Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Coś się kończy, cos się zaczyna...[Z]
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:17, 28 Cze 2008    Temat postu: Coś się kończy, cos się zaczyna...[Z]

Zapraszam Was na mojego nowego Ficka:)


Zweryfikowane przez Saph

Coś się kończy, coś się zaczyna...

-Greg, dlaczego jesteś jaki jesteś? –zapytała Lisa Cuddy podchodząc do stojącego na dachu diagnosty z butelką Burbona i dwoma kieliszkami w reku.
-A dlaczego ty nie jesteś na przyjęciu?
-Bo jestem pijana i mi głupio tam być, wszyscy się na mnie patrzą-podała mu kieliszek i nalała alkoholu.
-Ty, pijana?- House spojrzał na nią uważnie- o niech mnie, faktycznie.
-Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Dlaczego jesteś jaki jesteś?
-To znaczy jaki?
-Arogancki, zarozumiały, kłamliwy…mam wymieniać dalej?
-Pewnie dlatego, żeby był kontrast.
-Kontrast?
-Na moim tle, ty wypadasz jako wzór cnót- uzupełniamy się Pani-Chodząca-Doskonałości.-usmiechnał się do niej tym jednym ze swoich ujmujących uśmieszków.
- Dlaczego się upiłaś?
-Bo mam dość.
Zapadła kłopotliwa cisza.
-Mnie?
-Nie pochlebiaj sobie- zaprzeczyła, ale w jej oczach można było dojrzeć coś zupełnie innego.
-Greg…co byś zrobił w ostatnim dniu swojego życia?
-Lisa! Mówisz jakby ktoś miał naprawdę umrzeć. Ty naprawdę jesteś pijana.
-Jestem… i co z tego? Nie odpowiedziałeś na pytanie…
-Nie wiem…ale raczej nie byłby to dzień spędzony w klinice… A ty?
-Co ja?- Cuddy kończyła kolejny kieliszek Burbona.
-Co byś zrobiła w swoim ostatnim dniu?- wyjaśnił cierpliwie House, nie pomijając okazji pociągnięcia za język szefowej w jej „słabszej chwili…”
-Kochała bym się z tobą do upadłego… a potem…kochałabym się z tobą do upadłego jeszcze raz.
Gregory House zamarł z wrażenia na jej słowa. In vino veritas…* -pomyślał.
-House już bije północ. Czas na życzenia.
Odstawiła kieliszek i podeszła do niego bliżej. Wyciągnęła dłoń i delikatnie powiodła nią od jego skroni, aż po zarośniętą brodę rysując niewidoczną linię. Kciukiem dotknęła jego ust i obrysowała je. Drugą rękę zanurzyła w jego włosy przyciągając go do siebie delikatnie. House stał jak zahipnotyzowany. Zmysłowy dotyk Cuddy przyprawiał go o drżenie. Poczuł na swoich ustach subtelny dotyk jej warg. Przejechała językiem po jego dolnej wardze. Ta subtelna pieszczota złamała jego opór. –Tylko jeden pocałunek -pomyślał… przecież nie zniży się do poziomu Chesa i nie wykorzysta półprzytomnej kobiety…
Sztuczne ognie nad New Jersey witały Nowy Rok.

Cuddy obudziła się koło południa. Z potwornym kacem, potwornym bólem głowy i potworną luką w pamięci.



*w winie prawda(łac)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez T. dnia Czw 21:20, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:25, 28 Cze 2008    Temat postu:

Ciekawy pomysł... Podoba mi się

A na marginesie to co Ty studiujesz??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jujoj
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:32, 28 Cze 2008    Temat postu:

Świetny początek! Nie mogę doczekać się reszty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:33, 28 Cze 2008    Temat postu:

dzięki, zobaczymy co z tego wyniknie...

prawo --> UJ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:35, 28 Cze 2008    Temat postu:

yhym pierwszy kawałek i już jest HOT^^
czekam na więcej^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:38, 28 Cze 2008    Temat postu:

OMG!! Prawo + UJ - bije poklony ........ klawiatura mi wariuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:41, 28 Cze 2008    Temat postu:

ewel, nie ma powodu, nudne jak flaki z olejem... trzeba to na prawdę lubić, żeby się utrzymać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez T. dnia Sob 21:42, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:44, 28 Cze 2008    Temat postu:

mimo wszystko jestem pod duzym wrazeniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:48, 28 Cze 2008    Temat postu:

Uuuuu.... nowy fik
Biedny House , tak go Cuddy omotała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:53, 28 Cze 2008    Temat postu:

-Kochała bym się z tobą do upadłego… a potem…kochałabym się z tobą do upadłego jeszcze raz.


Uwielbiam Twoje fiki...nie moge.. nie wiem co powiedziec.. Pisz dalej..dzis juz pewnie nic nie bedzie ?? *prosi*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:55, 28 Cze 2008    Temat postu:

OMG!
kocham to zdanie:
-Kochała bym się z tobą do upadłego… a potem…kochałabym się z tobą do upadłego jeszcze raz.
zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia zresztą tak jak we fiku xD

Cuddy obudziła się koło południa. Z potwornym kacem, potwornym bólem głowy i potworną luką w pamięci.


to wykorzystał ją czy nie??? :smt003
strasznie ujmujący ten fic czekam na next

Kochała bym się z tobą do upadłego… a potem…kochałabym się z tobą do upadłego jeszcze raz
chyba gdzieś sobie je zapisze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:04, 28 Cze 2008    Temat postu:

jeanne- na Twoje pytanie oczywiście nie odpowiem:DD

Dziś już nie dam rady
Jutro rano wrzucę drugą cześć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:16, 28 Cze 2008    Temat postu:

-Ty, pijana?- House spojrzał na nią uważnie- o niech mnie, faktycznie.
musiał miec niezłą minę a ja chyba tez jestem pijana bo śmieję się ak głupia czytajac ten fragment :smt005
ale czemu nie odpowiesz na moje pytanie??? Przecież ja tak bardzo ładnie proszę :smt003
to będe musiała rano wstać :smt001 a nie po południu xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:45, 29 Cze 2008    Temat postu:

Pierwsze podejrzenia wzbudziła w niej męską marynarka, którą znalazła w łazience. Kiedy przyjrzała jej się bliżej ze niepokojem stwierdziła, że należy do Grega Housa. Potem przyszło jej do głowy, że zastanawiające jest to, że obudziła się we własnej koszuli nocnej, w pościelonym łóżku. Czy jak ktoś jest zalany tak bardzo, że nic nie pamięta następnego dnia, myśli o tym, żeby przebrać się do snu?

Kiedy wkroczyła do szpitala jej wątpliwości przerodziły się w pewność. Spojrzenia i uśmieszki za jej plecami nie dotyczyły tylko jej nieprzyzwoitego stanu upojenia w jaki wprowadziła się w ta feralna noc- chodziło o cos więcej. A ona kompletnie nie wiedziała co.

-Doktor Cuddy,- Forman pędził w jej kierunku. -Gdzie jest House?
-A skąd ja mam to niby wiedzieć, zadzwoń do niego. Cos się stało?
-Chodzi o pacjenta, myślałem… myślałem że…-nagle umilkł zdając sobie sprawę, że stąpa po grząskim gruncie.
-Co myślałeś? -Cuddy była coraz bardziej zaniepokojona.
-A, nie już nic… zadzwonię do niego. –Odwrócił się pospiesznie i odszedł.

Drugą osobą, która zachowywała się co najmniej dziwnie była Cameron. Czuła na sobie jej spojrzenie. Nie było ono jednak jak zawsze przyjazne- w jej oczach czaił się gniew…ból…może zazdrość? Kiedy przechodziła obok niej, dziewczyna pospiesznie odwróciła głowę. Co się do cholery dzieje… myślała Cuddy.

Było tylko jedno wyjście, żeby się o tym przekonać. Wilson. Wiedziała, że on powie jej prawdę. Onkolog siedział już w gabinecie. Jak zawsze punktualny, jak zawsze spełniający wzorowo swoje obowiązki. Zawsze go za to ceniła. Na jej widok, podniósł głowę i uśmiechnął się zagadkowo.
-O, witam doktor Cuddy. Widzę że udało się już wam dotrzeć. Myślałem, że dziś to już nie będzie możliwe…
-Jakim wam? Widzisz tu kolo mnie kogoś?
-No…myślałem, że przyjechaliście razem…Ty i House.
Nagle pewna myśl przyszła jej do głowy i nie chciała dać spokoju…marynarka Housa myślała intensywnie…o mój Boże…co ona zrobiła…
-Jimmi…-wpatrywała się w przyjaciela z przerażeniem-musisz mi powiedzieć co się wczoraj stało.
-Zaraz…ty…ty…nic nie pamiętasz prawda…? -Wilson kręcił głową z niedowierzaniem. –nieźle…
-Wilson, nie znęcaj się nade mną…
-Wczoraj po północy, wyszliście z Housem z windy obejmując się, on…teraz myślę, że on cie prowadził jak byłaś pijana…ale wtedy to tak nie wyglądało… Cuddy… rozpinałaś mu koszulę, całowałaś go na środku sali. Wyglądaliście jakbyście zaraz mieli uprawiać tam seks na oczach połowy personelu…Wyszliście. Widziano was jak odjeżdżacie samochodem w stronę twojego domu…
Im dłużej Jimmi mówił, tym bardziej blada wydawała się być twarz Lisy Cuddy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:26, 29 Cze 2008    Temat postu:

Za to moja twarz coraz bardziej jest rumiana kiedy to czytam;D
Śliczne:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:14, 29 Cze 2008    Temat postu:

no nareszcie robili TO na oczach szpitala

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:25, 29 Cze 2008    Temat postu:

Świetny fik. I podoba mi się, że odcinki są takie krótkie, trzyma w napięciu.

Prawo + UJ. Właśnie takie mam plany na przyszłość .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:34, 29 Cze 2008    Temat postu:

*płacze i turla się po podłodze ze smiechu*

Nie było ono jednak jak zawsze przyjazne- w jej oczach czaił się gniew…ból…może zazdrość?

Wyglądaliście jakbyście zaraz mieli uprawiać tam seks na oczach połowy personelu…Wyszliście.

piękne :smt005
chcę więcej!! :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cooba
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Aiur
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:35, 29 Cze 2008    Temat postu:

Dobry fik... co będzie dalej? Kiedy następna część? Biedna Cameron... nie wróżę jej nic dobrego. Załamie się dziewczyna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 11:11, 29 Cze 2008    Temat postu:

ehehehe. to Cuddy musiała byc zalana w trupa skoro obściskiwała się z Housem publicznie szkoda że nie pamięta czekam na dalszy ciąg

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:19, 29 Cze 2008    Temat postu:

T. napisał:

-Wczoraj po północy, wyszliście z Housem z windy obejmując się, on…teraz myślę, że on cie prowadził jak byłaś pijana…ale wtedy to tak nie wyglądało… Cuddy… rozpinałaś mu koszulę, całowałaś go na środku sali. Wyglądaliście jakbyście zaraz mieli uprawiać tam seks na oczach połowy personelu…Wyszliście. Widziano was jak odjeżdżacie samochodem w stronę twojego domu…


Mój ulubiony moment :smt007
Ja chce takich więcej :smt003
Super, czekam na c.d.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:56, 29 Cze 2008    Temat postu:

-Zrujnowałaś mi reputację- Gregory House z hukiem otworzył drzwi gabinetu. –Nie tylko nie on…proszę niech on zniknie…-modliła się w duchu Cuddy. Jej modlitwy nie zostały jednak wysłuchane. Diagnosta stał przed nią uśmiechając się bezczelnie i z premedytacją. Cuddy jeszcze nigdy nie czuła się tak zmieszana, a House nie wyglądał jakby chciał ułatwić jej zadanie…
-Jak przyszedłeś ze mnie drwić, to możesz to równie dobrze robić po tamtej stronie drzwi…
-Naprawdę myślisz, ze przepuściłbym taką okazje? Ale ty jesteś czerwona! Cuddy! Jak można się tak rumienić?! Pomyślałby kto, że taka skromna jesteś!
-Skończyłeś?
-Skąd! Dopiero się rozkręcam!- rozsiadł się w jej fotelu nie przestając się uśmiechać. Był w swoim żywiole. Całkowicie panował nad sytuacja. Rozpakował lizaka i wsadził do ust.
-House, wykorzystałeś to ze byłam pijana! Zabawiłeś się moim kosztem, a teraz wynoś się w cholerę!
-I kto tu kogo wykorzystał!? Skąd wiesz jak było? Przecież nic nie pamiętasz…
-jesteś pewny że nic nie pamiętam? -próbowała blefować szukając ostatniej deski ratunku.
-No tak… gdyby Wilson nie był takim plotkarzem to mógłbym rozważyć twój argument- House z premedytacją rozwiał jej nadzieję.
Lisa Cuddy była bliska płaczu. House dostrzegł jej stan i postanowił dać jej spokój, na jakiś czas oczywiście… Wstał z fotela i ruszył do drzwi.
-House- zatrzymał go jej głos- powiesz mi co się wydarzyło?
-Chyba wolisz nie wiedzieć…
-Musze wiedzieć- w jej oczach dostrzegł prośbę.
-Myślisz, że tak po prostu ci powiem? Nie… skarbie…drogo będzie cie kosztować ta wiedza.- Uśmiechnął się zagadkowo.-A tak przy okazji… mogę wpaść w nocy po marynarkę?
Kiedy wychodził słyszał stek przekleństw wydobywający się z ust administratorki szpitala.

Lisa była wściekła. Była tak potwornie wściekła, że miała ochotę zabić. Rozerwać na strzępy mężczyznę z którym prawdopodobnie spędziła ostatnią noc. Była wściekła bo czuła się wykorzystana i upokorzona, na własne życzenie. Ale wściekłość Lisy miała jeszcze jedno źródło… Nie pamiętała nocy, na którą czekała kilka ostatnich lat. Nocy, którą wyobrażała sobie na tysiące sposobów… o której śniła.

Przed jej oczami stanął House z bezczelnym uśmiechem i drwina w niebieskich oczach…House wygrany i świętujący swoja wiktorię nad nią… O nie mój drogi…zetrę ci ten uśmieszek z twarzy. Jeszcze będziesz mnie błagał o litość… Oczy Cuddy biły blaskiem zemsty. Jej wściekłość znalazła ujście i została spersonalizowana w osobie Grega Housa. To był początek wojny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:19, 29 Cze 2008    Temat postu:

Lisa Cuddy była bliska płaczu. House dostrzegł jej stan i postanowił dać jej spokój, na jakiś czas oczywiście… Wstał z fotela i ruszył do drzwi.

Nie pamiętała nocy, na którą czekała kilka ostatnich lat. Nocy, którą wyobrażała sobie na tysiące sposobów… o której śniła.

oj.... a ja myślę, (mam nadzieję) że jej nie wykorzystał... no bo biedna Cuddy nie pamiętałaby tej nocy a to by było barbarzyństwo przecież! :smt003

Oczy Cuddy biły blaskiem zemsty. Jej wściekłość znalazła ujście i została spersonalizowana w osobie Grega Housa. To był początek wojny.
yeah! wojownicza księżniczka :smt005
świetne ! czekam na dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:24, 29 Cze 2008    Temat postu:

uuu Cuddy sie rozkreca!! no no .. no dalej chcemy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cooba
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Aiur
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:12, 29 Cze 2008    Temat postu:

Z tym lizakiem było boskie, a może jeszcze te tik-taki co mu kupił Wilson?

Ja myślę, że jej nie wykorzystał, kazał jej robić gorsze rzeczy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin