Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pamiętnik [Z]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:06, 30 Cze 2008    Temat postu: Pamiętnik [Z]


Zweryfikowane przez Eithne

Wilson potrzebował atramentu do pióra. Wiedział, gdzie go szukać. Poszedł do biura House. Nieład jaki panował na jego biurku był dla niego oczywistym widokiem. Wśród kartek, okruchów po chipsach, opakowań po chińszczyźnie i flamastrów zauważył dziwny notes. Taki dziewczęcy, bo miał zielone kartki, pismo czytelne i piękne. Pismo Cameron. Jej notes? Skąd się on tu wziął? Zdziwiło go to, bo Cameron od półtora roku przebywała w Sudanie. Wilson postanowił, że przeczyta ten notes. Początek był nudny, lecz do momentu, gdy doszedł do pewnego październikowego poniedziałku. Przeczytał słowo po słowie i znów zaczął czytać. O Boże! Gdy przeczytał ten sam wpis po raz dziesiąty, w drzwiach pojawił się House. Radosny, szczęśliwy i naćpany. Trzymał kawę w lewej ręce.
- Jimmy, co robisz w moim biurze?
- House, bo ja... o, mam.
Wyszedł z tym notesem i postanowił doczytać go do końca. To, co przeczytał, było przerażające.
- Jak ona mogła to zrobić?! Nie powinna go oszukiwać, miał prawo, by się dowiedzieć! - wrzeszczał podczas lektury notesu. - Dwulicowa, wredna, a uchodziła za uczciwą. Zawsze mówiła, że należy mówić prawdę!
Krzyki Wilsona było słychać na korytarzu. House był ciekawy co spowodowało taką frustracje Wilsona i zaszedł do jego gabinetu.
- Wilson, druhu, co się stało ?
- House, a to ty... Nic, tak rozładowuje swój stres.

Wieczorem pojechał do niego, aby mu powiedzieć. Lepiej od razu, czy naprowadzić go, czy dać ten kalendarz? House otworzył drzwi i zdziwił się, że widzi Wilsona.
- Cześć. Wpuścisz mnie? Greg, rozmawiałeś z Cameron?
- Nie, rozmawiają z nią tylko Chase i Foreman. Jak chcesz coś wiedzieć, to ich zapytaj.
- House. Spokojnie. - pokazał mu notes. - Przeczytałem, i chcę, abyś teraz ty go przeczytał.
Dał House'owi kalendarz i wyszedł.

****
ŚRODA
Znów wróciłam sama. On nic nie powiedział.
Ważniejsza było dla niego nudna rozmowa z Wilsonem. Dlaczego mi to robi?
Przecież to był tylko prezent na Boże Narodzenie. Nic osobistego. Mały drobiazg.
Kąpiel z olejkami dobrze mi zrobi.
SOBOTA
Wezwał nas, aby powiedzieć, że jak zwykle miał rację, i że był to chłoniak. Co mnie to obchodzi? Miałam wolny dzień, a on kazał mi przyjść. Potraktował mnie jak własność, która ma przychodzić na jego zawołanie...
WTOREK 1.22
Jestem na nogach już od trzech dni, pacjent cierpi, a on sprzecza się z Chase'em o to, czy pogoda w Sydney jest bardziej przewidywalna niż w LA. Chore, chce spać.
PIĄTEK 29 Kwietnia
Zaczęłam pisać dokładne daty, bo zbliżają się moje urodziny i chcę przeczytać za rok, co robiłam. Jak zwykle sprawdzałam mu pocztę i odpisywałam na listy.
Ale pod koniec dnia powiedział mi, że do twarzy mi w blond włosach.
NIEDZIELA 30 Kwietnia
Zjadłam śniadanie, ubrałam się, poszłam na spacer, a popołudniu wybrałam się na maraton z filmów z Hugh Grantem. Cudownie. On zawsze będzie boski. Jest drugi na liście mężczyzn, którzy mnie pociągają...
PONIEDZIAŁEK 10 Maj
Kawa, rozmowa o tym. jak to on szalał z call-girl, następnie rozmowa o pacjencie i wydzielenie zadań dla nas. Lunch między badaniami a wywiadem rodzinnym i razem z nim poszliśmy na włam . Nic nie mówił.
WTOREK 11 Maj 22.00
Rozmawiałam z Chase'em o seksie. Ciekawe, czy będzie nadal tak na mnie patrzył? Ból jest silny, bo na jego twarzy widać zmęczenie. Co się stało?
ŚRODA 12 Kwietnia
Ubrałam się, poszłam do szpitala, odrobiłam za niego przychodnie, późnej zajęłam się pocztą, a na koniec on znów przy mnie pochwalił ją, a nie mnie.
CZWARTEK 13 Maja
Kolejny nudny dzień. Pada deszcz, a jego nie ma, chce mi się płakać, jak jest taka pogoda.
PIĄTEK 14 Maja
Otrzymałam kartkę od Moglegio na urodziny. Jest kochany! Pracuje w Afryce i ma czas na pisanie kartek...
SOBOTA 15 Maja
Wstałam, wzięłam prysznic, poszłam pobiegać. Obiad u Freddy'ego i na koniec MOJE URODZINY. Pamiętam, że poszłam do Uszatka, tam zamówiłam Błękitny a chłopcy już tam czekali, nawet pojawił się Wilson, a jego nie było. (No tak, po co przychodzić na moje urodziny). Późnej był blat od stołu przy którym piliśmy...
NIEDZIELA 16 Maj
Obudziłam się, a on leżał w moim łóżku. Nasze ubrania leżały na podłodze. Co ja wyprawiałam poprzedniej nocy? Czy my?... Nie wiem, czy go o to pytać.
3 MIESIĄCE PÓŹNEJ
ŚRODA
Czuje się tragicznie. Mam grypę żołądkową, gorączkę i katar, a pogoda jest taka cudowna... Ciągle nagrywa się na sekretarce i mówi, żebym już wróciłam z chorobowego. Nie mogę się wykurować? Muszę się przespać.
PIĄTEK
Przyszłam do przychodni jako pacjentka. Chyba muszę zrobić sobie badania, bo ta grypa nie ustępuje.
PONIEDZIAŁEK
Czekam na swoje wyniki. Jest mi lepiej. Rozmawiał ze mną.
WTOREK
Znam wynik, stało się... jak mam mu powiedzieć? Tak bez ogródek, czy delikatnie?
Tak Cam, doszło do tego między wami wtedy, po urodzinach.
Musiał wyjść jak ponownie zamknęłam oczy.
CZWARTEK
Nigdy się nie dowie. Jak on tak mógł tak przy wszystkich?... Jestem gorsza od innych panienek, które zna. Postanowiłam. Wychowam sama. a jak zacznie widać, to skłamie.
SOBOTA WRZESIEŃ
Jestem w łazience i wymiotuje, nikt nie jest przy mnie, nie trzyma za rękę, nie współczuje mi. NIKT. O Boże, czuje się samotna. Nie chcę tak...
WTOREK
Nie piję już kawy, zwróciłam śniadanie w szpitalnej ubikacji. A późnej kazał mi się babrać w wimocinach pacjenta. Niedobrze mi, tak bym chciała, aby ktoś mnie przytulił...
ŚRODA
Byłam na badaniach i dowiedziałam się, że urodzę bliźnięta. Byłby dumny?...
Dziś zwrócił uwagę na to, że zaczęłam się inaczej ubierać.
PIĄTEK
Kończy się ta tygodniowa mordęga z nim - mogę iść do domu. Odpocznę sobie. Potrzebny mi relaks i spokój.
SOBOTA
Rozmawiałam z Monglim - uważa, że powinnam mu powiedzieć, bo i tak niedługo się zorientuje. Już dziwnie na mnie patrzy, mówi, że powiększyły mi się piersi i pyta dlaczego tak często chodzę do łazienki.
PONIEDZIAŁEK PAŹDZIERNIK
Piąty miesiąc, a oni nic nie widzą i niczego nie domyślają. Może coś jedynie Wilson, jak to on.
Jem coraz więcej. Znam płeć bliźniaków. To dziewczynki. Cudownie! Jestem zmęczona, muszę iść spać.
ŚRODA
Pogoda okropna, nogi mi puchną, nie mogę już tak siedzieć. Zaczyna mi się przyglądać.
PIĄTEK
O rany, jakie one są ładne, mam w końcu ich zdjęcie. Mam ograniczyć pracę, ale jak mam mu powiedzieć, że muszę wziąć urlop macierzyński? Ale zostawię to do poniedziałku, bo teraz zaczyna się dziewiąty miesiąc...
PONIEDZIAŁEK
Coś się dzieje, mam dziwne skurcze.
PIĄTEK
Jestem w domu, sama. Nie mam ich, straciłam je. Co teraz będzie?
NIEDZIELA
Molgli zgodził się. Jadę do niego, tam będę bardziej potrzebna. Smutno mi bez was, dziewczynki.
PONIEDZIAŁEK
Złożyłam rezygnację. Podpisał ją, choć nie pytał mnie, dlaczego to robię. Tak po prostu.
WTOREK
Pakuję się, mam lot za parę godzin, późnej koczowanie na lotnisku de Goulle w Paryżu, a potem Sudan i Mongli i ludzie, którym będę pomagać. Żegnaj. Już tu nie wrócę. Kocham cię, a ty zgodziłeś się na to abym wyjechała do Afryki. Dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique1
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:28, 30 Cze 2008    Temat postu:

Wow! Super! Ciekawa jestem, co House zrobi, jak sie dowie. Biedna Cam, chociaz nie wygladała, zeby sie tym zbyt przejmowała :smt002

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
freelance
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:36, 30 Cze 2008    Temat postu:

Bardzo fajne. Szkoda tylko, że te wpisy do pamiętnika takie krótkie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:17, 30 Cze 2008    Temat postu:

szkoda, że tak mało realne
House przegapiający 9 miesięcy ciąży z bliźniętami?
Wilson krzyczący do pamiętnika na korytarzu?
utrata obu córek w 9 miesiącu ciąży (kiedy są spore szanse odratowania, a tu obie?)

no ale ogólnie dosyć ciekawy pomysł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:29, 30 Cze 2008    Temat postu:

Bliźnięta utraciła w 5 miesiącu ciąży

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:35, 30 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
PIĄTEK
O rany, jakie one są ładne, mam w końcu ich zdjęcie. Mam ograniczyć pracę, ale jak mam mu powiedzieć, że muszę wziąć urlop macierzyński? Ale zostawię to do poniedziałku, bo teraz zaczyna się dziewiąty miesiąc...
PONIEDZIAŁEK
Coś się dzieje, mam dziwne skurcze.
PIĄTEK
Jestem w domu, sama. Nie mam ich, straciłam je. Co teraz będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 30 Cze 2008    Temat postu:

pojawil się mały błąd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eithne
Szalony Filmowiec


Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z planu filmowego :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:42, 01 Lip 2008    Temat postu:

Pomysł jest naprawdę, naprawdę ciekawy z tym pamiętnikiem... Wpisy mogłyby być dłuższe i dokładniejsze, a tak są strasznie zagmatwane...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MlecznaCzekolada
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 10:13, 01 Lip 2008    Temat postu:

Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że coś nie przyjeła się tym, że jej dzieci umarły. To było coś w stylu "Zjadłam obiad, wykąpałam się ... a noi jeszcze poroniłam w 5 miesiącu"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:24, 01 Lip 2008    Temat postu:

bardzo ładny fick, tylko wpisy mogłyby być dłuższe (co nie zmienia faktu, że te są dobre), czekam na reakcję House'a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motylek
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Capri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:08, 04 Lip 2008    Temat postu:

Długo nie mógł się otrząsnąć po tym, co przeczytał. Nie wiedział, co ma zrobić. Jak ma teraz żyć po tym, kiedy dowiedział się, że był ojcem.
Nie wiedział co robić, chciał wszystko rozwalić. Jak ona mogła! Zaczął rzucać wszystkim, co miał pod ręką, zrzucił wszystko ze stołu, zwalił książki z półek. Zaczął uderzać w szafki, rzucać płyty. W szale złości przez przypadek zahaczył o nogę stołu i upadł. Leżąc na podłodze wciąż powtarzał: nie, nie, nie, nie!...

Cameron siedziała w obozowisku i śmiała się, po raz pierwszy odkąd przyjechała do Sudanu, rozmawiała, aż nagle zobaczyła, jak ktoś idzie w jej kierunku. Poznała go.

- Greg, co ty tu robisz?!
- Cześć, wiesz, świetnie się czuję. Noga nie boli, nudziłem się w Stanach i postanowiłem, że cię odwiedzę. Nie cieszysz się?
Upuścił na jej stopy kalendarz .
- O Boże. Szukałam go, myślałam, że zgubiłam... przeczytałeś?
Nie odpowiedział, jedynie uderzył ją w twarz i odszedł.
- House, poczekaj, wytłumaczę ci!
- Nie trzeba, już wszystko wiem. Przeczytałem kartę z ginekologii. Jesteśmy kwita.
- Greg, przepraszam, ja nie chciałam...
- Wiesz, przyszedłem na twoje urodziny, zabrałem cię i w ten sposób uchroniłem przed striptizem. A później zawiozłem cię do twojego mieszkania.
- Wykorzystałeś mnie!
- To ty powiedziałaś, że tego chcesz. Nie pamiętasz tego? Byłaś zadowolona. Chyba, że wtedy też kłamałaś.
Wsiadł do samochodu i odjechał. Cameron nie mogła zasnąć. Zaczęła krzyczeć na całe obozowisko. Kopała w kamienie, wrzucała wszystko w ogień, który wybuchał.
Mongli wystraszył się i odsunął ją od ognia, aby uchronić ją od poparzenia. Wyjechała poza obóz. Spacerowała i postanowiła, że jutro z nim porozmawia i wyjaśni mu. Jego już nie było. Wymusiła na menagerze, aby wpuścił ją do jego pokoju. Z żalu rzuciła się na łóżko. Poczuła jego zapach, którego pragnęła. Chciała go znów widzieć, dotykać i śmiać się z niego. Nie chciała już być sama. Chciała jego. Poprosiła Moglego, żeby zgodził się na jej wyjazd. Nie potrafiła już żyć w tym obozie. Wszystko przypominało jej jego. Nie wiedziała, co dalej. Co zrobić? Wzięła kalendarz i zaczęła drzeć kartki. Koniec. Koniec. Koniec! Rzuciła skrawki do ogniska. To już koniec, nie ma nic, jesteśmy wolni, wolni... Nie. Nie chce tego. Chce ciebie, chcę cię dotykać, przytulać i mieć na własność.
Ogień zwiększył się, a ona usiadła przy nim i zaczęła płakać. Mongli widząc ją, załatwił jej następnego dnia miejsce w samolocie transportowym, aby jak najszybciej przy nim była. Powróciła do Stanów i poszła do szpitala. Wsiadła do windy. Siedział w gabinecie. Usiadła na podłodze i oparła się o ścianę. Chciała powiedzieć mu, dlaczego tak zrobiła, ale jego mina uzmysłowiła jej, że nie chce jej słuchać. Podniosła się i powiedziała:
- Greg, przepraszam, to nie tak miało być, chciałam ci powiedzieć, ale wtedy Wilson przyszedł i cię zabrał...
- Przestań, nie chce cię słuchać. Nie chce. Wyjdź i nie pokazuj się. Jedź sobie.
Podeszła do niego i pocałowała go. - Wybacz mi, zrobiłam to z miłości.
Wyszła. Nie wiedziała, co ma dalej zrobi. Stała na korytarzu przed jego gabinetem i zastanawiała się, gdzie ma iść. Poszła na dach. On tam czasami bywał. Chciała się z nim pożegnać w ten sposób. Wszystko spieprzyłam. To moja wina .
Po paru minutach zorientował się, że skierowała się w kierunku dachu. DACHU.
Poszedł tam.
- CAMERON!
Zaczął krzyczeć. Odwróciła się i uśmiechnęła. Otarła łzy. Podszedł do niej i przytulił ją.
- Kocham cię i nie chce cię stracić. Jesteś dla mnie wszystkim.
- Greg, ja...
Nie dokończyła, ponieważ zaczął ją całować.
KONIEC.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez motylek dnia Pią 9:04, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MlecznaCzekolada
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 8:09, 04 Lip 2008    Temat postu:

ehm House w roli obrażonego i pokrzywdzonego ... niespotykane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
freelance
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:31, 04 Lip 2008    Temat postu:

łeee, co tak mało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:40, 04 Lip 2008    Temat postu:

tak szybko koniec ? ale fick był świetny, gratuluję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Couvert de Neige
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:43, 04 Lip 2008    Temat postu:

More, more, more!
House uderzył Cameron Piękne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartaOSB
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia/Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:47, 20 Lip 2008    Temat postu:

Jeszcze jeszcze jeszcze !!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xsanti
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:54, 10 Sie 2008    Temat postu:

wow House który bije Cameron. I ona ktora się o to nie wkurza?? Dziwne ale pomysł naprawdę ciekawy. Szkoda ze takie krótkie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:34, 10 Sie 2008    Temat postu:

To było... chaotyczne. Tak, to zdecydowanie dobre słowo. Chaotyczne pisane jakby na kolanie. Wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Odniosłam wrażenie, że lot do Stanów trwał godzinę, nawet nie.
Pomysł jest naprawdę ciekawy, ale jego wykonanie mnie osobiście do gustu nie przypadło. Ale gusta są różne jak wiadomo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:51, 04 Paź 2008    Temat postu:

Nie było źle ale.....
no właśnie jakieś ale...
mam jakiś niedosyt...
niby super ale jakby niedopowiedziane.....
Powinien być dłuższy i bardziej rozbudowany ale w sumie ok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ana12
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:34, 04 Paź 2008    Temat postu:

dzisiaj znajduje same fiki, których nie skomentowałam, chociaż bardzo mi się podobają
bardzo fajny pomysł, ale mogłoby być więceeeej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kruszynka85
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:39, 04 Maj 2012    Temat postu:

Smutne a jednoczesnie z happy endem. Ciekawe opowiadanie, dobrze sie je czyta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin