Houseizm :)

Any

"Wypijmy za błędy na górze, tam nie zmienia się nic mimo lat..."
Hilson od zawsze na zawsze!

moniia2311

a ja wypije za Hilsona i za Huddy... a co kto bogatemu zabroni..

Muniashek

Po obejrzeniu 5x04 piję tym bardziej za Hilsona!
Taa, od zawsze, na zawsze:)
Nikt więcej nie głosuje?
Mało tych Hilsonów/Hilsonek...

Jarii007

Huddy !!!

Huddy ~!!!~

Kuki

Hilsooon! Jedyny słuszny związek! ^^

*bierze solidnego łyka*

eletariel

Piję za Hilsona dwie kolejki, ale że w serialu na

Hilsona nie ma co za bardzo liczyć (chociaż, któż wie? ) to taki malutki łyczek piję też za Huddy:)

ginger_42

Ej! Co to ma być? Protestuję - nie ma Hacy.

Any

Oj, coś tych Hilsonek najwięcej tutaj

I cool.

Jarii007

No ale Huddy też są !

Stawia wszystkim Huddzianką

Any

Wiecie... doszłam do wniosku, że naprawdę jestem rasistą..

Jarii007

Hehe

Oj biedna anyway

Ale nie przejmuj się

Nie tylko Ty

jeanne

A ja jestem ogromnie nietolerancyjna....
*pije po cichutku za Huddy*

Any

Ale patrzcie - mimo iż mamy różne przekonania, zdarza się nawet, iż NIENAWIDZIMY shippa, którego wyznaje inna osoba, to nie kłócimy się, nie wyzywamy... To dobrze, nie?

Jarii007

Anyway no wiadomo że tak

Hehe a o co tu się kłócić ?

Pozdroo dla wszystkich

Niezależnie od wyznania

Any

No niby nie ma... Ale spójrz: prawdopodobnie po 5x06 wszystkie Huddzinki będą pogrążone w radosnej euforii, a Hilsonki i Hameronki będą się upijać, by nie myśleć i nie pamiętać.
I jeśli uda się nam wszystkim wtedy nie pokłócić, nie będzie żadnego wywyższania i poniżania, to naprawdę będzie to znaczyło, iż House łączy ludzi, a my możemy nazwać się przyjaciółmi.

*wznosi toast za zgodę wśród horumowiczów!*

Jarii007

Tak oczekiwany 5x06 , ja myślę że będzie radość ale nie do tego stopina żeby się kłócić

Wiadomo każdy jest zapatrzony w swój ship i go ubóstwia

A mi się wydaje że już możemy się nazwać przyjaciółmi ponieważ już do tej pory było wiele sytuacji związanych z różnymi shipami i jakoś nie było kłótni

*za zgodę*

Any

Miejmy nadzieję

Jarii007

Ja mam

A Ty ?

jeanne

Ja tez mam, chociaż kłótnie są strasznie ciekawe

Nie mam pojęcia, czy nie będę również chciała zapomnieć 5x06, bo jakoś mam dziwne przeczucia.
*polewa na zgodę*

Any

Ja będę chciała zapomnieć jak najszybciej, ale mniejsza

ceone

a ja jestem za Hilsonem, trulofowym i wiecznym, ale dopuszczam małego, czasowego hot huddzinka.

Kuki

Za Hilsona! Najpiękniejszy związek na świecie! ^^

*gul.*

@ceone - "a ja nie jestem za Hilsonem, trulofowym i wiecznym, ale dopuszczam małego, czasowego hot huddzinka." - to nie rozumiem. Jesteś za tym trulofofym i wiecznym Hilsonem, czy nie? :3

Muniashek

W sumie, to mogłabym być Hudzinką. Ale po co, skoro będzie w serialu?

Kurczę, już tylko jakieś 2 dni, niecałe i będzie nowy odcinek

Super

Ale fajnie byłoby, gdyby wprowadzili jakiegoś Hilsona do serialu, choćby najmniejszego...

A co do zgody i kłótni - fakt, zgoda cenna rzecz, ale kłótnie są ekscytujące i, przynajmniej w moim przypadku, małą dawką adrenaliny^^ Niestety, moją wadą jest kłótliwość...

Ale co tam;)

Za zgodę, za wszystkie shipy (szczególnie Hilsona

) i jeszcze za wszystkich użytkowników forum (jako że nowa jestem

)!!!
Zdrowie!

Jarii007

Hehe no ok

Kłótnie są fajne ale nie do tego stopnia żeby się "pożreć" na żywca

Ja osobiście mam nadzieję że [ ten "niby[?]" pocałunek Hous'a i Cuddy... bo to jeszcze nic nie wiadomo ] nie odbije się na naszym kochanym Horum

I że nie będzie tutaj żadnych kłótni

*pije za zgodę*

marengo

Ale pomyślmy chłodno - love!Hilson w serialu jest - jakby to powiedzieć - średnio prawdopodobny, tak samo zresztą Hameron (przepraszam Hameronki, proszę nie bić). Huddy... Na trwałe Huddy jeszcze zdecydowanie nie pora, a co będzie potem (potem potem), zobaczymy

.

I w serialu będę kibicować wszelkim szczęśliwym shipom. Jezu, ja nawet życzyłam dobrze związkowi House/Stacy - gdy jeszcze się dobrze zapowiadał - mimo że nie lubię Stacy!
(Chociaż na Foreteen mogłabym zareagować lekko alergicznie... Poczekamy, zobaczymy xD).
Co innego fiki. Fiki mają być hilsonowe! xD. Hameronkowe też lubię, huddzinkowy zaczęłam kiedyś czytać, ale nie skończyłam, bo mnie trochę denerwował

.

*pije za szczęśliwe pary w serialu i za fikowego Hilsona*