Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Gorzko [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scribo
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:33, 07 Sie 2009    Temat postu: Gorzko [M]

Pomysł mnie napadł i odpaść ode mnie nie chciał. Chaseronek przed państwem. O.


Zweryfikowane przez autorkę.


– Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!
Goście krzyczeli. Przez jej głowę przemknęła myśl – racja. Życie jest gorzkie.
Patrzyła w błękitne oczy świeżo upieczonego męża. To był inny błękit. Mniej intensywny.

Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!
Zaczęło się całkiem niewinnie – wychodził na dwór w podkoszulku, kiedy uderzyło w niego chłodne jesienne powietrze. Szybko zatrzasnął drzwi i cofnął się do mieszkania.
– Allie, rzuć mi jakiś sweter – zawołał.
Właśnie miała zacząć prasować. Złapała pierwszą rzecz, jaką miała pod ręką – brakowało czasu na szukanie swetra; wiedziała, że mu się spieszy – i tak się akurat złożyło, że była to koszula.
Podała mu ją, on założył. Przez chwilę stali naprzeciwko siebie, w milczeniu. Żadne z nich tego nie powiedziało, ale oboje to wiedzieli – był ubrany jak House. T – shirt i nie wyprasowana koszula.
Tego wieczora znowu patrzyła mu w oczy. Miała wrażenie, że były bardziej błękitne.

Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!
Potem ciągle się tak ubierał. Miał wrażenie, że od kiedy to robi, dostrzega w jej oczach nowe, uwolnione pokłady miłości.
Kilka dni późnij rano bardzo się spieszył. Widział, że zaraz się spóźni do pracy. Nie było czasu, żeby zjeść śniadanie, umyć zęby, czy się ogolić.
Kiedy wrócił z pracy, zobaczyła go po raz pierwszy tego dnia. Na jego twarzy widniał delikatny zarost. Przesunęła palem po jego policzku. Szorstkim.
Kiedy spojrzała mu w oczy, wydawały się być jeszcze bardziej błękitne.

Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!
Zaczął pić Burbon. Nie, nie stał się alkoholikiem. Po prostu butelka tego trunku zawsze stała na stoliku pod oknem, obok przygotowanej szklanki.
Pierwszy raz napił się na jakimś przyjęciu, w szpitalu. Napój średnio mu zasmakował, jednak widząc wzrok żony, po pocałunku, jej uśmiech… Zrozumiał, że smakował teraz jak ktoś inny, wiele miesięcy wcześniej.
Smakował gorzko.

Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!
Rok po ślubie patrzyła mu w oczy. Robił dla niej wszystko co mógł. Tracił wszystko. Nawet siebie; swoją tożsamość. Stawał się tym, kogo od początku pragnęła.
Ale nawet po tym wszystkim jego oczy nie były wystarczająco błękitne.

Gorz – ko, gorz – ko, gorz – ko!

KONIEC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannaX
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:30, 07 Sie 2009    Temat postu:

Czyżbym była pierwsza? Hurra!
Scribo podziwiam Cię za to, że cokolwiek napiszesz robisz to świetnie i za każdym razem inaczej. Kocham Twój styl i powolutku zakładam fanklub .
Króciutki utwór, ale zawiera w sobie wiele emocji. Przejmujący obraz tego, co człowiek może zrobić z miłości, jednocześnie ze świadomością, że nigdy nie będzie tak pięknie i nigdy nie dorówna pewnemu ideałowi... Naprawdę żal mi tego biedaka, który traci swoją tożsamość.
Czekam więc na kolejne utwory: długie, krótkie, smutne, wesołe... Każdy w Twoim wykonaniu jest perełką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GoSs
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:01, 08 Sie 2009    Temat postu:

śliczne.

Scribo kochanie daj znać jak napiszesz coś nowego okey ? sms czy na gadu.

Jeszcze raz kocham to jak piszesz i pamiętaj co Ci kiedyś powiedziałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:14, 08 Sie 2009    Temat postu:

Scribo, jaki śliczny fick.
Idealnie ujawia uczucia Chase'a wobec Cameron. Poświęcenie dla miłości. Nie brednia z komedii romantycznej, lub zapisana w Pamiętniku Bridget Jones. My naprawdę się staramy, żeby kogoś przy sobie zatrzymać, żeby ucznić ich szczęśliwszymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest również reszta świata i żaden związek nie jest idealny.

ZDECYDOWANIE mój ulubiony fick/miniaturka twojego autorstwa.
Gorzka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kin
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my wild island
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:55, 09 Sie 2009    Temat postu:

I wszystko jasne - Cameron zawsze bedzie kochala House'a. Troche zal mi Chase'a, chociaz mnie wkurza przez caly piaty sezon. Hm, gdyby jednak Hameronek mial przertwac w serialu (skoro mozna wskrzesic Sare Tancredi i Taylor Forrester (tasiemknce sa niedobre), to dlaczego nie Hameronka?), to moze zobaczymy taka scena w serialu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andzelika
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:12, 09 Sie 2009    Temat postu:

Nie lubię opowiadań z serii Chaseron ale to nie jest jeszcze takie najgorsze tylko trochę za krótkie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynx
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:33, 11 Sie 2009    Temat postu:

Fajny fik... Podobał mi się a na początku nie rozumiałem ale potem zrozumiałem.

Wyjaśnij mi w odpowiedzi czemu nie były aż tak błękitne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pomyluna
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:07, 06 Wrz 2009    Temat postu:

<b>Scribo</b> bardzo podoba mi się Twój styl pisania i sam fick jest fantastyczny.

tak chciała tylko House'a..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alria
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:46, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Piękne . Takie prawdziwe. Bo tak naprawdę nigdy nie dorówna się ideałowi, choćby nie wiem jak się człowiek starał. Ale warto próbować. Szczególnie jeśli chodzi o miłość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Tak. To jest właśnie to, o co się kłócę z koleżankami, które oglądają House'a: Cameron nigdy nie pokocha Chase'a, takie jest moje zdanie...
Pomysłowy fik, bardzo mi się spodobał
Pozdrawiam i życzę wena! ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czerwono-Zielona
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from unbroken virgin realities
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:59, 12 Sty 2010    Temat postu:

Scribo, nadrabiam zaległości w czytaniu Twoich fików. Warto!

Zaskakujący, ciekawy pomysł.
A, i muszę powiedzieć, ze nie zauważyłam zdania wstępu i "zobaczyłam" w mej głowie Cuddy z Lucasem... Też pasują I chyba - pozwolisz;) - nie będę tego korygować...

Świetnie pokazałaś, jak pięknie potrafimy oszukiwać samych siebie i na co jesteśmy gotowi, by trwać w ułudzie szczęścia... Bo ułuda jest lepsza niż nic. Tylko na jak długo...?
Można oddawać własną tożsamość, można pozwalać na to drugiej osobie... I ziarenko po ziarenku budować urojony świat. To jednocześnie poświęcenie i okrucieństwo.
Dlaczego? Z braku odwagi? Z bezradności? Z braku nadziei? Z litości? Z wygodnictwa?
Ciekawe, jak często tak postępujemy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy...

Bardzo mnie poruszyłaś tym tekstem... Nasuwa się tyle pytań... Takich podstawowych. O nasze życiowe wybory. O sens i konsekwencje naszych działań. O to, kim naprawdę jesteśmy.

Dzięki.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Śro 6:11, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin