Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: Ile liźnięć...? (XXX-mas Fic) [Z]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:20, 24 Gru 2013    Temat postu: Fic: Ile liźnięć...? (XXX-mas Fic) [Z]

Kategoria: love

Zweryfikowane przez Richie117

Cytat:
W tym roku Gwiazdka zaskoczyła mnie tak, jak zima co roku zaskakuje naszych drogowców (a poza tym miałam urwanie głowy i innych części ciała z powodu pierwszych dni w pracy [yesss, naprawdę znalazłam pracę, chociaż jeszcze nie wiem, na jak długo and all ;p ]), soooł nie udało mi się przygotować dla Was prezentu, który sobie zaplanowałam
Ale żeby pod Waszymi Hilsonowymi choinkami nie było kompletnie pusto, mam dla Was taki symboliczny erowy fiko-prezencik

Enjoy and Wesołych Świąt!!!



Tytuł: Ile liźnięć...? ([link widoczny dla zalogowanych])
Autor: michelleann68


"Dr Wilson do Gabinetu 2"

Ta wiadomość nie była dla niego żadnym zaskoczeniem - House zawsze szukał sposobów, żeby skrócić czas, jaki spędzał z prawdziwymi pacjentami. Doktor Wilson spojrzał na zegarek. Dochodzi południe, pomyślał, właśnie zaczyna się "General Hospital". Odłożył kartę pacjenta, którą właśnie przeglądał i ruszył na dół, do kliniki.

House był znudzony; przyjął trzech pacjentów z przeziębieniem i jednego ze skręconą kostką. Uważał, że naprawdę zasłużył na przerwę, a poza tym leciał GH. Wydawało się rzeczą całkiem naturalną zaprosić najlepszego przyjaciela - jedynego, który tolerował go bez względu na wszystko - żeby zszedł na dół i obejrzał serial razem z nim. House potrzebował rozrywki. Godzina droczenia się z Wilsonem zdawała się być odpowiednią receptą.

Wilson otworzył drzwi i stanął w bezruchu. House siedział na stole do badań, odchylając się do tyłu, z zamkniętymi oczami i lekko rozchylonymi nogami. W telewizji akurat zaczynał się zwiastun "General Hospital". House wyglądał piekielnie seksownie. Wilson otworzył usta, by zakomunikować swoją obecność, a w następnej chwili podjął decyzję, że uczyni tę przerwę nieco bardziej interesującą. Sonny mógł zaczekać. Odrobina seksu z GH brzmiała dokładnie jak trzeba. Nie tylko House był zdolny do niespodziewanych pomysłów.

House otworzył oczy i poczuł się nieco zaskoczony na widok diabolicznego blasku w oczach onkologa. Ogarnęło go jeszcze większe zdumienie, kiedy Wilson opadł przed nim na kolana.

House za nic nie spodziewał się tego po Wilsonie. Po prostu nigdy nie przyszło mu do głowy, że Wilson mógłby dodać to do długiej listy korzyści, jakie wnosił do ich związku. Postanowił, że nie będzie kwestionował poczynań Wilsona i zobaczy, jak daleko uda mu się posunąć całą sprawę.
- No więc pomyślałem, że moglibyśmy obejrzeć GH i sprawdzić, czy Sonny i Jason dadzą sobie buziaka na zgodę.

Wilson nie słuchał, co mówi House. Całą uwagę poświęcał szorstkiemu dotykowi jeansów pod swoimi dłońmi. Gdy przesuwał nimi w górę nogawek, jego palce natrafiły na twardy obiekt. Wilson zaczął muskać go opuszkami palców, dopóki nie został zbity z tropu przez House'a, kiedy usłyszał jego znajomy głos:
- On jest mój i nie możesz go wziąć.
Wilson patrzył z zaciekawieniem, jak House wyciąga lizaka z kieszeni jeansów.

Rozpakowując [link widoczny dla zalogowanych], diagnosta spojrzał Wilsonowi w oczy i skupił na sobie jego uwagę. Wilson, z błyskiem rozbawienia w oczach, zapytał:
- Ile liźnięć potrzeba, żeby się z tym uporać? - mówiąc to, przesunął dłonią po kroczu House'a i poczuł, że zrobiło się twarde.

Wyrzuciwszy papierek, House powoli zbliżył landrynkę do swoich ust.
- Sprawdźmy to. - Jego język wysunął się spomiędzy warg i zaczął pieścić czubek lizaka spiralnym ruchem.
Mężczyźni patrzyli sobie głęboko w oczy. Wilson przesunął swoje szczupłe palce do krawędzi spodni House'a, po czym wolno przeniósł je na przednią część jeansów. Przełożył guzik spodni przez ciasną dziurkę i pociągnął w dół suwak rozporka.

House włożył lizaka do ust, a jego biodra uniosły się odrobinę do góry, zachęcając onkologa, żeby przystąpił do własnego prywatnego badania. Obracając patyczkiem w palcach, poruszał cukrową kulką w swoich gorących ustach. Zamknął oczy, odchylił się do tyłu i oparł na łokciach.

House podniósł powieki, żeby zachować kontakt wzrokowy z Wilsonem, który właśnie wydostał członek House'a z jego bokserek i przesuwał po nim dłonią niespiesznymi pociągnięciami. Brązowe oczy onkologa nieprzerwanie wpatrywały się w niebieskie tęczówki, a one odwzajemniały jego intensywne spojrzenie, kiedy czuł, że House robi się coraz twardszy pod wpływem jego pieszczot. Obaj mężczyźni w skupieniu zajmowali się przedmiotami, które aktualnie znajdowały się w ich rękach.

W jednej chwili obaj oblizali usta. House rozchylił wargi i wysunął spomiędzy nich lizaka, a Wilson ponownie przesunął językiem po swoich wargach, zdradzając niecierpliwe oczekiwanie. Zaczął się pocić, kiedy House wepchnął słodki smakołyk z powrotem do ust, przeciskając go przez ciasny otwór, jaki uformował ze swoich warg.

Wilson szeroko otworzył usta i wziął w nie twardy członek House'a. Obaj zamruczeli z rozkoszy. Zaczynając u nasady, onkolog przyłożył płaską powierzchnię języka do erekcji House'a i przeciągnął nim od dołu do góry, na koniec przebiegając językiem wokół czubka penisa. Powtórzył ten ruch kilka razy, odliczając szeptem:
- Raz, dwa, trzy...
Głowa House'a mimowolnie opadła do tyłu, gdy wciągał w płuca powietrze. Wilson przerwał, by upewnić się, że z House dobrze się czuje.

Wilson wrócił do lizania i ssania, licząc w myślach, gdy przebiegał językiem w górę i w dół sztywnego członka. House naśladował jego ruchy, obrabiając czerwoną kulkę w swoich ustach.

House otworzył oczy i patrzył, jak głowa Wilsona rytmicznie unosi się i opada. Jego język miał magiczną moc i niepowstrzymanie popychał go ku krawędzi. House z coraz większą zawziętością pracował nad lizakiem w swoich ustach - ssał go, czując, jak cukier roztapia się i spływa mu do przełyku.

Z jednym nagłym pchnięciem bioder, zaciskając szczęki, House runął w przepaść, a kruchy lizak pękł w jego ustach na drobne kawałki. Wilson zwolnił tempo, przełykając ostatnie krople płynu i czując, jak spływają mu one do gardła. Doprowadził House'a z powrotem do porządku, zapinając jego spodnie i podniósł się z podłogi.

Z patyczkiem od lizaka przyklejonym do dolnej wargi, House wyglądał na oszołomionego i bezskutecznie usiłował skupić uwagę na Wilsonie. Dłoń Wilsona przemknęła się po pokrytej zarostem twarzy diagnosty, przy okazji strącając kciukiem zawadzający patyczek. Mężczyzna pochylił się do przodu i przycisnął usta do warg House'a. Wsunął między nie język, łapczywie szukając słodkich odłamków lizaka, które nie zdążyły się jeszcze rozpuścić. Zadowolony ze swojej nagrody, odsunął się i wyprostował. House sprawiał wrażenie wstrząśniętego, kiedy Wilson odwrócił się, żeby odejść. Z ręką na klamce, Wilson obejrzał się na House'a i odezwał się swoim najbardziej spokojnym głosem:
- MMMM... Wiśniowy, mój ulubiony smak. - Przesunął językiem po dolnej wardze, po czym dodał: - Czterdzieści siedem. - Mrugnął do House'a i otworzywszy drzwi, wyszedł z gabinetu.

- Pfff. Czterdzieści siedem? Mogę to zrobić lepiej - powiedział do zamykających się drzwi.

House chwycił swój plecak, lecz jeszcze zanim go otworzył, jęknął z frustracją.
- Niech to szlag. - To był jego ostatni lizak!


koniec



Notka od tłumaczki
Szukając w goooglach obrazków dla tootsie pop trafiłam na obrazki, które prawdopodobnie były inspiracją dla tego fika:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Canadien
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:57, 24 Gru 2013    Temat postu:

Wielkie dzięki za fika! Tak myślałem że warto dzisiaj zajrzeć. I przepraszam za długotrwałą nieobecność i nieodpowiedzenie na posty, ale studia pochłaniają cały mój czas. W każdym razie, dzięki i wesołych świąt.

A ten lizak jakiś taki nieestetyczny. Jestem pewien, że w serialu House miał lizaki z samego cukru, przezroczyste i bez "wkładki".

Ach, no i oczywiście gratulację z powodu pracy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Canadien dnia Wto 20:06, 24 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anai
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:37, 25 Gru 2013    Temat postu:

*czyta tytuł* *is like HELL YES *

Cytat:
Godzina droczenia się z Wilsonem zdawała się być odpowiednią receptą.
okej, nie wiedziałam o tym znaczeniu czasownika 'droczyć się'... ach, rzeczy, których uczą mnie fiki

Cytat:
House siedział na stole do badań, odchylając się do tyłu, z zamkniętymi oczami i lekko rozchylonymi nogami.
yeaah, przygotowania do 'droczenia się' widzę

Cytat:
House za nic nie spodziewał się tego po Wilsonie.
ow, mam nadzieję, że to nie znaczy, że to był pierwszy blow job od Wilsona ever, bo to by było smutne!

Cytat:
- Ile liźnięć potrzeba, żeby się z tym uporać?
a to jest świetne hasło reklamowe, nawet bardziej jeśli chodzi o umiejętności Wilsona niż o lizaki

omg Richie, to było cudowne i takie mrau, fenk ju wery macz I nieważne, że nie wyrobiłaś się z tym, co zaplanowałaś, i tak jesteś najlepsza i powinniśmy wszyscy zacząć Ci płacić chyba

Wesołych świąt i gratulacje z powodu pracy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anai dnia Śro 0:40, 25 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:37, 26 Gru 2013    Temat postu:

W tym roku póki co nie ma zimy, to też zaskoczenie Gratuluje pracy! Pochwal się co robisz I czy masz czas na fiki i horum w pracy

Cytat:
Dochodzi południe, pomyślał,
powinno być: Dochodzi południe, ja też zaraz dojdę, pomyślał...

Cytat:
Wilson otworzył drzwi i stanął
szybki jest

Cytat:
House za nic nie spodziewał się tego po Wilsonie.
Co, znowu oświadczyny?

Cytat:
- On jest mój i nie możesz go wziąć.
Ale może się zaopiekować

Cytat:
Obaj mężczyźni w skupieniu zajmowali się przedmiotami, które aktualnie znajdowały się w ich rękach.
I ustach

Cytat:
Wilson wrócił do lizania i ssania, licząc w myślach
że też mógł się skupić na liczeniu

Cytat:
Wsunął między nie język, łapczywie szukając słodkich odłamków lizaka, które nie zdążyły się jeszcze rozpuścić
Naaaajs i trochę kinky

Cytat:
- Pfff. Czterdzieści siedem? Mogę to zrobić lepiej - powiedział do zamykających się drzwi.
widzę tu wyzwanie, że House będzie lepszy i zajmnie mu to mniej liźnięć

Słodkie ficzki są zawsze mile widziane! Zgadzam się z Anai, jak będziemy Ci płacić, to tak jakby będziesz mieć drugą pracę, bardzo przyjemną
Dzięki za prezent!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:04, 28 Gru 2013    Temat postu:

Canadien napisał:
Wielkie dzięki za fika! Tak myślałem że warto dzisiaj zajrzeć.
O, to tym bardziej się cieszę, że się wyrobiłam z tym fikiem - w przeciwnym razie zajrzałbyś tutaj nadaremno
And spoko, nie przepraszaj. Wiem, że studia to czasochłonne zóooo...

Canadien napisał:
A ten lizak jakiś taki nieestetyczny. Jestem pewien, że w serialu House miał lizaki z samego cukru, przezroczyste i bez "wkładki".
faktycznie, nie najlepsze to zdjęcie lizaka; wzięłam pierwsze z brzegu, na którym był wiśniowy tootsie pop a te serialowe lizaki to w ogóle chyba płaskie były, a nie w kształcie kulki

Canadien napisał:
Ach, no i oczywiście gratulację z powodu pracy!
dzięki, I guess, bo jeszcze nie wiem, co z tego na dłuższą metę wyniknie

***

Anai napisał:
*czyta tytuł* *is like HELL YES *
wam, perwersom, nawet niewinne tytuły kojarzą się z niecnymi rzeczami

Anai napisał:
okej, nie wiedziałam o tym znaczeniu czasownika 'droczyć się'... ach, rzeczy, których uczą mnie fiki
tylko nie mów w szkole, czego się nauczyłaś

Anai napisał:
yeaah, przygotowania do 'droczenia się' widzę
tjaaa, House telepatycznie omawiał strategię droczenia się z Małym Gregiem

Anai napisał:
ow, mam nadzieję, że to nie znaczy, że to był pierwszy blow job od Wilsona ever, bo to by było smutne!
cusz, mi się wydaje, że to indeed był pierwszy blow job od Wilsona... Ale nie ma sensu się tym smucić, bo z pewnością będą kolejne

Anai napisał:
a to jest świetne hasło reklamowe, nawet bardziej jeśli chodzi o umiejętności Wilsona niż o lizaki
wilsonowe umiejętności nie poczebują reklamy!
ale skoro o hasłach mowa, to imo pod takim hasłem powinien powstać jakiś teleturniej czy coś

Anai napisał:
I nieważne, że nie wyrobiłaś się z tym, co zaplanowałaś, i tak jesteś najlepsza i powinniśmy wszyscy zacząć Ci płacić chyba
no pacz, gdybyście mi płacili, to nie musiałabym marnować czasu na inną pracę i wyrabiałabym się z zaplanowanymi fikami

Cała przyjemność po mojej stronie And thanks (oby te gratulacje nie były przedwczesne... )

***

advantage napisał:
W tym roku póki co nie ma zimy, to też zaskoczenie
zimowe zaskoczenie jeszcze przyjdzie... z zaskoczenia

advantage napisał:
Gratuluje pracy! Pochwal się co robisz I czy masz czas na fiki i horum w pracy
Dzięx Nie wiem, czy jest się czym chwalić... Otóż moja praca polega na zapowiadaniu pociągów na dworcach w Katowicach-Ligocie i w Piotrowicach (może kiedyś wpadniesz i mnie usłyszysz ) Z czasem tak średnio mam, raczej wystarcza go na fejsbukowe gry niż na fiki. Najgorzej, że wczoraj się okazało, że co najmniej trójka [edit: już nie trójka, tylko siódemka ] z osób, z którymi pracuję, to okropne homofoby i nawet nie miałam jak z nimi porządnie podyskutować, bo co chwilę musiałam iść zapowiadać jakiś cholerny pociąg

advantage napisał:
powinno być: Dochodzi południe, ja też zaraz dojdę, pomyślał...
a tu gucio, bo Wilson nie doszedł

advantage napisał:
szybki jest
przy House'ie to normalka

advantage napisał:
Co, znowu oświadczyny?
tego to by się akurat House mógł spodziewać

advantage napisał:
Ale może się zaopiekować
oł noł, House by na to nie pozwolił! On jest zbyt possessive w stosunku do swoich lizaków

advantage napisał:
że też mógł się skupić na liczeniu
przydała się jego kobieca podzielność uwagi

advantage napisał:
Naaaajs i trochę kinky
and trochę risky - mógł stracić język, gdyby House odkrył jego złodziejskie zamiary

advantage napisał:
widzę tu wyzwanie, że House będzie lepszy i zajmnie mu to mniej liźnięć
oby tylko na finiszu nie zrobił z Małym Jimmym tego, co zrobił z lizakiem

advantage napisał:
Słodkie ficzki są zawsze mile widziane!
to muszę poszukać innych fików ze słodyczami

advantage napisał:
Zgadzam się z Anai, jak będziemy Ci płacić, to tak jakby będziesz mieć drugą pracę, bardzo przyjemną
płaćcie mi najniższą krajową, to będę mogłarzucić tę mniej przyjemną pracę

zawsze do usług

***

EDIT
Siedzę w pracy ( ) i zabijam czas przeglądaniem stronek ze śmiesznymi obrazkami... I znalazłam coś, co w sam raz pasuje do tego fika -



I guess, że House chciałby takimi uzupełnić swoje lizakowe zapasy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 0:35, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anai
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:25, 07 Sty 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
wam, perwersom, nawet niewinne tytuły kojarzą się z niecnymi rzeczami
pfff, w tym tytule nie ma nic niewinnego

Richie117 napisał:
tylko nie mów w szkole, czego się nauczyłaś
nie rozumiem, jeszcze niedawno kazałaś mi się dzielić takimi rzeczami za światem

Richie117 napisał:
tjaaa, House telepatycznie omawiał strategię droczenia się z Małym Gregiem
miałam na myśli, że House ustawił się w odpowiedniej pozycji do droczenia się, ale yeah, to też

Richie117 napisał:
cusz, mi się wydaje, że to indeed był pierwszy blow job od Wilsona... Ale nie ma sensu się tym smucić, bo z pewnością będą kolejne
pewnie, ale nikt im nie zwróci tego czasu, który już stracili

Richie117 napisał:
wilsonowe umiejętności nie poczebują reklamy!
ale skoro o hasłach mowa, to imo pod takim hasłem powinien powstać jakiś teleturniej czy coś
och no, a co z tymi wszystkimi biednymi ludźmi, którzy zwyczajnie nie wiedzą o jego talencie? Czeba się dzielić przecież
heehehe, ciekawe, która stacja odważyła by się to puścić

Richie117 napisał:
no pacz, gdybyście mi płacili, to nie musiałabym marnować czasu na inną pracę i wyrabiałabym się z zaplanowanymi fikami
weź najpierw opracuj jakiś cennik (najdroższe powinny być fiki z erą ofkors ), żebym wiedziała co i jak, kiedy już będę miała jakiekolwiek pieniądze

Richie117 napisał:
And thanks (oby te gratulacje nie były przedwczesne... )
*czyma kciuki, żeby nie były*

omg Richie, to się nazywa produktywne spędzanie czasu w pracy!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:34, 09 Sty 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
zimowe zaskoczenie jeszcze przyjdzie... z zaskoczenia
i hope, że jednak nie! taka piękna wiosna jest

Richie117 napisał:
Dzięx Nie wiem, czy jest się czym chwalić... Otóż moja praca polega na zapowiadaniu pociągów na dworcach w Katowicach-Ligocie i w Piotrowicach (może kiedyś wpadniesz i mnie usłyszysz ) Z czasem tak średnio mam, raczej wystarcza go na fejsbukowe gry niż na fiki. Najgorzej, że wczoraj się okazało, że co najmniej trójka [edit: już nie trójka, tylko siódemka ] z osób, z którymi pracuję, to okropne homofoby i nawet nie miałam jak z nimi porządnie podyskutować, bo co chwilę musiałam iść zapowiadać jakiś cholerny pociąg
jeszcze jeden powód, żeby jeździć pociągami! Szkoda tylko, że nie na głównym w Kato fajnie, nie musisz się użerać z ludźmi w sensie klientami, bo homofobiczni koledzy z pracy ja z moim nie gadam na takie tematy, w ogole mało gadamy na poważne tematy, ale pewnie też tu tacy są... ba, na pewno! przecież mam tu świadków jehowy

Richie117 napisał:
a tu gucio, bo Wilson nie doszedł
no dobraa, jakoś mu się to wybaczy. Wazne, że nie odszedł

Richie117 napisał:
tego to by się akurat House mógł spodziewać
no, to jak już się spodziewa, to musi powiedzieć 'tak'

Richie117 napisał:
oł noł, House by na to nie pozwolił! On jest zbyt possessive w stosunku do swoich lizaków
ale zaraz po jedzeniu pozwala się całować, to troche sie jednak dzieli

Richie117 napisał:
przydała się jego kobieca podzielność uwagi
yeah, pewnie może jeszcze sprzątać

Richie117 napisał:
and trochę risky - mógł stracić język, gdyby House odkrył jego złodziejskie zamiary
i hope, ze nie! niech myśli o przyszłość i całowaniu, bez języka ciężko

Richie117 napisał:
oby tylko na finiszu nie zrobił z Małym Jimmym tego, co zrobił z lizakiem
gdyby stwierdził, że tak się szybciej dostanie od mleczka, to kto wie

Richie117 napisał:
to muszę poszukać innych fików ze słodyczami
ok, najchętniej z lodami

Richie117 napisał:
płaćcie mi najniższą krajową, to będę mogłarzucić tę mniej przyjemną pracę
każda z nas by chciała tak pracować

Richie117 napisał:
EDIT
Siedzę w pracy ( ) i zabijam czas przeglądaniem stronek ze śmiesznymi obrazkami... I znalazłam coś, co w sam raz pasuje do tego fika -
I guess, że House chciałby takimi uzupełnić swoje lizakowe zapasy
ja też! jakie fajne mamy te prace tak się zastanawiam... czy to lizaki, czy erotyczne akcesoria, a potem widzę Chupa Chups i smaki i nic już nie wiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:11, 14 Sty 2014    Temat postu:

Anai napisał:
pfff, w tym tytule nie ma nic niewinnego
bo jesteś perwersem, więc nie dostrzegasz tej niewinności! A tam przecież mogło chodzić o lizanie znaczków na kartki świąteczne, co jest całkowicie niewinnym zajęciem

Anai napisał:
nie rozumiem, jeszcze niedawno kazałaś mi się dzielić takimi rzeczami za światem
ale szkoła nie należy do świata - szkoła to przedsionek piekóa

Anai napisał:
miałam na myśli, że House ustawił się w odpowiedniej pozycji do droczenia się, ale yeah, to też
wiem, co miałaś na myśli, you perv! anyway, gdyby House podejrzewał, jak będzie wyglądało to "droczenie się", to... na pewno miałby przy sobie więcej lizaków

Anai napisał:
pewnie, ale nikt im nie zwróci tego czasu, który już stracili
racja... hmm... no to będą musieli nadrobić stracony czas uprawiając erę po kilka(naście) razy dziennie

Anai napisał:
och no, a co z tymi wszystkimi biednymi ludźmi, którzy zwyczajnie nie wiedzą o jego talencie? Czeba się dzielić przecież
gdyby się podzielić wiedzą o umiejętnościach Wilsona, to ci biedni ludzie byliby jeszcze biedniejsi, bo już swoimi umiejętnościami Wilson by się nie podzielił (House z pewnością by tego dopilnował)

Anai napisał:
heehehe, ciekawe, która stacja odważyła by się to puścić
[link widoczny dla zalogowanych]

Anai napisał:
weź najpierw opracuj jakiś cennik (najdroższe powinny być fiki z erą ofkors ), żebym wiedziała co i jak, kiedy już będę miała jakiekolwiek pieniądze
okej, no to proszę:
7 zł/h za tłumaczenie fika bez ery
10 zł/h za fika z erą
15zł/h za kolejne rozdziały Gimme
Mam nadzieję, że to niezbyt wygórowane stawki

Anai napisał:
*czyma kciuki, żeby nie były*
dzięki a możesz czymać te kciuki trochę mocniej? bo na razie więcej z tą robotą problemów niż czegokolwiek innego

Anai napisał:
omg Richie, to się nazywa produktywne spędzanie czasu w pracy!!
tamto to jeszcze nic! zeszłą niedzielę poświęciłam na zapisywanie na kompie startrekowych fików (chyba z 700 stronek zapisałam )
Kiedyś muszę się zabrać za pozapisywanie i uporządkowanie fików hilsonowych

***

advantage napisał:
i hope, że jednak nie! taka piękna wiosna jest
meeeh, przez tę piękną wiosnę nie mogę chodzić w mojej nowej czapce promującej homoseksualizm

advantage napisał:
jeszcze jeden powód, żeby jeździć pociągami! Szkoda tylko, że nie na głównym w Kato fajnie, nie musisz się użerać z ludźmi w sensie klientami, bo homofobiczni koledzy z pracy ja z moim nie gadam na takie tematy, w ogole mało gadamy na poważne tematy, ale pewnie też tu tacy są... ba, na pewno! przecież mam tu świadków jehowy
weeeeź, dworzec w Kato to teraz jakieś nie-wiadomo-co, nawet przejazdem nie chcę tam bywać a zapowiadanie pociągów tam to przerąbana sprawa i mam nadzieję, że nigdy mnie tam nie wyślą
well... *odpukuje w niemalowane* Jak kiedyś źle zapowiem jakiś pociąg, to dopiero może się zacząć użeranie się, brrrr
Nie ja zaczęłam tamtą homo-rozmowę, tylko jedna dyżurna musiała się podzielić wrażeniami z kościelnego kazania o gender, prezentując klasyczną postawę "nie znam się, ale się wypowiem" Teraz się w ogóle do nich wszystkich nie odzywam, jeżeli nie muszę. A może ci Twoi świadmowie jehowy są normalni? Miałam w liceum kolegę-świadka i nie zachowywał się homofobicznie wobec kolegi-geja

