F1 [kierowcy, wyniki, GP]

bemagda

coś na rozluźnienie emocji przed kolejnym GP

[link widoczny dla zalogowanych] :smt002

Cave

lolok wiec jak myslisz czy jak kubica bedzie w mclarenie to nie zawala tak sprawy ?? ;]

Lolok

syrir

Obstawiam Robert na pudle

jakobson

Lolok

jakobson

Lolok

jakobson

Lolok

jakobson

Lolok

Vanilla87

A ja tam lubię Hamiltona (mimo, że jestem kobietą), no może nie bardzo orientuję sie w całej historii jego podbojów, ale jest młody, przystojny, bogaty, nich szaleje jak chce. Not my business... Kubica też taki święty nie jest, jego wypowiedź o tym, że kierowcy, którzy są ojcami przeciętnie są wolniejsi o ileś tam na okrężeniu, więc jemu się nie spieszy- heh? Ale to nie zmienia faktu, że obiektywnie rzecz ujmując jest niesamowitym talentam i wcale mi nie przeszkadza jak mówi, że nic Polsce nie zawdzięcza, bo taka prawda. Za to nie trawię Massy, no nie mogę po prostu- brrr... Zawsze miałam słobość do Finów, ale tylko Kimi na te słabość się załapał

A jeszcze co do Lewisa- straszny szczęściarz z niego, dobry bolid, bo talent raczej przeciętny, za dużo błędów.

Lolok

Vanilla87

Heh, nie słyszałam tej historii o kombinezonie, dobry jest, uśmiałam się

Ale niektóre laski na niego lecą m.in., żeby się wypromować itd. i generalnie wydaje mi się, że sportowcy i inne gwiazdki maja trochę problem z odróżnieniem kto z nimi jest dla nich, a kto dla ich kasy i popularności. Poza tym jakoś nie wydaje mi się żeby np. takiej Nicole przeszkadzało traktowanie, zawsze to kolejny powód żeby o niej coś napisali.
A podobno Robert zerwał z Edytą właśnie po to, żeby w dzieciaka go nie wrobiła- ja na jej miejscu nieźle bym sie wkurzyła... Jakoś to udowodnili, że to ma jakiś wpływ czy tylko na podstawie zbiegu okoliczności? Bo mi się wydaje, że to niewielki ma wpływ... No chyba, że mając rodzinę nie chcesz tak bardzo ryzykować(?)

Lolok

Vanilla87

Chyba właśnie jednemu i drugiemu chodzi o emocje i wrażenia, młodzi są. Zresztą nie chcę, żeby tak wyszło, ze tak bronię Lewisa, bo rzeczywiście większa z niego gwiazda niż lepszy zawodnik... Generalnie wydaje mi się, ze w tym momencie chodzi im tylko o żeby wygrywac i może maja rację, jak nie teraz to kiedy. A niech Hamitlton szaleje i zuzywa jak najwięcej energii na panienki, to i bolid nie pomoże - I hope so

Jeszcze co do Kimiego i Finów- zawsze wolałam zimnych drani od tych milutkich i porządnych . W sumie nie wiem czy taki jest, ale na takiego wygląda, chociaż do największych przystojników nie należy

Lolok

Vanilla87

No z tym dzieciakiem to nie była jego wina, przecież on nawet jej nie dotknął, tylko ta namolna dziennikarka. Nie wiem co powiedział, a że poszedł dalej, pewnie sie spieszył, no i to by pewnie nie było w stylu Icemana.

Bardzo lubię tę fotkę, tylko jak dla mnie on jest za niski, ma dużego minusa za to.
Taka ilośc pecha jaką ostatnio miał Robert może frustrować kogoś tak ambitnego. I te ciągłe błedy mechaników, w dalszym ciągu traktowaniego trochę jak zawodnika drugiej kategorii, bo przecież to Nick ma być tu gwiazdą... Ja bym sobie życzyła, żeby zmienił team i to jak najszybciej. Wtedy może częściej by wygrywał i się uśmiechał

Lolok

Vanilla87

Pisząc "na inny" miałam na myśli tylko i wyłącznie Ferrari albo McLaren, nadal mam nadzieję i nie zamierzam jej tracić dopóki nie ogłaszą oficjalnie skałdów.

Właśnie oglądm filmiki z pijanym Kimim, hmm, dużo tego...

[link widoczny dla zalogowanych]

Lolok

bemagda

[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawe jak szybko playboy Hamilton znajdzie nową wybrankę serca... :smt002

Vanilla87

Ha! No i dobrze, taka bijacz z niej, nie lubię :smt019
Heh, wybrankę? Tak. Serca? Przemilczę... :smt002

Jeszcze tak a propos teamów: mam nadzieję, że wywalą Massę z Ferrari :smt077