Horyzont zdarzeń [P]

marysiaaa

Pojawił się już raz, gdzieś. 4.10.2009 tu: [link widoczny dla zalogowanych] Nie był pisany z myślą o Cuddy, Huddy, whatever. Raczej o mnie. Ale tak go przeczytałam i stwierdziłam, że w sumie mogłabym go podpiąć pod przemyślenia Cuddy... Że w sumie ja to taka trochę Cuddy. Być może to Cuddy z trzeciego, czwartego sezonu, może taka, która chce więcej dzieci, która wie, że ktoś czeka. I że to ten pan na H. No, i chciałam się nim z Wami podzielić, a na nic nowego mnie nie stać

. Zmieniłam tylko jeden wers... JAK SIĘ NIE SPODOBA I UWAŻACIE, ŻE NIE PASUJE TO ZGŁOŚCIE DO USUNIĘCIA, NAJWYŻEJ DOSTANĘ BANA

zweryfikowane przez autorkę.

HORYZONT ZDARZEŃ

zazwyczaj wieczorem
cierpliwość to potworna siła

- ile można żyć nadzieją?

patrzę w niebo
chmury odeszły
kołysanki
zaśpiewać kiedyś i usłyszeć ich cichy śmiech

nikt już nie jest sam
ja mam czas, ja poczekam
nie ma czasu

kiedyś będzie lepiej
cierpliwość to potworna siła
spotkamy się wreszcie
na horyzoncie zdarzeń

---
"Według teorii względności, horyzont zdarzeń czarnej dziury to ciało niebieskie o tak dużej gęstości, że ani materia ani promieniowanie nie może wydostać się z jego pola grawitacyjnego"

[link widoczny dla zalogowanych]

czarodziejka

nikt już nie jest sam
ja mam czas, ja poczekam
nie ma czasu
Bo nigdy nie ma czasu, by czekać, bo to "coś" może nam się niezauważalnie wymknąć z rąk i będzie za poźno, aby cokolwiek ratować...

Cudowne.

Mi tam do Cuddy pasuje.

Te ostatnie wersy, takie pełne nadziei.

Piękne, mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś coś Twojego [P] ukaże.

Dużo wena i czasu.

Pozdrawiam cieplutko

marysiaaa

kochana kochana

właśnie ja odnoszę wrażenie, że to cierpliwość daje Cuddy siłę. Jest fantastyczną, silną kobietą. Tylko czasem właśnie zaczyna brakować czasu. Bo dziecko, coraz większy wiek i wszystko wszystko... Nie dziwię się jej postawie w sezonie 6. ale mam nadzieję, że zrozumie, że to pan na H. to ten jedyny.

DZIĘKUJĘ ZA ŚLICZNY KOMENTARZ

IloveNelo

Tak, nikt nie ma czasu... A może raczej wszyscy mają czas nie na to, co trzeba?

Nie wiem, jakie określenie pasuje do tego wiersza, ale na pewno bardzo pozytywne

Pozdrawiam

PS: Zabawne, przypomniałaś mi właśnie, że muszę odrobić zadanie z polskiego, a nie mam na to czasu

Ley

Trala, la, la, la. A mi sie kochana marysiu podobało.
Dlatego, że ten tekst można dopasować do każdej sytuacji.

I to takie poeeetyckie!

Ślicznie.

Pozdrawiam!

(ej skąd się wzięły te emenemsy?? xD )

czarodziejka

Marysiuuu ja też się jej nie dziwię ona po prostu chcę spróbować czegoś "normalnego", związku takiego jak "wszyscy". Mam nadzieję, że dostrzeże, iż tylko z H. jest w stanie osiągnąć prawdziwe szczęście.

Ja tylko mówię, co myślę.

mazeltov

ja mam nadzieje ze House i Cuddy kiedys sie spotkaja w tym "horyzoncie zdarzen" nigdy sie juz z niego nie wydostana

Ps: nie lubie emememsow

czarodziejka

Mazeltov, ja też nie przepadam. ; )

Aleksandra

Kojarzy mi się z Cuddy, w końcu ten wiersz jest pełen nadziei.