advantage napisał:
no dobraa, jakoś mu się to wybaczy. Wazne, że nie odszedł
jak nie odszedł, jak odszedł? tylko plus dla niego, że najpierw dokończył co zaczął

advantage napisał:
ale zaraz po jedzeniu pozwala się całować, to troche sie jednak dzieli
eee tam, Wilson po prostu wykorzystał okazję, że House nadal myślał tym dolnym mózgiem

advantage napisał:
yeah, pewnie może jeszcze sprzątać
no przecież po wszystkim odłożył Małego Grega na miejsce

advantage napisał:
i hope, ze nie! niech myśli o przyszłość i całowaniu, bez języka ciężko
the same here! ale nie jestem pewna, czy House umiałby myśleć racjonalnie, broniąc lizaków

advantage napisał:
gdyby stwierdził, że tak się szybciej dostanie od mleczka, to kto wie
auć

advantage napisał:
ok, najchętniej z lodami
fika z lodami nie muszę szukać, bo mam takiego jednego na kompie. Maybe zabiorę się za niego w jakiś upalny dzień

advantage napisał:
każda z nas by chciała tak pracować
tylko chętnych do płacenia nie ma

advantage napisał:
tak się zastanawiam... czy to lizaki, czy erotyczne akcesoria, a potem widzę Chupa Chups i smaki i nic już nie wiem
to są zdecydowanie lizaki, bo mają patyczki, a erotyczne akcesoria są na sznureczkach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anai
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:30, 02 Lut 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
bo jesteś perwersem, więc nie dostrzegasz tej niewinności! A tam przecież mogło chodzić o lizanie znaczków na kartki świąteczne, co jest całkowicie niewinnym zajęciem
tjaa, a fik opowiadałby o tym, jak House i Wilson się ścigali, kto przyklei więcej znaczków

Richie117 napisał:
ale szkoła nie należy do świata - szkoła to przedsionek piekóa
właśnie, aż się chce pocieszyć te potępione dusze

Richie117 napisał:
]wiem, co miałaś na myśli, you perv! anyway, gdyby House podejrzewał, jak będzie wyglądało to "droczenie się", to... na pewno miałby przy sobie więcej lizaków
oj tam, na przyszłość będzie wiedział

Richie117 napisał:
racja... hmm... no to będą musieli nadrobić stracony czas uprawiając erę po kilka(naście) razy dziennie
to oni nadrabiają czas, który zmarnowali od początku swojego związku, czy od dnia, w którym się urodzili?

Richie117 napisał:
gdyby się podzielić wiedzą o umiejętnościach Wilsona, to ci biedni ludzie byliby jeszcze biedniejsi, bo już swoimi umiejętnościami Wilson by się nie podzielił (House z pewnością by tego dopilnował)
House musiałby zamknąć Wilsona w domu, bo biedaczek pewnie nie mógłby zapanować nad swoją potrzebą robienia innym dobrze

Richie117 napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
hehheh, to byłby 'plus' indeed

Richie117 napisał:
okej, no to proszę:
7 zł/h za tłumaczenie fika bez ery
10 zł/h za fika z erą
15zł/h za kolejne rozdziały Gimme
Mam nadzieję, że to niezbyt wygórowane stawki
nie jest tak źle... ale jeśli to są stawki za godzinę, to czy tym bardziej nie będzie Ci się opłacało obijać?

Richie117 napisał:
dzięki a możesz czymać te kciuki trochę mocniej? bo na razie więcej z tą robotą problemów niż czegokolwiek innego
*czyma kciuki tak mocno, jak tylko się da bez odcięcia dopływu krwi, bo wtedy by odpadły i nie mogłaby ich więcej czymać*

Richie117 napisał:
tamto to jeszcze nic! zeszłą niedzielę poświęciłam na zapisywanie na kompie startrekowych fików (chyba z 700 stronek zapisałam )
Kiedyś muszę się zabrać za pozapisywanie i uporządkowanie fików hilsonowych
podziwiam, że Ci się chce, bo szczytem moich możliwości jest pobranie gotowego pdf-a z AO3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:45, 11 Lut 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
meeeh, przez tę piękną wiosnę nie mogę chodzić w mojej nowej czapce promującej homoseksualizm
teraz już jest sort of zimna, to pewnie chodzisz. Pochwal się czapką!

Richie117 napisał:
weeeeź, dworzec w Kato to teraz jakieś nie-wiadomo-co, nawet przejazdem nie chcę tam bywać a zapowiadanie pociągów tam to przerąbana sprawa i mam nadzieję, że nigdy mnie tam nie wyślą
well... *odpukuje w niemalowane* Jak kiedyś źle zapowiem jakiś pociąg, to dopiero może się zacząć użeranie się, brrrr <img src="http://i247.photobucket.com/albums/gg156/kasiat88/emotki/chowa.gif">
Nie ja zaczęłam tamtą homo-rozmowę, tylko jedna dyżurna musiała się podzielić wrażeniami z kościelnego kazania o gender, prezentując klasyczną postawę "nie znam się, ale się wypowiem" Teraz się w ogóle do nich wszystkich nie odzywam, jeżeli nie muszę. A może ci Twoi świadmowie jehowy są normalni? Miałam w liceum kolegę-świadka i nie zachowywał się homofobicznie wobec kolegi-geja
jak too, galeria o wiele lepsiejsza od rozwalających się schodów Coooo tacy są najgorsi, zwłaszcza jak jeszcze wplata w swoje głupie gadanie kościelne poglądy... też bym się nie odzywała! Noł, noł, one nie są normalne... jedna ostatnio skomentowała dwóch kolesi „ale to była urocza para pedałów” (naprawdę była ) I wtedy się wymieniłyśmy poglądami, poza tym jest całkiem normalna Druga znowu nawija o Bogu, krzyżach na szyi, wersach z Biblii i mi opowiadała jak to przecież Jezus się nie urodził w grudniu tylko kiedyś tam wczesniej i dlatego nie powinniśmy obchodzić świąt. To mówie, że może się w ogóle nie urodził, jak są sprzeczne wersje Ale całe gadanie i tak na nic, bo ona nie przekona mnie ani ja jej

Richie117 napisał:
jak nie odszedł, jak odszedł? tylko plus dla niego, że najpierw dokończył co zaczął
tylko mi chodziło o odszedł w sensie umarł

Richie117 napisał:
eee tam, Wilson po prostu wykorzystał okazję, że House nadal myślał tym dolnym mózgiem
miałam napisać, że dolny mózg House’a myśli tak dobrze jak ten górny, ale mi się Cuddy przypomniała i już nie jestem taka pewna

Richie117 napisał:
no przecież po wszystkim odłożył Małego Grega na miejsce
nie musiał zabierać, bo i tak ma do niego pełen dostęp

Richie117 napisał:
fika z lodami nie muszę szukać, bo mam takiego jednego na kompie. Maybe zabiorę się za niego w jakiś upalny dzień
może wystarczy słońce za oknem, nie musi być upalny?

Richie117 napisał:
tylko chętnych do płacenia nie ma
kiedyś pisanie fików będzie fajnie opłacanym zawodem babka od 50 Shades of Grey przecież zaczynała w fikach

Richie117 napisał:
to są zdecydowanie lizaki, bo mają patyczki, a erotyczne akcesoria są na sznureczkach
lizaki w sumie też mogą być erotycznymi akcesoriami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 24 Lut 2014    Temat postu:

Anai napisał:
tjaa, a fik opowiadałby o tym, jak House i Wilson się ścigali, kto przyklei więcej znaczków
no co, to byłby bardzo fajny fik, zwłaszcza gdyby chłopaki przyklejali te znaczki na siebie nawzajem

Anai napisał:
właśnie, aż się chce pocieszyć te potępione dusze
towarzyszy niedoli możesz pocieszać, ale dusze nauczycieli są tak potępione, że żadne pocieszenie im nie pomoże

Anai napisał:
oj tam, na przyszłość będzie wiedział
hmm... to może zorganizuje sobie taką wieeelką cukrową laseczkę zamiast tej swojej drewnianej?

Anai napisał:
to oni nadrabiają czas, który zmarnowali od początku swojego związku, czy od dnia, w którym się urodzili?
od początku związku, bo jakby od urodzenia to musieliby uprawiać erę 24/7

Anai napisał:
House musiałby zamknąć Wilsona w domu, bo biedaczek pewnie nie mógłby zapanować nad swoją potrzebą robienia innym dobrze
no chyba że House by chciał, żeby Wilson cały czas robił dobrze jemu i na innych Wilson nie miałby czasu

Anai napisał:
nie jest tak źle... ale jeśli to są stawki za godzinę, to czy tym bardziej nie będzie Ci się opłacało obijać?
ja jestem solidna firma, gdyby mi ktoś płacił, to bym się nie obijała

Anai napisał:
*czyma kciuki tak mocno, jak tylko się da bez odcięcia dopływu krwi, bo wtedy by odpadły i nie mogłaby ich więcej czymać*
* back* dzięki jakoś się te problemy z robotą wyprostowały, chociaż nie do końca pozytywnie, ech
(a takie odpadnięte kciuki też mogłabyś trzymać... na przykład w pudełku )

Anai napisał:
podziwiam, że Ci się chce, bo szczytem moich możliwości jest pobranie gotowego pdf-a z AO3
normalnie to mi się nie chce, ale jak pomyślę, ile fików już by przepadło, gdybym ich nie miała na kompie, to od razu nabieram ochoty

***

advantage napisał:
teraz już jest sort of zimna, to pewnie chodzisz. Pochwal się czapką!
damn you! miałam Ci odpisać, gdzie Ty widzisz tę zimę??? bo w mojej okolicy zimy od dawna nie ma, a tu suprajs - 12. lutego sypnęło śniegiem! anyway, to był tylko taki zimowy flashback i zaraz znowu zrobiło się ciepło
*chwali się czapką - [link widoczny dla zalogowanych] *

advantage napisał:
jak too, galeria o wiele lepsiejsza od rozwalających się schodów
oooł noł, noł, noł! me was like: kiedy dotarłam na 3 Maja i zobaczyłam, że nie ma tam żadnych schodów. To prawie tak, jakby zburzyli Spodek!
anyway, nie miałam nic przeciwko wyremontowaniu tego dworca, ale żeby przerobić go na centrum handlowe?! na dworcu były stoiska z 'tanią książką', a w Galerii co? ceny są takie, że niedługo będą tam tylko lokale do wynajęcia poza tym od zakupów jest Silesia, a dworzec powinien być dworcem... I ciekawe, czy wolno tam normalnie wejść z psem, bo przecież psy do centrum handlowego nie mają wstępu, a na dworcu nie ma takich ograniczeń

advantage napisał:
Coooo tacy są najgorsi, zwłaszcza jak jeszcze wplata w swoje głupie gadanie kościelne poglądy... też bym się nie odzywała! Noł, noł, one nie są normalne... jedna ostatnio skomentowała dwóch kolesi „ale to była urocza para pedałów” (naprawdę była ) I wtedy się wymieniłyśmy poglądami, poza tym jest całkiem normalna Druga znowu nawija o Bogu, krzyżach na szyi, wersach z Biblii i mi opowiadała jak to przecież Jezus się nie urodził w grudniu tylko kiedyś tam wczesniej i dlatego nie powinniśmy obchodzić świąt. To mówie, że może się w ogóle nie urodził, jak są sprzeczne wersje Ale całe gadanie i tak na nic, bo ona nie przekona mnie ani ja jej
yeah to nawet nie było wplatanie kościelnych poglądów - ona traktowała te poglądy jako prawdę absolutną, bo nic innego na ten temat nie wiedziała Dopiero ja im wszystkim otworzyłam oczy na alternatywne podejście do tych spraw i nagle nie byli już tacy pewni kościelnej nieomylności A od marca będę przez większość czasu pracować w Tychach i mam nadzieję, że tym razem nikt nie poruszy tematów LGTB, bo nie chcę się więcej denerwować...
Ugh, you've got some really hard cases there. Poor you Naprawdę nie mogę wyjść z szoku, że w liceum (gdzie powinni być porąbani ludzie) miałam normalnych znajomych, a w "dorosłym" życiu ciągle natykam się na takie upośledzone jednostki albo o nich słyszę

advantage napisał:
tylko mi chodziło o odszedł w sensie umarł
omatko, no co też Ci przychodzi do głowy?!

advantage napisał:
miałam napisać, że dolny mózg House’a myśli tak dobrze jak ten górny, ale mi się Cuddy przypomniała i już nie jestem taka pewna
nie no, ja nie wierzę, że którykolwiek z mózgów House'a chciał mieć do czynienia z Cuddy!!! w tym ibuprofenie od Nolana musiały być jakieś ogłupiające narkotyki i tylko dzięki nim mogło dojść do Huddy

advantage napisał:
nie musiał zabierać, bo i tak ma do niego pełen dostęp
ale mógłby go nie odkładać na miejsce, żeby cały czas mieć go na pełnym widoku

advantage napisał:
może wystarczy słońce za oknem, nie musi być upalny?
nooooł, MUSI być upalnie, żeby można było lepiej się wczuć w atmosferę fika

advantage napisał:
kiedyś pisanie fików będzie fajnie opłacanym zawodem babka od 50 Shades of Grey przecież zaczynała w fikach
yeah, ale ona pisała fiki do "Zmierzchu" czyli zapowiada się na to, że tylko na gópich, grafomańskich fikach będzie można zarabiać (GeeLady też napisała jakąś całkiem własną powieść, a jakoś nie zdobyła światowej sławy )

advantage napisał:
lizaki w sumie też mogą być erotycznymi akcesoriami
powyższy fik niewątpliwie tego dowodzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anai
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:29, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
no co, to byłby bardzo fajny fik, zwłaszcza gdyby chłopaki przyklejali te znaczki na siebie nawzajem
omg, mimo szczerych chęci nie potrafię zobaczyć nic seksownego w obklejaniu się znaczkami pocztowymi

Richie117 napisał:
towarzyszy niedoli możesz pocieszać, ale dusze nauczycieli są tak potępione, że żadne pocieszenie im nie pomoże
well, może tak jest lepiej [*]

Richie117 napisał:
hmm... to może zorganizuje sobie taką wieeelką cukrową laseczkę zamiast tej swojej drewnianej?
ale ciężko mu będzie chodzić, jak wszyscy będą lizali jego laskę

Richie117 napisał:
od początku związku, bo jakby od urodzenia to musieliby uprawiać erę 24/7
cóż za straszna wizja

Richie117 napisał:
no chyba że House by chciał, żeby Wilson cały czas robił dobrze jemu i na innych Wilson nie miałby czasu
nawet jakby nie chciał, to by się poświęcił, żeby mu Wilson nie uciekał

Richie117 napisał:
ja jestem solidna firma, gdyby mi ktoś płacił, to bym się nie obijała
aww, aż bym Cię zatrudniła, gdybym miała jak

Richie117 napisał:
* <img src="http://i247.photobucket.com/albums/gg156/kasiat88/emotki/DAlike/przytula.gif"> back* dzięki jakoś się te problemy z robotą wyprostowały, chociaż nie do końca pozytywnie, ech
(a takie odpadnięte kciuki też mogłabyś trzymać... na przykład w pudełku )
jak nie do końca pozytywnie, to widocznie jednak za słabo czymałam... dobrze, że mi powiedziałaś o tym pudełku i już nie muszę się ograniczać

Richie117 napisał:
normalnie to mi się nie chce, ale jak pomyślę, ile fików już by przepadło, gdybym ich nie miała na kompie, to od razu nabieram ochoty
serio? Ja zwykle i tak nie czytam niczego więcej niż raz, ale zdawało mi się, że usuwanie fików przez autorów czy coś w tym stylu to raczej pojedyncze przypadki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:08, 02 Maj 2014    Temat postu:

Anai napisał:
omg, mimo szczerych chęci nie potrafię zobaczyć nic seksownego w obklejaniu się znaczkami pocztowymi
nawet gdyby chłopaki robili to w łóżku i gdyby później musieli iść pod prysznic, żeby te znaczki z siebie zmyć?

Anai napisał:
ale ciężko mu będzie chodzić, jak wszyscy będą lizali jego laskę
good, wtedy House miałby usprawiedliwienie dlaczego nie poszedł na dyżur do kliniki albo w inne miejsce, gdzie wysłała go Cuddy

Anai napisał:
cóż za straszna wizja
very weeping! much cock! wow!

Anai napisał:
nawet jakby nie chciał, to by się poświęcił, żeby mu Wilson nie uciekał
well, Wilson nie uciekałby również wtedy, gdyby go House przypiął łańcuchem do kaloryfera

Anai napisał:
aww, aż bym Cię zatrudniła, gdybym miała jak
może poprosisz o podwyżkę kieszonkowego?

Anai napisał:
jak nie do końca pozytywnie, to widocznie jednak za słabo czymałam... dobrze, że mi powiedziałaś o tym pudełku i już nie muszę się ograniczać
jak już tam gdzieś pisałam, w robocie znowu się wszystko popiepszyło maybe zbyt mocno trzymane kciuki przynoszą odwrotny rezultat?

Anai napisał:
serio? Ja zwykle i tak nie czytam niczego więcej niż raz, ale zdawało mi się, że usuwanie fików przez autorów czy coś w tym stylu to raczej pojedyncze przypadki
może i pojedyncze, ale za to jakie bolesne... na przykład Juliabohemian usunęła z ffn wszystkie swoje hilsonowe fiki i gdybym ich nie miała zapisanych, to nie przetłumaczyłabym ich na Horum... to samo z fikami autora/autorki "Trudnej lekcji"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:37, 13 Cze 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
damn you! miałam Ci odpisać, gdzie Ty widzisz tę zimę??? bo w mojej okolicy zimy od dawna nie ma, a tu suprajs - 12. lutego sypnęło śniegiem! anyway, to był tylko taki zimowy flashback i zaraz znowu zrobiło się ciepło
*chwali się czapką - [link widoczny dla zalogowanych] *
yay, na następną zimę też się zaopatrzę w tęczową czapkę. I szalik!

Richie117 napisał:
oooł noł, noł, noł! me was like: kiedy dotarłam na 3 Maja i zobaczyłam, że nie ma tam żadnych schodów. To prawie tak, jakby zburzyli Spodek!
anyway, nie miałam nic przeciwko wyremontowaniu tego dworca, ale żeby przerobić go na centrum handlowe?! na dworcu były stoiska z 'tanią książką', a w Galerii co? ceny są takie, że niedługo będą tam tylko lokale do wynajęcia poza tym od zakupów jest Silesia, a dworzec powinien być dworcem... I ciekawe, czy wolno tam normalnie wejść z psem, bo przecież psy do centrum handlowego nie mają wstępu, a na dworcu nie ma takich ograniczeń
haha, to ja aż tak tego nie odebrałam fajnie, że Kato się rozwijają i budują nowe rzeczy. Ta galeria jest akurat trochę klapą i część sklepów, tych mega drogich, już się pozamykała, bo to jednak nie Warszawa Nie wiem jak w tej, ale as far as i know do Galerii Krakowskiej można wchodzić z psami

Richie117 napisał:
yeah to nawet nie było wplatanie kościelnych poglądów - ona traktowała te poglądy jako prawdę absolutną, bo nic innego na ten temat nie wiedziała Dopiero ja im wszystkim otworzyłam oczy na alternatywne podejście do tych spraw i nagle nie byli już tacy pewni kościelnej nieomylności A od marca będę przez większość czasu pracować w Tychach i mam nadzieję, że tym razem nikt nie poruszy tematów LGTB, bo nie chcę się więcej denerwować...
Ugh, you've got some really hard cases there. Poor you <img src="http://i247.photobucket.com/albums/gg156/kasiat88/emotki/DAlike/przytula.gif"> Naprawdę nie mogę wyjść z szoku, że w liceum (gdzie powinni być porąbani ludzie) miałam normalnych znajomych, a w "dorosłym" życiu ciągle natykam się na takie upośledzone jednostki albo o nich słyszę
I bardzo dobrze! Nawet jak się przekona jedną osobę, to już jest coś Indeed, jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym przy takim temacie mogła się z kimś pozachwycać, a nie sprzeczać U know, już nie mam, soł lucky me U mnie jest zwykle pół na poł, a już chyba najgorsza jest postawa niektórych kolesi w stylu "lesbijki spoko, geje ohyda" Jak to własnie geje są naaajs!

Richie117 napisał:
omatko, no co też Ci przychodzi do głowy?!
no ja wiem co z tym muskiem

Richie117 napisał:
nie no, ja nie wierzę, że którykolwiek z mózgów House'a chciał mieć do czynienia z Cuddy!!! w tym ibuprofenie od Nolana musiały być jakieś ogłupiające narkotyki i tylko dzięki nim mogło dojść do Huddy
albo House dostał w głowę przy tej katastrofie dźwigu, od tego sie w końcu zaczęło Huddy. i przeszło mu dopiero za parę miesięcy

Richie117 napisał:
ale mógłby go nie odkładać na miejsce, żeby cały czas mieć go na pełnym widoku
albo poprosić House'a, żeby się nie ubierał. Nigdy

Richie117 napisał:
nooooł, MUSI być upalnie, żeby można było lepiej się wczuć w atmosferę fika
chodziło o "Lodowe rozkosze"? to faktycznie w upalny dzień najlepiej

Richie117 napisał:
yeah, ale ona pisała fiki do "Zmierzchu" czyli zapowiada się na to, że tylko na gópich, grafomańskich fikach będzie można zarabiać (GeeLady też napisała jakąś całkiem własną powieść, a jakoś nie zdobyła światowej sławy )
albo na seksie! coś widziałam na jej profilu, jakieś sci-fi, nie?

Richie117 napisał:
powyższy fik niewątpliwie tego dowodzi
w fikach każda rzecz może być erotyczną zabawką

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:30, 15 Cze 2014    Temat postu:

advantage napisał:
yay, na następną zimę też się zaopatrzę w tęczową czapkę. I szalik!
mam nadzieję, że za rok też będą dostępne, bo w zeszłą zimę widywałam je na prawie każdym straganie

advantage napisał:
haha, to ja aż tak tego nie odebrałam fajnie, że Kato się rozwijają i budują nowe rzeczy. Ta galeria jest akurat trochę klapą i część sklepów, tych mega drogich, już się pozamykała, bo to jednak nie Warszawa Nie wiem jak w tej, ale as far as i know do Galerii Krakowskiej można wchodzić z psami
bo pewnie obserwowałaś te zmiany stopniowo i nie był to dla Ciebie taki szok... Rozwój jest spoko, pod warunkiem, że jest użyteczny, a nie tylko na pokaz - w Kato mogliby się najpierw zająć odświeżeniem odrapanych kamienic, dziurawych ulic i krzywych chodników, zamiast budować zbędne cuda heh, a nie mówiłam?... No pacz, nie spodziewałam się, że Kraków jest taki dog-friendly

advantage napisał:
I bardzo dobrze! Nawet jak się przekona jedną osobę, to już jest coś Indeed, jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym przy takim temacie mogła się z kimś pozachwycać, a nie sprzeczać U know, już nie mam, soł lucky me U mnie jest zwykle pół na poł, a już chyba najgorsza jest postawa niektórych kolesi w stylu "lesbijki spoko, geje ohyda" Jak to własnie geje są naaajs!
I know, pocieszam się tym, lecząc zszargane nerwy... Pod koniec mojej pracy w Ligocie jeden z homofobów opowiadał, że do jego klatki wprowadziła się para gejów i bardzo pozytywnie się o nich wyrażał - może to jeszcze nie tolerancja, ale chociaż krok w dobrą stronę The same here, tylko z osobami w necie zdarza mi się pozachwycać tym tematem
We're both lucky now Tjaa, taka postawa facetów to normalka. A ja o swojej przeciwnej postawie wolę nie wspominać, żeby nie wyjść na hipokrytkę

advantage napisał:
no ja wiem co z tym muskiem
teraz mogłabyś zwalić wszystko na upał, ale wtedy aż tak ciepło nie było

advantage napisał:
albo House dostał w głowę przy tej katastrofie dźwigu, od tego sie w końcu zaczęło Huddy. i przeszło mu dopiero za parę miesięcy
noł, noł, TPTB zmuszali House'a do podrywania Cuddy już wcześniej... Właściwie moja teoria z Nolanem też jest zła, bo to się ciągnęło od 5x05 To musiał być tragiczny after-efect wypadku w autobusie!

advantage napisał:
albo poprosić House'a, żeby się nie ubierał. Nigdy
w zimie byłby z tym pewien kłopot

advantage napisał:
chodziło o "Lodowe rozkosze"? to faktycznie w upalny dzień najlepiej
yup wiedziałam, co mówię

advantage napisał:
albo na seksie! coś widziałam na jej profilu, jakieś sci-fi, nie?
wnioskując z sukcesu "Greya", to seks też musi być gópi i grafomański, żeby się dobrze sprzedał Mi się zdawało, że to coś przygodowego dla młodzieży, ale nie jestem pewna. Too bad, że się nie znam na międzynarodowych zakupach, bo bym sobie kupiła tę jej książkę.

advantage napisał:
w fikach każda rzecz może być erotyczną zabawką
w rzeczywistości też, tylko trzeba mieć fantazję i odwagę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:58, 09 Lip 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
mam nadzieję, że za rok też będą dostępne, bo w zeszłą zimę widywałam je na prawie każdym straganie
jak nie takie same, to podobne, byle tęczowe

Richie117 napisał:
bo pewnie obserwowałaś te zmiany stopniowo i nie był to dla Ciebie taki szok... Rozwój jest spoko, pod warunkiem, że jest użyteczny, a nie tylko na pokaz - w Kato mogliby się najpierw zająć odświeżeniem odrapanych kamienic, dziurawych ulic i krzywych chodników, zamiast budować zbędne cuda heh, a nie mówiłam?... No pacz, nie spodziewałam się, że Kraków jest taki dog-friendly
true, szok był najpierw, jak wszystko wyburzyli w centrum wszystko zmieniają i coś tworzą od nowa, to mam nadzieję, że chociaż krzyw chodniki i ulice zostaną naprawione Yeah, jeszcze trochę i może zrobią kawiarnie dla psów! A może już są

Richie117 napisał:
I know, pocieszam się tym, lecząc zszargane nerwy... Pod koniec mojej pracy w Ligocie jeden z homofobów opowiadał, że do jego klatki wprowadziła się para gejów i bardzo pozytywnie się o nich wyrażał - może to jeszcze nie tolerancja, ale chociaż krok w dobrą stronę The same here, tylko z osobami w necie zdarza mi się pozachwycać tym tematem
We're both lucky now Tjaa, taka postawa facetów to normalka. A ja o swojej przeciwnej postawie wolę nie wspominać, żeby nie wyjść na hipokrytkę <img src="http://i247.photobucket.com/albums/gg156/kasiat88/emotki/chowa.gif">
no tak, zdecydowany krok do przodu! Może się nawet z nimi zaprzyjaźni, kto wie Ja tam wspominam, że geje są the best

Richie117 napisał:
teraz mogłabyś zwalić wszystko na upał, ale wtedy aż tak ciepło nie było
wrodzony defekt or something

Richie117 napisał:
noł, noł, TPTB zmuszali House'a do podrywania Cuddy już wcześniej... Właściwie moja teoria z Nolanem też jest zła, bo to się ciągnęło od 5x05 To musiał być tragiczny after-efect wypadku w autobusie!
a wcześniej był ten ep z pogrzebem... czyżby chcieli w ten sposób uciąć wszelkie możliwe spekulacje o Hilsonie???

Richie117 napisał:
w zimie byłby z tym pewien kłopot
wystarczy sie przeprowadzić w jakieś tropikalne miejsce

Richie117 napisał:
wnioskując z sukcesu "Greya", to seks też musi być gópi i grafomański, żeby się dobrze sprzedał Mi się zdawało, że to coś przygodowego dla młodzieży, ale nie jestem pewna. Too bad, że się nie znam na międzynarodowych zakupach, bo bym sobie kupiła tę jej książkę.
taaak, przeczytałam opis. I kurde, ta książka kosztuje ponad 30 dolarów, strasznie dużo imo

Richie117 napisał:
w rzeczywistości też, tylko trzeba mieć fantazję i odwagę
i partnera z podobnymi fantazjami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:16, 17 Lip 2014    Temat postu:

Advantage napisał:
jak nie takie same, to podobne, byle tęczowe
w ostateczności sama sobie wydziergasz na drutach

Advantage napisał:
true, szok był najpierw, jak wszystko wyburzyli w centrum wszystko zmieniają i coś tworzą od nowa, to mam nadzieję, że chociaż krzywe chodniki i ulice zostaną naprawione Yeah, jeszcze trochę i może zrobią kawiarnie dla psów! A może już są
wyobrażam sobie... albo i nie well, mi pozostaje mieć nadzieję, że jak kiedyś pojadę do Katowic, to się tam nie zgubię na amen W gooogle znalazłam tylko wzmiankę o kawiarni dla psów w Londynie; kawiarnie dla kotów mają więcej trafień

Advantage napisał:
no tak, zdecydowany krok do przodu! Może się nawet z nimi zaprzyjaźni, kto wie Ja tam wspominam, że geje są the best
jasssne, i da im się wyciągnąć na piwo do gej-baru, a potem rozwiedzie się z żoną i znajdzie sobie chłopaka Well, jeśli jest po temu okazja, to też czasem o tym wspomnę. Ale w rozmowie z homofobami wolę nie zdradzać swoich homofilskich skłonności, bo zaraz by było, że bronię gejów, bo sama jestem zboczona

Advantage napisał:
wrodzony defekt or something
musisz z tym walczyć, bo inaczej nie tylko będziesz myśleć o odchodzących ludziach, ale jeszcze zaczniesz ich posyłać w ostatnią drogę

Advantage napisał:
a wcześniej był ten ep z pogrzebem... czyżby chcieli w ten sposób uciąć wszelkie możliwe spekulacje o Hilsonie???
if soł, to był to ich wielki FAIL! przecież ta ostatnia scena z 5x04 jest jak już, to Huddy miało być bombą atomową zrzuconą na rozkwitającego Hilsona - ale Hilson, jak karaluch, przetrwał nawet to

Advantage napisał:
wystarczy sie przeprowadzić w jakieś tropikalne miejsce
tam to Wilson mógłby prosić House'a, żeby się właśnie szczelnie ubierał, bo nadmiar słońca powoduje raka skóry

Advantage napisał:
I kurde, ta książka kosztuje ponad 30 dolarów, strasznie dużo imo
ale to są kanadyjskie dolary, o ile się nie mylę, a one są mniej warte

Advantage napisał:
i partnera z podobnymi fantazjami
partnerowi wystarczyłaby odwaga na poddawanie się naszym fantazjom

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:28, 17 Wrz 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
ostateczności sama sobie wydziergasz na drutach
haha pewnie by mi się bardzo szybko odechciało takiego szalika

Richie117 napisał:
wyobrażam sobie... albo i nie well, mi pozostaje mieć nadzieję, że jak kiedyś pojadę do Katowic, to się tam nie zgubię na amen W gooogle znalazłam tylko wzmiankę o kawiarni dla psów w Londynie; kawiarnie dla kotów mają więcej trafień
omg, w Londynie jest wszystko co najlepsze!!! Kato jak Kato, ale co dopiero zgubić się w takim Londynie! Lol, gubisz się w Londynie i pytasz Hju o drogę

Richie117 napisał:
jasssne, i da im się wyciągnąć na piwo do gej-baru, a potem rozwiedzie się z żoną i znajdzie sobie chłopaka Well, jeśli jest po temu okazja, to też czasem o tym wspomnę. Ale w rozmowie z homofobami wolę nie zdradzać swoich homofilskich skłonności, bo zaraz by było, że bronię gejów, bo sama jestem zboczona
no cusz, jeśli tak, to nie pozostaje nic innego, jak mu kibicować Ale przynajmniej jesteś tolerancyjna i nie nienawidzisz bez powodu innych ludzi

Richie117 napisał:
musisz z tym walczyć, bo inaczej nie tylko będziesz myśleć o odchodzących ludziach, ale jeszcze zaczniesz ich posyłać w ostatnią drogę
niektórym się należy! Soł byłabym praktycznie jak Dexter

Richie117 napisał:
if soł, to był to ich wielki FAIL! przecież ta ostatnia scena z 5x04 jest jak już, to Huddy miało być bombą atomową zrzuconą na rozkwitającego Hilsona - ale Hilson, jak karaluch, przetrwał nawet to
całe 504 jest najs przetrwał wszystko, niezniszczalny szip

Richie117 napisał:
tam to Wilson mógłby prosić House'a, żeby się właśnie szczelnie ubierał, bo nadmiar słońca powoduje raka skóry
nooł, możliwość paczenia na nagiego House’a powinna wygrać z jego onkologicznym muskiem

Richie117 napisał:
ale to są kanadyjskie dolary, o ile się nie mylę, a one są mniej warte
różnica w dolarach to jakieś 20-30 groszy, i tak wychodzi dużo Ja się tylko boje, że książka Hju też wyjdzie za stówkę No ale dla Hju można się poświęcić

Richie117 napisał:
partnerowi wystarczyłaby odwaga na poddawanie się naszym fantazjom
oh yeah, czego się nie robi z miłości

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez advantage dnia Śro 17:29, 17 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:21, 21 Wrz 2014    Temat postu:

advantage napisał:
haha pewnie by mi się bardzo szybko odechciało takiego szalika
wtedy pomyślałabyś o tych ślicznych tęczowych kolorkach i znów by Ci się zachciało

advantage napisał:
gubisz się w Londynie i pytasz Hju o drogę
raczej: gubisz się w Londynie i pytasz Hju, czym możesz pójść z nim, gdziekolwiek on idzie

advantage napisał:
Ale przynajmniej jesteś tolerancyjna i nie nienawidzisz bez powodu innych ludzi
tjaa, nie muszę nienawidzić ludzi bez powodu, skoro i tak ich nienawidzę, bo mam powody

advantage napisał:
niektórym się należy! Soł byłabym praktycznie jak Dexter
btw, usłyszałam w jednym serialu z 1998 roku coś takiego: "Gdyby szef policyjnych techników postanowił zacząć zabijać, mielibyśmy mordercę doskonałego"

advantage napisał:
nooł, możliwość paczenia na nagiego House’a powinna wygrać z jego onkologicznym muskiem
nah, onkologiczny musk by się uparł, że mogą zostać w domu i paczeć

advantage napisał:
różnica w dolarach to jakieś 20-30 groszy, i tak wychodzi dużo Ja się tylko boje, że książka Hju też wyjdzie za stówkę No ale dla Hju można się poświęcić
tylko tyle? bo jak dawno temu sprawdzałam, to kanadyjskie były o połowę tańsze od amerykańskich no, jeśli zamierzasz kupić oryginał, to tak może być... ale jeśli pojawi się polska edycja, to powinna kosztować normalnie

advantage napisał:
oh yeah, czego się nie robi z miłości
Skarbie, jeśli mnie kochasz, to będziesz uprawiał seks ze swoim najlepszym przyjacielem, a ja sobie popatrzę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:54, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
wtedy pomyślałabyś o tych ślicznych tęczowych kolorkach i znów by Ci się zachciało
i miałabym nowy szalik i nowe hobby

Richie117 napisał:
raczej: gubisz się w Londynie i pytasz Hju, czym możesz pójść z nim, gdziekolwiek on idzie
a potem żyli długo i szczęśliwie
Ale zawsze jest ryzyko, że się jednak nie zgodzi... nie lepiej go dyskretnie śledzić?

Richie117 napisał:
tjaa, nie muszę nienawidzić ludzi bez powodu, skoro i tak ich nienawidzę, bo mam powody
uzasadniona nienawiść jest okej

Richie117 napisał:
btw, usłyszałam w jednym serialu z 1998 roku coś takiego: "Gdyby szef policyjnych techników postanowił zacząć zabijać, mielibyśmy mordercę doskonałego"
ciekawe czy któryś się skusił, by sprawdzić taką teorię

Richiee117 napisał:
nah, onkologiczny musk by się uparł, że mogą zostać w domu i paczeć
okej, słońce nie będzie razić, to więcej sie zobaczy

Richie117 napisał:
tylko tyle? bo jak dawno temu sprawdzałam, to kanadyjskie były o połowę tańsze od amerykańskich no, jeśli zamierzasz kupić oryginał, to tak może być... ale jeśli pojawi się polska edycja, to powinna kosztować normalnie
yes, według tego kursu co mi się wyświetlił, dzisiaj 30 groszy Ofkors, że oryginał! To jak wgląd w umysł Hju, czytanie słów, które sam wymyślił Dobra, już nie przesadzam Ktoś wrzucił screena z jakiejś stronki na twittera i cena była niecałe 16 euro, ech. Pewnie do stycznia niewiele się zmieni

Richie117 napisał:
]Skarbie, jeśli mnie kochasz, to będziesz uprawiał seks ze swoim najlepszym przyjacielem, a ja sobie popatrzę
ooooo, facet idealny!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:28, 29 Wrz 2014    Temat postu:

advantage napisał:
i miałabym nowy szalik i nowe hobby
i nowe źródło dochodów, gdybyś tak zaczęła produkcję na sprzedaż

advantage napisał:
Ale zawsze jest ryzyko, że się jednak nie zgodzi... nie lepiej go dyskretnie śledzić?
well, zawsze można go zacząć śledzić, kiedy się nie zgodzi

advantage napisał:
uzasadniona nienawiść jest okej
no wieeem... nie wiem tylko, czy na pewno te moje powody są zawsze słuszne

advantage napisał:
ciekawe czy któryś się skusił, by sprawdzić taką teorię
jeżeli to dobra teoria, to nigdy się nie dowiemy (chyba że ten policyjny technik sam się przyzna)

advantage napisał:
yes, według tego kursu co mi się wyświetlił, dzisiaj 30 groszy Ofkors, że oryginał! To jak wgląd w umysł Hju, czytanie słów, które sam wymyślił Dobra, już nie przesadzam Ktoś wrzucił screena z jakiejś stronki na twittera i cena była niecałe 16 euro, ech. Pewnie do stycznia niewiele się zmieni
damn, to mojej kuzynce powodzi się lepiej niż myślałam - rozwiałaś moje złudzenia Ej, ale on tych słów nie wymyślił, tylko je poukładał w wymyślonym przez siebie porządku! Ale racja, czytając oryginał jest się bliżej autora, bo interpretacja tłumacza może sporo zmienić - chyba że mamy do czynienia ze sprawdzonym tłumaczem, który nie odbiega od tego, co autor miał na myśli. U know, jeśli poczekasz, to podejrzewam, że dasz radę znaleźć darmowego ebooka (ja chyba gdzieś znalazłam 'Sprzedawcę Broni' w oryginale), ale wiadomo, że książka lepsza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:53, 07 Paź 2014    Temat postu:

Richie117 napisał:
i nowe źródło dochodów, gdybyś tak zaczęła produkcję na sprzedaż
specjalne zniżki dla gejów jak już rozkręce biznes

Richie117 napisał:
well, zawsze można go zacząć śledzić, kiedy się nie zgodzi
ale wtedy może się tego spodziewać i będzie bardziej uważny i pewnie szybko ucieka, jak trenuje jogging

Richie117 napisał:
no wieeem... nie wiem tylko, czy na pewno te moje powody są zawsze słuszne
jak nie jest Ci z nimi bardzo źle i są uzasadnione, to powinno być ok

Richie117 napisał:
jeżeli to dobra teoria, to nigdy się nie dowiemy (chyba że ten policyjny technik sam się przyzna)
może kiedyś się znajdzie jakiś genialny detektyw, który coś takiego odkryje... w końcu w filmach na pewno się to zdarzało i morderstwo doskonałe zawsze się wyjaśniło

Richie117 napisał:
damn, to mojej kuzynce powodzi się lepiej niż myślałam - rozwiałaś moje złudzenia Ej, ale on tych słów nie wymyślił, tylko je poukładał w wymyślonym przez siebie porządku! Ale racja, czytając oryginał jest się bliżej autora, bo interpretacja tłumacza może sporo zmienić - chyba że mamy do czynienia ze sprawdzonym tłumaczem, który nie odbiega od tego, co autor miał na myśli. U know, jeśli poczekasz, to podejrzewam, że dasz radę znaleźć darmowego ebooka (ja chyba gdzieś znalazłam 'Sprzedawcę Broni' w oryginale), ale wiadomo, że książka lepsza
omg, co chwilę spotykam kogoś, kto ma rodzinę w Kanadzie No taak, taak, masz rację Przez ten entuzjazm już tracę logikę Sprzedawcę mam i po polsku, i po angielsku. Nawet analizowałam to tłumaczenie tak pod kątem pracy, no i muszę przyznać, że tłumacz się całkiem spisał I know, ale z racji tego, że to książka Hju, to właśnie nie chce ebooka, bo muszę ją "poczuć"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:29, 20 Paź 2014    Temat postu:

advantage napisał:
specjalne zniżki dla gejów jak już rozkręce biznes
zamiast zniżek, możesz dodawać gratis tęczowe wełniane prezerwatywy

advantage napisał:
ale wtedy może się tego spodziewać i będzie bardziej uważny i pewnie szybko ucieka, jak trenuje jogging
przed zdeterminowaną crazy fanką nie da rady uciec

advantage napisał:
jak nie jest Ci z nimi bardzo źle i są uzasadnione, to powinno być ok
that's the point, że nie wiem, czy uzasadnione - przez to moje miękkie serce i naiwność mam wątpliwości, czy przypadkiem nie nienawidzę ludzi, którzy mają rację

advantage napisał:
może kiedyś się znajdzie jakiś genialny detektyw, który coś takiego odkryje... w końcu w filmach na pewno się to zdarzało i morderstwo doskonałe zawsze się wyjaśniło
ale genialni detektywi są tylko w filmach I tak się zastanawiam, na ile można filmom wierzyć w tych sprawach, bo to takie trochę niewiarygodne, że z byle filmu można poznać wszystkie sekrety policyjnej roboty

advantage napisał:
omg, co chwilę spotykam kogoś, kto ma rodzinę w Kanadzie No taak, taak, masz rację Przez ten entuzjazm już tracę logikę Sprzedawcę mam i po polsku, i po angielsku. Nawet analizowałam to tłumaczenie tak pod kątem pracy, no i muszę przyznać, że tłumacz się całkiem spisał I know, ale z racji tego, że to książka Hju, to właśnie nie chce ebooka, bo muszę ją "poczuć"
to z mojej strony dodaj jeszcze krewnych żony mojego kuzyna a że o obywatelstwo kanadyjskie wcale nie jest tak trudno i na dodatek to fajny kraj, to nie ma się co dziwić...
Może facet też jest fanem House'a i dlatego dał z siebie wszystko? Za to ludzie od korekty zawalili, bo ja tam widziałam co najmniej jeden błąd ortograficzny Ech, rozumiem - ale ebook mógłby być rozwiązaniem tymczasowym, dopóki książka nie stanieje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin