Lisa Cuddy

vajoj

ale jak mu otwierała okno to zerknal na jej biust

[albo sie doszukuje, ale sie nie doszukuje

] ale ze to taki praco-rozwiazywaczo puzzli-holik to pacjent mial pierwszenstwo .... jaaaa dlczego go nie wpusila?? łaj? łaj?

a co do odcinka z szlafroczkiem toooo bosz, gdyby Greg byl bardziej stanowczy!!! gdyby Lisa powiedziała to bardziej jako zart... ej przeciez ona powiedziala to z usmiechem... jak Greg mogl tego nie zauwazyc... pewnie przypomnial sobie ze trzeba usunac pacjentowi pol mozgu... maj gad....

kmyhair · Gość

beige

To chyba moja ulubiona postać po Housie. Babeczka z ikrą, na stanowisku (nadaje się widać kobieta, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi Giertych senior). No i fajnie się ubiera, choć ja kilku z jej ciuchów bym nie założyła (już pomijając, że bym w nie nie wcisnęła mojego grubego dupska:).
A te jej utarczki z Housem to po prostu miodzio... Huddy rulez, ogólnie rzecz biorąc.
Gdyby ten szpital miał "normalnego"

dyrektora/kę, to już nie byłoby to samo, a tak House może sobie robić, co chce i oby tak dalej.

vajoj

gdyby dyrektorka byla normalna Grega by tam nie bylo

i Kutnera tez

Jejku maj gad... on sie tak na jej fun bagsy gapil i nic nie zrobil... jaaaa nie wybacze mu tego... neverrr...

Cuddy pewne sie czuła niezle zawiedziona... tak tojest facety sa niedomyslni... Cuddy musiala by nago stanac przed nim i powiedziec "bierz mnie" zeby zczail ocb... a niby Greg taki psostrzegawczy

kmyhair · Gość

no dokładnie, ale każdy facet - nawet jeśli jest geniuszem - jest prosty! (czyt. nieskomplikowany) i takich niuansów nie rozumie - im trzeba jak krowie na rowie! House nie jest jedynym takim facetem, któremu wszystko trzeba mówić WIELKIMI LITERAMI! (albo stanąć przed nim w stroju Ewy...

)

A wracając do sceny z oknem Cuddy - jeszcze jedno zauważyłam (znowu się dopatruję - hehe) - wsadził łeb do srodka - jakby miał zamiar albo sprawdzić czy faceta jakiegoś do ukatrupienia nie ma albo jakby sam chciał wejść i do łóżeczka pod kołderkę (albo na) z Cuddy ten teges...

Dwukwiat

On sie boi tego zauwazyc, ze Cuddy go tak atakuje wrecz tym swoim pozadaniem xD

vajoj

on tez ja pozada to widac, on chce ale nie wiem boi sie odrzucenia, kompromitacji, albo tego ze ona to odwzajemni i bedzie trzeba byc troche powaznym

tak tez zauwazylam ze musial ogarnac wzrokiem poko, na poczatku myslalam ze wskoczy do srodka i rzuci sie na łozko [albo to moja fantazja byla ;p]

eye_roller

tak sobie czytam i aż sie rozkojarzyłam XD
ehh- za dużo straconych szans w tym związku

ale ja mam nadzieję że dadzą szansę im

i Cuddy w końcu będzie miała ekhmszeksekhm bo to nie fair że wszyscy naokoło sobie uzywają a ona nie!

Dwukwiat

Zdecydowanie, bo scenarzysc nie powinni byc takimi sadystami! A ci są!

U nas to jak nic zaraz by z Cuddy był... i wsie szcześliwi!

Seraf

Rolling Stones - You Can't Always Get What You Want. to chyba najlepiej pasuje do Cuddy. W kazdym odcinku wydaje się że wreszcie sie przed House'm otworzy ale nie potarafi. jakiś spisek scenarzystow??

vajoj

łoooo

co do pani z bieguna niech ja zaleje, niech nie wraca, niech zrobi sobie sobie operacje zmiany płci...

z ta 17 latka to Greg jej wymyslil ta chorobe zeby sie odczepiła, prawda? a tak w ogole to podobała mi sie tam postawa Lisy

swoim zachowanie dala Hałsowi jasne znaki ze go chce

tylkoon jakis dziabniety, slepy, uposledzony emocjonalnie

ale tak to jest w komediach romantycznych ze głowny bohater nie widzi milosci ktora jest tuz kolo niego

Em. ju ar bak tu de gejm!!!

Dwukwiat

W sumie to póki nie wkreciło mi się Cuddy tak powaznie to nawet tą Cate lubiłam. Ona by mogła być pobudzaczem dla zaborczości i stanowczości Cuddy.

W sumie to ta choroba brzmiala zbyt absurdalnie, zeby mogla byc prawdziwa, wiec pewno wymyslil, ale z drugiej strony jaks ie naprzeklinal...

No to mamy z dramatu medycznego komedie romantyczna xD

Narenika

vajoj

cos wklejam

bo mnie tekst piosenki rozbawił

[link widoczny dla zalogowanych]

Sintiara · Wysłany: Czw 16:31, 06 Mar 2008 Temat postu:

Hej właśnie postanowiłam wpaść do was bo miło tu

Co do cuddnej Cuddy i Housa to zauważyliście jak oni ostatnio stoją. W sensie w gabinecie Cuddy ona stoi z przodu on tuz za jej plecami - jak stare dobre małżeństwo. Tak jakby dawał znać jesteś moja i opiekuje sie tobą.
Zastanawiam sie czemu House odzwyczaja sie od Vikodyny może chce w końcu się troszkę oczyścić i zostać ojcem dziecka cuddy.
A i jeszcze jedno w którymś odcinku 4 sezonu Hałs straszy Cuddną ze zamienił jej środki antykoncepcyjne na coś innego i ona sie przestraszyła. Z KIM ONA SYPIA??? Nie z Wisonem bo on ma blondi nie z czarnym bo nie spotykała by sie z nim na rozmowę w kawiarni nie z Chasem z innych powodów

Nie z łysym bo on ma żonę i chyba nie Kattlerem. ( Moze z tym czarnym amiszem

)
W każdym razie ona z kimś sypia może z Hałsem
To chyba tyle na dziś

Sintiara · Wysłany: Czw 19:52, 06 Mar 2008 Temat postu:

Hałas Halsem ale cuddy na prawdę zbliżyła sie do niego i wysyła takie mieszane sygnały. Ta scenka z pytaniem "od jak dawna mnie znasz"jest po prostu super swietne minki obydwojga. Zresztą nie wiem czy zauważyliście ale zazwyczaj więcej scnek o ich związku jest w 2 połowie serialu juz sie nie mogę doczekać

Em. · Wysłany: Czw 20:48, 06 Mar 2008 Temat postu:

Swój człowiek, nie?

Zgadzam się z kimś tam u góry - Hałs zmienia temat kiedy chce uniknąć odpowiedzi, co jest równoznaczne z tym, że jednak ze sobą spali

.

Zaczytana przez całe popołudnie wylegiwałam się w łóżku [w końcu znalazłam czas] i okazuje się, że sporo mnie ominęło

.

Sintiara · Wysłany: Czw 22:20, 06 Mar 2008 Temat postu:

W jakimś innym temacie ktoś napisał że fajnie by było gdyby po przerwie cuddna pojawiła sie już w ciąży. Ciekawe kto ją w szpitalu zastąpił. Mix byłby jakby wróciła Stacy już po rozwodzie i Hałs musiał by wybierać ( Zauważaliście że w Son of coma guy jak Coma guy pyta się czy Hałs poza Stacy jeszcze kogoś tak kochał to Greg zmienia super szybko temat)

Aku · Wysłany: Czw 22:25, 06 Mar 2008 Temat postu:

Seraf · Wysłany: Czw 22:33, 06 Mar 2008 Temat postu:

Dokladnie Cameron caly czas jest blisko a owa rewolucja po 4 serii to moze byc Cuddy w ciazy. Moge nawet snuc domysly ze to Cam bedzie szefem dziala troche w szpitalu (dzieki czemu miala okazje posprzeczac sie z Housem o kablowke) bo nie wiem kto moglby zastapic Cuddy na jej stanowisko i tolerowalby House'a oprochz Cam o ile to bedzie kobieta...

kmyhair · Gość

Cam na pewno nie mogłaby zastąpić Cuddy. Seraf - bądź raz realistą - serio Twoim zdaniem CAM się nadaje na CZYJEGOKOLWIEK szefa? Błagam!

cuddy rulz · Wysłany: Nie 21:04, 23 Mar 2008 Temat postu:

dzisiaj od rana zastanawiam się dlaczego Cuddy jeszcze nie trzasnęł nigdy House w twarz to mogłoby być fajne ale ona może nie chce go zniechęcać?

Em. · Wysłany: Nie 21:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

Może po prostu nie zrobiła tego, bo wie, że coś do niego czuje. I wie, że jeśli by to zrobiła, niewinne seksistowskie [i nie tylko] uwagi House'a zamieniłyby się w poważny spór, czy Greg przestałby ją zaczepiać i nie umiałaby tego znieść.

Jak ja dawno tyle "i" nie używałam

.

vajoj

tak sobie pomyslalam [a duzo dzisiaj mysle

] ze postac Cuddy w pewnym sensie jest tragiczna, ma 42 lata, jets atrakcyjna kobieta na stanowisku, ale bez rodziny i zadnej perspektywy na to... pokazuje problem nowoczesnych kobiet, ktore nie chca ustepowac mezczyzna w realizacji swoich marzen, ale jednak na koncu sa stratne... facet teoretycznie moze zalozyc rodzine w kazdym wieku...

eye_roller

vajoj- zgadzam się w 100% no ale tak dzisiaj jest. co zrobić. ale miejmy nadzieję ze scenarzyści będą łaskawi dla postaci Cuddy;) i jakieś światełko w tunelu się zapali.
szkoda żeby się taka fajna babka zmarnowała