Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Balkon [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:52, 23 Lip 2011    Temat postu: Balkon [M]

Dzień dobry! *zagląda przez lekko uchylone drzwi* Tak, to ja, wzrok Was nie myli. Ktoś mnie tu jeszcze pamięta...? Dawno nic do tego działu nie stworzyłam, to Huddy z sezonu 1-4, nawet 5.
Ech, zawsze miałam problemy z pisaniem wstępów... *wzdycha teatralnie* No nic, liczę na konstruktywną krytykę.

Betowała a_cappella, której chciałabym to zadedykować, bo czuje podobnie.

Tak, ten tekst ma podwójne znaczenie.





Balkon


Była tam. Na balkonie. Lubiła to. Lubiła obserwować ludzi. Przyglądać się gestom, analizować zachowania. Oni nigdy nie patrzyli w górę. Tak często szli z nosem wlepionym w ziemię, jak gdyby ktoś wraz z każdym krokiem podkładał im kłody pod nogi. Czasem zerkali na chodnik przed towarzyszem wyprawy, ale tylko po to, żeby popatrzeć. Błyskawicznie odwracali wzrok w swoją stronę, w końcu ziemia mogłaby się pod nimi zapaść… Fakt, ich ego trochę ważyło. Mijając się, mruczeli niezbyt zrozumiałe „dobry”, bo dzień ustąpił miejsca nocy, już na wieczność. Bez uśmiechu. Mało kto miał czas, aby przy tym spojrzeć na osobę, do której się zwracał. Spojrzenie w oczy było fenomenem. Wszędzie się gdzieś śpieszą, nigdy nie mają czasu. Wpędzeni w błędne koło przez własne ambicje. Zabójcy niezwykłości.

Do tej pory tylko jeden mężczyzna przeniknął ją swoim orzechowym spojrzeniem, uśmiechnął się. Chociaż on dostrzegł jej samotność. Nigdzie nie wychodziła. Nie mogła. Sama była nic niewarta. Balkon był dla niej jedynym kontaktem ze światem zewnętrznym.

Oparła się o barierkę. Mroźne powietrze szturmem wdzierało się w jej lekko rozchylone usta. Weszła na poręcz, chociaż nie znajdowała się na parterze. O tej porze zawsze tyle się działo, było popołudnie, ludzie tłumami wracali do domów. Nikt nie chciał jej widzieć, a ona coraz bardziej pochylała się do przodu. Większość nie spoglądała do góry, ale znaleźli się i tacy, którzy popatrzyli na nią chwilę i szli dalej. Przecież gdyby chcieli coś zrobić, to serial zacząłby się bez nich, a może zupełnie by przepadł i wtedy trzeba by było czekać aż dzień na powtórkę. Wybaczcie mi to niedopatrzenie.

W końcu wychyliła się za bardzo. Straciła równowagę i szybuje w dół. Powoli, majestatycznie, po to, by za chwilę osiągnąć zawrotną prędkość i znów zwolnić. Niestabilna emocjonalnie? Wścibska? Być może. Tak długo bezustannie obecna. Bezpłatna przyzwoitka, o której nie wiedzieli kochankowie. Ona. Miłość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czarodziejka dnia Pon 9:46, 25 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuu
Internista
Internista


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:37, 25 Lip 2011    Temat postu:

Krótkie ale za to niezwykle esencjonalne i emocjonalne, że się tak wyrażę Ładnie opisane, z dużym uczuciem, zdecydowanie tak jak lubię.
Jednak czy to Huddy? Może między innymi... Pasuje do wielu par

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noway_
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:49, 25 Lip 2011    Temat postu:

Muszę przyznać, że parę minut wpatrywałam się tępo w tekst, tak samo, jak na test z matematyki, nie rozumiejąc nic. Na szczęście oświeciło mnie, kiedy przeczytałam drugi raz pod rząd. Ten tekst jest dla osób, którzy uwielbiają wgłębiać się, analizować każde słowo. Czytelnicy, którzy przeczytają ten utwór tak na doczepnego, najzwyczajniej go nie zrozumieją, a przyznam jest głęboki i posiada przesłanie, wyjaśnienie, tego czego zazwyczaj nie pojmujemy. Możliwe, że przez to zrozumiałam przekaz, o wiele za późno, ale chyba ważne, że do tego doszłam . Powiem, pięknie napisane, szkoda, że w szkole nie dają nam podobnych tekstów, może wreszcie zaczęłyby nam chodzić te zaspane trybiki na lekcjach .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin