Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sonata [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:30, 30 Lis 2008    Temat postu: Sonata [M]

Mój debiut. Napisany w nagłym najściu weny. Nie chciałam wstawiać, ale moja przyjaciółka mnie przekonała, więc gdyby co to pretensje proszę składać do niej.
Czytając dzieła innych osób, stwierdzam, że moja praca się przy nich chowa....Ale jak to mówią "Do odważnych świat należy...."
Gdyby kogoś zgorszyło(jest +18 ) przepraszam.....
P.S Przepraszam za błędy




Siedział na kanapie. To był kolejny zwykły dzień. Obracał w palcach tabletkę, którą po chwili połknął popijając ją kolejną szklanką Burbona. Myślał nad tym co powiedział Cuddy. Jak bardzo
ją zranił. Nie chciał być dawcą, nie chciał mieć dzieci. Teraz kiedy po wypadku, śmierci Amber i utracie
przyjaciela zrozumiał jakie życie jest kruche. Że w mgnieniu oka może rozsypać się jak domek z kart, czy jak zamek z piasku rozpadający się przez mocniejszy podmuch wiatru. Pragnął dziecka. Tak on Gregory House pragnął dziecka. I to dziecka poczętego z Lisą Cuddy i nie z żadną inną kobietą. Usiadł przy fortepianie,
odpędzając od siebie te myśli. Gdy miał już podnieśc jego klapę, przerwał mu dziwięk dzwonka do drzwi.

Stała przed jego drzwiami. Sama nie wiedząc czemu. Pragnęła go, ale mu przecież tego nie powie.
Wyśmieje ją po czym zrobi z niej posmiewisko przed całym szpitalem. Gdy otworzył drzwi poczuła,
że musi coś zrobić. Weszła do środka, nie czekając, aż zamknie jej je przed nosem. Podeszła do fortepianu.
Kiedy podniosła jego wieko, House nie mógł oprzeć się pokusie, żeby nie przyciągnąć jej do siebie. Wziął ja
delikatnie za ramiona, odwrócił ku sobie i posadził na odkrytych klawiszach, które dzwięcznie się odezwały.
Lisa odpowiedziała na jego pocałunek, w zatrzymanym brzmieniu nut, otwierając swe serce na oścież.

Ręce diagnosty przesuwały się po jej ciele zachłannie, a zarazem powściągliwie, w takt
nieznanej dotąd muzyki. Jego palce delikatnie ślizgały się po jej piersiach, jakby pisały pierwsze nuty sonaty...najcudowniejszej
sonaty w ich życiu. Od marmuru piersi pulsujących w rozpiętej bluzce, przesunęły się w dół.
Zaczęły pieścić uda....najgłębszy zakątek ud...tę ukrytą strefę, w której zawarte było całe życie. Fortepian wciąż wybrzmiewał melodie stworzoną przez ciężar jej ciała. To była ich melodia.
Dzwięczała w niej radość, pożądanie i miłość. Tak tą dwójkę łączyła miłość. Taka inna taka specyficzna, ale to była ona. Jej uda czuły, jej skóra odpowiadała.
Dotykał jej ciała, jak nikt nigdy jej nie dotykał. Zdjął z niej ubranie. Teraz jej mlecznobiałe ciało kontrastowało z błyszczącą czernią instrumentu. Było jak śnieżnobiały klawisz, jak nuta fa czekająca na kolejną chwilę uniesienia. Ręce pianisty powoli przesuwały się po jej ciele.
Chwycił dłonie...rozłożył ramiona...Całował całe jej ciało, milimetr po milimetrze...szyja...pępek....dół brzucha...wsunął język miedzy nogi....rozwarte...fuga...łzy.
Po jej policzku popłynęła łza...łza roskoszy. Teraz ona była gotowa zagrać koncert na jego ciele.

Nie podnosząc się z fortepianu zaczęła go rozbierać, powoli, zachłannie. Koszula opadła na ziemię, a usta wędrowały po jego piersi o zapachu pożądania i nieznanej dotąd miłość. Nagle zatrzymał ją, postawił na nogi , obrócił plecami
do siebie...przycisnął mocno nieskazitelną biel pleców do rozpalonej piersi....posadził sobie na kolanach, twarzą do fortepianu.
Podniósł jej biodra, członek wbił się w nią...wolno...delikatnie....głeboko....mocno....do bólu...,który nie bolał,...który wyzwalał...
Muzyka.... Krzyk.... Cisza..... Płacz..... Śmiech.... Ciało ...Dusza.
Wszystko wokół nich wirowało. Fortepian wciąż śpiewał swoja pieśń....Lisa opadła bezsilnie na klawisze, on pokrywał pocałunkami jej nagą szyję.
Fortepian trusnął eksplozją dźwięków...ona już nie grała....czuła jego ramiona....miała go w sobie...był w niej....stopili się w jedno....byli jednym podwojonym ciałem...odczuwali podwójnie.

Oboje odpoczywali na łóżku, objęci, pogrążeni we śnie. Nocny szum sączył się przez okna pełne gwiazd. Na zewnątrz dla wielu przechodniów życie mijało monotonnie. Dla nich życie
właśnie się zaczynało.
Kiedy Cuddy otworzyła oczy, ręce House'a leżały spokojnie na jej ciele. Te magiczne ręce były jej odkupieniem. Te długie palce....palce, które zmieniły wszystko.
Myślała nad tym co się stało, czy to coś dla niego znaczyło.
-Kocham Cię-powiedziała cicho i pocałowała jego dłoń. Zamknęła oczy i odpłynęła w krainę snów.
-Ja też Cie kocham Cuddy -powiedział zasypiając. Słyszała....takich słów szczególnie z ust Gregor'ego House'a nie da się nie usłyszeć.

Była najszczęśliwszą kobietą na świecie i nic lub nikt jej tego nie odbierze....


Koniec[


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez minnie dnia Nie 17:33, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:48, 30 Lis 2008    Temat postu:

motyw z fortepianem,muzyka mistrzostwo naprawde.. az mnie nosi ohh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nutka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:11, 30 Lis 2008    Temat postu:

CUDO przez wielkie C

masz talent jak już ci mówiłam

czekam na więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:14, 30 Lis 2008    Temat postu:

Ojej...
Bardzo mi się podoba... Niby +18, ale inne niż zwykle...
Motyw fortepianu, opis ich uczuć i zmieszanie go z opisem dźwięków fortepianu... Bardzo mi się podoba i sprawia, że kompletnie nie zwraca się uwagi na jakieś niedociągnięcia...
Pomysł jest świetny, naprawdę...
Jestem pod tym większym wrażeniem, że jak piszesz, do debiut... Mam nadzieję, że nie poprzestaniesz tylko na tym fiku, bo bardzo mi się podoba jak piszesz... W taki poetycki sposób...
Widać, że miałaś pomysł na tego fika, a to jest bardzo ważne.
Mam nadzieję, że jeszcze coś dla nas napiszesz...
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:40, 30 Lis 2008    Temat postu:

Powiedz przyjaciólce, żeby Cię przekonała do napisania kolejnego opowiadania.

Mnie też podobał sie motyw fortepianu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rocket queen
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:13, 30 Lis 2008    Temat postu:

Droga Minnie, dlaczego Ty nigdy wcześniej niczego nie opublikowałaś? Por qué?! Naprawdę świetny debiut! Świetny pomysł i wykonanie! Czytając Twój tekst, miałam przed oczyma Julię Roberts i Richarda Gere'a podczas pamiętnej scenę z "Pretty Woman" ;-)

Cytat:
Wziął ja
delikatnie za ramiona, odwrócił ku sobie i posadził na odkrytych klawiszach, które dzwięcznie się odezwały.
Lisa odpowiedziała na jego pocałunek, w zatrzymanym brzmieniu nut...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rocket queen dnia Nie 20:15, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:30, 30 Lis 2008    Temat postu:

Powiedzieć, że to zostawia po sobie niezatarte wrażenie, to za mało. To nie jest zwykły fik z czerwoną rameczką, ujęłaś to z tak muzycznej, płynącej pieśnią miłości, strony, że zafascynowałaś czytelników . Tak, mi też skojarzyło się z tą sceną z „Pretty Woman”, ale ty nadałaś jej inny wymiar, tworząc coś wspaniałego. Ręce pianisty.. wyzwolenie.. podwójne odczuwanie.. To było piękne.. Podziękuj swojej koleżance, że cię namówiła na publikację . Bardzo mi się podobało – aż nie chce się wierzyć, że to debiut. Koniecznie znowu coś napisz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:58, 30 Lis 2008    Temat postu:

Piękny fik, aż trudno uwierzyć, że to Twój debiut. Pomysł z fortepianem - genialny, cały opis ich uczuć jest przez to niezwykły, delikatny, ma jakąś magię.

Gratuluję i oczekuję Twojego kolejnego fika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:15, 30 Lis 2008    Temat postu:

Jejku! Cieszę się jak dziecko Nie spodziewałam się, aż tak entuzjastycznego przyjęcia mego opowiadania Dziękuje

Cave Dziękuję ślicznie

nutka Więc dziekuję Ci przyjaciółko Jednak czasem masz rację

kremówka Twoja opinia bardzo mnie ucieszyła Dziękuję
Poetycki sposób... to dopiero komplement Dziękuję

Izabella Widzę, że motyw fortepianu został przyjęty pozytywnie Dzięki

rocket queen Dziękuję, naprawdę dziękuję "Pretty Woman" oglądałam ostatnio, może dlatego pojawia się fortepian Jeszcze raz dziękuję

amandi Boże! Jak się ciesze, że Ci się podobało Cieszę się również, że opowiadanie oddało uczucia Dziękuje i ściskam

runiu Kolejna pozytywna opinia! Dzięki wielkie, może kiedyś coś jeszcze naskrobie Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:40, 30 Lis 2008    Temat postu:

Debiut ?!
Nie wieżę!
Naprawdę

Cytat:
Ręce pianisty powoli przesuwały się po jej ciele.


Jakie cuudowne określenie
Naprawdę piękne



Cudne
Napisz coś jeszcze ok ?
*ładnie prosi*

Krótki komentarz ale jestem pod wpływem[czyt.megaa wrażeniem] tego fika i nie potrafię nic sensownego napisać

Pozdrowienia
I czekam na coś jeszcze


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jarii007 dnia Nie 21:48, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:26, 30 Lis 2008    Temat postu:

Jarii007 nawet nie wiesz jaką przyjemność mi sprawił Twój komentarz Dziękuję ślcznie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 9:05, 01 Gru 2008    Temat postu:

minnie jeśli faktycznie to był Twój debiut, to dam ci radę - pisz dalej!
miłość powiązana z grą na fortepianie -> cudo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:08, 01 Gru 2008    Temat postu:

Bardzo plastyczna, subtelna, klimatyczna paralela -gratuluje pomysłu. Mi również przyszło na mysl Pretty Woman, ale zdecydowanie wolała bym zobaczyć to w wykonaniu Huddy. Świetne metafory, malowniczość, nastrój -to niewątpliwe plusy tego opowiadania. mam nadzieję, że na debiucie sie nie skonczy -czekamy na jeszcze
Ściskam ciepło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:22, 01 Gru 2008    Temat postu:

lisa Dzięki śliczne Dziękuję za radę, może kiedyś ją wykorzystam
Pozdrawiam

T. Znalazłam się w niebie, po przeczytaniu Twego komentarza Poprawił mi mój zepsuty dzisiaj humor
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba Dziękuję pięknie i Pozdrawiam ciepło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:45, 03 Lut 2009    Temat postu:

Łaaaaaał...

*ociera szybko łezkę z policzka i łapie oddech*

Przeczytałam na jednym wdechu a na koniec autentycznie się wzruszyłam.
Piękne. Świetny styl i przepiękna treść.

Może jakiś EPILOG albo "tydzień później" albo coś...? Prosi, prosi, prosiiii....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinky
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Częstochowy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:53, 03 Lut 2009    Temat postu:


chociaż razi mnie brak w niektórych miejscach znaków przystankowych (takie zboczenie zawodowe )
pisz dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:11, 05 Lut 2009    Temat postu:

myslałam,że jakoś nie zafascynuje mnie 'Huddy" i ciągle będę upierała się razcej przy 'Hacy' ale po przeczytaniu tego zmieniam zdanie CAŁKOWICIE!!!
to jest cudowne ;* przeczytałam to wszystko , na poczatku myśląc; "a... po jednym zdaniu wyjdę z tego" ale nie... przeczytałam to wszystko tak szybko że nic nie zrozumiałam tak więc przeczytałam to jeszcze raz i jeszcze i jeszcze... i mnie wciągnęło

i zgadzam się z Saruisa... może mały epilog? ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fortibuss
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:43, 06 Lut 2009    Temat postu:

Czytałam z zapartym tchem! Gratuluję świetnego pomysły i jeszcze lepszej realizacji Masz niesamowity styl! Z niecierpliwością czekam na kolejne Fiki Twojego autorstwa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domcia2605
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:58, 07 Lut 2009    Temat postu:

Cudne. Motyw fortepianu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucky skywalker
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:22, 15 Mar 2009    Temat postu:

Naprawdę fajny pomysł i całkiem fajne wykonanie. Piszę "całkiem", bo w niektórych momentach jakby brakowało mi płynności, ale... to Twój pierwszy fik, a jak wiadomo: dopiero ćwiczenie czyni mistrza!

Ktoś z moich przedmówców porównał tego słynnej sceny z "Pretty Woman" - mam podobne skojarzenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HannahLove
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mieszkanko wśród własnych gwiazd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:17, 29 Mar 2009    Temat postu:

Cudowne
Piękne
Pomysłowe
Wzruszające
Same plusy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin