Lawrence Kutner

jac

Lekarz z nowego zespołu House'a, Lawrence Kutner.

Kutner grany przez Kal Penna (grał też w Haroldzie i Kumarze, Wiecznym Studencie, Epic Movie itp.) jest dla mnie najbardziej pozytywną postacią z nowego grona House'a. No spójrzcie tylko na niego, ciężko go nie lubić : ma przyjemnie śmieszny akcent (jego maniera wokalna, kiedy mówi 'Cutthroat bitch is your official title' po prostu powala!), lubi dowcipy House'a (zabójczo się uśmiecha, kiedy Greg komuś jedzie z grubej rury - zauważycie w tle wielu scen), najwyraźniej jest masochistą i na pewno najpierw robi, a później myśli, co da nam jeszcze wiele powodów do śmiechu

Dla mnie bomba, choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że aktor komediowy jak Penn nie pasuje do tego serialu.

Dwukwiat

Larry xD Larry... *patrzy sie w zdjecie* Nie pasuje jak cholera xD. Ale faktycznie... od razu rzucil mi sie w oczy jak sie pojawil w 4 serii, a teraz jeszcze jak zaczyna sie ksztaltowac jego osobowosc to jzu w ogole coraz bardziej go lubie

Jestem ciekawa jak go dalej poprowadza scenarzysci po urlopie

vajoj

taaaaaaak umarłam [ze smiechu] po tym wyznaniu

i uwielbiaaam go

jest swietny

nie wiem kto wymyslil jego postac ktora ni jak nie potrafi sie wpasowac ale dodaje pewnego uroku serialowi

jest niezdarny, gamoniowaty ale to sprawia ze wzbudza duza [moja] sympatie

Dwukwiat

Uchhhh Em! Nie sugeruj tu jakis shippow Hutner!!!

jak zwykle moja sympatie wzbudzaja bardziej niechlujnie ubrani na luzaka, nizeli odpierniczeni w garniaki xD. Czyli Larry (xD) zarobil punkcichy od pierwszego wystapienia w trampuszkach i bluzie z kapturem na wierzch kitla.... Uaaach

Dwukwiat

No wlasnie

Ja się do nich dołączam jako fanka trampeczkow

Swój do swego ciągnie. Daltego nawet jesli ciezko cos konkretnego o takim Larrym powiedziec poki co to za sam wygląd go lubię

. No i on wpada często w kłopoty (ach to smazenie pacjentki i porazenie pradem) co i moją cechą jest (jakby nie patrzeć House'a równiez), więc liczę, że scenarzysci podpasuja mi go rowniez charakterem xD

Narenika

Właśnie mi się przypomniało czym mnie rozczulił Kutner w 412..
Tak się ślicznie zmartwił, że pacjentka ortodoksyjna żydówka już nigdy nie będzie mogła obejrzeć Gwiezdnych Wojen..
Swój chłopak! Mogłabym się z nim umówić.. na całonocne oglądanie Sagi

Em.

Przykrywam jego wypowiedź (żeby nie posądzono mnie o spoilery - nie wszyscy musieli dojść do 12 odc.) :

"W koledżu naprawdę interesowało mnie science-fiction. Nie jak kolesi z protezami uszu za 600 dolców, którzy umieli przeklinać po rumuńsku, to było zawstydzające dla reszty nas, którzy tylko myśleli, że to dobra, mądra literatura."

ofwca

nie zapominajcie, że pasjonuje się odkrywaniem nowego nieznanego i często niebezpiecznego. Uwielbiam tą scenę (chyba 4x7) jak House nazywa go profesjonalnym reanimatorem a on stoi z tym urządzeniem do defibrylacji i ma taką słodką minkę

Narenika

Chcę uwiecznić moment automagicznej przemiany Kutnera z numeru "6" w numer "9"

Był rozkoszny, gdy sądził, że nikt nie zauważy

Na dole kartki z "9" widać dziurki po tym, jak była jeszcze "6"

ofwca

może to i było trochę naiwne ale podziałało szóstko-dziewiątka przetrwała

Narenika

69 go nie uratowało.. Dopiero propozycja popijawy z pacjentką - tequilla jako metoda testowania zdrowia wątroby ujęła House'a

A ponieważ Kutner jest moim faworytem wśród nowych kaczuszek, to jeszcze 2 shoty z podpalenia

Niestety ognia nie udało mi się efektownie złapać..

Dwukwiat

Ja od razu czulam, ze Kutner musi preztrwac, tym samym jak pierwszy raz zobaczylam, jak House go zwalnia to bylam w szoku xD a potem numer z numerem i pomysl i sie uspokoilam xD.

Ohhhh a ten moment kocham

Wlasnie mialam go zazcac ogladac

Marla

A jak go defibrylator kopnął (w mirror mirror?)
Coś czuję, że Kutner będzie miał więcej takich przygód

Marla

"I love you" było świetne i ta "niewinność i wiara w to, że to dobra odpowiedź" w jego oczach. Kutner to będzie ciekawa postać!

Dwukwiat

Tak, zdecydowanie będzie dostarczał nam dużo śmiechu. mam nadzieję, że dużo go będzie w serialu

vajoj

Kutner tez jets moim fejwryt kaczuszkiem

mam nadzieje ze secenarzysci go nie zniszcza, nie zabija, nie spowoduja ze Hałs go zabije, ale rozwina jego postac

kocham jego trampeczki

vajoj

ten człowiek jest genialny, dodaje siwezosci serialowi, jest zabawny, gamoniowaty [ w tym innym sensie niz zwykle ;P] ale i tak ludzie go uwielbiaja

madzia nie moge znalezc na jutjubie zadnego kawala z ta scena

eletariel

Ja też nie zabardzo wiem, o jaka scenę chodzi. A Kutnera lubię za jego samopoświecenie. Za wszelką cenę musi czegoś dokonać(np. uratować życie pacjentki). Jest w każdym calu dla mnie pozytywną postacią.

vajoj

chodzi o scene kiedy Kutner mowi do Halsa "I love you" to bylo takie spontaniczno-bezposrednio-zabawne

cała definicja Kutnera

martuusia

on ma taką milusią twarz xD z oczy mu dobrze patrzeć, poza tym jak już wyżej pisali 'za wszelką cenę musi czegoś dokonać' .. ee jak House?

cuddy rulz

jak się tak przyjrzeć i jakby stał w cieniu to nawet przystojny facet...

a tak na serio na początku myślałam, że to jakiś idiota jak podpalił pacjentke, ale i tak go lubie trochę podobny do Chase'a.... (lizus mały)

xxy

Dla mnie Kutner, to taki młody House. Jeszcze nie zgorzkniały, ciekawy świata, oddany temu, co robi, za wszelką cenę chce pomóc pacjentowi bez względu na konsekwencje, nie boi się podejmować ryzyka...

vajoj

Mam nadzieje, ze Kutner w nastepnej serii powroci

on dodaje uroku scenom

jest smiesznie, a i potrafi zaskoczyc nie jest pozbawiony funkcji 'myslenie' a ta jego ciapowatosc dodaje mu jakiejs takiej pokreconej charyzmy

Guta

Też jest moją ulubioną nową postacią. Jego miny i teksty powalają mnie z krzesła obrotowego. Wczoraj brat oglądał na TVN'ie "Miłość jest za dormo" i jak zauważyłam, że tam gra to niemogłam nie obejrzeć tego filmu

Wogóle to odkiedy skączyła się 4 seria House'a to aktorzy z tego serialu mnie przsladują. Obejrzałam odcinek finałowy i poszłam do pokoju coś w tv pooglądać, włączam telewizor a tam Epps w "Królowej ringu", przełanczam, a w CSI:LV mąż Stacy-Mark. A teraz ten Kutner. Uwzieli się czy co?

sony

jeśli chodzi o mnie to on mi za cholerę na lekarza nie pasuje:P.
a to może dlatego, że widziałam go jako aktora w głupim,mało ambitnym kinie ("Epic Movie"- tez takie nieraz ogladam^^).

chociaż on taki pocieszny jest.
ma też niezdrowy pociąg do zestawu reanimacyjnego^^.

taki śmiesznawy, no!

ALe House go lubi i z wzajemnością.
A kogo lubi House, tego lubię i ja^^.