Na niebie świeciło słońce, I padał stamtąd deszcz [P]

coolness

zweryfikowane przez autorkę

Nie bić, nie zjadać etc, etc. To jest pierwszy wiersz do którego się przyznaje, ale i tak jest antypoezją, przy waszych tforach.

Dla [E]lizy, najzdolniejszej poetki, przez którą popełniam błąd i piszę wiersze.
I dla liska, bo... domyśl się.
(kocham twoje opowiadanka)

Na niebie świeciło słońce,
I padał stamtąd deszcz.

Na niebie świeciło słońce,
I padał stamtąd deszcz.

Ona go kochała,
Miłość mu swą oddała,
Patrząc w to niebieskie spojrzenie,
Czuła się jak w niebie.

On ją kochał, lecz tego na głos nie mówił,
I tylko w ciszy o tym w myślach mówił,
Myślami przy niej bujał w obłokach,
Bo tak bardzo ją kochał.

Gestów w tej miłości było wiele,
Słów zaś niewiele,
Krzyczeli na siebie w chwilach złości,
By potem paść w ramiona z wielkiej miłości.

Problemów nie było mało,
Ale przeżyć się dało,
Bywały także chwile szczęśliwe,
Nawet były to dłuższe chwile.

Uściski dłoni i spojrzenia,
Tyle im do szczęścia było trzeba,
Martwili się ciągle o siebie,
I chcieli być cały czas blisko siebie.

Nie odstępowali od siebie na krok,
Nawet jeśli był największy tłok,
Bywali czuli i zaborczy,
Bywali złośliwi i wrzeszczący.

Ciągle jednak jednakowo gorący,
Dokuczali sobie czasem niechcący,
Często złe słowo sobie mówili,
Wybaczali i wciąż razem byli.

Od czasów beztroskiej młodości,
Kochali się aż do późnej starości.

Na niebie świeciło słońce,
I padał stamtąd deszcz.

czarodziejka

pierwsza!

Popełniaj więcej takich błędów!

Napisać coś rymowanego z sensem nie jest łatwo, a Tobie się to udało.

Jestem jak najbardziej na tak.

Powiem więcej urzekłaś mnie swoim tworkiem.

Cytować nie będę z tej prostej przyczyny, że nie wiem, które wybrać. To Twoja wina, przez Ciebie jestem w kropce, jeszcze popadnę zaraz w depresję. I wtedy będzie na Ciebie! *wskazuje oskarżycielsko palcem*

Wybacz, ale mi już dzisiaj gorzej.

Niech Cię wen 'natycha' i niech Ci czasu nie brakuje,
bo Czarodziejka Twoich tworów potrzebuje.

Kurcze, nawet mi się zrymowało.
Jakie my zdolne.

Pozdrawiam cieplutko.

Czasu,

bo wena już podobno masz.

neko.md

druga

!!
boskie ;-)
masz talent.
i nie popełniasz błędu, pisząc wiersze!

Agusss

Bardzo mnie cieszy, że się przyznałaś w końcu!

Ile razy mam Ci powtarzać, że masz talent?

Wiersz! Mówiłam, ze nie przepadam za tego typu utworami... Ale ten!

Zabrał mi serce!

Jest śliczny i w ogóle!

WeNy

baby

można uronić jedną, samotnę łezkę?

bo moja właśnie płynie po policzku.

piękne.

lisek

Jakastam

Zaskakujesz

z każdym dniem coraz bardziej

Strzelasz pięknego Hilsona

piszesz zakręcone opowiadania, bez wahania wrzucasz Wuddy i Hamerona do Huddy

tworzysz miniaturki, a teraz jeszcze to

Lisek spogląda z zazdrością na wszechstronność tej pani

Żartuję to nie zazdrość, a podziw

Ciekawy tytuł mi od razu przed oczami pojawiła się tęcza

CYTAT:

"Krzyczeli na siebie w chwilach złości,
By potem paść w ramiona z wielkiej miłości."

"Często złe słowo sobie mówili,
Wybaczali i wciąż razem byli.

Od czasów beztroskiej młodości,
Kochali się aż do późnej starości."

To bez wątpienia perełki, moje ulubione, piękne

Wena

[E]LIZA

Piękny ten Twój "błąd" !

Już Cię podziwiam, bo zrobiłaś coś baaardzo trudnego. Napisałaś rymowany wiersz, który ma sens. Mało tego! Napisałaś rymowany wiersz, który jest naprawdę piękny! Szacun

Ja piszę tylko Białe Wiersze, bo nie lubię ograniczenia słów. Ty dobrałaś je świetnie! Wniosek? Masz talent!

Bardzo mi się podobało. Dziękuję za przemiłą dedykację tego cudeńka

Pozdrawiam, buziaki

coolness

Powiem szczerze, że z wielką tremą wklejałam tu ten wierszyk.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa.

czarodziejka, więcej takich błędów nie zamierzam popełniać.
Przyczyna jest prosta.
Ja i poezja... *kręci głową* nie lubimy się.
Pisanie wierszy pozostawię innym.
*przytula* nie popadaj w depresję! Nie wolno ci!
Bo inaczej... (coś się wymyśli

)
Czas... o jak by się przydał.

neko.md,dziękuję

Agusss, jak to w końcu?
Już wcześniej dałam ci do czytania moje 'cosie pseudowierszowe'.
Nie powtarzaj... bo kłamiesz!
Taaa... serce... to ty je masz?

baby, a z jakiego powodu ta łezka?
Przecież ja nigogo nie uśmierciłam (wyjątkowo jak na ostatnie czasy)

lisek, a to dlaczego?
Przecież ja jestem normalna (chyba) i nie mam czym cię zaskoczyć.
Hilson zawsze jest piękny *przeciąga na złą stronę mocy*
Gdybym się zawhała, to bym nie wrzuciła i by nie było

Zazdrościć to ja ci mogę. I podziwiać tylko ciebie^^

[E]liza, cieszą mnie tak miłe słowa od ciebie, ty nasza Horumowa poetko^^
Ja napisałam jeden Biały Wiersz, woczraj w nocy, i się do niego nie przyznaje i nikomu go nie pokaże.

Wiecie dziwi mnie jedna rzecz.
Mówicie, że dobre rymy.
Jakoś nie zauważyłyście, że w dwóch miejscach rym trochę zgubiłam...
No ale cóż, ja się cieszę, że nikt się mnie z tego powodu nie czepia^^

Agusss

No dawałaś, ale się nie przyznawałaś publicznie do tego!

Jak to kłamię?! No sobie jakieś żarty urządzasz

Wiesz... właśnie sie zastanawiam... Ale chyba tak jak mi zabrane zostało

czarodziejka

bo nie weźmiesz mnie do Austrii

Już będę grzeczna. *obiecuję z ręką na sercu*