Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Studia medyczne-Prawdy i mity
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justyna9288
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:03, 12 Sty 2010    Temat postu:

Witam ja jestem zainteresowana kierunkiem medycznym i mam kilka pytań oczywiście ;P
Mianowicie, jakie są zalety i wady poszczególnych uczelni? (np. wykładowcy nic nie tłumaczą i trzeba samemu wszystko czytać itp) Jaka panuje atmosfera na zajęciach? Czy można jakoś dogadać się z wykładowcami? Mam duży problem, nie wiem na jakie uczelnie składać papiery a na wszystkie nie zamierzam będę wdzięczna za informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:21, 12 Sty 2010    Temat postu:

Ja miałam do czynienia tylko z jedną uczelnią, więc nie mam porównania, ale sądzę, że wykładowców, asystentów, przedmiotów jest na tyle dużo, że trudno oceniać ich jako całość pozytywnie lub negatywnie. Każdy człowiek jest inny, część jest zawsze godna naśladowania, część nie. Także nie wiem czy takim kryterium powinnaś się kierować i czy w ogóle da się to ustalić (na której uczelni jest milej). Sprawdź sobie ranking, pomyśl gdzie będziesz miała jakieś bliskie osoby, gdzie będzie wygodny i szybki dojazd do domu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:36, 13 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
np. wykładowcy nic nie tłumaczą i trzeba samemu wszystko czytać itp


studia generalnie polegają na samodzielnym czytaniu ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:47, 13 Sty 2010    Temat postu:

Morfeusz, też chciałam to napisać, ale jednak się powstrzymałam, bo pomyślałam, że to trochę niemiłe... Dzięki, że wyjąłeś mi to z ust:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:18, 14 Sty 2010    Temat postu:

Nie ma za co


Nie rozmywamy tematu. / Ave


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:38, 24 Sty 2010    Temat postu:

Ci ktorzy studiuja niech powiedza xd

Zeby studiować medycyne to trzeba naprawde swietna osoba byc z biologii, chemii, ew. fizyki?

Ja to wiecie jeszcze w LO nie jestem, dopiero za rok ;p
Ale chcialabym juz cos o tym wiedziec. Bardzo chcialabym studiowac medycyne, ale nie wiem czy sobie poradze.
Czy poradzilabym sobie z maturą z rozszerzonej biologii i chemii ;/
Bo wole teraz wiedziec i zeby pod to jakis profil brac w LO.
Procz med. tak to bardzo kusi mnie do psychologii
O psychologii myslalam takze i chcialabym studiowac, ale tak strasznie mnie ciagnie na medycyne.
I poszlabym na nia, ale taka obawa ze nie poradze sobei na maturze z biologii i chemii rozszerzonej.

Trudna mieliscie mature z tych przedmiotow?
Na medycynie to biologii wiadomo sporo, a chemii tez jest duzo Czy przedmiotow bardzo zwiazanych z nia są?

Swietnie ze jest taki temat, bo lepiej pogadac z kim kto studiuje i wie.
Mam kuzyna ktory studiuje medycyne. w tamtym roku juz zaczal jakby praktyki i po kolei na poszczegolnych oddzialach jest. Nie pogadam z nim bo
Polska - Australia daleko xd
Czekam na odpowiedzi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsi dnia Nie 13:43, 24 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:17, 24 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:

Na medycynie to biologii wiadomo sporo, a chemii tez jest duzo Czy przedmiotow bardzo zwiazanych z nia są?


Biologii jako takiej wcale nie ma tak dużo.
Co do chemii - jest chemia na I roku (powtórka z liceum w zasadzie) i biochemia na II roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:09, 24 Sty 2010    Temat postu:

Myslalam ze jest inaczej.
A matura z biologii i chemii swietnie musi pojsc?

Patrzylam to na niektorych uczelanich dostawano sie z biologia na 87 punktów. Wiec nie jest zle. A co do chemii wlasnei nie wiem. Choc najnizsza ilosc punkow lacznych na 200 wynosila 170. Wiec da sie jakos dostac na poszczegolne Akademie.
Choc jesli juz patrzac to bez fizyki.
Nie chodz, zeby dostawac sie na swietne uczelnie. I rok zakuwac, miec jedne z najlepszych wynikow i sie przeniesc. Duzo osob tak robi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwko
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:24, 25 Sty 2010    Temat postu:

Lamsi napisał:
Myslalam ze jest inaczej.
A matura z biologii i chemii swietnie musi pojsc?

Patrzylam to na niektorych uczelanich dostawano sie z biologia na 87 punktów. Wiec nie jest zle. A co do chemii wlasnei nie wiem. Choc najnizsza ilosc punkow lacznych na 200 wynosila 170. Wiec da sie jakos dostac na poszczegolne Akademie.
Choc jesli juz patrzac to bez fizyki.
Nie chodz, zeby dostawac sie na swietne uczelnie. I rok zakuwac, miec jedne z najlepszych wynikow i sie przeniesc. Duzo osob tak robi

Daj sobie spokoj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:28, 25 Sty 2010    Temat postu:

Z czym?
Studiujesz medycyne? Az tak ciezko?
I tak zobacze co z tego wyniknie.
Bynajmniej jestem ambitna i latwo sie nie zniechęcam ;]
--
Jesli o to co ponizej wsp. to sorry ;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsi dnia Pon 19:18, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:24, 25 Sty 2010    Temat postu:

Podejrzewam, że chodziło o danie sobie spokoju z zakuwaniem rok, posiadaniem najlepszych ocen i przenosinami, nie ze studiowaniem... Nie jest ciężko, wszystko dla ludzi, ale aż tak się spinać nie ma co (a może właśnie dlatego...), szkoda roku twojego życia, którego Ci już nikt nigdy nie odda...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:17, 25 Sty 2010    Temat postu:

Niby tak. ale sa tacy co przeczytaja pare raz i pamietaja. a Inni maja z tym duzy problem. WIem bo moja kolezanka tak zrobila. Tylko z zakuwaniem az tak nie bylo. Po prostu wypytala sie staraszych rocznikow z czego trzeba bardziej uwazac i z jakich przedmiotow bardziej sie uczyc niz obskakiwac caly material jak prof. wybiera wciaz to samo, jeden temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skalpel122
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:06, 26 Sty 2010    Temat postu:

Przygotowuję się do matury z rozszerzonej biologii i chemii. Czy mógłby ktoś polecić jakieś : ćwiczenia , książki , repetytoria , które pomogą mi w tym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:23, 26 Sty 2010    Temat postu:

To chyba nie ten temat.
Bo chyba takiego jeszcze nie ma. Wydaje mi sie, iz musisz zalozyc.

Choc sama jestem ciekawa co by polecili.
Tak na marginesie uwielbiasz biologie i chemie. Czy lubisz te przedmioty? Moze jeden bardziej drugi mnie? xd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsi dnia Wto 18:24, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
skalpel122
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:40, 26 Sty 2010    Temat postu:

Wydaje mi się, że jeszcze można to wcisnąć do tematu , gdyż wynik z matury zadecyduje o moim byciu albo nie byciu na medycynie. Pytanie jest więc kierowane do osób które dostały się na kierunki medyczne.
Co do "lubienia" , to wszystko zależy od nauczyciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:31, 27 Sty 2010    Temat postu:

Nie wiem, bynajmniej czekam, az moze ktos sie wypowie, bo chcialabym isc na bio-chem.,ale nie wiem czy dam rade. Mhmm, chociaz poradzilabym sobie, ale chce zeby to mnie ciekawilo a nie takie przymuszone. Biologia i chemia na roz.
Takze dajcie nazwy cw., ksiazek ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
iwko
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:51, 27 Sty 2010    Temat postu:

Ala napisał:
Podejrzewam, że chodziło o danie sobie spokoju z zakuwaniem rok, posiadaniem najlepszych ocen i przenosinami, nie ze studiowaniem... Nie jest ciężko, wszystko dla ludzi, ale aż tak się spinać nie ma co (a może właśnie dlatego...), szkoda roku twojego życia, którego Ci już nikt nigdy nie odda...

Chodziło o danie sobie spokoju ze studiami. Marzenia są piękne, rzeczywistość brutalna niestety brutalna. Poczytaj może ile taki lekarz pracuje, jak są na większości uczelni traktowani. Pomyśl jak się będziesz czuć jak pacjent: obrzyga Cie, powie że jesteś niedouczona, albo rzuci się z łapami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:21, 27 Sty 2010    Temat postu:

Wiem jaka jest rzeczywistosc. Wiem ile lekarz pracuje. Spopkojnie. ja to wszystko wiem. Ale to mi nie przeszkadza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:27, 27 Sty 2010    Temat postu:

Aha, czyli Iwko tak hardcorowo podchodzisz do sprawy... Spoko, źle zinterpretowałam Twoją wypowiedź.

Lamsi, skoro jesteś już zdecydowana, że to cię interesuje, w tym zawodzie będziesz się spełniać (a widze, to po twoich zdecydowanych wypowiedziach) to moja rada jest taka: nie pytaj kto ma jakie zdanie na ten temat, nie sluchaj tych co cie beda zniechecac i obrzydzac ci studia. Sprobuj spelniac swoje marzenia. Musisz sama sie uczyc na wlasnych bledach. To co jednemu sie podoba, nie znaczy, że spodoba sie drugiemu... Zadne studia nie sa najlepsze, ale jakies sa najlepsze dla ciebie. Musisz je sama znalezc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ala dnia Śro 21:28, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 27 Sty 2010    Temat postu:

Tak, owszem. Jednak, chcialabym się czegoś dowiedzieć na temat matur z biologii i chemii na poziomie rozszerzonym jak i o samych studiach.
OD takich jak chociazby "dr Asia" ;p Ktora studiuje medycyne ;p"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan_na
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna- Suwalszczyzna;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:29, 29 Sty 2010    Temat postu:

ja jestem całkowicie nowa na tym forum, ale czytam i widzę, że bardzo wielu ciekawych rzeczy mogę się tu dowiedzieć
mówiąc o sobie, to jestem tegoroczną maturzystką, ucze się na profilu biol-chem-fiz i planuje pójście na medycynę... chyba wszystkie najważniejsze wątki i zagadnienia zostały już poruszone, tzn najtrudniejsze przedmioty, ilość fizyki na studiach (dla mnie osobiście przedmiot koszmarny!) i ogólnie.. ja chciałabym zapytać jak to jest u was z motywacją? bo jasne jest, że trzeba na prawdę chcieć być lekarzem aby pójść na medycynę i skończyć te studia.. ale... czytając ^^ zauważyłam, że najgorsze są pierwsze dwa, trzy lata.. czy nie mieliście ochoty tego wszystkiego rzucić gdy nic nie wychodziło, a nauka wcale nie szła?
ja mam ambicje.. chce zdać świetnie maturę, dostać się na medycynę (do Białego lub Gdańska) i oczywiście skończyć ją, ale czy można dać radę bez wsparcia kogoś z zewnątrz polegając tylko na sobie, bez żadnych lekarzy w rodzinie czy wśród znajomych? i w dodatku z dużym samozaparciem ale z niezbyt chłonnym mózgiem? pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:54, 29 Sty 2010    Temat postu:

Dla mnie skończenie studiów i podjęcie dobrej pracy to cel do osiągnięcia i do tego celu dążę. U mnie w rodzinie jest jeden lekarz, ale utrzymujemy słaby kontakt, a rodzinny dentysta jako dobry znajomy nie wiem, czy się do końca liczy jako "motywator". Choć służy miłym słowem i praktycznymi uwagami, jak siedzę u niego na fotelu jako pacjentka . Zaś wsparcie niekoniecznie musi pochodzić ze strony kogoś ze środowiska medycznego. Wystarczy rodzina i bliscy znajomi, którzy wzbudzą w Tobie satysfakcję z tego, co studiujesz, co wiesz i będą zachęcać do dalszej pracy.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że odbieranie czytanych informacji jako ciekawostek pomaga w przyswajaniu wiedzy - i to prawda. Jaki się człowiek mądry czuje, jak posiadana wiedza pomaga odnaleźć jakieś naciągnięcie w serialach albo serial pomaga coś skojarzyć (do końca życia będę pamiętać, że pralidoksym to odtrutka na niektóre pestycydy ).
Traktuj to, co czytasz, jako coś ciekawego, co może Ci się przydać w życiu. Szczególnie, że często wiedza przyswajana na pierwszych latach wraca jak bumerang później.
A kiedy umysł wysiada i nie jest w stanie przyswoić niczego więcej... Idzie się spać. Albo na spacer. Na kawę i ciacho. Na ploty do koleżanki. Wraca się po dwóch godzinach, pije herbatkę na rozgrzanie i można uczyć się dalej.
Tak przy okazji, ktoś niedawno mówił, że studenci po przejściu z II na III rok (kiedy zaczynają się ćwiczenia kliniczne) żalą się, że nikt ich nie ostrzegł, że ze zwykłego wkuwania muszą się przestawić na myślenie, czyli wykorzystywanie zdobytej wiedzy. No to ja ostrzegam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan_na
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: polski biegun zimna- Suwalszczyzna;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:04, 29 Sty 2010    Temat postu:

heh;) dobrze wiedzieć... mój problem polega na tym, że tylko ja wierzę w te moje studia, cała moja rodzinka dostanie się przeze mnie na medycynę traktuje w kategoriach cudu.. (a uczę się dobrze i raczej głupia nie jestem:P) wiec wsparcia muszę szukać sama w sobie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:34, 29 Sty 2010    Temat postu:

Dodatkową motywacją może być w takim razie chęć utarcia nosa niedowiarkom . Ale ja zadziorna jestem, nie wiem, jak Ty to traktujesz. Niefajne podejście rodzinki. Studia łatwie nie są i jest trochę rycia na pamięć (ale na początku masz to przynajmniej poparte obrazkami), każde wsparcie się przydaje. Zwłaszcza podczas sesji (i wcześniej matur). Też głupia nie jestem, ale za każdym razem deprecha mnie bierze .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PossedevA
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:13, 06 Lut 2010    Temat postu: Odnośnie nauki...

Chciałabym iść do technikum na profil 'higienistka stomatologiczna'. czy po tym mogłabym normalnie pracować a później jakoś dostać się na studia? i czy muszę iść od razu po ukończeniu szkoły średniej czy mogę sobie zrobić roczną przerwę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Medycyna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 17 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin