci podrosły, żona większość czasu spędza z nim i jest im dużo łatwiej. A jak jest naprawdę wiedzą tylko sami zainteresowani.

JaYeti

No, chyba wyczerpałyśmy ten temat i się zgadzamy, co do shippowania i plotek

http://www.youtube.com/watch?v=ktH3ZVipLEo&feature=related
To jest dość nieaktualne- z okazji setnego odcinka, ale nigdzie tego nie widziałam. Niby nie sam Hugh, ale w roli głównej

paulinka11133

Co do LE i HL znalazłam fajne zdjęcie. Spojrzenie przyciąga postawa Hugh.

Nie wiem co chciał okazać tym ułożeniem ciała.

[link widoczny dla zalogowanych]

JaYeti

Nie no, śmiał się tylko

Jednak perspektywa ma znaczenie

No, niezłe jest

ramzes