Jak to sie wszystko zaczęło?

Chopen

Jak to sie stało że zaczęliście oglądac "hałsa"?

osobiście ja trafiłem na połowe 1 sezonu na emulku i od razu wpadłem

nie mogłem się odgonic od tego serialu, niestety pech, byłem jedynym który oglądał ten serial, nikt z moich znajomych nie chciał go oglądac mimo moich usilnych staran, ponad rok ogladałem go sam. Wielki ból - jak tu się pośmiac z przyjacielem, wymienic poglądy na temat bohaterów jeśli kumpel tego nie ogląda i nie wie o czym mówie. No ale w końcu pojawiły sie napisy i mogłem rozprzestrzenic "hałsizm". O dziwo wszystkim którym dawałem odcinki wpadali w to tak jak ja

oglądalio po 10 odcinków dziennie (mieli spore zaległości hehe) a teraz ciągle dzwonią i wypytują na gg "masz już nowy odcinek?"

a jak to było u was?

PS pozdrawiam wszystkich fanów "hałsa" i witam sie z wszystkimi na forum jako że to jest mój pierwszy post

ewka

Otóż ja wpadłam przypadkiem na 1x14 mniej więcej wtedy, kiedy ten odcinek miał swoją premierę w óSA

gościnnie pojawiła się tam Sarah Clarke, która uwielbiałam i pamiętam, że juz wtedy myślałam sobie, że to gitez serial

ale nie miałam wtedy w zwyczaju ściągać filmów/seriali z neta, modem, wolne łącze, etc. -- przycichło.
I potem Marty mnie zmotywowała do oglądania z nią wysyłając mi płyty

Znam to uczucie nienasycenia, kiedy jest 3am, a ty kończysz oglądać odcinek, obiecałeś sobie już się położyć, ale... wciągasz kolejny

Marty

A ja po prostu ściągnęłam pierwsze trzy odcinki po czym zakochałam się w serialu już po pilocie i tak mi zostało

A jak dowiedziałam się o Housie, to już nie pamiętam ;P

elfchick

Nie wiem jak u mnie sie to zaczelo. Po prostu ktoregos dnia w czasie surfowania po kanalach telewizyjnych trafilam na serial. A moze zaczelo sie od ogladania nagrod Emmy i wygranej Hugh. Postanowilam sprawdzic za co zostal nagrodzony i wsiaklam...

kefir

Ja, co jakiś czas, wybieram sobie kolejny serial do oglądania. Ostatnio padło na House'a. Wyboru nie żałuję

Amused

A ja szukałam jakiegoś nowego serialu.
Obejrzałam wszystkie odcinki '24', 'DH', 'The 4400s' i zwróciłam się o radę do znajomych z forum - ktoś polecił Housa - obejrzałam pierwszy odcinek i wpadła

!ADI! · Gość

Witam
Pierwszy raz zobaczyłem reklamę "Housa" kiedy byłem na wakacjach w Finlandii. Potem moja dziewczyna dorwała jakieś odcinki na torrencie i DC++ i teraz się cieszę[cieszymy] tym serialem.
Pozdrawiam

ZimbrO

U mnie to bylo tak ze ja oglondam wiele seriali od "lost" przez "pb" "24" "4400" "Heroes" no i oczywiscie House ktory moim zdaniem przebija wszystkie inne

a oglondam od polowy 2 sezonu:

brytan

Mnie House'a poleciła siostra cioteczna mieszkająca w Hiszpanii. Powiedziała, że cały kraj oszalał na tym punkcie, każdy odcinek jest tematem ogólnych dyskusji itp. Jak się potem dowiedziałem, w Hiszpanii mają kilkuodcinkowe opóźnienie względem USA. A to, że Hiszpanie kochają Grega, potwierdziło się, kiedy próbowałem ściągnąć odcinki 2 pierwszych serii.
Ale oglądać nie zacząłbym, gdyby nie stażysta w mojej pracy. Był fanatykiem seriali - wcześniej przyniósł mi Heroes, w który też wsiąkłem. Gdy zapytałem o serial polecony przez siostrę, przyniósł mi pierwsze 9 odcinków 3-iej serii. Najpierw zakochałem się ja, a potem moja koleżanka, z którą - żeby było szybciej - podzieliliśmy się "przydziałami" w ściąganiu reszty odcinków. Co prawda przez to oglądamy House'a nieco chaotycznie, ale pewnie, gdy już wszystko zaliczymy, zaczniemy od początku - po kolei.
A teraz czekamy na 4-ty sezon!

Rexer

siedzialen na filweb i patrzalem na zaloge "black adder" patrzena Hugh w wiadomosciach i sie okazuje, ze pare nominacji i wygranych za jakis nowy serial. mysle trzeba rzucic okiem i tak 2,5 sezonu poszlo w 3 tygodnie

Rashid

Ja zaczęłem oglądać House'a widząc to jak bardzo kefir zachwala ten serial, a że gust mamy bardzo zbliżony to ściągnęłem sobie pierwszy sezon. Obejrzałem do tej pory 4 odcinki (ostatni widziałem jakieś 2 miechy temu). Powiem szczerze, że po tych 4 epizodach nie jestem zachwycony House'm, ale w najbliższym czasie zamierzam dać mu jeszcze jedną szansę i obejrzeć kilka kolejnych epów

Luniasta

Moja znajoma na swoim LJu ciągle i nieustannie się zachwycała tym serialem, więc w końcu, chociażby żeby się dowiedzieć, o czym ona pisze (a wyglądało to całkiem fajnie

) zaczęłam oglądać. No i jak większość z nas, przepadłam

olina

Ja jakos tak przeglądałam co jest dostępne na stronce na której się zaopatruję w tvszoły. House jakoś tak mi się rzucił w oczy, poczytałam sobie no filmwebie co to jest, no i mówię fajne. Odczekał trochę w kolejce az będe miała na niego czas no i tyle

ostrosia

hmmm...
ja chyba włąsciwie nawet nie wiem kiedy zaczełąm oglądać.w tych czasach moja współlokatorka (z lekarskiego) zaczęła z pasja ogladać housa z angielskimi napisami,a ze mój medyczny angielski nie jest taki dobry wiec ja sie irytowałąm ze ona to agląda,a ja czuje jakąs blokade. no i w pewnym momencie sama zaczełąm oglądac.no a potem były juz napisy,wiec całkiem wpadłam

poziomka-86

u mnie zaczęło się tradycyjnie zobatrzyłam, że mnóstwo ludzi wychwala ten serial i jakoś chciałam zobatrzyć co oni wszystcy w tym widzą, ale że jakoś byłam w trakcie oglądania innych seriali to jakoś zeszło to na drugi plan, ale brata kolega podrzucił płytke z serialem więc postanowiłam zobatrzyć co to warte;) najpierw obejrzałam dwa odcinki stwierdziłam że dobre ale jakoś zrobiłam chwile przerwy a teraz po prostu odejść od monitora nie mogę oglądam po 3, 4 odcinki na razie doszłam do odcinka 4 sezonu drugiego i oderwac sie nie moge

Tender_L

O serialu słyszałam od jakichś dwóch miesięcy. O Hugh Laurie słyszałam od paru lat. Ale to były tylko suche fakty, i dwa obejrzane filmy z Hugh. Ale to się zmieniło 07/07/07 (super data

) kiedy to po raz czwarty zawitałam do Wielkiej Brytanii. Zanim poznałam rodzinę, u której miałam przebywać, miałam pewność, że jadę do państwa "Dżonsów". Dobra, przywitałam się, wydali się bardzo przyjaźni i fajni, aż wieczorem razem z nimi oglądałam film ("Zabójcza broń 2"

). W pewnym momencie pani "Dżons" spytała się mnie "Du ju noł Hju Lori?". Ja odpowiedziałam, że jes. A ona na to, że jej mąż ma na nazwisko "Lori" i że jest dalszym kuzynem (second cousin jeśli dobrze usłyszałam), którego nigdy nie spotkał. Pomyślałam "Wow rzeczywiście, on jest podobny do Hugh, ona nie wciska kitu". Wyobraźcie sobie młodszego, trochę zmodyfikowanego Hugh z jaśniejszymi włosami, innym nosem i wyższym czołem. I w tym samym momencie ona powiedziała, że jej mąż ma "Laurie head"

. Potwierdziłam w rzeczy samej

. I dodałam, że Hugh jest teraz szczególnie popularny z powodu House'a. Pani gospodyni z uśmiechem "Yes he is". "Nie ma bata, muszę zacząć oglądać House'a"- pomyślałam. Następnie zostałam spytana czy znam Ewana McGregora, po czym dowiedziałam się, że klan rodziny Laurie jest jakoś połączony z klanem McGregorów. Ciekawa jestem, czy wszyscy uczniowie, który przyjeżdżają do tego domu dostają takie pytania

Gdy wróciłam do Polski natychmiast ściągnęłam pierwsze odcinki. No i się wciągnęłam. Nie dziwię się, że ten serial jest tak doceniany

House rules
Hugh rules
Antoś & Helcia rule

Vicodin

Kiedyś na Facebooku zauważyłam, że masa moich polskich i zagranicznych studiujących medycynę znajomych założyła sobie grupę nazwaną "Po co studiować medycynę kiedy można siedzieć cały dzień w domu i oglądać House'a". Kilka dni później spytałam przyjaciółkę, która się do tej bandy zalicza, co to jest znowu ten House. Ta zrobiła na mnie oczy pod tytułem "jak to nie wiesz???", po czym bez słowa zaciągnęła do siebie do domu, wyłączyła wszystkie telefony, posadziła na kanapie i longiem do rana oglądałyśmy pierwsze 12 odcinków.

oczywiście uzależniłam się już po pierwszym

darek71

W wakacyjnej sezonowej przerwie serialowej po maratonie z 5 sezonami B5 i 4,5 sezonu Farka, będąc na głodzie, kierując sie pochlebnymi recenzjami na wielu forach skusiłem się. Szczerze początki nie były udane, coś mi tam przeszkadzało, ale trudności zostały przezwyciążone zaliczyłem 6 epów z pierwszego sezonu i całość reszty w niecałe 2 tygodnie. (Resztę 1 sezonu zostawiłem na TVP2).

Nessee

No cóż, ja bywam regularnie na pewnym zagranicznym forum dzięki któremu poznałam już wiele interesujących rzeczy, w tym House. Ktoś mi podał link do stronki gdzie można oglądać online (niestety, brakuje tam niektórych odcinków, a Bearshare i tym podobne nie chcą mi już działać

) no i zaczęłam oglądać. Wpadłam po pierwszym odcinku.
Kupiłam sobie słowniki: naukowy i medyczny, ang-pol żeby rozumieć więcej XD
Niestety, moi znajomi są oporni i zawsze kręcą nosem jak trzeba oglądać coś co nie ma polskich napisów

tobiasty

Ja dostalem pierwszy sezon przez pomylke

chcialem pozyczyc od kolegi gre, a on pomylil plyty na poczatku bylem wsciekly ze dostalem cos czego nie chcialem

ale dzisiaj jestem mu wdzieczny ze dzieki niemu moglem obejrzec tak wspanialy serial

Aktualnie ogladam 6 odcinek 3 sezonu

Lecz mialem taki dzien ze ogladalem od Rana do poranka nastepnego dnia

Dżuczek

Odkryłam Housa tego roku na dwójce. Przypadkiem trafiłam na 2 odcinek-miał słabą i nadal ma reklamę w pl tv. Ale to była miłość od pierwszego wejrzenia

Mam 2 sezony na dvd i próbuję jakoś przystopować po obejrzeniu pierwszego, ale normalnie nie mogę się powstrzymać!

Adi

Na początku lipca tego roku zobaczyłem jakieś tam filmiki na youtubie z Housem w roli głównej. Półtora miesiąca później zaczęły się pojawiać na TVP2 zapowiedzi emisji. Pomyślałem wtedy sobie "Ja tego dziada z laską kiedyś widziałem". Poczekałem do września na 1. odcinek, obejrzałem także w tv dwa kolejne i.....sruuu, wszystkie trzy sezony przerobione i czwarty na bieżąco był. Niezapomniane miesiące.

soren jael

ja podobnie jak kilka osób przede mną, postanowiłam sprawdzić nowy serial na dwójce. prawdę mówiąc nie nastawiałam się na nic szczególnego, bo przed "House'm" powstało kilka niezłych seriali medycznych, jak choćby "Chirurdzy", których też oglądam od pierwszego odcinka. nie liczyłam więc, że na taki temat można jeszcze coś ciekawego wymyślić. a jednak

"House" przeszedł moje wyobrażenia i wciągnął od pierwszego odcinka. aktualnie jestem po drugim sezonie i chyba muszę sobie zrobić małą przerwę i jakoś sensownie pozostałe odcinki podzielić czy coś, choć nie wiem czy mi starczy silnej woli, żeby ten plan zrealizować

.

kasia

Widziałam początkowe odcinki, ale był dość późno przez co nie mogłam oglądać, ale w końcu udało mi się tak z czasem i oglądam. Teraz kocham ten serial!
Tylko muszę skombinować wcześniejsze odcinki

PS: Wszystkie seriale, które teraz kocham zazwyczaj nie oglądałam od poczatku dopiero później nadrabiając straty ;D

ewelina1985

Zaczęło się banalnie najpierw w telewizji mignęła mi reklama serialu i postanowiłam zobaczyć jeden odcinek, potem drugi i trzsezci, a po trzecim zaczęłam nudzić mojemu mężusiowi żeby poszukał w necie i tak wpadliśmy w to razem po uszy i tkwimy w housemanii do dziś.
Dzień bez Housa to dzień stracony!!!