LIST DO MATKI

Richie117

:smt005

chociaż z tego, co pamiętam, to taka era jest nie na moje nerwy (tylko jeśli chodzi o tłumaczenie :smt077 )

madziax

mwhaha, zapowiada się ciekawie

dzio

Ja się podpisuję pod komentarzem Richie - nad paroma rzeczami można by popracować, ale generalnie dobra robota i bardzo fajnego fika nam zaprezentowałaś.

Tylko wydaje mi się, że w przypadku takiej ingerencji w treść (bo oryginał jest dużo bardziej... hm... odważny) powinnaś poprosić autora o zgodę... Rozumiem czemu to zrobiłaś, bo mnie też pomysł z takim informowaniem Mamy Wilson urzekł, a hardcorowe sceny łóżkowe to nie jest coś, co miałabym chęć tłumaczyć - ale to jest mimo wszystko zmodyfikowanie czyjejś twórczości.

Bruno

Jea xD dotarłam tu xD
Richie mi już opowiadała jak mnie nie było xD to jest świetne xD łaaaał xD

chocoeyed

Dziękuję Wam za wszystkie opinie :-)

dr dom

Świetny pomysł na fika

. Biedna matka Wilsona-pewnie prawie zeszła na zawał

.
To tyle w temacie odkopywania starych fików o których już nikt nie pamięta

Izoch

Czytałam to kiedyś-kiedyś, jak przeglądałam profil nem, gdzie teksty są całkiem fajne i pamiętam, że reakcją była chęć zobaczenia tego w serialu. Naprawdę, House jak nic wysłałby zdjęcia do matki Wilsona, chociażby z czystej chęci docięcia Wilsonowi - no bo jak to? Nie wspomnieć o nim? Toż to zbrodnia ;D

I ja wiem, że to stare, ale cóż, musiałam się i tutaj wtrącić