Chris Taub

marengo

Katty, ja tak mam, że wczuwam się w sytuację różnych osób, w tym przypadku - żony Tauba. Głupie, wiem, i muszę to zwalczyć ;D. (A co do Pewnej Kwestii, mógłby jednak znaleźć inne... uzależnienie? Przyzwyczajenie? Czy jak on by to nazwał

).
Chociaż wtedy nie byłby tak Taubowaty, jak teraz. I tak go lubię, co mi tam.

hanutka

na poczatku w ogóle nie zwracałam na niego uwagi.
ale spodobało mi się to, że rzucił wszystko i zaryzykował, by być w ekipie house. fajna była scena jak się przyznał house'owi dlaczego się tam znalazł.
aczkolwiek tego, że zdradził żonę nie pochwalam!

Sophie

Taub na początku nie zwracał jakoś szczególnie mojej uwagi, ale z czasem się wyrobił i jak dla mnie, jeśli w ogóle kogoś z zespołu House'a lubię, to właśnie jego. Może dlatego, że wydaje mi się bardzo konkretny. Ta postać ma jakiś charakter, i w wykonaniu Jacobsona to widać.

ceone

jedyny, który otwarcie sprzeciwia się Housowi, ma własne zdanie i konkretne pomysły.

Katty B.

Taub w S5 jest cudny! Podcina skrzydła pozostałym Kaczątkom, jasno wyraża swoje zdanie... Mówiłam, że nowa drużyna jeszcze się świetną okaże. XD Przez ten strajk nie mogli zabłysnąć.

było House, ale z wypowiedzi wynika, że to przejęzyczenie. zmieniłam/evi

dedos

Taub jest świetnym lekarzem. Potrafi przeciwstawić sie House'owi i jest interesujący na swój sposób. Lubie go, ale Kutner jest zabawniejszy

ceone

Taub jest poważny, ale po niektórych tekstach widać, ze ma poczucie humoru.

zgodzę się, Kunter nawet z wyglądu jest zabawny ;d

Katty B.

Kutner jest uroczy, a Taub... Jest Taubem. Kłamie, zdradza, ma mnóstwo rzeczy gdzieś. Kocham go. (Jak i pozostałe nowe Kaczątka.)

hanutka

najważniejsze, że zawsze znajdzie haka na innych i wie jak ich podejść

JigSaw

Taub rządzi- mój ulubiony "podwładny" House'a. Scena w której kupował dragi- bezcenna

MarlaSinger

Tauba jest mało, za mało. Chciałabym się co nieco o nim dowiedzieć, a jak na razie nie znamy go zbyt dobrze. Zdecydowanie wolę Formana, jeśli tych dwóch można w ogóle porównywać. Dla mnie nieco miałki, może jeszcze się wyrobi.

Bittersweet

Taub był mi kompletnie obojętny, ale w 5 sezonie się rozkręca i moje odczucia co do tej postaci są jak najbardziej pozytywne. Knucie z Kutnerem i kupowanie narkotyków było świetne

niasty

Mam podobne odczucia, w piątym sezonie Taub jest świetny. "Czwórka" to był czas aklimatyzacji dla nowych "kaczątek". Z początku wydawał mi się nudny, sceptycznie do niego podchodziłem, wydawało mi się, że strasznie zasadniczy. A tak miło się zaskoczyłem. Np. wtedy, gdy docinał Gregowi, że jest skazany na Cuddy

, a kokaina to już mistrzostwo świata:

I would like to buy some cocaine. Please...

AGSJ

Ja jakoś go nie lubię. Jest taki jakiś... niezbyt sympatyczny... Ale może jeszcze mnie do siebie przekona

Chociaż przyznaję, to z tą kokainą było świetne. Albo w tym odcinku z "sekretem" Kutnera...

kapa

Taub??? Trudno mi go oceniać, nie wiem czemu!! Pomimo iż jest już z nami jakiś czas to nie mogę powiedzieć, że go lubię lub nie. Jak na razie to toleruję jego obecność i nie przeszkadza mi jego obecność na ekranie
Może jeszcze nie mam wyrobionego o nim zdania, ale wszystko przede mną

Huddy

Taub... na początku wydawał mi się za normalny jak dla House'a. No i trochę go żałowałam i jednocześnie potępiałam za zdradę... Ale potem się tak ładnie kajał, że go polubiłam. Ładnie uzupełnia zespół ( arogancki House, rąbnięty Kutner, zmieniony Foreman i nieodgadniona Trzynastka)

czarna kawa.

Uwielbiam Tauba za tekst z ostatniego odcinka!
spojler/eletariel[b]- Powiedz jej co czujesz. Inaczej ja cię wyręczę. Pójdę prosto do niej... Cholera. Taka miłość powinna szybować w przestworzach."[/b] <hahaha>
I ta powaga w jego głosie!

Mela

Polubiłam Tauba w jednej chwili za jego (i Kutnera) reakcję w kostnicy na numer House'a i waćpanny Hooker... na początku wydawał się chyba najmniej trafionym punktem serialu, ale wyszło mu to na dobre :3

Pojemnosc2400

Nie rozumiem dlaczego na siłę porównujecie do siebie postacie... Tauba do Wilsona albo Foreman'a, 13 do Cameron... Taub to Taub, zmiana jest zmianą, a nie odnalezieniem podobieństw do przeszłoszłości. Jakby House chciał drugi zespół taki sam, to nie zwalniałby pierwszego, nie dopuściłby do ich odejścia.

shauni13

Za mało narazie się działo w serialu z Taub'em, żebym mogła definitywnie powiedzieć czy go lubię, czy nie (choć i tak więcej niż z Kutnerem). W każdym razie koleś jest zdolny i ma ciekawe pomysły

SamoZuo · Wysłany: Pon 20:23, 30 Mar 2009 Temat postu:

Czasami mnie śmieszy , jest taki ...nieporadny

ale z pytaniem czy go lubię czy nie stawiam na nie

Mistrustful · Wysłany: Wto 3:25, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ogólnie postać mi się podoba. Z każdym odcinkiem bardziej nawet.
Obejrzałam sezon 5 do 18 odcinka i jakoś nie umiem sobie przypomnieć, żeby Taub się kiedyś denerwował albo gdzieś spieszył...

Zawsze gdy go widzę, to kojarzy mi się z detektywem Monkiem

andzelika

Lubię Toub'a razem z Kutner'em tworzyli świetny duet..
Podoba mi się jego charakter i czasem dziwię się, że House jeszcze nigdy od niego nie zarobił....
Mam nadzieję, że w 6 sezonie dowiem się o Toub'ie czegoś nowego

Cralite

Z czasem go polubiłam, chodź chwilami nadal mnie denerwuje. Taub jak Taub, ma trochę inne podejście do życia niż House, jest dobrym lekarzem i no i świetnie się dogadywał z Kutnerem. W sumie go lubię

Megan_K

Na początku źle się do niego nastawiłam - wyglądało na to,ze będzie drugim Foremanem.
Jak się okazuje , jest bardzo ciekawą - postacią.
Podoba mi sie jego stosunek do żony - bardzo ją kocha,praktycznie,to dla niej porzuca starą pracę.
Jako lekarz tesz przypadł mi do gustu.
Dobra postać !