Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Realizations [T]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:31, 05 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
oraz tam, gdzie nikt nie bagatelizuje zachowania LE mówiąc, że to wyłącznie gra pod publiczkę, a ja wyolbrzymiam sprawę, jakby bóg-wie-co od tego zależało

I już na pewno tam, gdzie nikt nie skanduje "huli huli huli" (kolejna idiotyczna nazwa - wpisz "huli" w grafika )

Cytat:
trafiło się ślepej kurze, że KP (czy jak mu tam) właśnie w tamtym momencie chciał zrezygnować.

W sumie, tęsknię za Kutnerem, on i Chase to moje ulubione kaczuszki. Podobało mi się w nim właśnie to, że ciągnął za sobą najmniej dramatu

Cytat:
(tylko spóźnione o kilka epów...)

O trzydzieści lat raczej, zrezygnował z niej po pierwszej nocy

Cytat:
że związki księży z policjantami są nie mile widziane

Ksiądz z policjantem - cóż za niemoralność!

Cytat:
Ale "Tool" chyba nie było takie straszne - jak się przebrnie przez rozmemłanego House'a, to zostaje już tylko bashing!Sam, bashing!Qddy i hot era

... Dobra, przekonałaś mnie, przeczytam

Cytat:
- Co jest brzydkie i wisi na szyi Wilsona?
- Sam Carr!



Cytat:
well, czytałam jeszcze to średnio mi się podobało, bo angstowe otwarte zakończenia to nie moja działka i wolę mieć czarno na białym, że chłopaki są razem

O, czytałam to. Nawet się spodobało, zakończenie nie wydało mi się jakieś przesadnie dołujące, chociaż zdecydowanie zbyt otwarte, wręcz prosi się o kontynuację, z dokładnym opisem "chaosu" i szczegółową sceną erotyczną na końcu

Cytat:
a generalnie to nie czytam zbyt wielu fików post-6.sezon - zbyt dołujące z samej definicji Na szczęście fików sprzed lat wystarczy mi na dłuuuugo

E tam, jest parę autorów (chociaż nie aż tak wiele - przyznam się, mimo wszystko jestem dość wybredna co do fików i do wielu bym się poprzyczepiała, starych i nowych) którzy wykorzystają każdą sytuację, o wiele lepiej niż scenarzyści

Cytat:
wynająć obu panów do zagrania w jakimś pełnometrażowym filmie

...a jeśli się nie uda, to po prostu zamknąć ich w jednym pokoju z zainstalowaną ukrytą kamerą

Cytat:
(mina LE na pierwszym zdjęciu doskonale wyraża jej stan umysłowy - opóźnionego w rozwoju warzywka )

Tak samo mina Hugh - wyraża jego opinię o tym, co kręcą

Cytat:
tego było mi trzeba po dawce doniesień na temat wywiadu udzielonego przez LE i DS...

Ha, oglądałam te nowe wywiady. Niedobrze mi się zrobiło, kiedy usłyszałam, jak Ass-iello i LE wymawiają hadi D: Chociaż muszę przyznać, LE chyba minimalnie się opamiętała i przestała zachowywać się przed kamerami jak trzynastoletnia fanka HL. Może to dlatego, że podobno wreszcie znalazła sobie faceta


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Czw 17:33, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:57, 06 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
I już na pewno tam, gdzie nikt nie skanduje "huli huli huli" (kolejna idiotyczna nazwa - wpisz "huli" w gooogle grafika )

indeed, ale czego się spodziewać po tak niepełnosprytnych istotach? Pewnie kłusownicy już ostrzą noże, bo patrząc na brak skrupułów u tych Huli'n i na to, jak podniecają się one czyjąś [Hju] niedolą, to za kilka lat rynek futer szytych z małych foczek będzie przeżywał prawdziwy rozkwit

Cytat:
W sumie, tęsknię za Kutnerem, on i Chase to moje ulubione kaczuszki. Podobało mi się w nim właśnie to, że ciągnął za sobą najmniej dramatu

o tak, teraz Kutner by się przydał, żeby rozładować atmosferę Cokolwiek by się przydało, byle rozruszać tę bandę sztywniaków, którymi stały się Kaczuszki... Tymczasem jakoś nie spodziewam się relewacji w tym względzie po [tej nowej lekarce, która ma dołączyć w zamian za 13 Przynajmniej mogli się wykazać jakąś inwencją przy wymyślaniu jej imienia... Amber? Srsly? *załamka* No i jeszcze ma "pokazać" House'owi - kiedyś cieszyłabym się na pojawienie się takiej osoby, ale teraz tylko żal mi House'a: usidlony przez Cuddy, odsunięty na boczny tor przez Wilsona i bez autorytetu u swojego zespołu... Czy naprawdę udupianie House'a do tego stopnia jest konieczne? ]

Cytat:
O trzydzieści lat raczej, zrezygnował z niej po pierwszej nocy

teraz pewnie żałuje, że jej nie zabił

Cytat:
Ksiądz z policjantem - cóż za niemoralność!


AU w tej książce jest bardzo specyficzne Np ów ksiądz jest członkiem Kościoła Uniwersalnego Bóstwa (czy jakoś tak), a ten policjant pracuje w wydziale przestępstw literackich (tzn zajmuje się między innymi sprzedawaniem fałszywych książek i takich tam) Dodam, że bohaterowie książek w tym AU mają coś w rodzaju własnych służb porządkowych i zajmują się między innymi "łataniem dziur" w fabule, czyli np dostarczają kamizelkę ratunkową bohaterowi, który inaczej nie zdołałby uciec wpław ze statku w kajdanach na nogach (wyobrażasz sobie, ile taka ekipa miałaby roboty z ratowaniem fabuły House'a? )

Cytat:
chociaż zdecydowanie zbyt otwarte, wręcz prosi się o kontynuację, z dokładnym opisem "chaosu" i szczegółową sceną erotyczną na końcu

aczkolwiek sceny erotyczne mogłyby być również w środku
ktoś tam nawet w komentach pytał o kontynuację, ale Autorka raczej się do tego nie pali To powinno podpadać pod jakiś paragraf - takie pozostawienie czytelników w zawieszeniu

Cytat:
E tam, jest parę autorów, którzy wykorzystają każdą sytuację, o wiele lepiej niż scenarzyści

na miejscu scenarzystów poczułabym się zdemotywowana, że banda dzieciaków/osób bez wykształcenia w tej dziedzinie ma lepsze pomysły niż oni-zawodowcy Zresztą to właśnie dołuje MNIE w tych fikach - czytam takie świetne pociągnięcia fabuły, a potem przypominam sobie, że to tylko fik, a w serialu prawie wyłącznie crap Zdecydowanie bardziej wolę fiki, które do serialu nie nawiązują wcale, albo zaledwie w minimialnym stopniu

Cytat:
a jeśli się nie uda, to po prostu zamknąć ich w jednym pokoju z zainstalowaną ukrytą kamerą

ja bym się nie bawiła w ukrywanie kamery

Cytat:
Tak samo mina Hugh - wyraża jego opinię o tym, co kręcą


ten facet od mikrofonu or whatever też ma nie za ciekawy wyraz twarzy
A Shore [miał czelność insynuować, że te kissy to był "relaks w wolnym czasie"] To ja dla relaksu zacznę się przechadzać boso po tłuczonym szkle

Cytat:
Niedobrze mi się zrobiło, kiedy usłyszałam, jak Ass-iello i LE wymawiają hadi D: Chociaż muszę przyznać, LE chyba minimalnie się opamiętała i przestała zachowywać się przed kamerami jak trzynastoletnia fanka HL.

Mnie ciarki przechodzą na samą myśl o hadi Za to z tego, co czytałam to LE zachowuje się obrzydliwie jak zwykle - ale może to tylko odczucia dziewczyn mimo wszystko wysoko uprzedzonych do jej osoby

Btw, RSL wyszedł przeuroczo na fotkach, don't U think? Kurrr...cze, mogliby mu pozwolić zostawić taką fryzurę w serialu
*idzie pogapić się na słit focie RSL*

Cytat:
Może to dlatego, że podobno wreszcie znalazła sobie faceta

jakiegoś głuchego i niewidomego? Czy po prostu na ebay'u była wyprzedaż dmuchanych sex-zabawek?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Pią 5:07, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:31, 07 Sie 2010    Temat postu:

[A mi się wydawało, że Amber to imię aktorki, a nie postaci - chociaż nie pamiętam dokładnie, może się mylę Mnie przerażają opisy tej studentki - kolejna Mary Sue, druga Cameron? Jakby tej pierwszej nam było mało ]

Cytat:
aczkolwiek sceny erotyczne mogłyby być również w środku

... i na początku

Cytat:
na miejscu scenarzystów poczułabym się zdemotywowana, że banda dzieciaków/osób bez wykształcenia w tej dziedzinie ma lepsze pomysły niż oni-zawodowcy

Tak sobie myślę, ktokolwiek z TPTB zerka czasem na jakiekolwiek ff?

Cytat:
ten facet od mikrofonu or whatever też ma nie za ciekawy wyraz twarzy

Biedak, musi łapać każde sapnięcie LE Chociaż to nie powinno być trudne, w scenach z finału S5 była głośniejsza niż gwiazda porno...

Cytat:
Mnie ciarki przechodzą na samą myśl o hadi

Wymawiali to z akcentem na "h". HHHHadi. Brrrrr.

Cytat:
Za to z tego, co czytałam to LE zachowuje się obrzydliwie jak zwykle - ale może to tylko odczucia dziewczyn mimo wszystko wysoko uprzedzonych do jej osoby

Ja jestem przesadnie do niej uprzedzona, ale widać różnicę, rok temu było o wieeele gorzej

Cytat:
jakiegoś głuchego i niewidomego? Czy po prostu na ebay'u była wyprzedaż dmuchanych sex-zabawek?

... Takiego długiego i wibrującego, podobno nazywa się Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:59, 08 Sie 2010    Temat postu:

[w sumie też pewna nie jestem, kto właściwie ma na imię Amber - tylko rzuciłam okiem na podpis przy fotce w TeleTygodniu A opis zaiste przerażający i... nużący Nie sądziłam, że "House" mnie kiedykolwiek znudzi - ale to było daaawno temu. Teraz mam już dosyć powielania tych samych schematów, tych samych postaci and whatever. Jeszcze Wilson powinien w tym sezonie wyskoczyć z decyzją o odejściu z PPTH, żeby regularności stało się zadość (S01, 03, 05) ]

Cytat:
... i na początku

na początku już była Ale co tam, po co pisać o czymkolwiek innym POZA erą?

Cytat:
Tak sobie myślę, ktokolwiek z TPTB zerka czasem na jakiekolwiek ff?

IMO choćby z ciekawości zerkają (chyba że mają ten serial zupełnie w dupie i nie są ciekawi ) A patrząc na chociażby finał 6. sezonu (i na spoilery ofkors), to można wywnioskować, że czytają Huddy-fiki najgorszego sortu
Btw, czytałaś fika magie_05 o wypadzie chłopaków na plażę? ([link widoczny dla zalogowanych])
Give House a piano and a bottle of bourbon and a dark room free of idiots, and he'd be there, but somehow he didn't think this gelled with Wilson's definition of 'relax.' In Wilson's twisted worldview, 'relax' meant you had to wear pastels and you had to have a Plan and you had to spend at least $45.00. “I'm supposed to relax at a public, non-nude beach? Last I checked, the ocean didn't come with handicap rails.”

Cytat:
Biedak, musi łapać każde sapnięcie LE Chociaż to nie powinno być trudne, w scenach z finału S5 była głośniejsza niż gwiazda porno...

zaczynam się obawiać, czy moje bębenki przetrwają 7. sezon...

Cytat:
Ja jestem przesadnie do niej uprzedzona, ale widać różnicę, rok temu było o wieeele gorzej

słyszałam, że po tym, co się działo rok temu dostała ostry ochrzan, więc może teraz się pilnuje? I tak ja bym jej najchętniej założyła taką maskę-kaganiec, jak miał Lecter w "Milczeniu Owiec"

Cytat:
... Takiego długiego i wibrującego, podobno nazywa się Stefan

ładna ściema Jakby ktoś miał się dać nabrać, że ona nie nazywa go "Greg"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:46, 10 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Jeszcze Wilson powinien w tym sezonie wyskoczyć z decyzją o odejściu z PPTH, żeby regularności stało się zadość (S01, 03, 05)

No i oczywiście dostaniemy odcinek z matką i embrionem/niemowlakiem/dzieckiem w wieku Rachel, który będzie się skupiał tylko na Cuddy i jej problemach matki pracującej

Cytat:
Ale co tam, po co pisać o czymkolwiek innym POZA erą?

Dokładnie. Sama rzadko klikam na fiki z klasyfikacją mniejszą niż R

Cytat:
Btw, czytałaś fika magie_05 o wypadzie chłopaków na plażę? (link)

Czytałam, końcówka jest zabójcza
A może nie będzie tak źle, może miny House'a w scenie na plaży będą podobne do min Hugh ze zdjęć i że przynajmniej będzie choć trochę narzekań na romantycznie-plażowe fantazje swojej "ukochanej" *nieobecny, rozmarzony wzrok*

Cytat:
zaczynam się obawiać, czy moje bębenki przetrwają 7. sezon...

Dokładnie, biorąc pod uwagę to, jak skrzeczący robi się głos LE, kiedy ta się emocjonuje D:

Cytat:
słyszałam, że po tym, co się działo rok temu dostała ostry ochrzan, więc może teraz się pilnuje? I tak ja bym jej najchętniej założyła taką maskę-kaganiec, jak miał Lecter w "Milczeniu Owiec"

COFAM TO, CO POWIEDZIAŁAM. Obejrzałam drugi wywiad. 1:54 - urocza historyjka, tak żeby nikt już nie miał wątpliwości, o jakiej parze powinno się mówić


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Wto 17:48, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:49, 12 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
No i oczywiście dostaniemy odcinek z matką i embrionem/niemowlakiem/dzieckiem w wieku Rachel, który będzie się skupiał tylko na Cuddy i jej problemach matki pracującej

a udupianie House'a na każdym kroku i lansowanie cudzołożnego Tauga oraz killer!Chase'a będzie na porządku dziennym

Cytat:
Dokładnie. Sama rzadko klikam na fiki z klasyfikacją mniejszą niż R

well... ja tylko w wyjątkowych przypadkach czytam fiki poniżen NC-17

Cytat:
Czytałam, końcówka jest zabójcza

oł jeah!!! A znając House'a, nie szczędził sobie szczegółów anatomicznych 3==>

Cytat:
A może nie będzie tak źle, może miny House'a w scenie na plaży będą podobne do min Hugh ze zdjęć i że przynajmniej będzie choć trochę narzekań na romantycznie-plażowe fantazje swojej "ukochanej"

hmm... w tym momencie Cię pewnie zaskoczę, ale ja już wolę, żeby pomimo tych min House'owych próbowali nam-widzom wmówić, że House jest szczęśliwy jak świnia w błotku Jak już scenarzyści robią z siebie idiotów, to niech idą na całość

Cytat:
COFAM TO, CO POWIEDZIAŁAM. Obejrzałam drugi wywiad.


thx za linka, ale nie skorzystam - robiłam dziś pół dnia reinstalkę i nie chcę na moim czyściutkim kompie żadnych Huddy-wirusów Zresztą nic co bym usłyszała z ust tych napaleńców i tak nie zmieniłoby mojego zdania


jak widać po moim podpisie - wybywam niemal do końca sierpnia. Nie daj się spoilerom i Huddzinkom, i tłumacz, tłumacz, tłumacz
Jeszcze raz dzięki za fascynującą rozmowę może jeszcze kiedyś tak się nawzajem pofrustrujemy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:15, 14 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
well... ja tylko w wyjątkowych przypadkach czytam fiki poniżen NC-17

Ale w sumie czasem naprawdę warto zaryzykować Parę dni temu przeczytałam [link widoczny dla zalogowanych] - wspaniały fik, scenarzyści House'a mogą się schować. Nawet medycyna i pacjent - a zazwyczaj nie przepadam za ich obecnością w ff - są świetni. Era oczywiście by nie zaszkodziła, ale i bez niej jest perfekcyjnie.

Cytat:
A znając House'a, nie szczędził sobie szczegółów anatomicznych 3==>

A znając Wilsona, nieświadomy niczego przechodził z tym pół dnia

Cytat:
Jak już scenarzyści robią z siebie idiotów, to niech idą na całość

Nie, ja mimo wszystko jeszcze jestem na etapie, w którym jeszcze się widzi jakieś światełko w tunelu; serial może podnieść się z dna, szósty sezon byłby po prostu nieudanym eksperymentem

Cytat:
ale nie skorzystam

I dobrze, oszczędź nerwy i żołądek

Pewnie jestem już trochę spóźniona, ale mimo wszystko miłego wyjazdu życzę I również dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:09, 29 Sie 2010    Temat postu:

hej, hej jak widać, wróciłam
thx za życzonka - najważniejsze są pozytywne myśli
(a wyjazd był hmm... na pewno było miło odciąć się od spoilerowej atmosfery na horumową skalę i trochę się zdystansować [chociaż wystarczyły 2 godziny przy kompie, żeby ten dystans trafił szlag ], ale żeby mi nie było za dobrze, to po sąsiedzku mieszka koleś, któremu sezon 6. BARDZO się podobał [stupid me, że mu go nagrałam ] Po jednej z rozmów z nim na wiadomy temat śniło mi się, że obdarłam ze skóry królika i poderżnęłam kotu gardło nożykiem z łamanym ostrzem... no comment )


Cytat:
Ale w sumie czasem naprawdę warto zaryzykować Parę dni temu przeczytałam Paper Faces On Parade - wspaniały fik, scenarzyści House'a mogą się schować.

yup, wiem, że czasem warto Jak już przełamię opór przed fikiem, który nie jest NC-17, to najczęściej jestem zadowolona (chociaż ten dotkliwy brak ery... ) Tak miałam ostatnio z fikiem [link widoczny dla zalogowanych], o tym jak szpital opanowały zombi (epilog lekko gorzkawy, skojarzył mi się z kiepskim horrorem [link widoczny dla zalogowanych]) W ogóle inne House'owe fiki tej autorki również są niezłe - dwa z nich, a szczególnie jeden, tak za mną chodzi, że muszę się za niego wkrótce zabrać
Dzięki za rekomendację ficzka Akurat szukałam czegoś dłuższego do poczytania na komórce - całe szczęście, że ta autorka publikuje też na FFN. A to, że scenarzyści mogą się schować, to żadna nowość - na ich miejscu zwiałabym na Biegun Południowy i poprosiła o azyl Skoro ktoś potrafi napisać House'a-PluszowegoMisia bardziej in character, niż oni House'a-człowieka...

Cytat:
serial może podnieść się z dna, szósty sezon byłby po prostu nieudanym eksperymentem

*myśli, myśli i nie potrafi wymyślić niczego, co mogliby zrobić niepełnosprytni scenarzyści w tym kierunku*
[happy!Huddy-family będzie z definicji do , a skory Qddy wpaniałomyślnie wybaczyła House'owi wszystko, co złe plus zerwała zaręczyny, natomiast House ze swej strony puścił w niepamięć linkę w drzwiach itp, wypaplanie Lucasowi wszystkiego na temat jego problemów psychicznych oraz generalnie pogrywanie z jego uczuciami, to ja już sobie wybrażam głębię analizy perypetii tej pary opartej na problemie niespuszczonej deski klozetowej i rajstop Qddy wiszących po praniu na jego zapasowej lasce ]


uh, oh, btw - moje ubranko z 5 sezonu, które chyba znów założę:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Nie 1:10, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:52, 31 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
hej, hej jak widać, wróciłam

Ha, a ja na odwrót, wyjeżdżam jutro rano

Cytat:
po sąsiedzku mieszka koleś, któremu sezon 6. BARDZO się podobał

Znam ten ból

Chyba miałam gdzieś zapisany ten fik, ale nie pamiętam, żebym zaczęła go czytać. No nic, też potrzebuję jakiejś lektury na komórkę, pewnie się za niego zabiorę.
Tylko uwaga, fik, o którym pisałam to post-S6

[Cicho, ja naprawdę chcę jeszcze te dwadzieścia dni pomarzyć sobie o dobrych scenariuszach ]

Ten banner przypomniał mi o pewnej scenie 5x02 - House i Lucas śledzą kobietę na ulicy, kobieta daje Lucasowi kosza, a House na to: "Ona nie jest w twoim typie. Twój typ jest od niej o wiele głupszy." Sezon później - Lucas i Cuddy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Wto 17:52, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:53, 31 Sie 2010    Temat postu:

Cytat:
Ha, a ja na odwrót, wyjeżdżam jutro rano

To życzę miłego wyjazdu i szybkiego powrotu
... *ma nadzieję, że zdążyła z życzonkami*

Cytat:
Tylko uwaga, fik, o którym pisałam to post-S6

Yup, domyśliłam się po streszczeniu Ale chyba jednak mój optymizm był przedwczesny, bo po przeczytaniu połowy pierwszego rozdziału miałam dosyć Co innego wiedzieć, że tak właśnie - podchodząc do sprawy logicznie - powinno wyglądać Huddy, a co innego czytać o szczegółach "fixing House", ewww... I ten kawałek o zmarszczkach, których nie było widać dzięki zarostowi...
Pewnie przejrzę tego fika pobieżnie na kompie i zacznę czytać dokładniej, jak zrobi się Hilsonowo

[Um... Promocyjna grupowa fotka pozbawiła mnie złudzeń i resztek chęci oglądania - nie mogli lepiej wyrazić, że teraz serial to "Huddy i przyjaciele" A na widok foty z epa z House'em i Wilsonem... cóż... kiedyś by mnie ona zainspirowała do jakiejś ery, a teraz tylko cholernie mnie przygnębiła i pozbawiła nadziei ]

Cytat:
5x02 - House i Lucas śledzą kobietę na ulicy, kobieta daje Lucasowi kosza, a House na to: "Ona nie jest w twoim typie. Twój typ jest od niej o wiele głupszy." Sezon później - Lucas i Cuddy


Takie są skutki ćpania przy pisaniu scenariuszy...
Mnie się za to przypomniały wątpliwości Wilsona, w jaki sposób House'owi udało się przynieść do biura dwie kawy - a potem House nosił kosz z praniem
Żaaaaal...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 22:56, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:59, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
To życzę miłego wyjazdu i szybkiego powrotu
... *ma nadzieję, że zdążyła z życzonkami*

Dziękuję Chociaż wyjazd niekoniecznie wypoczynkowy, a powrót - nie definitywny, po prostu zaczęłam studia w stolicy, i jeszcze nie załatwiłam sobie internetu, więc przez jakiś czas będę nieobecna od poniedziałków do piątków

Cytat:
Pewnie przejrzę tego fika pobieżnie na kompie i zacznę czytać dokładniej, jak zrobi się Hilsonowo

No cóż, ja tam lubię czasem (dobra, w sumie jeden, porządny raz wystarczy ) poczytać takie brutalne opisy tego, jak powinno wyglądać Huddy, tak dla odmiany po traumatycznych perełkach z komentarzy na jutub i spoilertv typu "celem serialu od początku było h/cu". (A potem zdażyło się oficjalne promo z dokładnie takim przesłaniem, które na dodatek było tandetniejsze niż przeciętny fanvid DD: )

[E tam, te wszystkie zdjęcia akurat mnie martwią najmniej. W sumie skupiłam się tylko na tym, że House i Wilson dotykają się ramionami, reszta mnie nie obchodzi ]

Cytat:
Takie są skutki ćpania przy pisaniu scenariuszy...

O właśnie, zrobię coś z tą sceną w song-spoofie, który zaczęłam kleić Trzeba tylko znaleźć jakąś odpowiednią muzyczkę

Cytat:
Mnie się za to przypomniały wątpliwości Wilsona, w jaki sposób House'owi udało się przynieść do biura dwie kawy - a potem House nosił kosz z praniem

Znowu, ja się skupiam na przyjemniejszych szczegółach sceny - "If you wanted a quickie..." Przypomniał mi się screencapsowy post do tego odcinka od TUS: halucynacja pacjenta, wielkie ptaszysko z gry - "RUUUN IT'S CUDDDY"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:09, 11 Wrz 2010    Temat postu:

A buuuu, studia To trzymam kciuki za neta jak najszybciej. Ale z drugiej strony ja bym się cieszyła, gdyby miała mnie ominąć pierwsza fala tsunami zachwytu - chyba już w ogóle nie wyściubię nosa poza FF Hilson z obawy przed zalewem avków i banerów z najnowszych epów, bleh

Cytat:
No cóż, ja tam lubię czasem (dobra, w sumie jeden, porządny raz wystarczy ) poczytać takie brutalne opisy tego, jak powinno wyglądać Huddy, tak dla odmiany po traumatycznych perełkach z komentarzy na jutub i spoilertv typu "celem serialu od początku było h/cu".

ja się staram nie czytać i nie napotykać ani jednego, ani drugiego (tylko jak gópia wdałam się ostatnio w dyskusję tutaj w Komentach do Spoilerów i mój mósk został zmasakrowany )
Za to zaczytałam się w fiku "Law of House" pgrabii (tej, co to Ci się nie podoba) i myślę, że fik jest spoko. Szczególnie jak House nawrzucał Cuddy i przypomniał jej, że może ją pozwać za homofobiczne uwagi

[tjaaa, póki widywałam jedynie zdjęcia, nie sądziłam, że może być gorzej - póki nie zobaczyłam Sceny w gabinecie Wilsona. Moje zniesmaczenie osiągnęło punkt kulminacyjny *pukes* A do tego zapowiadane przez Ausiello ekscesy w 7x01. OOCness alert! Samo czytanie o tym powoduje u mnie objawy Hilsonowej ślepoty (jak kurza ślepota ) i utratę Hilsonowego zmysłu Muszę uzupełnić niedobór witaminy [H] jakimś porządnym fikiem!!! ]

Cytat:
Trzeba tylko znaleźć jakąś odpowiednią muzyczkę

Eamon i jego "Fuck it (I don't want you back)"? Sama miałam wykorzystać, ale uznałam, że szkoda sobie zawracać głowę bojkotowaniem S07. Scenarzyści sami najlepiej doprowadzą do bojkotu

Cytat:
Znowu, ja się skupiam na przyjemniejszych szczegółach sceny - "If you wanted a quickie..."

ależ to był przyjemny czas... żyć podtekstem słów House'a do Nolana, że Wilson ma tylko jedną sypialnię... *sobs* Te Hilsonowo Hilsonowe kawałki z S06 powinno się wstawić do gablotki i traktować jak skarby narodowe

Cytat:
Przypomniał mi się screencapsowy post do tego odcinka od TUS: halucynacja pacjenta, wielkie ptaszysko z gry - "RUUUN IT'S CUDDDY"


Btw, czytałaś tego bashing!Cuddy fika "To the moon"?

PS. Cute baner ze smoke!sex


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Sob 4:10, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:40, 11 Wrz 2010    Temat postu:

I tak pewnie przegram z moim wewnętrznym masochizmem i poczytam sobie te wszystkie po-odcinkowe opinie na Horum/LJ

Cytat:
Za to zaczytałam się w fiku "Law of House" pgrabii (tej, co to Ci się nie podoba)

No właśnie to chyba to próbowałam czytać (wiem, że wrzucała go równolegle z innym multi-chapterowcem) i nie przebrnęłam zbyt daleko - zobaczymy, może kiedyś nastanie ta przerażająca chwila, w której naprawdę nie będę miała co czytać i wezmę się za niego drugi raz...

Cytat:
Szczególnie jak House nawrzucał Cuddy i przypomniał jej, że może ją pozwać za homofobiczne uwagi

Szczerze mówiąc, taka otwarta, nie-komediowa nienawiść autora do jakiejkolwiek postaci mnie mimo wszystko nie kręci. W Paper Faces On Parade spodobało mi się właśnie rozegranie wydarzeń bez robienia z Cuddy tej złej i głupiej (wystarczająco bolesne jest obserwowanie, jak scenarzyści rujnują tą kobietę w ostatnich dwóch sezonach).

[Nie, mnie akurat scena w gabinecie nie zbulwersowała (mimo wszystko nie wiemy, o co tu chodzi - a teorii, że w taki sposób Cuddy po prostu udowadnia Wilsonowi że są razem nie kupuję). Chociaż nie wywołała też jakiegoś piania z zachwytu, tylko osłupiały wzrok House'a, skierowany na Wilsona trochę zaintrygował To, co mnie przeraża, to - jak już pisałam parę razy w różnych dyskusjach - wygląd tej sceny 20-minut-po (zakładając, że własnie ona jest w promosach - no ale widać, że House jest nadal brudny i ma opatrunek, więc więc więęęc.). Miałam nadzieję na coś w stylu końcówki Joy - pomijając już to, że wolałabym, by romantyczne Huddy nigdy się nie zaczęło, to sama scena była moim zdaniem świetna, przepełniona negatywnymi emocjami i ludzka. A wygląda na to, że dostaniemy powtórkę perfekcji Under My Skin, tyle że niestety tym razem nie można wszystkiego zwalić na halucynację I ]

Cytat:
Eamon i jego "Fuck it (I don't want you back)"?

Właściwie to dzisiaj wpadłam na pomysł, że niewinne "Lick My Balls" dick4dick doskonale pasuje do tego, co chcę zrobić z tą sceną

Cytat:
ależ to był przyjemny czas... żyć podtekstem słów House'a do Nolana, że Wilson ma tylko jedną sypialnię... *sobs* Te Hilsonowo Hilsonowe kawałki z S06 powinno się wstawić do gablotki i traktować jak skarby narodowe

Tak właśnie i zrobiłam A co do "jednej sypialni" - to już chyba był TEKST bez pod: "żeby się jeszcze bardziej zbliżyć, musielibyśmy rozpiąć rozporki"

Cytat:
Btw, czytałaś tego bashing!Cuddy fika "To the moon"?

Nie ;> Przeczytam dziś, trochę później, dzięki za rekomendację

Cytat:
PS. Cute baner ze smoke!sex

Dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:30, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
I tak pewnie przegram z moim wewnętrznym masochizmem i poczytam sobie te wszystkie po-odcinkowe opinie na Horum/LJ

a ja uważałam siebie za masochistkę Cóż, w takim razie mogę tylko poradzić, żebyś kupiła pastę przeciwpróchniczą do zębów, bo zapowiada się cała masa przesłodzonych pisków zachwytu

Cytat:
No właśnie to chyba to próbowałam czytać (wiem, że wrzucała go równolegle z innym multi-chapterowcem) i nie przebrnęłam zbyt daleko

za inne fiki pgrabii się jeszcze nie zabierałam; w tym w każdym razie na początku House podsłuchuje rozmowę Wilsona z 13 na wiadomy temat i jest jakiś kawałek terapii u Nolana (nie jest to idealna terapia, ale z pewnością lepsza niż w serialu...). Taki trochę cliche ten fik, ale lepsze takie docieranie do uczuciowej strony House'a, niż wmawianie mu dozgonnej miłości do Cuddy

Cytat:
Szczerze mówiąc, taka otwarta, nie-komediowa nienawiść autora do jakiejkolwiek postaci mnie mimo wszystko nie kręci.

well, to nie do końca tak - House jej nawrzucał, bo właśnie miał na głowie sporo kłopotów, a Cuddy wyjeżdża mu z tekstem: "I've heard of rebound but turning gay is absolutely ridiculous, House!" Potem zresztą się okazuje, że Cuddy też nie do końca była przy zdrowych zmysłach (so to speak) i House jej pomaga, jak na troskliwego przyjaciela przystało


[Ta teoria z udowadnianiem również wydaje mi się głupia - but hey! czego innego można się spodziewać po scenarzystach?! I właśnie ten wzrok House'a jest powodem mojego zbulwersowania i zasmucenia - gdyby to miał być jakiś żart czy coś, to House nie miałby miny jak w 5x24, kiedy dotarło do niego, że HuS był halucynacją... Zupełnie nie kumam zachwytu ludzi na LJcie - zazdrosny!Wilson to fajny materiał na fik, ale w serialu to kolejny bezsens. Skoro Wilson próbuje "to move on" z Sam, to na cholerę dodawać do miksu zazdrość o House'a? Chociaż nie podoba mi się to, że po-Amber zrobili z Wilsona w miarę poważnego faceta, to już mogliby przy tym konsekwentnie trwać, a nie znów wszystko rozwalać
Hmm... nie oglądam promosów, ale chyba tej sceny 20-minut-po nie będą pokazywać zbyt dokładnie ==' Za to wspomniane przez Ausiello masowanie-kąpanie-i-toastowanie brzmi jak... well... Cuddy-ręce, które leczą , ewww A to, na co ja ewentualnie bym liczyła, to to, co pojawiało się w niejednym fiku Hilsonowym - najpierw kiss, a potem zejście na ziemię, opatrzenie House'a, może jakieś przytulanie i powolne, krok-po-kroczku rozwijanie związku, a nie takie hop-siup, jakbyśmy mieli do czynienia z niewyżytymi nastolatkami
]


Cytat:
A co do "jednej sypialni" - to już chyba był TEKST bez pod: "żeby się jeszcze bardziej zbliżyć, musielibyśmy rozpiąć rozporki"

yeah... *rozmarzyła się*
I po co to było? No po co? Durni scenarzyści - mogli przecież trzymać się pomysłu, że chłopaki spali w jednym łóżku, zamiast wysyłać House'a na kanapę...

Cytat:
Przeczytam dziś, trochę później, dzięki za rekomendację

Reklama dźwignią handlu Mam nadzieję, że się spodoba, pomimo otwartej na 110% nienawiści do Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 18 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
a ja uważałam siebie za masochistkę

Nieee, tych huddy-zachwytów to nawet ja ruszać nie będę, chodziło mi o jęki rozpaczy na h_w

Cytat:
niż wmawianie mu dozgonnej miłości do Cuddy

No cóż, wiele rzeczy jest od tego lepszych

[No nie wiem, aż tak źle jak w 5x24 to nie wygląda... Co do zazdrosnego Wilsona, wątek ma o wiele większy potencjał niż po prostu trochę dziecinnych przepychanek między Wilsonem i Cuddy (chociaż nie mam nic przeciwko, jeśli dostaniemy scenę z zazdrosnym Wilsonem jako jakiś dodatek ). Ale szczerze mówiąc to "moving on" Wilsona to jeden wielki crap, i jeśli pokażą to przy pomocy związku House'a z Cuddy to ja jestem tylko za.
W miarę poważnego faceta? No nie wiem, Wilson może i próbował "spoważnieć" (o ile jest to odpowiednie słowo), ale... nie nazwałabym tego udaną próbą. Ten facet jest skazany na House'a - jedyny udany związek jego życia. A jeśli scenarzyści spróbują mi wmówić, że Sam to ta jedyna, to będę mordować D:
No cóż, w promosach pojawiło się już dużo, więc wydaje mi się, że scena będzie na tyle dokładna, na ile to możliwe na kanale takim jak FOX.
]


Btw, dzięki ogromne za polecenie Rampant Disease (faktycznie miałam to na komórce) Wreszcie jakiś zombie!fik który wywołuje u mnie jakieś inne emocje niż histeryczny śmiech - łyknęłam za pierwszym razem, strrrrrasznie mi się spodobało A zombie!Cameron zjadająca mózg Trittera to wisienka na torcie Tylko epilog trochę moim zdaniem nie potrzebny, wolałabym zostać przy tej tajemniczej końcówce ostatniego rozdziału. Albo przynajmniej dostać jakąś erę C:
To The Moon wyleciało mi z głowy, postaram się nie zapomnieć i przeczytać to jutro - może też sobie zapiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:38, 19 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Nieee, tych huddy-zachwytów to nawet ja ruszać nie będę, chodziło mi o jęki rozpaczy na h_w

obawiam się, że Huddziny i tam mogą zawitać - one są wszechobecne jak promieniowanie
a jęki rozpaczy... well, pewnie i tak będą okraszone zachwytami nad scenami Hilsonowymi... Normalnie to sama próbowałabym zwracać uwagę wyłącznie na Hilsonowe perełki, ale jakoś teraz mnie to w ogóle nie pociąga (mam wrażenie, że się powtarzam )

[A mi wygląda - przewrażliwiona jestem na punkcie poor!House'a
Zazdrosny!Wilson = kolejny potencjał zmarnowany przez scenarzystów, IMO. O ile scenarzyści w ogóle w to pójdą, a nie zostawią nas jedynie na pastwę naszej wyobraźni, to właśnie może być tak, że będzie to polegało na dziecinnych, nie-prowadzących-do-nikąd przepychankach W/Cu (doczytałaś gdzieś, że ten crotch-grab ma udowadniać Wilsonowi prawdziwość Huddy? ), a Wilson wyjdzie na żałosnego idiotę, który chciałby mieć i Sam, i House'a
Racja, "spoważnienie" nie do końca oddaje to, co zrobiono z Wilsonem. Raczej odebrano mu znaczną część fantazji i poczucia humoru, i zamieniono go w zmęczonego życiem faceta, którego jedynym celem jest, żeby wszyscy w koło - łącznie z nim - pasowali do monotonnego amerykańskiego szablonu: mąż+żona+1,5 dziecka... Bosh, jakaś cząstka mnie jeszcze ma nadzieję, że przed końcem serialu Huddy i Samson się rozpadną i w ostatnim epie znów będziemy mieli naszą odd couple, siedzących na kanapie u House'a Już wolałabym ich widzieć jako jedynie przyjaciół, niż uwikłanych w związki, które nie są im pisane (co scenarzyści usilnie nam wmawiają).
Jezzu, promosy-pornosy Od samego czytania o nich robi mi się niedobrze
]

Cytat:
Btw, dzięki ogromne za polecenie Rampant Disease (faktycznie miałam to na komórce) Wreszcie jakiś zombie!fik który wywołuje u mnie jakieś inne emocje niż histeryczny śmiech - łyknęłam za pierwszym razem, strrrrrasznie mi się spodobało A zombie!Cameron zjadająca mózg Trittera to wisienka na torcie Tylko epilog trochę moim zdaniem nie potrzebny, wolałabym zostać przy tej tajemniczej końcówce ostatniego rozdziału. Albo przynajmniej dostać jakąś erę C:

Zawsze do usług Tjaa, zgadzam się - miejscami było zabawnie, ale ogólnie to autorka podeszła serio do tematu. A zombie!Cam wyszła bardzo IC I zgadzam się z Twoim zdaniem na temat epilogu - lepiej byłoby zostawić zakończenie, po którym możnaby oczekiwać, że chłopaki ocalili Amerykę przed zagładą

PS. Booooosh, ależ ten wyraz twarzy Wilsona na Twoim banerze rozprasza moją uwagę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin