Robert Sean Leonard

Huddy

A ja napiszę, że ostatnio oglądałam "Dead Poet;s Society" z RSL... Najpierw zdębiałam na jego widok (taki młody! taki szczupły!) potem zdębiałam jak posłuchałam jego głosu (nie mówię, że brzmiał źle, tylko tak na początku rzuciło mi się w uszy[?] że zupełnie inaczej, ale jednak stwierdziłam, że podobnie) i na samym końcu...

... na samym końcu zaskoczył mnie ten jego uśmiech... przewijałam sobie chyba z pięć razy, żeby się napatrzeć i ciągle mi mało!

Co prawda film strasznie smutny, ale Wilson i jego postać... no genialne! I jak grał w tej sztuce (Sen nocy letniej bodajże) to też był świetny i w ogóle zakochałam się jeszcze bardziej

Mistrustful

Właśnie jestem świeżo po obejrzeniu "Stowarzyszenia..." Genialna książka, genialny film, genialna gra Roberta. Te oczy! Ten uśmiech! Ten głos! Prawdziwy talent, bez dwóch zdań. Ach! W scenie, gdy płakał, samej mi sie serce krajało.

Film smutny bardzo. Od momentu śmierci Neil'a do samego końca wyłam jak bóbr. Co za głupi rodzice! Dobrze, że to tylko film i nasz kochany Wilson żyje i ma się dobrze

JigSaw

Kilka zdjęć Roberta:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

/w przyszłości podawaj linki zamiast zdjęć rozciągających forum/Em.

wave

to są aktualne zdjęcia? wygląda na baaardzo, bardzo zmęczonego i niewyspanego.

rajuś, mogę w te jego oczy wpatrywać się godzinami, nawet jak są podbite od braku snu.

Nisia

Na niektórych zdjęciach RSL nie wygląda jak nasz Wilson, tylko jak urzędnik w średnim wieku, po całym tygodniu pracy. Ach, gdzie ten chłopięcy urok z pierwszych sezonów?

Lady Makbeth

Uszedł z wiekiem?

Musicie zrozumieć, że Robercikowi, tak jak każdemu niestety latek nie ubywa, raczej na odwrót. Chociaż inaczej się wygląda, jak cię upudrują w serialu, a inaczej poza planem, kiedy zbędny tynk przestaje być potrzebny

Any

Niestety, musimy się przyzwyczaić do tego, że Robert wkroczył już w tzw. tatusiowy wiek i że jego chłopięcy urok uleciał bezpowrotnie... I tylko w oczach ma ten sam błysk, co dwadzieścia lat temu, kiedy grał Neila w ''Stowarzyszeniu....''

Salamandra13

RSL jako Neil Perry w ,,Stowarzyszeniu umarłych poetów"

Huddy

Szkoda, że to nie jest screen, jak się kłóci z Andersonem, tam się tak cudnie śmieje... Ale młody Wilson to również przystojny Wilson, tylko bardziej wymoczkowaty

squirrel

ogladałam taki krótki wywiad na youtube, na pewno widzieliście... troche mnie to zdziwiło, ale własciwie nie powinno... Robert, dowiedziawszy się, że wiele osób chętnie oddałoby na niego głos za rolę Wilsona, był pozytywnie zaskoczony, a jednak stwierdził, że wolałby dostać nagrodę za inne osiągnięcia. Dobrze, że się ceni, bez obrazy

dycha · Wysłany: Śro 16:46, 04 Mar 2009 Temat postu:

kilka fotek, nie wiem czy były

Huddy · Wysłany: Śro 18:52, 04 Mar 2009 Temat postu:

Matko, nie mogę wyjść z podziwu, że tak sobie upodobałam jakiegoś aktora

. Jest cudny, te oczy, ten uśmiech, no och po prostu! Tyle tylko, że akurat w jego wypadku preferuję wersję bez okularów... Tak jakoś wygląda z nimi jak taki... poczciwy dziadziuś

Risika · Wysłany: Śro 19:14, 04 Mar 2009 Temat postu:

heh fakt w okularach wygląda śmiesznie

2 zdjęcie cuuudo

z kąd ty je wytrzasnełaś ? ja szukałam i szukałam a nie mogłam znaleźć za wielu ładnych zdjęć...

dycha · Wysłany: Sob 10:48, 14 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

i jak?

Mistrustful · Wysłany: Sob 15:38, 14 Mar 2009 Temat postu:

parę fotek, znalazłam dzisiaj na oficjalnej stronie RSL. Jeżeli byly - wybaczcie ;D

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

moniia2311 · Wysłany: Sob 15:42, 14 Mar 2009 Temat postu:

kilka było

szkoda że 1 ma słabą jakość bo chyba mi się najbardziej podoba

e:
[link widoczny dla zalogowanych]

DJWero · Wysłany: Pią 15:25, 20 Mar 2009 Temat postu:

Zdjęcie ze stronki RSL. Ale tu słodko wyszedł

I jeszcze jedno...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Este · Wysłany: Sob 11:46, 28 Mar 2009 Temat postu:

Dziś o 20:00 na TV4 film "Wyścig" ("Driven"). RSL gra tam rolę brata, a zarazem menadżera młodego kierowcy wyścigowego, który jest głównym bohaterem filmu.

Juditha · Wysłany: Nie 13:28, 29 Mar 2009 Temat postu:

Oglądałam, wreszcie trafiłam na film z jego udziałem :d
Film taki sobie, zdecydowanie za dużo efektów specjalnych, trochę naiwny, ale przyznam, że oglądałam głównie momenty z Robertem^^

Ten zestaw słuchawkowy z mikrofonem jest taki seksowny

Dwa (jedne z korzystniejszych) zdjęcia jakie znalazłam na stronie filmu, jeśli były to przepraszam:

Sovereign. ;)

pierwsze skojarzenie - DiCaprio w Titanicu xd

ogółem Robert jest strasznie sexowny : D jak był młody był bardzo ładny, ale teraz jest sto razy bardziej pociągający : D lekkie zmarszczki dodają mu uroku xd no i to spojrzenie brązowych oczu...... cudo! : D

White Dead

Bardzo lubię jego aktorstwo to taka druga połówka Housa.W serialu napewno się lubią tylko to ukrywają.Moim zdaniem aktor jest świetny

moźesz swoją wypowiedź napisać bardziej zrozumiale? I powiedzieć dlaczego RSL jest świetny?nefrytowakotka

DJWero

Przed chwilą na wikipedi znalazłam, że on się nie nazywa Robert Sean Leonard, tylko Robert Lawrence Leonard.
To prawda?

Sovereign. ;)

raczej tak : p w każdym razie też czytałam ze się naprawdę nazywa Robert Lawrence Leonard : D

DJWero

Robert Sean Leonard & Sean Robert Leonard

I większe :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]