Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[+18!!!]ZUE drabblo-ficki *Madziuli*
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:12, 16 Lip 2008    Temat postu: [+18!!!]ZUE drabblo-ficki *Madziuli*

FIK:MAV
<i>Zweryfikowane przez *Madziula*</i>


Pomyślałam, że zamiast znowu zastanawiać się gdzie coś wrzucić założę jeden temat :smt077

Najpierw stare :smt002

Tytuł: Jak Cuddy trafiła do Szafy
Ship: House/Cuddy/Forman/Wilson
Ograniczenie wiekowe: [+18]
Słów: 300
Ostrzeżenie: Za urazy psychiczne i fizyczne (spadnięcie z krzesła itd.) nie odpowiadam. Picie i jedzenie w trakcie czytania jest odradzane



- House otwórz te cholerne drzwi! – Lisa Cuddy od kilku minut uparcie dobijała się do House. Właściciel mieszkania nic sobie z tego nie robił. Miał znacznie ciekawsze zajęcie – koło niego na kanapie w samych bokserkach siedzieli Wilson i Forman. Po chwili panowie usłyszeli chrobot klucza i w drzwiach stanęła Cuddy.
- Kiedyś Cię okradną jak będziesz zostawiać klucz na gzymsie… Mam pacjenta, potrzebuje twojej…. OMG! – Cuddy zauważyła Formana i Wilsona. Szybko się odwróciła zasłaniając oczy, i zaczęła opowiadać o pacjencie. House od razu zauważył jej ukradkowe spojrzenia kierowane w stronę kanapy. Po chwili mogła przekazać telefonicznie diagnozę postawioną przez Housa.
- ….i zróbcie jak najszybciej te testy. Chce mieć za chwile odpowiedź, aby House mógł stworzyć nową diagnozę, gdyby ta okazała się błędna.
- Zamierzasz tu czekać na wyniki?
- Wilson mogę zaczekać?
- Dlaczego pytasz Wilsona? To moje mieszkanie…
- Bo z nim nie spałam i nie wiem czy nie będzie mu przeszkadzać moja obecność…
- To dlaczego nie zapytasz Formana?
- Nie muszę…
- Spałaś z nim?!
- Najwyraźniej nie tylko ty lubisz czekoladki… - House przymknął na sekundę oczy a jego wyobraźnia ochoczo podrzuciła mu obraz czarnych dłoni Formana sunących po kształtnym ciele Cuddy, wyraźny kontrast kolorów- jego dłonie spoczywające na jej piersiach, jej jasne nogi oplatające czerń jego ud… Mimowolnie z ust Housa wydostał się jęk. Otworzył oczy i spojrzał na Cuddy. W jej oczach tańczyły diabełki. Napiętą atmosferę przerwał dźwięk telefonu.
- Diagnoza Housa się potwierdziła…? Tak? Dziękuję….Nie, nie wracam już dzisiaj do szpitala.
- Zostajesz z nami czy wracasz do siebie?
- Wilson…?
- Zostań… Podobno czworokąt jest lepszy od trójkąta.
- Cuddy…?
- Tak..?
- Chyba masz za dużo rzeczy na sobie w porównaniu z nami – Cuddy roześmiała się gardłowo i patrząc na trójkę panów zsunęła z siebie sukienkę.





***
- House! Gdzie idziesz?
- do Szafy…
- Ale do TEJ SZAFY?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo chciałbym mój Drogi Wilsonie wypuścić wreszcie Formana… Nie uważasz, że mimo wszystko różowe futerkowe kajdanki mogą uwierać?
- Ja to wiem… Ale skąd niby ty możesz to wiedzieć…
- Cuddy.




i coś nowego :smt077

Po odcinku 04x08

Wersja 1 [Huddy]

(zakładamy, że House zabrał stringi ze sobą^^)

House siedział sam w mieszkaniu. Na stoliku przed nim leżały czerwone stringi Cuddy.
„Ona Ci je sprzedała…” – własne słowa wypowiedziane w chwili olśnienia kołatały mu po głowie… Jak wyglądała ta transakcja…Jaką minę zrobiła na początku… Czy się zarumieniła podając mu ofertę… Czy oboje byli speszeni dobijając targu… Boże jakby on chciał widzieć minę Cuddy wręczającą swoje stringi… A później chodziła po szpitalu rozmawiała z personelem, normalnie pracowała zupełnie nie przejmując się tym, że nie ma bielizny… Cała Cuddy… A to jej speszenie jak się zorientował, że ona naprawdę nie ma…
[ding-dong] dzwonek do drzwi przerwał jego rozmyślania… Przez chwile zastanawiał się czy jest sens wstawać z wygodnej kanapy i otwierać, ale usłyszał głos Cuddy
- House! Jesteś tam?! – wstał więc i poszedł sprawdzić czegoż też jego piękna szefowa chce od niego tym razem.
- Cuddy… Prosto ze szpitala…?
- Tak…
- To może nadal nie masz…
- Przyszłam odebrać swoją własność. Mogę wejść?
- Proszę – House dwornym gestem zaprosił ją do środka. -Więc po co przyszłaś? Twoja własność… Czy ja mam coś twojego?
- Zgaduj jeśli masz ochotę
- Nie mam. Możesz od razu powiedzieć po co przyszłaś.
- Czerwone stringi mówi Ci to coś?
- Aaaaa chyba gdzieś widziałem… Może to było na ulotce z Tesco… a nie cicho! Chyba reklamowali w tele-mango… Kup czerwone stringi dostaniesz ognistą brunetkę w promocji…
- I kupiłeś?
- Tak… właśnie czekałem na przesyłkę z gratisową brunetką kiedy ty się pojawiłaś…
- No wiesz…jakby Ci to powiedzieć… Pensja dziekana medycyny nie jest wystarczająco wysoka… Każdy jakoś musi dorabiać…
- Czyli jednym słowem przyszłaś jako bonus do stringów i próbujesz je wyłudzić?
- Okazało się, że nie dokonałeś przelewu więc towar Ci się nie należy…
- Jak mogę być pewien, że nie podszywasz się pod tą brunetkę i że to właśnie tobie mam powierzyć tenże cenny towar?
- Mama nie czytała Ci bajek? Przecież to z nich bierze się mądrość z której korzystamy w dorosłym życiu… Pamiętasz bajkę o kopciuszku?
- Opcja z przymierzaniem?
- Aha… więc na co czekasz? Sama mam ściągać tą obcisłą spódnicę?

NIE MA DALEJ:P MOJA PERWERSYJNA I WREDNA NATURA LUBI SIĘ NAD WAMI ZNĘCAĆ



(Wersja 2 jest przewidziana na Cuddy/13 i postaram się ją napisać jeszcze w tym tygodniu :smt005 )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Wto 21:32, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 16 Lip 2008    Temat postu:

*Madziula*, swietne.! :} czekam na Cuddy\13.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:43, 16 Lip 2008    Temat postu:

dobre to jest, szacun

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 16 Lip 2008    Temat postu:

No wiesz…jakby Ci to powiedzieć… Pensja dziekana medycyny nie jest wystarczająco wysoka… Każdy jakoś musi dorabiać…

I tyle szczęścia! House z pewnością się ucieszył z wizyty pięknej brunetki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saph dnia Śro 21:46, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rocket queen
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:21, 16 Lip 2008    Temat postu:

- Czerwone stringi mówi Ci to coś?
- Aaaaa chyba gdzieś widziałem… Może to było na ulotce z Tesco… a nie cicho! Chyba reklamowali w tele-mango… Kup czerwone stringi dostaniesz ognistą brunetkę w promocji…
rozbawiłaś mnie niesamowicie! :smt042


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasinka
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a kto to wie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:33, 17 Lip 2008    Temat postu:

Leżę! I nie mogę powstać! Te czerwone stringi będą mi się śniły po nocach :smt112
Szuuuuperowe! :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 9:41, 27 Lip 2008    Temat postu:

nadal po odc. 04x08 czyli stringi Cuddy (a raczej ich brak :smt077 )

Wersja 2 [Cuddy/13]

Gdzieś na końcu szpitala, nieużywana sala przeznaczona do generalnego remontu. Wilson i House rozsiedli się za stertą rupieci (po prostu siedzą, jedzą lunch i gadają! Pozbyć się sprośnych myśli co do tej pary! Ale już! )
- Bardziej odludnego miejsca nie mogłeś znaleźć? – zapytał z przekąsem Wilson sadowiąc się na jakimś zapomnianym pudle.
- Tutaj raczej Cuddy mnie nie znajdzie i nie zaciągnie do Kliniki…
- No tak… Podobno wyrzuciłeś dr Cole’a?
- Tak
- …?
- Zawarł pakt z Cuddy… Wyobrażasz to sobie?! Ja już nikomu nie mogę ufać… do czego to doszło, aby administrator szpitala sprzedawał swoje stringi…
- Podoba Ci się ta wizja…
- z Cole’m?
- niekoniecznie… Myślisz, że ktoś jeszcze z twoich kandydatów może mieć jakieś kontakty z Cuddy?
- Nie ma mowy… nikt się już na to nie odważy po tym jak zwolniłem mormona… - Czyjeś kroki sprawiły że panowie zamilkli zaciekawieni kto i czego może szukać w tak odległym krańcu szpitala…
- House zwolnił Cole’a – usłyszeli głos Trzynastki
- Wiem. Cole to idiota. – spokojnie odpowiedziała Cuddy. House w swojej kryjówce przewrócił oczami i szepnął do Wilsona
- Jak mówiłem…wszyscy kłamią…nie można nikomu ufać… - wróćmy jednak do Cuddy i Trzynastki wchodzących do sali w której zupełnym przypadkiem siedział House i Wilson.
- Co nowego wymyślił House?
- Umawiałyśmy się, że nie będziemy o nim rozmawiać… Są ciekawsze rzeczy…
- Doprawdy…? – Cuddy uśmiechnęła się oblizując wargi i patrząc wyzywająco w stronę młodej kobiety.
- Dużo ciekawsze – odparła 13 przysuwając się bliżej szefowej. Cuddy zaczęła się śmiać swoim ochrypłym seksownym śmiechem kiedy usta lekarki znalazły się na jej szyi a zwinne palce rozpinały jej garsonkę. Sama Cuddy nie pozostała bierna, to nigdy nie leżało w jej naturze, i zupełnie nieświadomie zaczęła dawać niezły spektakl przed schowanymi Housem i Wilsonem. Ten pierwszy jak najciszej starał się zmienić pozycję by lepiej widzieć a Wilson najchętniej by wyszedł, ale:
a) tak trochę głupio, kiedy twoja szefowa siedzi na starym stole, obejmuje nogami „przyjaciółkę” i całuje ją jednocześnie rozpinając poły fartucha
b) House by go zabił gdyby wydał jakikolwiek dźwięk
c) tak mimo wszystko to cholernie podniecający ‘filmik’ na żywo, z niezłą fonią i miejscówkami w pierwszym rzędzie… ale cicho sza… oficjalnie przecież chciałby być teraz w zupełnie innym miejscu (na przykład tuż przy nich – dodał złośliwy chochlik siedzący na dnie wilsonowej duszy…)
Dłonie Trzynastki wsunęły się pod jej beżową spódnicę, z ust Cuddy wyrwał się stłumiony jęk, już były na tym etapie, że lada moment zdjęłyby z siebie resztę rzeczy (czyt. bieliznę i w przypadku Cuddy spódnicę jako że nie posiadała bielizny^^) kiedy odezwał się dźwięk pagera.
- Twój? – Zapytała Cuddy odrywając się niechętnie od kochanki
- Nie… to nie twój? – zapytała zaskoczona 13. Panie pospiesznie zaczęły poprawiać ubranie szukając zdenerwowanym wzrokiem właściciela nieszczęsnego pagera…
- Jest tu ktoś? – zapytała Cuddy… Jej lodowy ton nie wróżył nic dobrego dla naszych panów… Wiedzieli, że są straceni… Cuddy im tego nie wybaczy… Wilson wiedział jeszcze jedną rzecz – House będzie mu wypominał ten cholerny pager do końca życia, którego chyba nie zostało mu już tak wiele zważywszy na sytuacje…
- Kto tu jest?- Cuddy powtórzyła swoje zapytanie
- Doktor Cuddy nie wolno przerywać takiego znakomitego spektaklu –House doszedł do wniosku, że pora się ujawnić
- House! – Cuddy wzniosła oczy do nieba w niemym błaganiu o cierpliwość? Albo raczej o wybaczenie jej zbrodni jaką zamierzała właśnie dokonać na diagnoście. – Co tu robisz? – warknęła wkurzona
- Jem z Wilsonem lunch – skoro przyjaciel wkopał ich swoim durnym pagerem to on nie zamierza go kryć.
- Wilson…
- Przepraszam Lisa… Kiedy tu wtargnęłyście myśleliśmy, że tylko będziecie rozmawiać… a później sprawy przybrały taki obrót, że nie mogliśmy się już ujawnić – zaczął się tłumaczyć speszony i zdenerwowany Wilson – naprawdę przepraszam…
- Idź już do pacjentów. I jeśli choćby słowo piśniesz…
- Wiem… wieczność w klinice i koniec przyjaźni… Nikomu nie powiem… Nikomu nie powiedziałem, że jesteś Bi…nawet Housowi…
- Wiem. Doceniam to. – Wilson rzucił przyjacielowi przepraszające spojrzenie zranionego jelonka Bambi i pospiesznie uciekł do swoich pacjentów.
- House…
- Tak mamo?
- Mam nadzieję, że nie zwolnisz dr Thirteen…
- Po tym co widziałem? Nie ma mowy. Zostaje. Przecież nie pozbawię się możliwości natknięcia się znowu na TAKI widok…
- House…
- Tak, wiem nikomu nie powiem… wtedy ludzie bardzo by na was zwracali uwagę mimo iż uznaliby plotki za mało wiarygodne, a wy musiałybyście zrobić się bardziej dyskretne… co nie jest po mojej myśli…
- No cóż… jeśli rzeczywiście zachowasz to w sekrecie będziemy Ci wdzięczne.
- Mogę wtedy liczyć na trójkąt?
- Nie.
- A mogę chociaż popatrzyć?
- Nie…ale jeśli będziesz spędzał tu wszystkie lunche może w końcu się na nas natkniesz…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:02, 27 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Nikomu nie powiedziałem, że jesteś Bi…nawet Housowi…


Skoro wiedział, że Cuddy jest biseksualna, to chyba mógł również podejrzewać, że nie będzie z 13-tką rozmawiała.

House znalazł chyba nowe ulubione miejsce na spożywanie posiłków. Pacjent w śpiączce może poczuć się nieco opuszczony. :smt003

Czy będzie kontynuacja?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saph dnia Nie 10:07, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 10:13, 27 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Skoro wiedział, że Cuddy jest biseksualna, to chyba mógł również podejrzewać, że nie będzie z 13-tką rozmawiała.
ale to, że 13ka jest bi dowiedzieliśmy się później... mógł jeszcze nie wiedzieć... a z resztą może i wiedział... coś musiał powiedzieć Cuddy :smt005


tak - będzie sequel :smt005


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Nie 10:15, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:27, 27 Lip 2008    Temat postu:

jakie to jest niezłe

czekam na ten sequel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasinka
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a kto to wie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:08, 27 Lip 2008    Temat postu:

*Madziula* napisał:

Gdzieś na końcu szpitala, nieużywana sala przeznaczona do generalnego remontu. Wilson i House rozsiedli się za stertą rupieci (po prostu siedzą, jedzą lunch i gadają! Pozbyć się sprośnych myśli co do tej pary! Ale już! )

Z trudem.. ale się udało :smt003

A potem, to już tylko wiłam się pod biurkiem ze śmiechu! Wspaniałe! :smt005 :smt043


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:09, 28 Lip 2008    Temat postu:

UWAGA +18 (z resztą cały temat jest taki :smt005 )

Sequel do wersji 2 [+18 & + House]


House wpatrywał się wzrokiem kota przy śmietanie w małą kartkę którą właśnie dostał od lekko zarumienionej Trzynastki. Jej odręczna notka…
„Ta sama sala co wtedy. Przerwa na lunch o 13:00. Jak przyjdziesz po nas lub równo z nami możesz od razu sobie darować” i dopisek jakże mu znanym pismem Cuddy „ Jak komuś powiesz albo będziesz do tego nawiązywał – zabiję.” Uśmiechnął się. Czekał go wyjątkowy spektakl. Dlaczego się zgodziły na jego zakamuflowaną obecność? Czy uznanie, że obie na niego lecą i je strasznie podnieca, będzie bardzo narcystyczne? Może nawet kiedyś przekona je do trójkąta – na samą myśl o tym z rozkoszą zmrużył oczy. Otworzył je zaraz nerwowo zerkając na zegarek 12:00 w sumie mógłby już tam iść ustawić sobie wygodne stanowisko…

13:00 godzina dr Thirteen… to będzie piękna godzina… Cuddy… Jego podstawowe źródło fantazji erotycznych… Obie… ostatnio jego obsesja…

Wpadły do sali. Cuddy zamknęła za nimi drzwi na klucz aby pozbyć się nieproszonych gości. Pomijając jego jednego siedzącego sobie wygodnie na krześle, zastawionego matą, która skutecznie maskowała jego obecność a pozwalała mu na niezłe widoki… Widząc całujące się panie House zaczął ciężej oddychać. Nie sądził, że dane mu będzie oglądać jak zmysłowo zsuwają z siebie ubrania, jak powoli smakują fragmenty swoich ciał. Widział zniecierpliwienie w ich oczach i gestach. Widział, że najchętniej od razu, pospiesznie by wszystko zakończyły… mimo to robiły to wolno… cholernie seksownie i kusząco… dla niego? Kiedy Cuddy leżała na stole a Thirteen ssała jej sutki House jęknął za swoją matą. Nie uszło to uszu Cuddy bo na jej ustach odmalował się diabelski uśmieszek. Jego pracownica sunęła ustami w dół ciała jego szefowej, by będąc u celu zatopić język w gorącym wnętrzu Cuddy. House tak się wysunął dla lepszego widoku, że mata zaczęła niebezpiecznie się kołysać grożąc zawaleniem się całej konstrukcji zasłaniającej diagnostę. W momencie kiedy Cuddy szczytowała mata i wszystko co zasłaniało Housa runęło z łoskotem na ziemię.
- Sorry. Kontynuujcie. – Wyszeptał speszony. Lisa była w taki momencie, że nic do niej nie docierało. A Trzynastka miała na sobie większość ubrań, więc miała gdzieś czy House siedzi za zasłoną czy nie. Najwyraźniej tylko Cuddy nie miała oporów rozebrać się przed nim. House wstał ze swojego miejsca i podszedł do stołu na którym leżała Lisa a Thirteen stała obok z głową między udami szefowej. Cuddy otwarła oczy i ujrzała diagnostę stojącego nad nią.
- Stąd mam lepszy widok – Cuddy nie była w stanie mu odpowiedzieć. Jej ciało wygięło się w łuk a z ust wyrwał się przeciągły jęk rozkoszy. House nie potrafił pozostać biernym obserwatorem. Jego usta znalazły się na sterczących sutkach Cuddy a dłonie zaczęły badać po centymetrze jej ciało. Kiedy nie napotkał żadnego sprzeciwu zaczął posuwać się dalej. Trzynastka widząc co się dzieje odsunęła się robiąc mu miejsce
- Teraz ja sobie popatrzę.

KONIEC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Pon 9:22, 28 Lip 2008    Temat postu:

omg. a raczej OMG! nie ma mnie przez parę dni a tu takie rzeczy sie wyprawiają ;];]
gratuluję wyobraźni Madziula xD Housa za tą nieszczęsną matą poskładał mnie xD xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:24, 28 Lip 2008    Temat postu:

a ja się buntuje! konczyć?! a takim momencie?! uhhhhhhhhhhh;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eletariel
Elf łotrzyk


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:15, 28 Lip 2008    Temat postu:

No to może będzie sequel do sequel'a?? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:48, 28 Lip 2008    Temat postu:

omg, rozwaliło mnie to doszczętnie, nie wiem ile będę się teraz zbierać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 19:34, 02 Sie 2008    Temat postu:

wsłuchując się w jęki o dalej napisałam:

[+18] Dodatek do: Wersja 2 [Cuddy/House] + Thirteen

- Teraz ja sobie popatrzę. – po tych słowach Trzynastka usiadła sobie na krześle, na którym jeszcze całkiem niedawno siedział House. Musiała przyznać, że wybrał sobie bardzo dobrą miejscówkę. Z tego miejsca miała doskonały widok na stół. Jeszcze niedawno to ona znajdowała się tam z Lisą Cuddy. Teraz siedziała z boku i wpatrywała się w dwa połączone ciała. Lisa Cuddy i Gregory House. Patrząc na ich pełen pasji i namiętności seks Thirteen zastanawiała się dlaczego Ci dwoje nie są razem… Nie żeby jakoś specjalnie jej na tym zależało, zważywszy, że sypia z Cuddy, ale… No właśnie… ALE… Ci dwoje idealnie pasowali do siebie… Patrząc na ich splątane ciała, słuchając ich szybkich oddechów…
Spod uniesionych brwi przeglądała się jak para na stole zmienia pozycję. Teraz to Cuddy była górą, a House leżał na stole. Ze swojego miejsca widziała zadowolenie malujące się na twarzy Housa kiedy Lisa sunęła ustami w dół ku strategicznemu miejscu jego ciała. Kiedy jej dłonie, jej usta bawiły się jego męskością z ust Housa wydobył się jęk. Trzynastka zauważyła jeszcze jedną rzecz – House zbliżał się do końca… Cuddy musiała dobrze to wiedzieć bo po chwili znalazła się na nim, by po finale opaść bezsilnie na jego klatkę.
Thirteen zaczęła się zastanawiać nad jedną rzeczą… widziała u Lisy w mieszkaniu zaczęte opakowanie pigułek, więc się zabezpieczała… wiedziała jednak że Cuddy chce mieć dziecko… Czy ona rzeczywiście brała dzisiaj pigułkę?


I tym optymistycznym (i wrednym^^) akcentem definitywnie kończę to „opowiadanie”
KONIEC.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:11, 02 Sie 2008    Temat postu:

jety Madziula toż to mistrzostwo, haha świetne! z kazdym nowym fragmentem musialam sie podnosic z ziemi na krzeslo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 11:02, 03 Sie 2008    Temat postu:

och Ty zua i podła kobieto! konczyć w takim momencie? ? ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:29, 03 Sie 2008    Temat postu:

jak możesz teraz kończyć ?!
my chcemy jeszcze ! my chcemy jeszcze !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:16, 07 Sie 2008    Temat postu:

aaaaaaaaaaa *Madziula* zabiłaś mnie xD :smt005 :smt005 :smt005

Musiałaś dopisywać to zdanie o definitywnym końcu xD?

świetne te drabblo-ficki, bierz się za następne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gwiazda0
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:51, 07 Sie 2008    Temat postu:

hehe niezłeeeeee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:50, 26 Sie 2008    Temat postu:

mistrzostwo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ana12
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:07, 26 Sie 2008    Temat postu:

świetne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:45, 31 Sie 2008    Temat postu:

Madziula, Ty zUa kobieto! świetne

jak to się dzieje, że ja zawsze trafiam na genialne fiki? ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin