Za co kochamy House'a?

Marty

Ja kocham go za: specyficzne, jakże sarkastyczne poczucie humoru, laskę, bo tak fajnie o niej chodzi

, za muzyczne upodobania i że tak pięknie potrafi grać na pianinie, za to, że zawsze ma racje, za upór, że zawsze jest sobą, za docinki i za to, że czasem nie rozumiem o co mu chodzi, za te t-shirty..,za motor, za to, że jednak potrafi być ludzki, za to, że choduje Steve'a, za to, że nie lubi ludzi, za to charakterystyczne, wspaniałe mrużenie oczu, kiedy nad czymś myśli (też tak robię

), za te akcje, i procesy sądowe, za białą tablicę i żonglowanie piłkami, za to, że nie lubi Chase'a, za to, że go tak nagle olśniewa w różnych momentach, za kłótnie z Cuddy, za przyjaźń z Wilsonem, za to, że zabrał Cam na monster trucki, za to, że nie dał sobie obciąć nogi, mimo, że wiedział, że to będzie bolało oraz za inne rzeczy, pewnie o czymś zapomniałam

Poza tym jest przystojny:D

Curry

Ach

jest bardzo przystojny... ja kocham go, za ten niesamowity cynizm, za to, że jest inny niż wszyscy, za niesamowite poczucie humoru, za to, że dzięki niemu zawsze oglądając House'a się śmieję. Kocham za tę mądrość i błyskotliwość

No prawda, ze jest błyskotliwy? Za szalone pomysły i umiejętne wyjście z każdej sytuacji. Kochamy House'e, za to, że jest House'em

ewka

Hm, wszystko, co na tę chwilę potrafiłabym wymyślić chyba zostało już napisane, ehh...

No, i za to, że czasami jednak potrafi się zatrzymać i powiedzieć ludziom coś, co ich może pocieszyć, częściowo może przeprosić. I za to, że jest taki, jak nikt inny nie jest, bo nie znam drugiego takiego człowieka

I że nie zamknął się całkowicie w sobie i utrzymuje jakiś kontakt z innymi ludźmi. I za to, że nie robi telenowel (so far...) do Stejsi

Za to, że jeździ czasami przynajmniej po Foremanie

i że słucha Baba O'Riley (Teenage Wasteland)

Curry

i za wzrok ten jego Go kocham i za śmieszne miny

Corranh

Mnie tak troche glupio powiedziec ze go kocham :wink:

Lubie go za to ze ma wszystko i wszystkich(prawie) gdzies

zupelnie jak ja :wink: swietny jest ten jego cynizm i poczucie humoru. Uwielbiam tez jak dojezdza swoj zespol

ewka

I za te niesamowite błękitne oczka

Racja, Corranh, uwielbiam jak jeździ po Foremanie, haha

Gość

kocham... taaa:P
no on jest tak sympatycznie inteligentnie zlosliwy - lubie cos takgo, zlosliwosc ale bez hamstwa. pozatym wspomniane juz wczesniej przez was jego humory - takie osobliwe, poniekad infantylnosc, egoizm i pewnosc siebie. i za emh..ludzkosc ktora czasem przez niego przemawia.
a tak ogolnie to za rozmowy z Wilsonem i podejscie do pacjentow.

elfchick

uwielbiam jego komentarze. jego metafory sportowe. to jak traktuje pacjentow kliniki, w ktorej kaze mu pracowac Cuddy. to, ze bezwstydnie korzysta z tego ze jest inwalida. jego uzaleznienie od vicodinu. to, ze troszczy sie o Cameron, mimo ze czasem bywa dla niej niemily. za ostatnia scene w "Informed concern". za gameboy'a. za ogladanie general hospital. za slowne utarczki z Wilsonem....

ewka

No za ostatnią scenę Informend Consent to ja też, aaaaah

i za piłeczkę

Sarge

ja go kocham, za te jego niebieskie oczy, za to, że jest taki zimny i chamski, za kego humor, za to, że czasem sie jednak przejmuje sprawą, za jego urok osobisty i wogóle za to, że jets

CzarnaOfffca

Za wywalanie oczami, ucieczki przed Cuddy i Cameron, sarkazm i cynizm, za tekst:

Cuddy: - O, wróciłeś do pacjenta..??
House: - Nie, dziwka przyjechała do gabinetu zamiast do domu

A Stacy jest brzydka

CzarnaOfffca

A, no i za wcięcie nad górna wargą, zapomniałam

Viper

inferre

Za to, że wreszcie wprowadzono postać, która przerwała falę nudnych seriali medycznych. Z jakiegokolwiek kraju.

Viper

joasui

Znowu odkurzam temat:
za kolor oczu i głos (tu zasługa Hugh Laurie) - sam w sobie nie jest przystojny

za to, że ma zupełnie gdzieś to, co ludzie o nim myślą
za to, że potrafi być ludzki i walczy z całych sił o swoich pacjentów
za cynizm, złośliwości i walenie prosto z mostu - chociaż czasami to nie jest szczerość do bólu, tylko już chamstwo (za co można go nienawidzić)
za to, że po 15 odcinkach niektóre jego cechy potrafiły zaintrygować
za to, że mimo wielu negatywnych cech charakteru wydaje się, że nie chce się kompletnie odciąć od ludzi i są osoby, na których mu wyraźnie zależy (choć by się do tego nie przyznał)...

Em.

Za poświęcenie w ratowaniu życia swoim pacjentom. I za to, że jest "bezobciachowy" i bezczelnie chowa się przed pacjentami

Dżuczek

Za całokształt-absolutnie nic w Housie bym nie zmieniła.

Ten dowcip, cięty język, to wymowne spojrzenie, to strzelanie min, ta inteligencja, ta bezczelność...

soren jael

za co kochamy House'a... hmm... za wszystko?

Plonąca Kanapka

Za to, że jest taki jaki jest, nic dodać nic ująć

gdyby jakimś cudem wyleczył nogę to już nie byłby tym samym Housem jakiego znamy i kochamy... status quo jest najlepsze!

Rizenn

kochamy go za to jakis jest :
hamski,wredny,nieokrzesany,arogancki,niezdyscyplinowany...
sami wiecie

Useful Idiot

Za sarkazm i pragmatyzm.

vajoj

za sarkastyczny humor, za to ze zawsze postepuje w zgodzie ze swoim zdaniem i tym co jest sluszne [w jego przekonaniu] i za porownania

np guz to al kaida

vicoden

ja uwielbiam Housa za to, ze zaskakuje mnie w kazdym odcinku a jednak jest ciagle taki sam.. za to, ze nie daje umrzec swoim pacjentom i ze sie nie poddaje.. ze jesli nie znajdzie odpowiedzi to nie ma spokoju (ja mam podobnie nie moge wtedy zasnac

) za to, ze nie ma zony ani dziewczyny co czyni go jeszcze bardziej pociagajacym

za to, ze ciagle ma racje a jesli sie myli to i tak potrafi postawic na swoim.. za jego "most people are idiots!"

za jego glebokie spojrzenie.. za to, ze nie jest doskonaly a jednak ma w sobie odrobine geniuszu...

mac

za wszystko!! absolutnie WSZYSTKO:D